rocznik 88 w pierwszej ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Naditta wrote:Z kolei w moim najbliższym otoczeniu było ostatnio sporo porodów, przyjaciółki, koleżanki i w rodzinie też. Każda z dziewczyn mówi, że nie zdecyduje się na więcej dzieci. Oczywiście ze względu na ciężkie przeżycie, jakim był dla nich poród
Ale myślę, że to kwestia czasu. Zapomną o tym złym i wtedy się zdecydują.
Może to dlatego, że większość moich koleżanek miała w końcu cesarkę, bo przed porodem się okazywało, że nagle coś jest nie tak.
Moja mama dopiero po 4 latach zdecydowała się na kolejne dziecko i to tylko dlatego, żeby mój brat nie był jedynakiem. Mówiła, że przy nim miała tak, że jak wychodziła z domu, to myślała, że już nie wróci. Tak miała wszystkiego dosyć. Mama miała wypadek samochodowy w 7 miesiącu ciąży i to miało duży wpływ na to, że potem dziecko było bardzo niespokojne i strasznie chorowite. Na szczęście ja byłam bardzo grzecznym dzieckiem i jej to wynagrodziłam -
Ehh dziewczyny, okazało się, że mój mąż nie będzie mógł ze mną być na czwartkowej wizycie i jakoś mi się strasznie przykro zrobiło. Jemu z resztą też, bo bardzo się cieszył, że zobaczy znowu maleństwo Już sobie oczywiście wkręcam, że to na pewno jakiś zły omen (głupie hormony ciążowe)
-
Pigułka, to Twojej mamie musiało być ciężko, skoro takie myśli miała...
A co do porodów, to ja znam tylko jedną dziewczynę z mojego otoczenia, która miała cesarkę. Bardzo chciała rodzić naturalnie, ale niestety ułożenie dziecka nie pozwoliło na to. Po powrocie do domu narzekała tylko, że kilka dni było jej ciężko, bo brzuch bolał.17.07.2016
-
Pigułka a w czwartek masz prenatalne czy zwykła wizytę, bo jeśli prenatalne to oni często za dopłata nadrywaja badanie.
Ja dzisiaj byłam na konsultacji z anestozjologiem w szpitalu. U mnie jest tak ze jak chce sie skorzystać z ZZO, to należy wcześniej zrobic właśnie takie konsultacje. Przy okazji badają i robią ktg. Badał mńie taki młody, przystojny, wysoki lekarz, uznałam ze mógłby byc jak będę rodzic, może bym wtedy nie potrzebowała znieczulenia
-
dana222 wrote:Pigułka a w czwartek masz prenatalne czy zwykła wizytę, bo jeśli prenatalne to oni często za dopłata nadrywaja badanie.
Ja dzisiaj byłam na konsultacji z anestozjologiem w szpitalu. U mnie jest tak ze jak chce sie skorzystać z ZZO, to należy wcześniej zrobic właśnie takie konsultacje. Przy okazji badają i robią ktg. Badał mńie taki młody, przystojny, wysoki lekarz, uznałam ze mógłby byc jak będę rodzic, może bym wtedy nie potrzebowała znieczulenia
Haha Dana widzę, że masz poczucie humorudana222 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny,
Ja mam wizyte w poniedzialek. Brzuszek juz widac, od rana jest taka oponeczka . Mniej juz jem bo mdlosci mniejsze i mam nadzieje ze ja nie bede tyc tylko bedzie maluszek wszystko przechwytywal
U mnie pierwszy snieg juz cieplej sie robi tylko minus 7 stopni dzisiaj rano
A tak snia mi sie niefajne rzeczy, dzisiaj szykowalam sie na pogrzeb, ale czyj to nie wiem, napewno nie u mnie w rodzinie... a pare dni temu zabojstwo i trup ktorego nie widzialam... ale wszyscy w rodzinie byli zywi, wiec wychodzi na to ze byl to moj zdechly pies - nie ma jej z nami juz ponad dwa lata...
Mam nadzieje ze nie macie takich snow, bo ja juz od 5 rano nie spie, bo zazwyczaj kontynuuje mi sie ten sen o ile go pamietam po przebudzeniu... eh22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
a mi się dzisiaj śniło, że zaczęłam rodzić i byłam w szpitalu. Atmosfera była przerażająca ale nie wiem jak to się skończyło Ale to pewnie dlatego, że wczoraj wieczorem czytałam na forum temat "poród siłami natury czy cesarka". Ja bym chciała siłami natury ale co z tego wyjdzie to się okaże. Możliwe, że moja wada wzroku mnie zakwalifikuje do cesarskiego cięcia
Czarna może Ty też cos czytałaś albo myslałaś o pogrzebie/śmierci albo jakiś film widziałaś z takimi wątkami?
-
Mi też się śnią ciągle jakieś głupoty, ale już nie zwracam na nie uwagi. Do tego mam problemy ze snem. Ja jeszcze śpię na brzuchu bo tak mi najwygodniej. Najgorzej jest jak się obudzę z pełnym pęcherzem to wtedy mam problem z przekręceniem, ciągnie mnie strasznie z dwóch stron brzucha i muszę powoli wstawać, bo jak przekręcę się nagle to nie mogę wytrzymać z bólu.
