rocznik 88 w pierwszej ciąży
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak widziałam co się dzieje w Polsce, jakie są temperatury. Trochę zazdroszczę
Chociaż właściwie to sama nie wiem jak bym zniosła taki upał.
Ale zawsze lubiłam słońce i ciepło, więc może byłoby ok.
Czyli jednak dzieci są różne już w brzuchu, bo mój to nie daje mi posiedzieć. Jak tylko usiądę, to zaraz mi się obrywa. Chyba po prostu przyzwyczajony od samego początku, bo pracowałam cały czas, więc byłam w ruchu. Teraz coś się zmieniło i on nie wie o co chodzi17.07.2016
-
U nas duchota straszna. Dobrze, że mam przewiewne sukienki. Niby była burza i padało ale jak przestało to znowu jest duszno i nie ma czym oddychać. Moje dziecko z kolei sie obniżyło i upodobało sobie kopniaki w jelita i pęcherz, więc bardzo często odwiedzam toaletę. Czasem zastanawiam się czy to nie już organizm oczyszcza się przed porodem...
Ja cały czas czekam na dofinansowanie z pracy do urlopu. Specjalnie wzięłam 2 tygodnie żeby mi je wypłacili. Urlop skończyłam 23 maja, a kasy ani widu ani słychu.
Jutro o tej porze będę już po wizycie...jestem taka ciekawa co mi lekarz powie
-
Hej, u mnie kolejna straszna noc, ciagle mi goraco, zamkniete pomieszczenia to koszmar... dzisiaj mam zajecia w szkole rodzenia, a tam klimy nie ma, nastawiam sie na wahlowanie broszurkami zeby wysiedziec.
Wczoraj zrobilam sobie spacer, najpierw galeria, luz, bo tu chodzilam, troche przystanelam, znowu pare krokow i luzik-klima, to tym bardziej. W super pharm dokupulam ostatnie akcesoria 40% taniej, a pozniej przeszlam sie do drugiego sklepu ciut dalej, nie w galerii i to byl blad... nie moge juz dlugo chodzic w jednym tempie, albo maluch na spojenie naciska, albo ciezszy sie zrobil i wiezadla mi sie rozciagaja. Znowu mam taki przed okresowy bol brzucha... jak wrocilam z zakupow to na srodek pokoju walnelam zakupy, rozebralam sie do bielizny i poszlam spac... taka zmeczona bylam... ale maluch przynajmniej spokojny
Mnie to w gemini na ten moment nie oplaca sie kupowac bo wysylka przedraza, jestem w stanie kupic w podobnej cenie bez wysylki... ale jakbym miala duze zamowienie to by sie oplacalo, bo ceny niektorych produktow maja 3krotnie nizsze...
Ja dzisiaj musze do chrzesniaka pojsc z prezentem na dzien dziecka, rok temu mial kino, teraz nie wysiedze bez wychodzenia siku co chwile...22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Dziecka!
Ja dzisiaj spałam jak suseł. Otwieramy wszędzie okna i robimy przewiew, dzięki czemu można jakoś żyć w naszym mieszkaniu.
Czarna, ja też w gemini nie kupuję właśnie ze względu na koszt przesyłki. Ale zamówiłam sporo rzeczy przez allegro- u jednego sprzedawcy raz płaciłam za przesyłkę, która wynosiła niecałe 4 zł
Z domu nie wypuszczam się na długo w ostatnim czasie ale kondycję mam całkiem niezłą. Chyba jednak mieszkanie na IV piętrze robi swoje odliczam godziny do dzisiejszej wizyty.
-
Przyznam się szczerze, że ja nawet nie wiem jaki jest koszt wysyłki w Gemini, bo ja miałam za darmo. Złożyłam zamówienie na prawie 400 zł i widocznie przy takiej kwocie już są darmowe.
CzarnaKawa, ja też miewam te okresowe bóle brzucha ostatnio.
