rocznik 88 w pierwszej ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
mnie noc przed porodem wstawił sie w kanał, jak skakalam na stojaco i krecilam biodrami tez na stojaco, chodzilam duzo i najadalam sie na zapas o 2 w nocy, ale na porodowce wciagnelam pol tabliczki bialej czekolady.
a cwiczenia na wstawienie sie malego robilam duzo wczesniej i nic nie dalo... na czworakach bujanie, pozniej krecenie biodrami na pilce... rany ile ja sie nameczylam
widocznie tak mialo byc ze na pare godzin przed porodem wstawil sie, a brzuch nadal wysoko mialam jadac i nic mi sie nie opuscil. tak wiec nie potrzebnie sie wkurzalam na to...22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Dziewczyny, i u mnie nic się jeszcze nie dzieje...Dziś tak buzuja hormony szok. Tylko bym ryczala. Horror jakiś. A fakt że już po terminie w ogóle mi nie pomaga...
I jeszcze ta moja stopka co krzyczy, ze jestem Mamą, a tu jeszcze cichosza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 sierpnia 2016, 17:52
TP 31.07.2016
-
Co do diety podczas karmienia to ja przez pierwsze 3 tygodnie jakoś strasznie się przejmowałam ale później zdałam sobie sprawę, że tak mocno się ograniczając nie będę w stanie dać czegoś wartościowego dla mojego malucha. Skoro ani ja ani mój mąż nie mamy alergii to nie ma co świrować. Teraz jem praktycznie wszystko- prócz tych wzdymających warzyw. Nawet czasem piję gazowane napoje (np. moją ukochaną Bavarię pszeniczną ), jadłam też pizzę i lody Od męża sobie nawet łyczek piwka zwykłego wzięłam ale mi nie smakuje! a przed ciążą uwielbiałam piwo, a teraz tak się przyzwyczaiłam do tego bezalkoholowego, że jak wzięłam łyka takiego 5% to aż mnie odrzuciło, bo smakowało mi spirytem Może to i dobrze...może już w ogóle nie będę piła alkoholu? albo jak przestanę karmić to mi smaki wrócą
Dzisiaj po raz ostatni była u mnie położna. Mówi, że mały zaokrąglił się na buźce i, że na pewno będzie wysokim chłopem Pytałam też o zeza, bo nasz maluszek często zezuje, ale powiedziała, że jak do 2 r.ż będzie się to utrzymywać to mamy iść do okulisty, a teraz nie ma się czym martwić. Pytałam też czy jestem już skazana na cesarkę przy drugiej ciąży i powiedziała, że to moja decyzja ale zdecydowana większość kobiet po pierwszej cesarce wybiera drugą. Za tydzien mam wizytę u gina, zobaczymy co on powie. W prawdzie prędzej jak za dwa lata nie planuję drugiej ciąży ale wolałabym już wiedzieć jak to jest.
Jutro mamy sie zgłosić na ważenie. Mam nadzieję, że Olek przytył więcej niż ostatnio.
Trzymam kciuki za nierozpakowane mamusie. Oby szybko (i prawie bezboleśnie) przebiegło rozwiązanie.
-
hej!
Elmalia,Pigułka wytrwalosci, od powitania maluszkow dziela was godziny, maksymalnie dni. Trzymam kciuki!
co do karmienia to co ja tam wiem ale zanim urodzilam polozna tez mowila zeby noe przesadzac z ograniczaniwm soe i dieta. Poprostu jesc zdrowo i z hlowa, uwazac na nabial, kapuste, czosnek itp. A nie sie glodzic.
Moj mezczyzna konczy urlop i idzie jutro do pracy pierwszy dzien. Mam panike bo boje sie ze nie dam rady bez jego pomocy ;( -
Karola ja lekarzem nie jestem ale co do porodu sn po cc mam trochę informacji od koleżanek. Wszystko będzie zależeć od tego jak będzie wyglądać Twoja blizna na macicy w drugiej ciąży, bo jak będzie się rozchodzić to tylko i wyłącznie cc. Koleżanka podchodziła do sn ale blizna była już bardzo cienka i po kilku godzinach zrobili jej cesarkę. U niej w szpitalu też nie dają wtedy zzo, ale czy w każdym tak jest tego nie wiem.
