pozytywny test maj 2023 - termin styczeń 2024

Super, że bierzesz się już za pokój. Ja też bym bardzo chciala mieć to z głowy, ale ciągle czekam na tą szafę, a coś czuję, że będzie koło świata Bożego Narodzenia:( Ja z przewijakiem zis dlugo zastanawiałam jak to rozwiązać i ostatecznie zdecydowałam się na taki nakładany miekki przewijak na komodę. Zaplanowałam, że stolarz zrobi szafe i komodę i ta komodę na pierwszy moment ustawimy w naszej sypialni, żeby było pod ręką wszystko przede wszystkim w nocy

https://babyhit.pl/product-pol-44569-Beaba-Anatomiczny-Miekki-Przewijak-Sofalange.html?gclid=CjwKCAiAxreqBhAxEiwAfGfndByXAcmXqJ4-9R4qrWUxmPKRnxDme33-GC3Ue3xSmaLzgPcO7FftgBoC4KwQAvD_BwE

Widziałam, jeszcze taki podobny w hebe z ceba baby

https://www.hebe.pl/ceba-baby-przewijak-miekki-profilowany-48x70-cm-biale-1-szt.-41949263.html

Natomiast kupiłam ten z beaby, bo akurat byłam na zakupach i była wyprzedaż i trafiłam w dobrej cenie. Polecam, jestem bardzo zadowolona, podoba mi się go wyprofilowanie, mam nadzieję, że maluszkowi będzie na tym wygodnie. Może u ciebie gdzieś też by się dało taki położyć? Jeśli nie i koniecznie chcesz mieć przewijak stojący to zdecydowałabym się pewnie na jakiś najzwyklejszy z Ikei. W zasadzie zawsze później można to wykorzystać jako jakiś a'la regał w pokoju dziecka, albo gdzieś indziej, zależy jak kto ma w domu. A jeśli nie to zawsze możesz później wystawić i odsprzedać albo podarować gdzieś, przy takim zwyklejszym z Ikei nie będzie żal wydanej kasy.
Albo po prostu będziesz przewijać bobasa na kanapie? A kosmetyki i artykuły niezbędne do przebierania bobasa dasz radę gdzieś upchnąć do szafki?
Daj znać jak ostatecznie zrobisz

Gratulacje. Dobrze wiedzieć, że wszystko u Was w porządku. Z jednej strony rozumiem, że może Cie niepokoić jak bobas będzie duży, bo może to stresować do porodu, ale z drugiej, to już jest piękna waga i jeśli dziecko niespodziewanie by się pojawiło wcześniej to świetnie sobie poraszi. Życzę Wam natomiast bycia w dwupaku tak długo jak to konieczne. Szaleństwo, te dni tak lecą. Mi osobiście przeleciało szybko. A za moment pojawią się nasze skarby )

Dziewczyny, a jak Wasze samopoczucie?

Ja trochę średnio, wczoraj miałam to usg 3 trymestru ale za dwa tygodnie znowu mam przyjechać na kontrolę. Niby wszystko ok, mała ma 2300 g wiec jest niezła kluską, jak zaczął badac głowę to trochę widać było w jego minie strach, ale później zmierzył wszystkie części ciała to się wszystko wyrównało 😅 ale w główce jama Vergi powinna być trochę bardziej zamknięta niż u nas jest, on woli to skontrolować i dmuchać na zimne, no i stwierdził że przy tak dużym dziecku chce mieć też je pod kontrolą, chociaż póki co jest ok.
Pozniej rozmawiałam ze swoim lekarzem, uspokoił mnie też ze to nie jest żadna patologia ani wada i może być taka jej "uroda", a może się okazać że za dwa tygodnie będzie już ok. Oczywiście mała glowa do góry ulozona, ale mam zielone światło i po konsultacji z fizjo będę próbowała ćwiczyć na jej obrót 😊 Dostałam kwalifikacje do porodu i zaczynam trochę czuć że to już niedługo 😅

Hej dziewczyny
u mnie dobrze ale zaczynam być jakaś taka ociężała i wszystko zajmuje mi dużo czasu, i o wszystkim zapominam
Dziś miałam totalnie nieprzespaną noc wrócił do mnie jakiś temat z pracy i muszę go rozwiązać z bardzo upierdliwymi klientami, i chyba się trochę zdenerwowałam, a już miało być tak spokojnie

