X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne przebieg ciąży
Odpowiedz

przebieg ciąży

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pomarańcze to ja też, kilogramami mogę jeść! I sok pomarańczowy. Miałam również etap pasztetowy, ale już przeszło ;)

  • Anette Autorytet
    Postów: 1629 799

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mialam identycznie jak Agnieszka. Na poczatku pomidory pomidory pomidory :-) a od 2 trymestru pomarancze, mandarynki i od czasu do czasu kiwi. Ogolnie bylam zawsze lasuchem na slodkosci i musialam sie zawsze pilnowac, balam sie ze w ciazy nie bede mogla sie opanowac, a tu niespodzianka - zupelnie mnie nie ciagnie, nawet jak juz cos w prezencie slodniego dostane to Filipowi oddaje :-) To mnie nawet cieszy :-)))

    m_f lubi tę wiadomość

    Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi :-)
    Staramy sie o kolejnego...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 11:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie do słodkiego też praktycznie nie, za to teraz wszystko co kwaśne - ogóreczki, śledziki mogę bez końca ;) i sałatkę jarzynową!

    Anette, DzejKej lubią tę wiadomość

  • BellaRosa Autorytet
    Postów: 1912 1836

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja na początku MANDARYNKI!!! ale w szpitalu nie pozwolili jeśc, bo ponoć cytrusy jak jest cos nie tak wywołuja skurcze... Zas przy wypisie lekarz powiedział, że moge jeśc tyle, że nie kilogramami ;P Miałam chwile na kwaszone ogórki i na korniszony, zaś teraz mnie łapie na saaaaaaame niezdrowe rzeczy :/ Wszystko co zawiera glutaminian sodu :D Aż slinotoku na sama myśl dostaje. najbardziej mnie bierze na zupki chińskie :D Pozwalam sobie zjesc tylko jedną w tygodniu, bo staram sie dobrze odżywiac.
    I na szczeście nie mam większego apetytu. Tylko własnie chec na konkretne rzeczy.
    I póki co odrzuca mnie od produktów mlecznych... dziwne to o tyle, że nabiał wręcz kocham, a teraz za nic się mleka nie czepie czy jogurtu.

    f2wldf9h9lun5cxj.png
    iv09cwa1ersqxdi1.png
  • Agnieszka Autorytet
    Postów: 703 550

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 14:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja co uwielbiałam śmieciowe żarcie zupełnie od tego odrzuciło i podobnie jak m_f miałam "fazę" na pasztet
    aha i mam takie naloty, że ile bym nie zjadła to ciągle chodzę głodna, np. wczoraj miałam taki dzień, dobrze że są to tylko naloty, bo jakby tak było codziennie to bym chyba ze 20kg przybrała :D

    ja jeszcze weszłam w etap, że chciałabym żeby już był termin porodu, wprost nie mogę się doczekać tego dnia i dostaje na tym punkcie lekkiego kręćka :D zdaje sobie z tego sprawę, że to już jest bliżej niż dalej i nawet się nie obejrzę jak będę jechała na porodówkę, ale z drugiej strony ten czas wydaje mi się jeszcze taki odległy...

    m_f lubi tę wiadomość

    p19ucsqvxhad9jnf.png

    h84fio4pjmll44p3.png

    Aniołki 8tc [*] 13.02.2015 kochamy, tęsknimy, pamiętamy.
  • monia Autorytet
    Postów: 831 618

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja co tydż mam fazy na co innego :) Nadal mięsa nie tykam za to słodycze pochłaniam :P
    Zeszły tydz był fazą mandarynek pomarańczy.
    Ten pikantności i musztardy :)

    1usa3e5ekxdyq5kw.png

    bfarxzdvkigpjrom.png[/url]
    img5-110_d_5_Anto%B6+%3A%29_1+z%B1bek+5.10.13r.jpg
  • Adka Autorytet
    Postów: 1974 1799