-
Karola, ja właśnie wcinam pizze na obiadokolacje (od śniadania pierwszy posiłek). Mam nadzieję, że nic małemu nie będzie.
Madziarella, ja już drugi tydzień sama z dzieckiem. Daje jakoś radę, ale lekko nie jest, nie mam na nic czasu, czasem ciężko się przebrać, albo umyć żeby. Zależy jaki dzień ma moje dziecko. Dzisiaj np padam na twarz, nie dość że nie dał nam pospać w nocy, budził się częściej niż zwykle, to jeszcze postanowił sobie i nam zrobić ostateczną pobudkę o 5 rano. Zjadł i oczy szeroko otwarte. Potem cały dzień marudził. Nie dawno wrócił mąż z pracy to mnie trochę odciazyl.
Ja ciągle walczę o to, żeby karmić tylko cycem i mały jest tym chyba już zmęczony i zdenerwowany. Teraz dostał mm, zjadł 80 ml i od razu zasnął. Mam wyrzuty sumienia, że go tak męczę, ale chcę jak najlepiej dla niego...17.07.2016
-
Karola jeszcze Ci chciałam tylko napisać, że mojej mamie też tak mówili żeby czekała do 2 lat z tym zezem, ale jej się coś nie podobało i poszła do okulisty wcześniej i dzięki temu mój brat uniknął operacji na oczy. Oczywiście możliwe, że jego przypadek jest jakimś wyjątkiem ale warto się koło roku tym zainteresować jeśli dalej mu się to będzie utrzymywać.
-
Ja od poloznej slyszalam ze po cc lepiej odczekac powyzej 3 lat, zeby bylo wiadomo ze wszystko wrocilo do normy, kolejna ciaza i mozliwy jest porod sn, ale to zalezy od kondycji blizny na miesniach i na macicy.
Ja od jutra zaczynam dziewczyny delikatna gimnastyke, bo plecy tak mnie bolam ze dzisiaj ledwo wozek pchalam...
dzisiaj dalam rade sama wyszykowac sie Jasiek zaczal plakac bo pampersem to rozbudzilam, wiec wszystko na szybko. Ale taka potrzebe mialam zeby ladnie wygladac i sobie humor poprawic, ze z dzieckien na reku umalowalam sie momentalnie zasnal, a ja chodzilam z nim i wszystko ogarnelam do wyjscia
Dlatego musze jak najszybciej zadbac o plecy... cwiczenia to beda glownie oddechowe, na mm poprzeczny brzucha, troche na tylek ale bez przysiadow! Nie wolno teraz przysiadow robic bo zwieksza sie cisnienie na mm dna miednicy!=wysilkowe nietrzymanie moczu! Ramionka z najszerszym grzbietu z lekkimi hantelkami i juz trening dla zdechlaczkow takich jak ja
Dziewczyny, ale sie dluzy to nierodzebie przez Was... dokladnie wien co czujecie, wytrwalosci i cierpliwosci
PozdrawiamWiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2016, 13:52
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
dziewczyny mam pytanie. Jak wiecie nie karmie piersia. Ale dzis zauwazylam ze z obu piersi wycieka mi siara.. tak mylse bo ma zólty kolor.. czy to mozliwe 2 tyg po porodzie? w szpitalu dostalam tabletki ma zatrzymanie laktacji a tu takie cos teraz.. nie wiem co z tym zrobic..
-
Naditta jak tam smakowała małemu pizza?