Podobno to jest normalne kilka tygodni przed porodem.17.07.2016
-
Ja już po wizycie. Ale stresa miałam, prawie nic nie zjadłam dzisiaj (ale teraz nadrabiam ). Już nie muszę się oszczędzać, maluch jest gotowy do wyjścia, zdaniem doktora już donoszony. Waży +/- 2800 g. Szyjka skraca się ale podobno na taki czas jest ok. Jak mąż wróci w sobotę to wdrażam zasadę 3 x s
pigułka, Naditta, CzarnaKawa lubią tę wiadomość
-
U mnie dzisiaj kolejny beznadziejny dzień. Rozpoczął się od biegunki, cały dzień źle się czuje, boli mnie głowa. Wstałam całkiem wyspana, miałam tyle planów na dzień no i dupa Czuję się jakby pierwszy trymestr powrócił. U nas w mieście żydowskie ceny, więc w gemini nie opłaca mi się typowo aptecznych rzeczy zamawiać.
Karola fantastycznie, że możesz już rodzić. Co ja bym dała za taką informacjęKarola1988 lubi tę wiadomość
-
karola pozazdroscic ze juz jestes przy mecie.
u mnie nie bylo ostatnio tak kolorowo. w nocy z ponoedzialku ma.wtorek wyladowalam.w szpitalu z wymiotami biegunka i goraczka. Jakby tego bylo malo okazalo sie ze dostalam skurcze ktore ja na moj etap nie powinny wogole miec miejsca.. nie chceli mnie wypuscic az sie to nie uspokoi bo bali sie przedwczesnego porodu. ale sytuacja sie unormowala, pare lekow i kroplowek i jestem znow w domku.. ale co sie strachu najadlam to moje..Karola1988 lubi tę wiadomość
-
Madziarella, a skąd takie atrakcje? Coś powiedzieli, czy to tak po prostu? I dobrze, że wszystko dobrze się skończyło. I nie martw się, bo nasze dzieciaki są już prawie gotowe do wyjścia. Wiadomo, że liczy się każdy dzień, ale nawet gdyby się teraz urodziły, to dadzą sobie spokojnie radę
Karola, super wieści! Fajnie, że znasz wagę maluszka. Ja będę żyć w niepewności do samego porodu, bo już nie mam żadnego usg zaplanowanego. Choć z drugiej strony może to i lepiej, bo jakby miał ważyć 4 kg to wolę nie wiedzieć
No i usg oczywiście też przekłamuje, u mojej znajomej to było aż o 1 kg!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2016, 22:20
madziarella88 lubi tę wiadomość
17.07.2016
-
wymioty itp to prWdopodobnie zatrucie pokarmowe a skurcze pojawyli sie przez to wlasnie - caly dzien wymioty, bylam lekko odwodniona i prosze-klopot.gotowy.. na szczesci wsio ok - lepiej niech mala jeszcze troche posiedzi
pigułka sterydow mi zadnych nie podawali.. -
Dziewczyny może te biegunki to efekt zmieszania wody i owoców? Teraz sezon na truskawki i duchota straszna, więc pragnienie większe.
Naditta, darmowa przesyłka jest chyba od 200 zł. Ja na tyle nie zrobiłam zamówienia. A czy ten jeden okłamany kg był na plusie czy minusie? :>
Madziarella, czytałam, że odwodnienie może faktycznie powodować przedwczesne skurcze. Dobrze, że jesteś już w domku i sytuacja się unormowała. Odpoczywaj jak najwięcej, regeneruj siłymadziarella88 lubi tę wiadomość
-
O kurcze, ale przezycia... dobrze, ze jest ok juz, zazdroszcze donoszonej ciazy
Ja juz powoli nie wyrabiam, dzisiaj gdyby nie burza z gradem i mega deszczem wrocilabym spacerkiem do domu, a tak to autobusem podjechalam. Naprawde zle musialam wygladac bo starsza pani ustapila mi miejsca...
Dzisiaj w szkole rodzenia kontynuacje tematu o laktacji mielismy, troszke jestem spokojniejsza... bo jak sie wie czego mozna sie spodziewac i ze to jest fizjologiczne to mniejsza panika i teraz i pozniej...