Muszę się spiąć z tymi rzeczami do wyprawki i pokojem bo sił coraz mniej, idzie mi to jak krew z nosa, a gdzie pranie i prasowanie

Z rzeczy miłych i przyjemnych zapisałam się na sesje zdjęciową mam nadzieje, że będzie fajny efekt
Zapisałam się też do fryzjera na farbę i cięcie, myślę też o laminacji brwi ale nigdy nie robiłam tylko hennę pudrową. Chciałabym trochę zająć się teraz sobą jakoś mam taką potrzebę jak to wygląda u Was?

Z rzeczy wyprawkowych czy możecie polecić termometr dla bobasa?
I jeszcze planuje zakup monitora oddechu, a że mamy dostawkę na star to odpada np. babysens i myśle o snuza hero, słyszałyście o nim jakieś opinie ?

Hej, co do monitora do dostawki to sie nie wypowiem. Ponoć najlepsza to ta skarpeta owlet ale cena zawrotna... Ja mam normalne łóżeczko i chyba się zdecyduję na wypożyczenie babysense od producenta na pół roku z możliwością przedłużenia. Wiecej dzieci nie bedziemy mieli bo z tym to już sie wystaraliśmy i nie bede miała dla kogo zostawić a sprzedać potem też niełatwo. Zresztą podobno i tak trzeba kalibrować urządzenie w serwisie przy zmianie właściciela wiec to też dodatkowe koszty dla kupującego.

Mi ostatnio wszystko idzie jak krew z nosa, uprałam ostatnią partę ubranek i nie mam siły się zebrać do prasowania. Brakuje mi tak naprawdę jeszcze tylko koszuli do karmienia. Myślę o pakowaniu torby, niby jeszcze sporo czasu ale u nas może być wszystko wcześniej no i wczoraj spotkałam się z koleżanką co urodziła w 32tc i nic nie miała przygotowane i mąż biegał biedny zagubiony i nie wiedział co zapakować🤣 więc dało mi to do myślenia że lepiej mieć już naszykowane i niech sobie czeka😊

Wlansnie rozważam tez tą skarpetę owlet, ale po pierwsze cena jest mega wysoka, a po drugie nie wiem
Sama czy to ma znaczenie ale nie jest to wyrób medyczny jak sunza czy babysens.
No zobaczę może spróbuje ta sumie zamówić czekam czy bd jakas promka na black friday :p
Z koszulami do porodu tez czekam czy będzie jaka promka w weekend i z rzeczami aptecznym.
Nie mamy tez jeszcze fotelika, ale to raczej od ręki w sklepie się kupi

No Gosik takie sytuacje jak ktoś opowiada, ze urodził wcześniej dają do myślenia 😁 choć mam nadzieje ze u nas wszystkich będzie w miarę planowo

Ja byłam w piątkę u lekarza, mój mały chłopiec ma 1600 g i wszystko jest u niego dobrze.
Z gorszych rzeczy dostałam zastrzyki z heparyną i tak mnie to Przeraża. Niby robiłam sobie już takie zastrzyki np podczas starań o malucha ale baaaaardzo tego nie lubię. Od Wczorja sobie podaje 😢 a muszę je mieć bo wyszedł mi żylak teraz w ciąży ;/

Hejo jak się turlacie? Powiem Wam że mi już coraz ciężej, ostatnio mam jakieś bóle piekące i kłujące w okolicy blizny po poprzednim CC i lekarze nie wiedzą co to. Czy to przepuklina, zrosty w bliźnie czy jakaś tętnica w miednicy bo przecież cała noga lewa w żylakach plus te na wardze sromowej i te bóle też po lewej stronie. Wiec dzisiaj mam jedno usg zwykle a w czwartek dopplera tej nogi. Byłam z tym na IP i mimo że mi nie pomogli to chociaz wiem że mała ważyła już 2400. W zwiazku z tymi bólami i bólem tego żylaka na wardze( ostatnie 3 dni to mega bolał, był spuchnięty i cieniutki, tkliwy) to spakowałam torbe do szpitala żeby mieć już spokojną głowę w razie jakiejkolwiek hospitalizacji, jakieś małe pierdołki zostały do dołożenia. A tak poza tym to w miarę dobrze się czuje, mała nieraz tak kopie jakby chciała wyskoczyć z brzucha🤣 za tydzień wizyta u lekarza i pewnie sie dowiem konkretnie kiedy planowe przyjęcie do szpitala.