Pigułka, pewnie jak przez kilka miesięcy będzie się utrzymywać ten zez to szybciej zgłoszenia się do lekarza. Tylko mi położna tłumaczyła że dopiero takiemu 2 latkowi można zrobić badanie na danym sprzęcie, bo musi już ogarniać pewne rzeczy...Ale może to tak tylko w moim mieście. Póki co nie martwię się na zapas. A Tobie Pigułka życzę dużo cierpliwości, bo już pewnie nie masz jej zbyt wiele. Poza tym ktg kłamie jak ja na poródowce zwijałam się z bólu to pokazywało 5 %
Czarna Ty to jesteś szalona z tymi ćwicZeniami. Ja czekam z jakąkolwiek większą aktywnością fizyczną do wizyty u lekarza.
-
Karola, chyba ok bo nic nie narzekał
Jest marudny od wczoraj, ale to zaczął marudzić jeszcze przed pizza. Musi być na rękach non stop, nie śpi od rana do 16 praktycznie w ogóle, po 16 zasypia, ze ciężko go obudzić. Jak już się obudzi, to zje i śpi dalej jak kamień. To wczoraj i dziś.
Kupiłam dzisiaj kapturki na piersi z Medeli. Zupełnie nowa jakoś karmienia, jestem zachwycona nimi. Maly chyba też, bo w końcu udaje mu się zjeść bez nerwów.
Pigułka mi położna mówiła, że ze skurczach to jest tak, że nie ważne jak silne się pokazują na ktg, najważniejsze, żeby były regularne. Ja rodziłam a ktg pokazywała skurcze w połowie skali. Karola ma więc rację z tym, ze ktg kłamie17.07.2016
-
z ktg dziewczyny mowia prawde, ja na porodoece plakalam z bolu a monitorze pokazywalo lekkie skurcze. Pozniej mi wytlumaczyli za patrza tylko na regularnosc a nie na sile skurczy.
mala dzis dobrze w nocy spala(w przeciwienstwie do horroru z poprzedniej nocki). Teraz sie najadla i spi dalej wiec korzystam i tez ide spac. -
Mnie na porodowce ktg pokazywalo tylko do 127 skurcze, na tym skala sie konczyla jak zaczelam warczec na meza, wtedy polozna wiedziala ze to juz i sprawdzala rozwarcie zeby przec.
Zreszta mnie ktg swirowalo ze skurczami a ja ich nie czulam dopoki nie doszlo do 8cm rozwarcia...
mnie po parciu wyszedl hemoroid nie umialam zlokalizowac co mnie boli w kroczu, ale jak sobie zajrzalam to zlokalizowalam winowajce. Ile sie zrasta rana po nacieciu ? Ja mam wrazenie ze wieki, juz powinnam miec ladnie, bo u mnie takie rzeczy szybko ida, ale tam ciagle wilgotno i ta krew... pije napar z lisci malin caly czas aby szybciej macica sie obkurczala.
Ja mam problem zeby na siedzaco karmin, nie umiem Jaska ladnie zlapac i mi ucieka do dolu, nie jesten zrelaksowana, a Wam jak idzie z pozycja do karmienia? Ja lubie na lezaco karmic, ale nie wszedzie tak sie da...
A i moj Jasiek tez ze spaniem swiruje, nie moglam go wczoraj uspokoic... ale wiem co za tym stoi, czekolada ktora zjadlam wczoraj, ja nie mam po niej zatwardzenia, a maly mial gazy i same siurki tylko ida...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2016, 08:23
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Hej, dzisiaj melduje, 6 pieluch na kupe zuzytych w ciagu 2 godzin... ruszylo sie uf...
winawajca jest czekolada... chyba bedzie trzeba biala sprobowac...
glodna chodze non stop...
wlasnie szalwie pije, bo nie moge ogarnac lewego cycucha
jak nastroje?? na rodzenie sie cos zapowiada dziewczyny ??
Naditta, ja to na siedzaco przez pierwszy tydzien nie dalabym rady po nacieciu... my od razu zlapalismy kontakt na lezaco, brzuszek do brzuszka! i nic sie nie wymyka
mialam isc na spacer, a tutaj deszczowo sie zapowiada, zreszta glowa mnie boli i rana... bedzie zmiana pogody!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2016, 17:27
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci "