Przyszłe mamy z Olsztyna
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny!!!!
Ale dawno mnie tu nie było. Moja Julka jest bardzo absorbująca poza tym jeszcze dwie starsze córki i hodowla psiaków jednym słowem doby mi nie starcza. Julcia niedawno skończyła pół roku jest dość spora.... miesiąc temu ja ważyłam i było 7900 teraz juz pewnie gruuubo ponad 8 wiec jest co nosić. Kolki nas przestały męczyć juz dawno wiec teraz jest uśmiechniętym pogodnym dzieckiem. Siedzi sama juz dość długa chwile i pełza dookoła własnej osi i troche do przodu wiec mysle ze zaraz zacznie raczkować.
Pozdrawiam was serdecznie i czekam na wieści od was
Buziaki!!! -
Dziewczyny mam pytanie w temacie szkoły rodzenia. Jakie macie opinie o szkole prowadzonej przy Malarkiewiczu i tej w Szpitalu Miejskim? Miałam wybrany Humanus i dużo znajomych ją polecało, ale niestety nie wiedziałam, że trzeba się tam pisać z takim wyprzedzeniem i wolne terminy dopiero na kursy, na które dla mnie jest za późno. O Miejskim słyszałam różne opinie, ale wyłania się z nich obraz, że nie ma się co spodziewać fajerwerków, skoro jest darmowa (na Grant), za to o Malarkiewiczu nie znam w ogóle opinii.
-
kasieniaczek wrote:Dziewczyny mam pytanie w temacie szkoły rodzenia. Jakie macie opinie o szkole prowadzonej przy Malarkiewiczu i tej w Szpitalu Miejskim? Miałam wybrany Humanus i dużo znajomych ją polecało, ale niestety nie wiedziałam, że trzeba się tam pisać z takim wyprzedzeniem i wolne terminy dopiero na kursy, na które dla mnie jest za późno. O Miejskim słyszałam różne opinie, ale wyłania się z nich obraz, że nie ma się co spodziewać fajerwerków, skoro jest darmowa (na Grant), za to o Malarkiewiczu nie znam w ogóle opinii.
Kasieniaczek czyli na luty nie ma szans się zapisać do Humanusa? Ja jestem niby zapisana do Miejskiego,ale właśnie koleżanka powiedziała dzisiaj, że słaba ta ich szkoła rodzenia. I tak się teraz zastanawiam. -
Witaj Asiu, rany, kupę lat:)
A wiesz, moja Eliza tez jest absorbujaca. Przez pare miesiecy b.duzo plakala i nawet wozka nie lubila:) a do tego hiperaktywna.
Mam nadzieje, ze Twoja malutka stala sie bardziej grzeczna:)
Masz troche obowiazkow:) Nie dziwie sie, ze nie masz czasu zagladnac na forum.
Pozdrawiam wszystkich cieplutko:) -
Moja tez nie lubila wozka cale wakacje przez to przesiedziałam w domu No i te kolki.... Teraz już jest naprawdę fajnie Usmiechnieta i zadowolona ale i tak jest roboty Jeszcze zaczelam znow hodowac psy i mam dwa mioty noworodkow chihuahua do ogarniecia Matka pelna geba
-
Ha, my tez przesiedziałyśmy w domu ze względu na nietolerancję wózka.. ehh..
Niekiedy udalo mi się posiedzieć na tarasie,ale rzadkość.
Asiu, a jak to teraz u Was wygląda?
Akceptuje córka spacerówkę?
Faktycznie, chyba uwielbiasz być mamusią nie tylko dla własnych dzieci;) -
U nas przez 6 miesięcy były marudzenia co secundę, bała się ludzi i ogólnie ciężko było. No niestety córka nie należy do złotych dzieci...
Ale obecnie jest też już super;) Uśmiechnięta, szczęśliwa, sama się bawi. Inne dziecko niż było.
Ciekawe, czy takie dzieci wrazliwe nie są po ciężkich porodach i cc- rzecz jasna;) -