Cześć gosik. Będziesz miała drugie cc?

Z tego co lekarz mówi to będą próbować wywoływać naturalnie a jak się zakończy to zobaczymy. Z pierwszym dzieckiem miałam też indukowany poród i zakończył się cesarką na cito.

Hej dziewczyny, ja się dosłownie turlam 🤣 mimo że moja mała jest drobniutka, wagowo na 19 centylu, 1400g w zeszłym tygodniu to daje popalić, jest bardzo ruchliwa, śmiem twierdzić że najbardziej z tej mojej trójki, potrafi nawet ojcu nerki skopać jak śpimy przytuleni 🤣 przy poprzednich nie mówił że go dziecko obudziło bo go po skopało, raczej nawet się nie budził a tu mówi że to bolało, no ciekawe co ja mam powiedzieć 🤪
Torby jeszcze nie mam 🫣 szafy nie mam przytarganej, można powiedzieć że wszystko mam po starszych ale nic nie gotowe , na razie uporzadkowalam ciuchy starszakow, tak żeby już tylko rozmiar wyciągnąć.
A wczoraj pękł mi zamek w kurtce 🤦 rano bez problemu się ubrałam i zaprowadziłam starszakiem do przedszkola a jak po nich szłam to już katastrofa, zgarnelam jakąś kurtkę męża i chyba w niej przepekam do porodu, bo jak chciałam sobie kupić to nie mogłam się zdecydować albo były wielgachne że rękawy do kolan i mega obszerne albo takie jak miałam na sobie więc bez sensu.
Co do termometra to się nie wypowiem, kupiłam jakiś polecany na forum przy starszej, niby go wykalibrowalismy a i tak nie pokazuje właściwej temperatury, najlepiej mi się sprawdzają moje usta na czole 🤷 jeszcze się nie pomyliłam ale i przyznaję że dotychczas nie mieliśmy poważnych chorób

Hej, mam ogromną prośbę. U mnie tata (62l) miał wylew, a zajmował się terminalnie chorą babcią, więc jest trudno, bo teraz ja pilnuję babci, gdy mama jeździ do neigo do szpitali, a to dość daleko i trzeba na razie codziennie nie ogarniam totalnie nic, a jeszcze mam 6tyg na zakończenie studiów. Jestem trochę przerażona tą sytuacją i właśnie do mnie doszło, że kurde przecież jeszcze będę rodziła i nie da się tego odłożyć na dogodny termin, a mnie mama urodziła 2 tyg przed terminem
Czy macie taką zwartą listę albo mozecie w kednym poście napisać, co jest potrzebne w 1-2 miesiacy po porodzie? Mam wózki, foteliki ubranka i takie standardowe reczy, typu pieluchy, ale co z apteczką i co mi potrzebne w połogu? Dajcie proszę znać, bo wczoraj spanikowałam i brak mi na to wszystko sił

Krewetka bardzo współczuję sytuacji, oby tata szybko doszedł do zdrowia.
Co do rzeczy potrzebnych do szpitala to najlepiej sprawdzić listę dostępna na stronie szpitala, w którym będziesz rodzic na niej jest wszystko to co będzie Ci potrzebne w szpitalu.
A do domu to już zależy. Ja Ci napisze co ja kupiłam mniej więcej.
Napewno pampersy(pampersy premium care 1)i mokre chusteczki (najlepiej wodne)albo waciki do przemywania pupy woda.
Sól fizjologiczna i kompresy do przemywania oczu.
Maść na pupę( zaspa) maść na odparzenia (tormentile baby)
Żel do mycia ciała i głowy, balsam i krem do twarzy ( hagi baby)
Krem na mróz (mustela)
Wanienka
Smoczek (suavinex)
Butelka (Avent natural response)
Ręcznik kąpielowy
Pieluszki tetrowe albo muslinowe
Szczotka na ciemieniuche
Jeśli zamierzasz karmić piersią to:
Wkładki laktacyjne
Lanolina(Ziaja)
Stanik do karmienia
Mogą się też przydać:
Kompresy multimam na obolałe brodawki
Kompresy chłodzące(akuku)
Laktator
Woreczki na pokarm
Muszle laktacyjne
Kolektor pokarmu
Na czas połogu to wiadomo podkłady higieniczne i podpaski te duże, majtki polecam wielorazowe(horizon)
Pianka ginexid u mnie dawała dużą ulgę i Tantum rosa psikalam na krocze (jest antyseptyczne i przeciwbólowe)
Jak będzie problem z pokarmem to femaltiker.
Jakaś mata dla dziecka do leżenia na brzuszku, to już kwestia preferencji czy taka z zabawkami i pałąkiem czy zwykła piankowa.
Jak mi się coś przypomni to jeszcze dopisze.

