Rocznik 1981. Jesteście szczęściary?
-
WIADOMOŚĆ
-
Kochane dziewczyny, dziś 35 minut po północy przyszedł na świat Jan poród trwał 2 h. Czujemy się dobrze Janek waży 3550 g i mierzy 55 cm
Eni_gma, Papierówka, Est lubią tę wiadomość
Antek ur.24-06-2005 Janek ur. 29-04-2017
Aniołki [*] (14 tc) 15-09-1998, (9 tc) 02-04-2008 (6tc) 26-03-2018, Gabrysia 11.06.2018 (11tc)
Szósta ciąża w toku -
Doty jaki cudny syneczek :*
Dziewczyny mam nadzieje ze ja tez w takim tempie urodze
Doty zdrówka dla Was Obyscie szybko wrócili do domu cieszyć się sobą :*
Duszko nie zazdroszczę przygód z zebem, tym bardziej teraz. -
Cześć dziewczyny
Dziękuję za wszystkie życzenia i gratulacje. To bardzo miłe
W poniedziałek 1 maja wyszliśmy do domu. Mały miał żółtaczkę, był wręcz śniady ale doktor zdecydowanie podkreślił że to przejdzie i przechodzi. Ze mną też dobrze było, więc nie trzeba było siedzieć w szpitalu, i dobrze
Jaś jest bardzo grzeczny, zupełnie inny niż Antek był. Choć też pokazał mi swój najwyższy ton już, śpiewa jak mama sopranem ale to w ostateczności Antek twierdzi że go nie słyszy w nocy, a mamy obok siebie sypialnie i nie zamykamy drzwi. Więc musi faktycznie być cichutko w nocy.
Janek przysypia 3-4 h w nocy i budzi się tylko na karmienie. Ewentualnie zmianę pieluszki. Gdyby tak zostało byłoby super. W dzień daje mi odpocząć na 2 godziny, ale nie śpi cały czas, czasem patrzy na mnie dużymi oczkami
Ja czuję się obolała i do wczoraj sądziłam że to rana po nacięciu tak ciągnie, ale wczoraj w lusterku zobaczyłam wystający hemoroid... I to on tak boli dziś kuracja z kory dębu, zobaczymy czy zadziała.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam i pędzę do mojego Skrzypka bo zaczyna się wiercić w łóżeczku, od 5 nie jadł
Megi a jak u Ciebie?Annie1981, Eni_gma lubią tę wiadomość
Antek ur.24-06-2005 Janek ur. 29-04-2017
Aniołki [*] (14 tc) 15-09-1998, (9 tc) 02-04-2008 (6tc) 26-03-2018, Gabrysia 11.06.2018 (11tc)
Szósta ciąża w toku -
Hej, u nas Szymek ma odrapane gardło od krzyku. Dostał mega chrypy i do tego kataru. Wyniki moczu ok. Laryngologicznie tylko gardło zdarte. Wczoraj odwiedziliśmy szpital spanikowani jego stanem ale nas nie zostawili. Zymek dostal pulmikort do inhalacji i dziś spi już praktycznie przez większą część dnia. Budzi sie na jedzenie. Żal mi go. Z brzuszkiem już chyba lepiej ale na jak długo. Z innych wiadomosci to przeszliśmy huz tylko na pierś. Czasem jeszcze ściągam po karmieniu i zostawiam na gorsze czasy. Oby już tak zostało.
PozdrawiamAqga
-
AQga, strasznie mi przykro z powodu gardła Szymka wiem ile stresu kosztuje Cię każdy krzyk dziecka z jednej strony dobrze że nie ma bakterii w moczu, ale z drugiej wróciliście do punktu wyjścia i znów nie wiadomo dlaczego tak krzyczy, biedulek.... Mam nadzieję że Wasze problemy szybko się skończą.
Dobrze że karmicie się piersią, to ważne dla Ciebie i dla malutkiego
Duszko, gratuluję rozpoczęcia ostatniego miesiąca. Do 29 maja już coraz bliżej i będzie Twoje maleństwo z Tobą zaciskaj uda jeszcze trochę
Annie, śliczny brzuszek rośnijcie zdrowo
A u nas jakoś leci. Wczoraj T. zarejestrował Jasia w USC i w przychodni. Mały dziś przespał 5 godzin w nocy, aż go T. zdecydował obudzić na karmienie. Dziś druga wizyta położnej, więc czekamy na wieści czy Janek przybiera na wadze.
Wczoraj strasznie się czułam. Bolało mnie dosłownie wszystko, głowa, tyłek, piersi i czułam się jakbym miała gorączkę. Wzięłam Apap i przeszło. Na razie wszystko jest ok. A dziś mam w planie prasowanie i lepienie pierogów. Zobaczymy jakie plany ma Jaś na razie śpi
Moja waga pokazuje ubytek 9 kg od porodu. W poniedziałek po szpitalu było -6. Leci waga w dół
Pozdrawiam wszystkie dziewczynyAnnie1981 lubi tę wiadomość
Antek ur.24-06-2005 Janek ur. 29-04-2017
Aniołki [*] (14 tc) 15-09-1998, (9 tc) 02-04-2008 (6tc) 26-03-2018, Gabrysia 11.06.2018 (11tc)
Szósta ciąża w toku