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja zanim jeszcze się okazało, że jestem w ciąży to miałam straszną ochotę na kwaśne. Wszystko co kwaśne było najlepsze. Teraz generalnie różne rzeczy jem, ale staram się, żeby były zdrowe. A wczoraj naszła mnie ochota na suszone pomidory.O matko musiałam pizze z nimi zamówić bo nie dało rady :)

  • Paulina1986 Autorytet
    Postów: 455 804

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 15:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To i ja się przyłączę do tej "zachciankowej" dyskusji :) Ja miałam kilka dni temu taką ochotę na śledzia w oleju z cebulką i na śledzia w mleczu z ziemniaczkami w mundurkach, że myślałam, że oszaleję jak nie zjem. No ale nie zjadłam bo wyczytałam, że w ciąży surowych i wędzonych ryb nie wolno. Musiałam się zadowolić surówką z kiszonej kapusty- trochę pomogło :)
    A tak poza tym to nie mam innych "smaczków", tylko jakoś mi przeszła ochota na słodkie gdzie ja zawsze byłam łasuchem i pochłaniałam słodycze na kilogramy :)
    A z wieści mniej ciekawych to byłam w szpitalu na patologii od 7 do 10 grudnia bo plamiłam. Wypuścili mnie bo z maleństwem wszystko ok, a leżeć i nic nie robić mogę równie dobrze w domu. Niepokoi mnie jedynie, że pomimo brania 3 razy dziennie Duphastonu plamienia (tylko na papierze toaletowym po skorzystaniu z wc) nadal się utrzymują. Raz są słabsze, a wręcz zanikają by na drugi dzień pojawić się ponownie. Są koloru mlecznej czekolady do picia, bez jakichkolwiek oznak żywej krwi. Nie mam też żadnych bóli brzucha czy podbrzusza. W czwartek idę do gina na kontrolę i mam nadzieję, że dowiem się skąd te anomalie, bo normalnie oszaleć można :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2012, 15:09

    iv09io4pj4q7bsdv.png

    Moje Aniołki- ukochany synek 23.01.2013 (13tc) i 16.09.2013 (7tc) [*]
  • Anette Autorytet
    Postów: 1629 799

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinko......trzymam kciuki zeby wszystko bylo ok i zeby plamienia ustaly!!!!!
    Odpoczywaj duzo i staraj sie nie stresowac :****

    Paulina1986 lubi tę wiadomość

    Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi :-)
    Staramy sie o kolejnego...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina1986 wrote:
    To i ja się przyłączę do tej "zachciankowej" dyskusji :) Ja miałam kilka dni temu taką ochotę na śledzia w oleju z cebulką i na śledzia w mleczu z ziemniaczkami w mundurkach, że myślałam, że oszaleję jak nie zjem. No ale nie zjadłam bo wyczytałam, że w ciąży surowych i wędzonych ryb nie wolno. Musiałam się zadowolić surówką z kiszonej kapusty- trochę pomogło :)

    Paulina, mi lekarka powiedziała, że śledzie są wręcz polecane, bo zawierają bardzo dużo kwasów omega-3! także ja myślę, że tu nie masz się czego obawiać! Poza tym mi się wydaje, że te śledzie są badane, bo wiadomo, że ich się nie smaży ani nie gotuje.. Nie wiem, mi się nic nigdy nie działo, a na śledzie mam bardzo często ochotę ;) Szczerze mówiąc, to nigdy nie przyszło mi nawet do głowy, że nie mogłabym ich jeść..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2012, 15:55

  • kaja1991 Autorytet
    Postów: 1631 1328

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    więc tak wiek ciazy 6w2d ale zadrodka nie bylo widać(

    kaja1991
    iv093e5elgj3447p.png
    3125635e9e884c2a.png
  • asiank Ekspertka
    Postów: 325 68

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny u mnie radośc i smutek. Dwa testy potwierdziły ciąże ale jednocześnie przyszła na nas choroba. Mam w tej chwili 37,7 wziełam już apap natomiast moja corcia ma 39,5. Podejrzewam u niej anginę. Co prawda lekarz u mnie wykluczył anginę tylko mówi, że to infekcja gardła. Czy macie jakieś sposoby aby przed anginą się uchronic

    eiktrjjgehcrgla0.png Mój Aniołek 17.07.2012 (8tc)
  • DzejKej Autorytet
    Postów: 1443 1229