Krewetka współczuje bardzo sytuacji miejmy nadzieję że tata szybko dojdzie do siebie.

Ja dzisiaj byłam na ostatniej planowej wizycie, za 2 tygodnie mam pierwsze ktg i podgląd na usg wagi małej. Lekarz mi dzisiaj powiedział że on proponuje jednak cesarskie cięcie bazując na poprzednim porodzie ( wywoływanie oksytocyną, brak postępu porodu, przebijanie pecherza i cesarka na cito z powodu spadającego tętna dziecka), powiedział że jak za pierwszym razem były takie problemy to teraz sie nie spodziewa inaczej no i mam dodatkowo 12 lat wiecej i tą cukrzycę typu 2 i że on by nie ryzykował. Zaskoczyłam się bo nastawiałam się na kolejną próbę wywołania SN i jestem teraz skołowana. Tak więc 26.12 po południu mam się stawić na przyjęcie i 27.12.2023 będzie cięcie i okazało się że on ma też dyżur więc będzie on je wykonywał. Więc tu jestem spokojniejsza.
No i teraz będziemy oczekiwać😊 za tydzień mam odstawić Acard i w 36-37 zacząć stymulować piersi do produkcji siary aby coś zbankować jeśli się uda bo po cc by się przydało. Zobaczymy, ale już jestem zestresowana że to wszystko tak blisko już jest...

Cześć dziewczyny 🙂
Tak czytam Twoja wiadomość Gosik i jestem w szoku, że to przecież już, zaraz🙈
Z tym przebiegiem, to chyba różnie bywa i nie ma reguły, ale skoro masz jeszcze inne wskazania ku CC, to może warto zaufać lekarzowi.
Na pewno plusem jest to, że znasz datę porodu i nie weźmie Cię z zaskoczenia😅
Ja się boję, że u mnie też skończy się na planowym CC, bo mały dalej nogami w dół😏 Czasem, po nocy jest obrócony główką, bo czuję kopy wysoko nad pępkiem, ale jednak większość czasu w drugą stronę.

Krewetka, przykro mi z powodu choroby taty, mam nadzieję, że szybko dojdzie do siebie❤️
Do listy dopisałabym:

Podkłady na łóżko - https://www.seni24.pl/podklady-chlonne-seni-soft-super_44-106

Termometr - ja mam do ucha Brauna i tańszy do czoła Microlife

-Z kremów do pupy, to u córki sprawdzał się Bepanthen i Linomag, a na istniejące, rześkie odparzenia Sudocrem (najmniejszy, bo idzie go malutko)
-Do higieny używałam duże waciki np z Kindii + przegotowana woda - wychodzą taniej niż mokre chusteczki
- do kąpieli używałam płyn z Sylveco. Niczym później nie smarowałam, bo córka nie miała żadnych kłopotów ze skórą
- suche chusteczki w pudełku do osuszania pupy po myciu - ja tego nie robiłam, tylko od razu dawałam krem i załatwiłam córce odparzenia (matka roku🙈)
- witamina D - np Vigantol (1 kropla dziennie)
-Obcinaczki i nożyczki do paznokci
-Octenisept do pępka - nie wiem czy teraz się coś nie zmieniło w zaleceniach. Ja przynajmniej dwa lata temu psikalam córce
-Paracetamol w czopkach dawka 50mg
-Termofor z pestek wiśni - mi się przydawał na bóle brzuszka
- do rozważenia kamerka na WiFi

