#rodzew2026 LUTY❤️🍓
-
WIADOMOŚĆ
-
Bezowata wrote:Ja mam teraz dylemat jeśli chodzi o wózki, bo wszyscy znajomi doradzają i sporo opinii w internecie czytałam, że tak naprawdę przez te kilka miesięcy używa się gondoli, a potem i tak wszyscy wymieniają wózki na nowe spacerówki, bo te z tych „zestawów” 2w1 są ponoć ciężkie i lepiej kupić po prostu jakąś używaną gondolę. Więc się teraz zastanawiam, czy jest sens przepłacać 🤔 Z drugiej strony mam takie myśli, że no pierwsze dziecko i chciałabym mu kupić nowy i porządny wózek 😅 Dzisiaj też idziemy robić jakieś rozeznanie 🥰
A Wy nastawiacie się na używanie tych spacerówek? Macie jakieś porównanie jeśli chodzi o tą spacerówkę 2w1 a taką zwykłą spacerówkę?
Jak czytam ile zachodu macie ztymi wózkami to serio jestem pod wrażeniem że tak można się na tym skupiać. My mieliśmy kupować dla córki Venicci bo dziadkowie uznali że ich wnuczka musi jeździć najlepszym wózkiem i oni kupują. Mieliśmy wybrany ale jeszcze nie zamówiony. Wtedy stary woził osobówką sprzęt na budowę i jak popatrzyłam co się w samochodzie dzieje i pomyślałam o tym że wózek za ponad 4 tysiące złotych ma się obtlukiwac o te graty to jest to wyrzucenie kasy w błoto. Kupiłam używany i bałam sie teściom o tym powiedzieć 🙈 myślałam ze pozniej kupimy jakąś spacerówkę łatwą do przeworzenia w samochodzie ale zmieniliśmy osobówkę na busa i została spacerówka od wózka. Duża i ciężka ale bardzo zwrotną, na pompowanych kołach co świetnie się sprawdza na każdej powierzchni. Do tego gdyby nie ta spacerowa to podczas zderzenia jak jechałyśmy autobusem, nie wiem co by się stało. Po tej sytuacji powiedzialam że spacerówka zostaje z nami, ze nie chcę jakiegoś lekkiego chłamu. No ale my nie musieliśmy bawić się w jej składanie i rozkładanie. Tak więc polecam wybierać wózek także pod swoją sytuację. Te najdroższe to ładnie wygladają ale to tylko moda i nakręcanie się mam. Biznes na dzieciach to najlepszy biznes.
grzanewino, Frida91 lubią tę wiadomość
-
Ja zaczynałam od insuliny na noc, bo tak jak u większości ciężarnych, to właśnie wartości na czczo były przekroczone. Z czasem moja dieta musiała być coraz bardziej restrykcyjna, by po posiłku cukier nie przekraczał 140.Ola8999 wrote:🤣
Narazie mam tylko do posiłków 3x2j.
Ale jak przez kilka dni będę przekraczac na czczo to mam też włączyć nocna 2j.
Diabetolog stwierdziła, że jestem w ciąży i nie mogę być na tak niskowęglowodanowej diecie, bo zarówno ja, jak i dziecko potrzebujemy węglowodanów. Dostałam wtedy insulinę do posiłków. Ale nie do wszystkich, tylko do tych, które zawierają je w większej ilości (czyli do tych, które mi podnoszą cukier). W końcu mogłam pozwolić sobie na zjedzenie ziemniaków czy pełnoziarnistego makaronu do obiadu. To było takie cudowne uczucie - pozbycie się tego stresu, że cukier wybije ponad normę.
Oczywiście nadal trzymam dietę, ale już się nie zastanawiam, czy mogę zjeść jeszcze kawałek tego pełnoziarnistego żytniego chleba czy już przekroczę ilość węglowodanów, z którymi moje ciało sobie poradzi 😊
Irashka, a dlaczego wzbraniasz się przed insuliną? Chodzi o to, że wtedy musisz wybrać szpital z wyższym stopniem referencyjności i że zapewne będą naciskali na szybsze rozwiązanie ciąży? Nie wiem, czy tak nie jest już w przypadku samego stwierdzenia cukrzycy ciążowej (nawet jeśli insuliny się nie bierze) 🤔
Często czytam, że dziewczyny nie chcą brać insuliny. Ja wyszłam z założenia, że wolę ją brać niż zaryzykować życie i zdrowie córki. Niekontrolowana cukrzyca ciążowa niesie ze sobą szereg zagrożeń (między innymi łożysko może się szybciej zestarzeć, córka może mieć makrosomię lub urodzić się z cukrzycą/nabyć ją w przyszłości), więc zrobię wszystko co mogę, by do tego nie dopuścić.
Ola8999 lubi tę wiadomość
-
Jesli chodzi o imię to wybrałam zaraz po tym jak urodziłam pierwszą córkę. I od razu też dla trzeciej😅 Dla dziewczynek to mam duzo imion. Córka imieniem zwraca się do siostry w brzuszku i raz je przeinaczyła i ta wersja bardzo mi się spodobała, ale zostaję jednak przy pierwotnym wyborze. Imię tak jak pierwszej bedzie stare i rzadko wybierane- ok 100 dziewczynek rocznie w Polsce. Nikomu nie mówimy jakie imię żeby ponownie się nie dziwili, nie wybierali innych opcji itd🙈 Dziecko się urodzi i dopiero wszyscy poznają nasz wybór.
-
Moim zdaniem powinnaś brać magnez. Jego suplementacja jest bardzo ważna w ciąży.Anek86 wrote:Nie biorę magnezu ani nospy dziś jeszcze poobserwuję tak do 12 a potem w razie w zadzwonię do lekarza ruchy malutkiej czuję i nawet czasami widzę jak mi się brzuch rusza jak mam to napięcie brzucha to nic mnie nie boli i gdyby nie fakt ze położę rękę na brzuchu i wtedy czuje ze jest napięty to nawet tego nie zauważyłabym.Poza tym on się napina jak np wstaje i chodzę nawet po domu ale jak leżę to czasem się napnie a czasem w ogóle np przez godzinę ale to napięcie trwa ok 30 sek do max 1 min
Ja nadal pracuję i dużo chodzę w pracy, a nie mam żadnych napięć czy skurczy brzucha. Zdarzały mi się skurcze łydek, gdy przeciągałam się w łóżku nad ranem. Lekarz zwiększył mi dawkę magnezu z 400 do 600 mg i teraz już nie mam z tym problemu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 08:49
-
Męczę się z takimi skurczami od ok 19 tc i też są tak częste jak u Ciebie. Magnez w tej sytuacji to podstawa. Lekarz zmienił mi na lepszy niż wcześniej brałam i podwoił dawkę. U mnie dla odmiany występują, gdy siedzę. Pewnie dlatego, że mam mało ruchu. Wtedy ostrożnie zmieniam pozycję i przechodzi. Dr twierdzi, że mogą bardziej mi dokuczać przez to, że jestem bardzo chuda i dodatkowo walczę z zaparciami.Anek86 wrote:Nie biorę magnezu ani nospy dziś jeszcze poobserwuję tak do 12 a potem w razie w zadzwonię do lekarza ruchy malutkiej czuję i nawet czasami widzę jak mi się brzuch rusza jak mam to napięcie brzucha to nic mnie nie boli i gdyby nie fakt ze położę rękę na brzuchu i wtedy czuje ze jest napięty to nawet tego nie zauważyłabym.Poza tym on się napina jak np wstaje i chodzę nawet po domu ale jak leżę to czasem się napnie a czasem w ogóle np przez godzinę ale to napięcie trwa ok 30 sek do max 1 min
Imię dla naszej córki wybrał mąż i wg niego nie podlega dyskusji 🤷 Będzie Alicja i cała rodzina już tak do niej mówi.
Wózek kupimy używany i w ogóle nie bierzemy pod uwagę nowego. O spacerówce siostra mówi to samo po doświadczeniach z trójką dzieci. Ale u nas zaważył fakt, że z bardzo dużym prawdopodobieństwem nie będziemy mieć drugiego dziecka więc nie widzimy sensu inwestowania. Chcemy kupić w komisie, a nie z ogłoszenia więc będziemy mogli pojeździć i dobrać do siebie.
Ola8999 lubi tę wiadomość

01.2018 rozpoczęcie starań
I procedura IVF Salve Medica Łódź
hiperstymulacja
🍍 transfer 12.2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
🍍 transfer 05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
🍍 transfer 06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
🍍 transfer 12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
II procedura IVF Invicta Gdynia
brak transferu
III procedura Bocian Łódź
hiperstymulacja
🍍 transfer 12.2024, blastka 4AA - nieudany 😢
🍍 transfer 06.2025, blastka 4AB - CIĄŻA 🩷
01.2022 💔 8 tc 😢
04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
09.2020 💔 9 tc 😢
Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx-brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10, komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS-brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endo, problemy ze wzrostem endo. -
Wiesz co mam takie poczucie, że nad wyraz została mi stwierdzona ta cukrzyca ciążowa. Gdyby nie incydenty z ostatnich dwóch tygodni to mój cukier jest cały czas w normie. Raz z ciekawosci przy okazji robienia badań krwi i moczu zrobiłam sobie cukier na czczo. Dla porównania pobrałam też w tym samym momencie z palca. Z palca wyszło mi 95 a z krwi 79. Lekarz tłumaczył to inna krwią i marginesem błędu glukometru. Okej, ale fakt czy będę brałan insulinę jest stwierdzane na podstawie wyników z glukometru a nie krwi, gdzie w tym przypadku wynik na czczo miałam lepszy niż w ciąży. Z indukcja już się pogodziłam, chociaż mój lekarz prowadzący cały czas się miota i mówi, że mamy jeszcze dużo czasu do porodu i mam o tym nie myśleć. Też jestem zdania, że zdrowie dziecka ponad moją wygodę, ale nie mogę się pogodzić z faktem, że o takich rzeczach decyduje sprzęt z 10% marginesem błędu.Giosiek wrote:Ja zaczynałam od insuliny na noc, bo tak jak u większości ciężarnych, to właśnie wartości na czczo były przekroczone. Z czasem moja dieta musiała być coraz bardziej restrykcyjna, by po posiłku cukier nie przekraczał 140.
Diabetolog stwierdziła, że jestem w ciąży i nie mogę być na tak niskowęglowodanowej diecie, bo zarówno ja, jak i dziecko potrzebujemy węglowodanów. Dostałam wtedy insulinę do posiłków. Ale nie do wszystkich, tylko do tych, które zawierają je w większej ilości (czyli do tych, które mi podnoszą cukier). W końcu mogłam pozwolić sobie na zjedzenie ziemniaków czy pełnoziarnistego makaronu do obiadu. To było takie cudowne uczucie - pozbycie się tego stresu, że cukier wybije ponad normę.
Oczywiście nadal trzymam dietę, ale już się nie zastanawiam, czy mogę zjeść jeszcze kawałek tego pełnoziarnistego żytniego chleba czy już przekroczę ilość węglowodanów, z którymi moje ciało sobie poradzi 😊
Irashka, a dlaczego wzbraniasz się przed insuliną? Chodzi o to, że wtedy musisz wybrać szpital z wyższym stopniem referencyjności i że zapewne będą naciskali na szybsze rozwiązanie ciąży? Nie wiem, czy tak nie jest już w przypadku samego stwierdzenia cukrzycy ciążowej (nawet jeśli insuliny się nie bierze) 🤔
Często czytam, że dziewczyny nie chcą brać insuliny. Ja wyszłam z założenia, że wolę ją brać niż zaryzykować życie i zdrowie córki. Niekontrolowana cukrzyca ciążowa niesie ze sobą szereg zagrożeń (między innymi łożysko może się szybciej zestarzeć, córka może mieć makrosomię lub urodzić się z cukrzycą/nabyć ją w przyszłości), więc zrobię wszystko co mogę, by do tego nie dopuścić.
Ola8999 lubi tę wiadomość
👩🏻32 👨🏻34
27.05.2025 ⏸️
25.06.2025 1,46 cm ♥️
09.07.2025 szczęście ma 2,8 cm ♥️
15.07.2025 zdiagnozowana cukrzyca ciążowa 🍭
29.07.2025 badania prenatalne 6,5 cm zdrowo rozwijającego się szczęścia ♥️🍀
14.08.2025 piękny chłopak 👦🏻
03.09.2025 140g chłopaka 🥝
29.09.2025 badania prenatalne (połówkowe) 487g zdrowego chłopaka
29.10.2025 890g
27.11.2025 prenatalne (III trymestr)

-
Teraz po tych Wasz postach o skurczach zaczęłam zastanawiać się nad swoim napinaniem brzucha. Myślałam, że to normalne i taka kolej rzeczy, że ten brzuch twardnieje właśnie jak za długo chodzę lub stoję i pod wieczór jak jest dwa razy większy po całym dniu. A teraz mnie uświadomiłyście, że to mogą być skurcze i powinnam brać magnez. Powiedzcie mi powinno się brać nawet jak one są bezbolesne? Ja to mam wrażenie, że czasami to on cały dzień jest taki napięty.👩🏻32 👨🏻34
27.05.2025 ⏸️
25.06.2025 1,46 cm ♥️
09.07.2025 szczęście ma 2,8 cm ♥️
15.07.2025 zdiagnozowana cukrzyca ciążowa 🍭
29.07.2025 badania prenatalne 6,5 cm zdrowo rozwijającego się szczęścia ♥️🍀
14.08.2025 piękny chłopak 👦🏻
03.09.2025 140g chłopaka 🥝
29.09.2025 badania prenatalne (połówkowe) 487g zdrowego chłopaka
29.10.2025 890g
27.11.2025 prenatalne (III trymestr)

-
Hej. 😊 Nasz synio zanim w ogóle był w brzuszku to już było wspominane jego imię 😁 jak już byłam ale nie znałam płci to mówiłam ja i wszyscy do okoła po imieniu. Na szczęście udało się, że jest to chłopiec chociaż miałam takie przeczucia już dawnoo. U nas bedzie Wojtuś. 😊
A co do tego napiętego brzucha to ja mam go ciagle od jakiegoś czasu ja nie potrafię rozróżnić tych skurczy BH ale chyba już zaczynam łapać jak to wygląda. Rozmawiałam że swoją ginekolog to kazała brac większe dawki magnezu, luteinie i więcej odpoczywać. No i tu jest problem bo trochę ostatnio się nie mam możliwości oszczędzać..ale staram się korzystać z chwili każdej. Brzuch mam ciągle twardy ale nic nie boli, bardziej mnie ciagnie ale to chyba normalnie.. wprowadziłam oddechy i muszę popracować nad piciem większej ilości wody. I pytanie czy my te szczupłe przed ciaza moze mamy takie twardsze brzuchy ?? Nie wiem sama juz. Teraz sobie leżę to jest miękki ale pochodzę albo wstanę to już twardy.. I ja tak chodzę z tym brzuchem. Pytanie czy faktycznie nie przesadzam...