Ogolnie to w dzien dwie drzemki mialam, bo ja mam dosyc tych zmian temp. Od rana przyjemnie chlodno, pozniej duchota a w nocy chlodno od deszczu, tak przyjemnie
Mam teraz faze na martwienie sie (chyba juz wszystkie tematy do zamartwiania sie wykorzystalam i szukam kolejnego) teraz u mnie na topie jest temat rozejscia sie miesni prostych brzucha... no i pozniejsza przepuklina, wynikajaca z nieprawidlowego ulozenia miesni i rozciagniecia sie kresy bialej... eh, zawsze cos musze sobie wymyslec, chyba po to zeby zajac mysli i nie rozwodzic sie na temat porodu ktory na pewno mnie czeka, a rozejscie miesni niekonieczne... ale ze mnie glupol ;p
Najwazniejsze abysmy urodzily zdrowe bobasy i nam nic nie bylo, a pozniej karmienie cyckiem i ogolnie pelnia szczescia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2016, 23:20
22.07.2016 to był nasz WIELKI DZIEN
"wyluzować to można dopiero po śmierci " -
Madziarella to mialas tak jak ja, tylko pewnie duzo bardziej nasilone. Jak uzupelnilam magnez i wode to sie uspokoilo.
Karola ta moja biegunka to taka dziwna bo absolutnie nic mnie nie bolalo, wstalam rano, zjadlam sniadanie i pod koniec poczulam, ze musze do toalety (a to taka moja stala pora), a jak poszlam to wszystko ze mnie wylecialo jakby ktos kurek odkrecil. Nie mialam nigdy lewatywy ale tak ja sobie wyobrazam. Przestraszylam sie czy mi sie organizm do porodu nie oczyszcza...
W sobote ide na usg i mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok, bo juz sie troche martwie przez te moje wszystkie dolegliwosci... -
Pigułka, z tym porodem to jeszcze zaczekaj
A tak serio, to może mała Ci na coś uciska i stąd te dolegliwości?
Takie biegunki czy zaparcia to chyba normalne podczas ciąży, martwić się trzeba jakby się dłużej utrzymywało, bo może się skończyć jak u Madziarelli.
Pociesze Cię, że u mnie ciągle zaparcia, a jeszcze do tego od jakiś 2 tygodni biorę żelazo 2x dziennie, bo miałam bardzo niskie i od tamtej pory, to te sprawy to na prawdę ciężko i boleśnie u mnie... Hemoroidy po ciąży murowane!17.07.2016
-
uwazajcie co jecie, szczegolnie w te upaly! bo naprawde nie zycze zeby sie skonczylo tak jak u mnie. biegunka to nic strasznego, wiele.ciezarnych to ma, gorzej jak caly dzien. Od czasu do czas nie musi od razu oznaczac czegos zlego. Nasze dzidzie niech lepiej sobie jeszcze posiedza tylko karola kest w tej chwili bezpieczna
-
Naditta, trochę mnie przeraziłaś tą wagą. Mój lekarz wczoraj mówił, że może być rozbieżność ok. 300g ale żeby aż 1 kg :o Dlatego powiedział, że lepiej żebym urodziła szybciej niż później, bo jak dziecko jeszcze sobie posiedzi parę tygodni to może być naprawdę duże, przez co poród będzie trudny.
Faktycznie w te upały trzeba uważać na to, co się je. Jedzenie szybciej się psuje i traci świeżość.
Ja się śmieję, że po ciąży chyba cała się rozpadnę i dopadną mnie wszystkie możliwe choroby, bo przez ostatnie 9 m-cy byłam okazem zdrowia, żadna choroba/zatrucie mnie nie dotknęło, do tego super cera, włosy pięknie się ukłądają (nie przetłuszczają się), no i z mężem przytulanki przynosiły dużo większe przyjemności niż przed ciążą...żyć, nie umierać. Naprawdę strach pomyśleć co się ze mną stanie jak przestaną działać hormony ciążowe
-
Karola zazdroszczę bo u mnie wszystko na odwrót. Biegunkę to ostatni raz miałam chyba w podstawówce bo mam jelita ze stali, w ciąży libido tak małe jak nigdy, seks beznadziejny, skóra w pryszczach, choroby z których ciężko mi się było ogarnąć (a normalnie okaz zdrowia). Czasem już mi się ryczeć chce z tej bezsilności.
Naditta zaparcia mnie trapiły w zeszłym tygodniu i sama nie wiem co gorsze. Sprawdza się u mnie powiedzenie: "jak nie urok to sraczka"
Dzisiaj z kolei dostałam nudności jak prasowałam ubranka małej. Jeszcze tydzień temu chodziłam po domu i się sztachałam fantastycznym zapachem dzidziusia a dzisiaj ledwie się powstrzymywałam od wymiotów. Chyba po prostu przechodzę jakiś wyrzut hormonów, że takie dziwne reakcje się u mnie pojawiają