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiank, HERBATA Z DUZA ILOSCIA MIODU! Mi pomoglo na gardlo. Smakuje... No nie smakuje za bardzo, ale pomaga!
    A co do pasztetu. W mojej madrej ksiazce pisze, ze pasztetu nie wolno w ciazy. Nie pisze dlaczego, wiec zamierzam to olac :) Mezus juz mi pacztecik kupił :) Taki supermarketowy w opakowaniu. Mam nadzieje ze mi nie zaszkodzi.
    No i co do sledzi!!! Straszna mam na nie ochote, ale nie jem za duzo, zeby mnie zoladek nie bolal.

  • LuSiA:) Autorytet
    Postów: 257 110

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co sądzicie dziewczyny o moim wykresie wy jestescie doswiadczone ??:)de6631f4fd1c123fc3e142344b38af5f.png:):D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2012, 18:24

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DzejKej,pewnie z tego samego powodu, dla którego nie poleca się parówek ;) tzn. dlatego, że nie wiadomo, co w tym pasztecie jest :) ale ja wierzę zasadzie, że jeśli na coś ma się ochotę, to znaczy, że organizm tego się domaga i tego się trzymam - do tej pory z pozytywnym skutkiem. Oczywiście bez przesady, na tatara bym się nie zdecydowała.. ale w granicach rozsądku uważam, że większość rzeczy można normalnie jeść.

    DzejKej lubi tę wiadomość

  • DzejKej Autorytet
    Postów: 1443 1229

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    M_f, dzieki kochana... Ja juz prawie umieram od tego odmawiania sobie...

    m_f lubi tę wiadomość

  • agga84aa Autorytet
    Postów: 4575 3366

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulinka, najwazniejsze, że lekarz mówi, że z dzidzią wszystko jest ok!! odpoczywaj dużo!! jesteśmy z Tobą, no a raczej.. z Wami:)

    Kaja, a jak duży jest pęcherzyk? kiedy idziesz na kolejne usg? Nic się nie martw tym, że jeszcze zarodka nie widać - pewnie dokładnie to samo powiedział ci lekarz:)

    Co do pasztetów tez czytałam, że w ciazy to raczej niebardzo.

    A co do bólu gardła, to miód, cytryna, maliny i czosnek !!

    Paulina1986 lubi tę wiadomość

    relg8ribvm9efdtp.png84c7918c0e711886.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 18:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusia, mi się wydaje, że jeszcze za wcześnie aby coś konkretnie powiedzieć ;) ja bym poczekała do terminu @.

  • LuSiA:) Autorytet
    Postów: 257 110

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jutro mam termin do ginekologa będę robić bete oby było coś:) Mam nadzieję,że dołącze do was kochane:)

  • she Autorytet
    Postów: 1380 2002

    Wysłany: 17 grudnia 2012, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej - dawno mnie nie było, chętnie dołączę się do dyskusji żywieniowej :)
    ja generalnie non stop prawie chodzę głodna i jest mi niedobrze, a jak jem to wydaje mi się, że jest lepiej.... więc jem :( staram się jeść dużo mandarynek, jakieś gruszki, jabłka. W koszyku uśmiechają się do mnie 2 granaty, ale jakoś nie mogę się do nich dobrać ;-) no niestety przybrałam już jakies 3-4 kg...
    Jakoś nie ciągnie mnie do ryb niestety. Nigdy nie lubiłam śledzi i nie jadłam, więc gdyby mnie na nie wzięło to zdziwiłabym się mooocno :) Za to nie mogę się już doczekać świąt. Chyba sama pochłonę połowę pierogów z kapustą ;-) a że rodzina spora to też sporo ich będzie :) no i pasztet mojej Mamy - pycha! A - i sałatka warzywna, ta taka najzwyczajniejsza z gotowanych warzyw. No nie mogę się doczekać, no! :D

    201306215365.png
‹‹ 57 58 59 60 61 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