Ola8999 lubi tę wiadomość
-
Ja mialam w środę bardzo spięty brzuch ale to dlatego,ze w "długi " weekend kończyliśmy malowanie i pomagałam mężowi w sprzątaniu i duzo spędziłam na kolanach. W środę ciągnęło mnie nawet jak leżałam wiec pobudka o 5 rano ale wzięłam 3 x 1 magne b6 forte, powoli sie rozruszałam i potem bylo ok ale zrobilam sobie totalnie luźny dzień.♀️ 36 lat
♂️ 39 lat
✅️ 2019 -> 2 x IUI ❌️
✅️ 2020 -> laparo+ histero
✅️ 2020 -> ⏸️
✅️ 2021 -> 3750g i 56 cm szczęścia♀️
✅️ 2025 -> ⏸️ -
U mnie aktualnie miękki, ale jeszcze nic spektakularnego dzisiaj nie robiłam. Na pewno będzie dziś twardy, codziennie jest.👩🏻32 👨🏻34
27.05.2025 ⏸️
25.06.2025 1,46 cm ♥️
09.07.2025 szczęście ma 2,8 cm ♥️
15.07.2025 zdiagnozowana cukrzyca ciążowa 🍭
29.07.2025 badania prenatalne 6,5 cm zdrowo rozwijającego się szczęścia ♥️🍀
14.08.2025 piękny chłopak 👦🏻
03.09.2025 140g chłopaka 🥝
29.09.2025 badania prenatalne (połówkowe) 487g zdrowego chłopaka
29.10.2025 890g
27.11.2025 prenatalne (III trymestr)

-
Ja też mam często twardy brzuch. Nawet nie mogę powiedzieć, że to skurcze, bo jak zwrócę na to uwagę, to jakby było cały czas. Magnez biorę 375mg i nie wiem, czy mogę więcej. Łączę to z niewyspaniem (wczoraj był dramat) , wysiłkiem i zaparciami. Dzis po spoko nocy jest lepiej:) więc też nie chce panikować, bo to nie jest ból. Zapytam położna w pn, bo mam ultra szybki kurs szkoły rodzenia po ang:) bo ciężko by było z normalnymi zajęciami po niemiecku tu. Wykupiłam „kurs na dziecko” online i też jestem zadowolona.
-
Za dwa tygodnie mam wizytę u prowadzącego to zapytam co o tym myśli. Myślałam, że te skurcze BH są bolące, coś jak kłucie okresowe. Te twardnienia łączę z większym wysiłkiem i po prostu informacja organizmu, że musimy np. usiąść i odpocząć lub się położyć. Uważałam, że jak nie boli to jest git i tak musi być. Jak się zacznę zastanawiać jak często i długo mam twardy brzuch to wyjdzie, że przez większość dnia.👩🏻32 👨🏻34
27.05.2025 ⏸️
25.06.2025 1,46 cm ♥️
09.07.2025 szczęście ma 2,8 cm ♥️
15.07.2025 zdiagnozowana cukrzyca ciążowa 🍭
29.07.2025 badania prenatalne 6,5 cm zdrowo rozwijającego się szczęścia ♥️🍀
14.08.2025 piękny chłopak 👦🏻
03.09.2025 140g chłopaka 🥝
29.09.2025 badania prenatalne (połówkowe) 487g zdrowego chłopaka
29.10.2025 890g
27.11.2025 prenatalne (III trymestr)

-
Asia, o właśnie Mikołaj też jest na mojej liście, piękne imię 😍
Irashka, Giosiek, ja też miałam wrażenie że ta cukrzyca była mi za szybko przypisana bo miałam zaledwie 1 jednostkę przekroczona na czczo. Gin na NFZ (chodzę priv i NFZ) się dziwił że chodzę do diabetologa bo to przecież żadne przekroczenie. Ale teraz widzę że faktycznie nieraz nie zjem nic takiego a tu cukier 180. Już mnie stresowało myślenie co moge jeść a co nie. A diabetolog mówi że lepiej nie będzie, że zapotrzebowanie na insulinę będzie stale rosło do 36tc albo i dłużej. O wcześniejszym skierowaniu do szpitala moja gin mówiła już wcześniej zanim dostałam insulinę. Ale z tym glukometrem fakt, nieraz sensor pokazywał mi nawet z 15 więcej, a ostatnio jak robiłam krew to było jeszcze mniej niż na glukometrze. No ale skoro sensor dobijal nieraz do 180 to i tak coś jest nie tak nawet jeśli pokazuje z 20 więcej niż krew. Te zastrzyki nie są takie straszne, jeśli już ma się częste przekroczenia to chyba lepiej brać, ważne żeby po nich glukoza nie spadla za nisko.
