#rodzew2026 LUTY❤️🍓
-
WIADOMOŚĆ
-
Joanne wrote:Tak i nie, bo mialam próbki innej maści i byla po prostu rzadka a purelan jest bardzo gęstą maścią która bardzo dobrze trzyma się skóry. Ja polecam tą konkretną.
Ale z własnego doświadczenia mogę potwierdzić, że produkty medeli są naprawdę super jakości. Miałam od nich także staniki do karmienia i byłam bardzo zadowolona.
A tak mi się przypomniało. Była rzecz, której zrobiłam zapas, a w ogóle mi się nie przydała 😅
Były to wkładki laktacyjne. Okazało się, że nie miałam aż takich ilości mleka, żeby mi wyciekało między karmieniami. Także nie radzę kupować ich przed porodem w hurtowej ilości 😉 -
O matulu dziewczyny jaka dawka wiedzy z rana 😀 w ogóle nie przyszło mi do głowy martwienie się o sutki i brodawki. Pewnie wspomnieliby o tym w szkole rodzenia, ale aktualnie to nowa wiedza dla mnie.
Joanne lubi tę wiadomość
-
Do 3 miesięcy piersi się regulują i wkładki później nie są potrzebne. O tym też nie wiedziałam ale na szczęście zapasu zrobionego nie mialam, zostało mi tylko jedno napoczate pudełko 😁
Irashka z pewnością doświadczone mamy na forum będą się dzieliły swoją wiedzą🙂 do tematów karmienia jeszcze będę wracała bo to bardzo ważny temat a jednak trudny bo potem kobieta zostaje z tym sama. Ja nie neguję karmienia mm, każda kobieta ma prawo do wyboru, tym bardziej gdy rzeczywiście są jakieś problemy i dziecko musi byc karmione mm, ale moje własne przemyślenia są takie że skoro temu dziecku chce się zapewnic jak najlepszy start to warto robić to juz w okresie ciąży a potem karmiąc piersią.
Osobiście dla mnie przed urodzeniem córki kp bylo trochę creepy i nie nastawiałam się na nie. Potem jednak pomyślałam że skoro zawsze celuję w zdrową żywność, chcę wrócić na wieś zeby miec własny ogród żeby unikać tej wszechobecnej chemii i przetworzonego jedzenia, to dlaczego mam karmić dziecko mlekiem z puszki. I w tym momencie dopiero nastawiłam się na kp chociaż nie mialam na to parcia. Uznałam że jesli się uda to dobrze, jesli nie to nie ma co się załamywać czy tym bardziej wmawiać sobie że jest się złą matką czy pozwolić aby inni przez to wpływali na naszą psychikę. Finalnie karmiłam córkę 2 lata i 2,5 miesiąca. Odstawiłam ją z tego względu że najprawdopodobniej przez karmienie piersią nie utrzymywały się kolejne ciąże a do tego ona zamiast jesc stałe posiłki to był tylko cycek. -