rocznik 88 w pierwszej ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola u mnie w 36 tyg tez wszystko bylo gotowe do porodu. Szyjka była skrócona, lekarka powiedziała ze niedlugo urodzę. A sie okazało ze urodziłam po terminie. Le,arka nie mogła uwierzyć jak przychodziłam na kolejne wizyty, potem uznała ze taka moja natura. Oby u Ciebie nie powtórzyło sie tak jak u mnie. Bo człowiek sie nastawi i nie potrafi sie doczekać, a pozniej sie czas strasznie dłużył
-
Dana, to faktycznie jesteś wyjątkowa U mnie te bóle utrzymują się już 4 dzień. Lekarz mówi że to właśnie objaw skracania szyjki, a po badaniu stwierdził że ewidentnie coś się dzieje. Dzisiaj zaczynam 37 tydzień. Jak Oluś posiedzi jeszcze tydzień to będzie donoszony. Oby tak było. Póki co szaleje w brzuchu jakby ich tam dwójka była
dana222, Naditta, pigułka lubią tę wiadomość
-
Udziela sie, ja mam chwilami panike w oczach, z jednej chce juz byc poporodzie a z drugiej strony tak sie cykam ze moglabym jeszcze jeden trymestr miec :p ale te upaly mnie dobijaja i od 4 nie spie i co chwila sie budze...22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Oj u mnie też problemy ze spaniem coraz większe. Kompletnie nie zgrywamy się z potomkiem, jeśli chodzi o pory. Rano on śpi do 10-12. Ja wstaje najpóźniej o 9. Wieczorem jak ja chcę spać, to on szaleje. A ja nie mogę zasnąć, bo ciągle wydaje mi się, że jemu jest niewygodnie i dlatego się tak kręci.
Najlepsze jest to, że wiem że to tylko gorzej już będzie17.07.2016
-
spokojnie dziewczyny, nie jestescie same. u mnie tez coraz gorzej ze spaniem.. mala jest aktywna kiedy ja sie klade (jej ruchy odczuwam tez coraz intensywniej), jak juz uda mi sie znalezc wygodna pozycje do spania to i tak sie co chwila budze... czasem mawet obolala..masakra
-
Oooo to szybko. U mnie na lutowkacb to najwcześniej dziewczyny urodziły w styczniu.
Jakby Was to miało pocieszyć to ja tez nie śpię. Michał zasnął o 22, obudził sie o 00:40, całe szcźescie krótko jadł i poszedł spać, a potem pobudka o 4 z tym ze nie chciał iść po karmieniu spac i wzięłam go do lozka, to od czasu do czasu ssał sobie moj cycek (smoczka oczywiście nie chce) wiec średnio sobie pospalam. Czym jest cieplej tym gorzej śpi. Wasze dzieciaki urodzą sie w lato, ale myśle ze bedą na tyle malutkie ze te ciepło moze jeszcze nie bedzie im przeszkadzać, choć mówi sie zeby temat w nocy nie przekraczała chyba 21 stopni.,.
-
Czarna, pamiętaj, że co się odwlecze, to nie uciecze. Jakbyś miała jeszcze dodatkowy trymestr to pewnie przy jego końcu chciałabyś mieć jeszcze jeden, a potem jeszcze jeden, hehe
Co do spania, to ja budzę się już teraz ok. 3-4 razy na siku ale już się tak przyzwyczaiłam do tego, że nawet specjalnie jakoś mi nie przeszkadza to. Grunt, że do pracy nie muszę wstawać, więc mam ten komfort, że mogę spać do której chcę. Ciężko mi się przewracać na drugi bok ale cebuszka mi pomaga nawet w tym
Naditta, dzisiaj kolejna czerwcówka się rozpakowała i to jako jedyna (jak do tej pory) urodziła sn, cała reszta miała cc. A jedna dziewczyna wyobraźcie sobie, że doszła do 8 cm rozwarcia i poprosiła o cesarkę...a była już tak blisko porodu sn.
Byłam dzisiaj w Lidlu i kupiłam sobie Crocsy. Śmieszne są te buty, może nie za piękne ale wygodne i na pewno przydadzą się w najbliższym czasie (no i są szerokie, więc akurat na ciążowe stopy )
-
Hej, znowu za mna ciezka noc... ja nie wiem co jest ze mna... strasznie mi goraco i sie poce, dzisiaj mega skurcz w lewej lydce, w sumie nic nie pospalam, maz do pracy poszedl a ja zasnac znowu nie moge. Chyba pocwicze troche, prysznic i moze uda sie zdrzemnac....
Maly wieczorem tak wariowal jak i teraz w tej chwili, ze musialam mu puscic muzyke zeby sie zaczal uspokajac i po 10 minutach spal na szczescie. Ale juz takie ma silne ruchy ze szok, caly brzuch mi tak mocno lata :p22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Karola, a z czego to wynika, że taki szał na cesarki u czerwcówek?
Ze wskazań medycznych, czy tak dziewczyny chcą?
CzarnaKawa, ja to czuje praktycznie jak z dnia na dzień dziecko coraz silniejsze. Mało ma gwałtownych ruchów, ale jak się zdarzą, to aż mnie zatyka. Wczoraj młody sobie upodobał pozycję na kołka, ja nie mogłam się zgiąć, bo czułam jego nogi? zaraz pod mostkiem. Masakra.
A u mnie szaleństwo co wieczór nie pozwalające spać. Muszę odczekać nawet do pół godziny, nie ruszać się. Wtedy mały zaśnie i ja mogę spać. Inaczej się nie da. Za to z rana śpi jak suseł, dopiero koło południa się rozbudza.
17.07.2016