Co do wózków ja chyba też nie będę się przejmować , jakąś gondole mam złożymy ja i jak będzie w miarę ok to zostanie. Zastanawiam się tylko czy kupować osobno fotelik-nosidelko bo to co jest w zestawie nie wiem czy jest wystarczająco bezpieczne. A po paru miesiącach jakas fajna zwinna spacerówka.
Ja brzuch czasem mam twardy a takto taki neutralny, miękkiego raczej nie, no napewno nie taka kluska jak przed ciążą 🤣
assialbnn lubi tę wiadomość
♀️'89 ♂️'87
starania od 06.2023
AMH 1.0 🙄 drożność ✅ cykle stymulowane ❌ stan zapalny endometrium 💊 mini polipy ✂️ KIR&kariotyp✅
7.05 IUI ❌
13.06 kwalifikacja in vitro ✅
16.06 ⏸️ 11dpo 🫢 naturals
beta 132,58/544,35/1849,89 🎉
8.07 6+4 CRL 6mm i bijące ♥️
18.08 12+4 USG prenatalne prawidłowe, NT 1,7 🥳 CRL 6,8cm, pappa wszystkie ryzyka niskie 🍀
Cukrzyca ciążowa 🤷🍭
9.10 20+0 połówkowe wszystko w porządku 🩵 333g
3.11 23+4 620g 🌶️
TP 23/27.02.2026

-
Również mam asmag 3x2 i nospe doraźnie. Magne b6 podobno ma najgorszą skuteczność i nie nadaje się do takich dolegliwości. Twardy brzuch i skurcze to dwie różne sprawy. U mnie twardy jest cały czas i na to dr nic nie mówi, zwłaszcza że jest to nasilone przez zaparcia. Natomiast skurcze są wyraźnie odczuwalne w momencie kiedy się pojawiają. Czuję jak idzie napięcie, a potem jest chwilowy ścisk jak w imadle. Widzę gołym okiem jak robi mi się z macicy twardy, okrągły kamień. Jest to zupełnie inaczej odczuwalne niż napięty brzuch i nie jest też zbliżone do bólu miesiączkowego. Kluczowe jest obserwowanie długości szyjki. Jeśli się nie skraca to trzeba jakoś sobie z nimi radzić. Dr zawsze powtarza, że jeśli masz skurcz i siedzisz to pochodź, jeśli łapie jak stoisz to usiądź.

01.2018 rozpoczęcie starań
I procedura IVF Salve Medica Łódź
hiperstymulacja
🍍 transfer 12.2021, blastka 4AA - ciąża poroniona 😢
🍍 transfer 05.2022, blastka 4AA - nieudany 😢
🍍 transfer 06.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
🍍 transfer 12.2022, blastka 4BB - nieudany 😢
II procedura IVF Invicta Gdynia
brak transferu
III procedura Bocian Łódź
hiperstymulacja
🍍 transfer 12.2024, blastka 4AA - nieudany 😢
🍍 transfer 06.2025, blastka 4AB - CIĄŻA 🩷
01.2022 💔 8 tc 😢
04.2021 💔 💔 5 tc, 8 tc 😢
09.2020 💔 9 tc 😢
Mutacja genu anxa 5 haplotyp M2, Kir bx-brak 5 implantacyjnych, cytokiny: wysokie il2, niskie il10, komórki NK 22%, nk maciczne wielokrotnie przekroczone, mutacja PAI-1, mthfr a1298c, wysoka homocysteina, PCOS-brak owulacji, zespół LUF, zapalenie endo, problemy ze wzrostem endo. -
Milka85 wrote:Męczę się z takimi skurczami od ok 19 tc i też są tak częste jak u Ciebie. Magnez w tej sytuacji to podstawa. Lekarz zmienił mi na lepszy niż wcześniej brałam i podwoił dawkę. U mnie dla odmiany występują, gdy siedzę. Pewnie dlatego, że mam mało ruchu. Wtedy ostrożnie zmieniam pozycję i przechodzi. Dr twierdzi, że mogą bardziej mi dokuczać przez to, że jestem bardzo chuda i dodatkowo walczę z zaparciami.
