rocznik 88 w pierwszej ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Dana,ja tez jestem zainteresowana takim walkiem. Dzisiaj znowu nie spalam, nie moge sie ulozyc a w dzien rowniez nie zasne, chyba ze po bieganiu jestem... kurcze juz tydzien mam przerwy w joggingu, jutro bedzie trzeba nadrobic..
pigułka lubi tę wiadomość
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Karola1988 wrote:Super pigułka Pomyśl jak niesamowite będzie trzymać tego małego człowieczka na rękach Ja odliczam dni do 25 stycznia- wtedy mam kolejną wizytę. Ale od poniedziałku to tylko 2 tygodnie
-
Moja dzidzia wg usg ma 3kg!!! Inne dzieci z taka waga sie rodzą a mój ma juz tyle. Ale jest nadzieja ze sie szybciej urodzi bo trochę szyjka sie skróciła, choć to nie gwarantuje szybszego porodu,
Teraz kopie mnie po żebrach, chyba sie muszę położyć.Naditta lubi tę wiadomość
-
Niezła ta Twoja dzidzia! Ciekawe ile jeszcze urośnie przez te kilka ostatnich tygodni. A czy jakoś się przemęczałaś ostatnio czy szyjka tak sama z siebie się skróciła :> bo moja koleżanka w 8 miesiacu ciąży urządzała sobie kilkunastokilometrowe spacery i przez to też miała skróconą i poród faktycznie był szybciej o jakieś 2-3 tygodnie.
-
pigułka wrote:Kurcze ja właśnie jeszcze tego nie ogarniam. Jeszcze to do mnie nie dociera. Myślę, że dopiero jak poczuje ruchy dziecka to tak do końca w to uwierzę
Pigułka, ja mam tak samo, ciągle mi sie wydaje, że ta moja ciąża to jakaś urojona . Może jak zacznie mi brzuch rosnąć, to jakoś bardziej uwierzę17.07.2016
-
Hej dziewczyny dzisiaj dwa sukcesy. Przespalam calutka noc, bez wstawania na siku, ani zadnych bolesci i mijamy dzisiaj granice bezpieczenstwa. Niby juz w czwartek lekarz mowil, ze najgorsze juz za nami, ale i tak sie ciesze dodatkowo. W koncu sie zaczelam cieszyc ta ciaza, bo do tej pory to wolalam byc bardziej ostrozna w tej mojej radosci. Wczoraj zakupilam spodnie ciazowe i normalnie rewelacja. Wyglada sie zgrabnie, a nic nie uciska
dana222 lubi tę wiadomość
-
Tak jest cos w tej spermie, ale co i jak to juz nie pamietam.
Pigułka cieszymy sie razem z Tobą, pamietam ze jak ja skończyłam pierwszy trymestr to tez poczułam ulgę.
A dzisiaj weszłam na wagę, w końcu sie trochę uspokoiła, bo przez święta szalała,mam juz prawie 11kg na plusie i jakoś sobie kiedyś założyłam ze nie chce przekroczyć 14 i jest na to szansa.
-
Pigułka, trzeba wierzyć, że będzie dobrze i że już teraz ten bezpieczny okres!
Ale ja mam podobnie jak Ty, ciężko mi tak na prawdę zacząć się cieszyć bo ciągle siedzi we mnie strach. Chociaż jest już coraz lepiej . We wtorek idę do szpitala na pierwszy scan tutaj, taki obowiązkowy, bezpłatny. Chyba będzie to coś jak prenatalne, pobiorą mi też krew i mocz do analizy. A ja w Pl wszystkie badania już zrobiłam .
W każdym razie obiecałam sobie, że jeśli wszystko będzie w porządku to się uspokoję i będę się cieszyć
A dzisiaj się zważyłam pierwszy raz od mca i wiecie co? Mam -1kg i trochę mnie to martwi, tym bardziej, że w święta na prawdę na dużo sobie pozwalałam.17.07.2016
-
Hej,
Dana, ale Tobie zazdroszcze, ze juz na takim etapie jestes
Ogladalam dzisiaj te poduszki u mnie w sklepie. Do 80 pln ale wzory mi sie nie podobaly, w tygodniu sobie pojde i zamowie w jakims ladniejszym wzorze. Juz dawno tyle ciezarnych w jednym miejscu na raz nie widzialam W necie ogolnie nawet za 50 pln sa te poduszki, ale tak jakos dziwnie wygladaja...
Ogolnie to sie rozpisalam z postem wczesniej, ale moj maz szturchnal myszke klikajac jak na zlosc odswiez i wszystko poszlo...
Nerwa mam na niego, a to jeszcze bardziej wyprowadzilo mnie z rownowagi ze az sie poplakalam... rany jak ja juz chce zeby bylo po wszystkim, albo chociaz hormony sie uspokoily... caly dzien z fochem chodze wytykajac bledy innym... jestem niedozniesienia... eh, jutro w poludnie ide biegac! Mam nadzieje ze bedzie na plusie i nie bedzie oblodzonych chodnikow.
Dobranoc, u mnie ciag dalszy bezsennoaci i bolu odc. piersiowego... ehWiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2016, 22:15
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Dziewczyny,
Poczulam, pierwsze ruchy
Takie pykajace babelki w lewej czesci brzucha... niesamowite... najpierw myslalam ze to gazy, ale nie, czuje pod reka delikatne bulgotki i takie babelki... rany...
Dziewczyny myslicie ze to TO czy sobie wkrecam?? Czy to nie jest za wczesnie ??Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2016, 23:59
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
No i ze spaniem moge sie pozegnac...
Czytalam w necie ze to moga byc jelita... no ale one normalnie nie chca wyskoczyc... Dana, kiedy poczulas ruchy i jakie one byly w odczuciach po raz pierwszy? Karola, a Ty cos odczuwasz?
Niby podekscytowana jestem, ale probuje sie nie nakrecac... czy to bylo faktycznie TO ? Hmmm dzisiaj zaczelam 14 t.c. 13+2 w niedziele...
Zobaczymy jutro wieczorem, czy sie sytuacja powtorzy...22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Ja tez miałam takie bulgotanie, tylko sie nie potworzyło wiec nie jestem pewna czy to były ruchy. Ja takie wyraźne ruchy poczułam dopiero w 21tygodniu, akurat było po badaniach połówkowych, lekarz tak mi mocno naciskał na brzuch bo mały sie chował ze potem rozrube robił w brzuchu
Czytałam na necie ze pierwsze ruchy czuć mniej wiec od 16 do 22 tygodnia. Ja może tak późno czułam, bo na początku dziecko ruszało mi sie tylko w nocy, a tak do połowy ciąży chodziłam non stop śpiąca i szybko zasypiałam, może sie juz ruszał a mamusia juz spała.