-
Mi sie ostatnio śniło ze obok mojego dziecka w brzuchu pojawiło sie dziecko jakiegoś potwora, ktore szybciej sie rozwijało, te dziecko było juz gotowe do porodu ale lekarz nie zgodził sie żeby go urodzić bo zaszkodziło by to mojemu dziecku wiec ja tez sie ńie zgodziłam, to ten potwór tak sie wkurzył ze próbował ze mnie go wyssać, miałam taka żółta powłokę nad sobą, ja krzyczałam nie i wtedy sie obudziłam i pierwszy raz mi sie zdarzyło ze obudziłam sie z gęsia skorka.
-
Ale macie sny dziewczyny
Ja rzadko miewam sny, nawet teraz w ciazy nic się w tej kwestii nie zmieniło.
A ja jestem jakąś opóźniona chyba. Niedługo drugi trymestr się zacznie, a mnie męczą mdłości od kilku dni. Myślałam, że to po świętach, je się różne rzeczy itd, ale wygląda na to, że to nie to nic nie jem od rana bo chyba zwrocilabym od razu...17.07.2016
-
Z tym muleniem na głoda to strasznie dziwna sprawa jest . Ja miałam.ostatnio kilka razy, aż się mąż że mnie śmiał jak szukałam gorączkowo banana w torebce, a potem go polknelam prawie w całości, cała w strachu że się zaraz porzygam przy ludziach. U mnie to takie bardzo nagłe one są, dosłownie sekunda i MUSZĘ wtedy coś zjeść!
Ale jako takich mdłości i mulenie nie miałam za bardzo do tej pory. Chwalilam się wszystkim jak to super się czuję w ciazy, że nic mi dolega to teraz mam...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 14:18
17.07.2016
-
Naditta ja tak czasem mam przy obiedzie, że jem jem i nagle takie naciągnięcie do wymiotów, taki odgłos żaby, łzy w oczach, ale na szczęście mam żołądek ze stali i jeszcze nie popuściłam. Ale jest to mega śmieszne bo bierze się całkiem znikąd. A już najbardziej chce mi się wymiotować jak idę się wypróżnić. Już kilka razy bym się porządnie porzygała od tego "zapachu"
-
Mnie wlasnie najgorsze mdlosci biora jak za chwile burknie mi w brzuchu, musze cos zjesc i koniec! Ja od pecherza rano tez tak mam, twardy brzuch,boli i trzeba szybko siku bo przy zmianie pozycji boli, tak ciagnie dziwacznie.
Szkoda, ze w opracowaniach nic nie bylo napisane ze gazy moga stanowic taki problem, pierwszy objaw na rowno z cyckami. I do tej pory jak cos zjem co mi nie posluzy to uciekac od ludzi, bo to az wstyd... wiecie jak mi glupio bylo, bo jak prosiak sie czulam, ale pogadalam z kolezanka i ona miala dokladnie to samo. Szkoda ze o tym glosno sie nie mowi...
A co do spania, to jak biust przestal bolec spalam na brzuchu, teraz na plecach albo na boku. Bardzo odcinek piersiowy mnie boli, wiec tez mam problem ulozyc sie do snu... na brzuchu juz coraz.mniej leze, bo czuje taka kluske w podbrzuszu, wiec jeszcze chwila i w ogole sie nie poloze. Co bardzo mi przykro bo maz masuje mi plecy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 15:06
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Moja ulubiona pozycja do snu to na brzuchu. Ale śpię już od dłuższego czasu na plecach i boku, nie daje rady na brzuchu. Kładę zawsze ręce pod głowę, ale już się nie da tak spać bo okropnie mnie ciągnie skóra na brzuchu. Jest to bardzo dziwne, bo jeszcze się nie powiększył, a ciągnie jak tylko podniósł ręce lekko do góry.17.07.2016
-
U mnie spanie na brzuchu odpada, bo mi za bardzo uciska, na boku też ostatnio coraz gorzej. Wczoraj odkryłam nową pozycję, śpię na plecach, a nogi zarzucam na mojego męża i wtedy jeszcze jakoś lepiej jest, gorzej tylko jak się wierci. Dzisiaj będę testować wałek między nogami bo wydaje mi się, że wtedy tez nie czuję takiego ucisku jak mam nogi szerzej. Rozważam zakup poduszki do spania w ciąży, ale jeszcze nie jestem do końca przekonana.
A co do gazów mam dokładnie to samo. Czasem krzyczę do męża: uciekaj!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 15:48
-
Pigułka, ja też się zastanawiam nad tą poduszka do spania tzn tym czymś, wałkiem czy co to jest . Może być pomocne.
Ja z gazami jakoś nie mam większych problemów, tylko te zaparcia ciągle... Teraz testuje activie, zobaczymy czy coś pomoże. Tylko ciężko mi ją w siebie wmusic, bo nie mam kompletnie ochoty na takie jogurtowe rzeczy, nigdy nie przepadalam a teraz mnie całkiem odrzuciło17.07.2016