Dla Ciebie:

- żelowe kompresy Nexcare (Niezapominajka chyba pisała o Akuku, to chyba jedno i to samo)- przydają się przy nawale lub zastoju, żeby rozgrzać pierś, a później ją schłodzić
- Tobie w połogu to zależy czy będzie sn, czy CC. Na pewno majtki poporodowe siatkowe z Canpola, podkłady poporodowe, też lepszy Canpol niz Bella, bo te drugie są takie strasznie grube
- preparat do oczyszczania rany, jeśli taka będzie po CC albo pęknięcie po sn - możesz octenisept można Ranisilver, różnie polecają, możesz dopytać lekarza na wizycie
- w razie zastojów - Ibuprom, lecytyna w kapsułkach (usprawnia wypływ mleka), ale to pewnie wyjdzie w praniu, więc nie ma co kupować na zaś

Dzięki, to jest nieocenione, bo naprawdę mam zlasowany mózg. Do tego tata załapał wczoraj covid, a dziś okazało się, że ja też

W sumie Aga i Niezapominajka napisały chyba o wszystkim... Sól fizjologiczna do przemywania oczu i sól do noska, jakiś aspirator w razie kataru?
Jeszcze ten covid się przypałętał staraj się nie stresować chociaż to napewno nie łatwe.
U nas córka coś przyniosła i w piątek zaczęła kaszleć, w niedziele mąż a dzisiaj ja wstałam z bólem głowy i gardła i już czuję katar ale testu nie robiłam, mam nadzieję że jakoś łagodnie przejdzie, faszeruje się tym czym mogę.

Mnie niestety też dopadły zatoki🥴. Najgorzej, że w ciąży nie można zapisać sobie jakiejś końskiej dawki leków, tylko trzeba się kurować domowymi sposobami.
Krewetka, przy covidzie, to co mi się kojarzy, to ważne jest nawodnienie - trzeba dużo pić. Koleżance lekarka też to zalecała (co prawda nie w ciąży, ale myślę, że w takim przypadku, to tym bardziej istotne)😉
Trzymaj się dzielnie❤️

AgaX gdzieś czytałam że na zatoki bardzo dobrze działają okłady z soli. Nie pamiętam dokładnie jak to się robi ale jak wpiszesz w google to Ci napewno wyskoczy.
Współczuję Wam dziewczyny chorób oby szybko przeszły.
Gosik to już tuż tuż 😳 ale ten czas leci..nieważne czy CC czy sn oby z dzieckiem i z Tobą było wszystko okej 😉
A co do czyszczenia pępka to teraz jest taka szkoła że się czyści na sucho. Można moczyć np w kąpieli ale później gazikiem czy patyczkiem trzeba wszystko dokładnie wytrzeć do sucha i dużo wietrzyć.

Krewetka bardzo mi przykro z sytuacji która Cie teraz spotyka, zwłaszcza że to końcówka i na pewno jest Ci ciężko tez fizycznie 😔 Na pocieszenie mogę dodać, że teraz większość ludzi już chyba mniej się boi covida niż tych odmian grypy które panują. W każdym bądź razie mam nadzieje ze szybko i w miarę spokojnie to przejdziesz. Trzymaj się! 😚

Gosik to już? 😳 przecież Ty jesteś kilka dni przede mną 😳
U mnie tez się zapowiada CC, mała rośnie w tak zawrotnym tempie, że odbiega już miesiąc do przodu. Ma bardzo dużą główkę i w ogóle cała jest duża, do tego lekarz podejrzewal to wielowodzie i przez co miałam dodatkowe badania bo lekarz koniecznie chciał sprawdzić czy taka jej "uroda" czy coś nie tak. Na szczęście okazało się, że jak najbardziej w porządku, jedynie po porodzie mamy zrobić usg główki tak profilaktycznie.
W zeszłym tygodniu trafiłam niespodziwanie do lekarza, miałam takie napinanie brzucha 😔 dostałam luteine i nakaz nudzenia się. Więc od tygodnia leżę i niż nie robie, jak tylko chce wyjść na jakiś dłuższy spacer wracam znowu z bardzo twardym brzuchem, więc wolę tez nie ryzykować. Jutro mam wizytę więc zobaczymy co powie na to wszystko.