Rocznik 1981. Jesteście szczęściary?
-
WIADOMOŚĆ
-
Annie ja też się panicznie boję porodu sn, a najbardziej tego że mogę zaszkodzić malenstwu. Już rozmawialam na ten temat z moim gin zaproponowal mi wizytę u psychologa i jeśli da mi zaświadczenie o toknofobii to zrobi mi cesarkę. Cesarka tez mnie przeraza, ale myślę ze mniej zaszkodzę malenstwu. Boję się ze rodzac sn nie będę miala sily przeć, a co gorsza jest duża szansa na to że zemdleje z bólu.Do lipca mam trochę czasu, ale na ten moment jestem bardziej za cc. Mogę cierpieć po ale będę miala świadomość,ze synek jest bezpieczny.
-
Eni_gma wrote:Annie do niczego się nie zmuszaj, czujesz, że nie dasz rady sn to w ogóle sobie tym głowy nie zawracaj. Cc nie takie straszne
Powiedziala, ze skieruje mnie do lekarza, ktory ze mna o tym porozmawia, ale ze mam sie nic nie przejmowac, bo oni traktuja takie sprawy bardzo powaznie i nikt mnie do SN nie zmusi. Kamien spadl mi z serca. Jezeli mnie nie zmusza to znaczy, ze predzej czy pozniej sie zgodza
Ewela. Dziekuje za to co napisalas. Jakos mi lzej, ze nie jestem sama ze swoimi obawami Ja tez boje sie, ze dziecko mi utknie i ze nie bede w stanie przec. Boje sie tez bolu. Cale zycie sie balam i bralam narokzy, gdzie tylko mozna bylo np. do gastroskopii.
Daj znac czy dostaniesz to zaswiadczenie. Powodzenia
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
Hej dziewczyny,
spokój tu jakiś nastał to te porody chyba tak podziałały, albo pogoda. U was też weekend taki szalony? Wiatr, deszcz, snieg, grad, połamane drzewa, no wszystko już bylo a dzień przed tą pogodą przespalam ciągiem 16 godzin, myślałam ze poród sie zbliża i takie oznaki daje a tu po froncie wszystko przeszło jak ręką odjął.
Ja jutro wizytuje. Ciekawe jak z tym skierowaniem bedzie i co w szpitalu na to powiedzą. Ja to juz w butach startowych stoję, do terminu 21 dni. Oj ta końcówka ciężka jest.
Tymczasem miłej niedzieli. U mnie za oknem słońce i oby już tak zostało.Aqga
-
U nas tez pogoda szaleje. Bez gradu u śniegu, ale wichura wczoraj była taka ze myślałam, że mi głowę urwie
Odbyłam wczoraj swoją pierwszą i ostatnia w życiu sesje ciazową w poniedziałek wybiorę zdjęcia które najbardziej mi odpowiadają a one zostaną poddane "obrobce". Efekty za 2 tygodnie. Juz nie mogę się doczekać.
W ogóle to przed sesja pojechałam na taki profesjonalny makijaż i uwierzcie mi, że się w lustrze nie poznałam. Zupełnie inna twarz, kontury wycieniowane, oczy super zrobione, po prostu szok, że makijaż może tak zmienić proporcje twarzy.Annie1981 lubi tę wiadomość
-
Ewela uważaj na siebie ze skracająca się szyjka nie ma żartów. Dużo leż i odpoczywaj
A reszta ciężarówek na porodowkach juz siedzi czy co, że tak nam wątek zamarł ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2017, 17:06
-
Eni_gma wrote:Dziewczyny przed ostatnie 3 tygodnie przytyłam tylko 0,5 kg. Czy powinnam się martwić?
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔 -
My nadal remontujemy mieszkanie, ale w ten weekend chyba uda nam się skończyć. Poza tym miałam Mamę w szpitalu, ale już wszystko dobrze i dzisiaj wyszła do domu. Coraz częściej organizm mówi mi stop, zwolnij tempo tydzień temu miałam wizytę, wszystko jest książkowo. Szyjka prawie 4 cm, twarda i zamknięta. Mikołaj robi masę i waży już 2065 gram. A ja mam 9,1 kg na plusie. Zastrzyki clexane biorę do końca 35 tygodnia, a luteinę dłużej będę brała.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 marca 2017, 19:19
Eni_gma lubi tę wiadomość
-
Jestem po wizycie. Wszystko ok. Malutka przybrała 300 gram i teraz waży 1.3 kg ułożyła się już główka do dołu.
Gin powiedziała,ze to całkiem normalne,że w III trymestrze przyrost wagi zwalnia,czasem nawet się zdarza,że się ciut chudnie.
Megi powodzenia z remontem. Obyscie dzisiaj skończyli
My za malowanie i meblowanie pokoju zabieramy się w kwietniu. Jestem przerażona na samą myśl
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 marca 2017, 08:21
MEGI81, Annie1981 lubią tę wiadomość
-
Enigma nie zazdroszczę. Ja najpierw sama wymyśliłam remont, a teraz chcę żeby już było skończone i był porządek. Mąż staje na wysokości zadania i dzisiaj już od 6 rano robi, żeby do wieczora skończyć. Jutro jedziemy do Wrocławia na kolację w ciemno, w poniedziałek gruntowne porządki i możemy odbierać wózek, łóżeczko i fotelik. Zostanie mi pranie i prasowanie ciuszków Mikołaja, resztę już ogarnęłam, dopakowanie torby do szpitala i jesteśmy gotowi. Belly pokazuje mi, że do wyznaczonego terminu porodu zostało 48 dni, a do ciąży donoszonej 27 dni
-
No to widzę, że nie tylko ja męczę sie z remontem,u nas jeszcze ok.2 tyg:( Wszystko w zasadzie jest na głowie mojego M bo mam się oszczędzać ze względu na moją szyjkę. Do lipca mamy trochę czasu mam nadzieję, ze się wyrobimy:)
MEGI81 lubi tę wiadomość
-
Ja remonty mam na szczęście za sobą, ale Wam dziewczyny serdecznie współczuję.
AQga, trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie oby Twój synek urodził się szybko
U mnie już też coraz bliżej, niby jeszcze 32 dni ale coś czuję że będzie szybciej. Brzuch już niżej, już nie mam takiej zadyszke ale za to sikam co godzinę. Trochę puchną mi nogi, szczególnie teraz jak jest ciepło. Mały dwa tygodnie temu ważył 2 kg, teraz na pewno urósł. Mocno daje o sobie znać
Z pracy się całkiem odcięłam. Nie odbieram telefonu kiedy szefowa dzwoni, mam jej dość.
Wyprawka praktycznie gotowa, brakuje mi wanienki jeszcze, ale z tym to spokojnie zdążę
Pozdrawiam wszystkie ciężarówki, te co już bliżej i te co jeszcze trochę mają szybko zleciMEGI81 lubi tę wiadomość
Antek ur.24-06-2005 Janek ur. 29-04-2017
Aniołki [*] (14 tc) 15-09-1998, (9 tc) 02-04-2008 (6tc) 26-03-2018, Gabrysia 11.06.2018 (11tc)
Szósta ciąża w toku -
W ten weekend poczulam chyba pierwsze ruchy To takie bulgotki, gilanie, motylki. Nie jestem jeszcze na 100% przekonana czy to jest to, ale wydaje mi sie, ze tak chociaz to bardzo szybko, bo dopiero 14 tydzien.
MEGI81 lubi tę wiadomość
💔Aniołek 03.03.2020 - 7 tc💔