Imię dla naszej córki wybrał mąż i wg niego nie podlega dyskusji 🤷 Będzie Alicja i cała rodzina już tak do niej mówi.
Wózek kupimy używany i w ogóle nie bierzemy pod uwagę nowego. O spacerówce siostra mówi to samo po doświadczeniach z trójką dzieci. Ale u nas zaważył fakt, że z bardzo dużym prawdopodobieństwem nie będziemy mieć drugiego dziecka więc nie widzimy sensu inwestowania. Chcemy kupić w komisie, a nie z ogłoszenia więc będziemy mogli pojeździć i dobrać do siebie.
Też mam mega zaparcia zdarza się że płaczę siedząc na toalecie z bezsilności i też jestem szczupła i drobna mam 150 cm i waga wyjściowa to było 43.30 kg a teraz ważę niecałe 47 a jest 26 tc
Ja też siedzę w domu i mam mało ruchu i też najczęściej pojawiają się jak siedzę lub jak wstaje lub chodzę
Dobrze że mała daje znaki że z nią wszystko ok
Po konsultacji z lekarzem kazał wziąć nospe oraz magnez
U nas co do imienia to ja od początku mówiłam że będzie dziewczynka a byłam na samym początku i od początku mówiłam że będzie Hania
nikt mi nie wierzył nawet lekarz
na 2 prenatalnych potwierdzono nam że między nogami jest hamburger
mąż po analizie imion dla dziewczynek też stwierdził że Hania jest ładne
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 13:34
-
Hania piękne imie, moje dwie koleżanki mają Hanie. Dla mnie faworytem przy dziewczynce była Zuzia.
Anek86 lubi tę wiadomość
♀️'89 ♂️'87
starania od 06.2023
AMH 1.0 🙄 drożność ✅ cykle stymulowane ❌ stan zapalny endometrium 💊 mini polipy ✂️ KIR&kariotyp✅
7.05 IUI ❌
13.06 kwalifikacja in vitro ✅
16.06 ⏸️ 11dpo 🫢 naturals
beta 132,58/544,35/1849,89 🎉
8.07 6+4 CRL 6mm i bijące ♥️
18.08 12+4 USG prenatalne prawidłowe, NT 1,7 🥳 CRL 6,8cm, pappa wszystkie ryzyka niskie 🍀
Cukrzyca ciążowa 🤷🍭
9.10 20+0 połówkowe wszystko w porządku 🩵 333g
3.11 23+4 620g 🌶️
TP 23/27.02.2026

-
Joanne wrote:Jak czytam ile zachodu macie ztymi wózkami to serio jestem pod wrażeniem że tak można się na tym skupiać.
Te najdroższe to ładnie wygladają ale to tylko moda i nakręcanie się mam. Biznes na dzieciach to najlepszy biznes.
Zgadzam się w 100 %
Ja córce najpierw kupiłam wypasiony i taki niby fajny wózek, ale co się okazało zupełnie nie dał rady "w terenie" . Kilka razy odpadło kółko, a jak ułamał się uchwyt, w sensie rączka, to wywaliłem go i wypatrzyłam szybko jakiś używany za stówę i od razu po niego pojechaliśmy i mam go do dziś i nie zamierzam absolutnie wymieniać go na "nowszy model" 😎
Rzadko ostatnio bywam, nawet nie nadrabiam z czytaniem, bo kurczę ledwo ogarniamy ostatnio rzeczywistość 🥺 Krzywą cukrowa też robiłam dopiero wczoraj,( niby w ostatnim dniu według wskazań) bo tyle się dzieje, że prawie zapominam o ciąży 🤦 Gdyby nie zgaga, to całkiem bym pewnie zapomniała 🤦
Mamy tyle nieprzyjemnych zdarzeń, że spać nie mogę w nocy 🥺
Co do imienia, to ja mam wybrane, tacie niebardzo się podoba, ale po ostatnich wydarzeniach jemu jest chyba póki co wszystko jedno 🥺
Nigdy wcześniej nie wiedziałam, że tyle nieszczęść może spaść na kogoś w tym samym czasie....Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 18:03










