Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
W nocy zmontowal maz lozeczko dla najmlofszej i tak walilo farba,ze przed chwilka wyrzucilam lozeczko na balkon i zyje w stresie czy te opary mogly zaszkodzic bąblom .....Jestem meega zla na siebie,ze dopiero teraz lozeczko jest na zewnątrz. Sprzedawca z allegro nabral wody w usta czym lozeczko bylo pomalowane. Zakup sredni bo jedna z podporek na stelaz peknieta lozeczko nie trzyma puonu,troche niedorobione.
-
Czesc Tinnerka,wyslalam Ci zaproszenie i wogole szukalam Cie..... Ogarniesz bo nas tu malo sie udziela jak widzisz. Co u Ciebie?, Melbusia odezwala sie u nad na lipcowkach.
Mam juz potwierdzona wizyte na poniedzialek na 17, wizyta serduszkowa.Kiedy Ty Tinnera bedziesz miala serduszkową? -
Ojeju Tinnera to trzymam kciuki podwojnie za mlodego/mloda i dodatkowo za Ciebie....
Moja Mama jak miala mastopatie i powazne podejrzenia w piersi(lezala na onko w Lublinie)to z tych nerwow miala lysienie plackowate a w domu praktycznie takie napiecie,ze pomimo ,ze mialam 7 lat wtedy to pamietam cala soba. Sprawy onkologiczne to trauma niesamowita.
Zmykam spac . Do juterka i spokojnej nocki. -
Tesciowa do mnie przyjechala i lekkie urwanie głowy w domu. Dzieciaki przeszczesliwe. Powiedzialam tesciowej o ciazy i troche rozczarowala mnie jej reakcja,w sumie duzo nas jest,ale i tak luczylam chociaz na tyci tyci entuzjazmu. Poczulam sie jakbyn byla patoligia. Jest mi smutno.
Cabank84 lubi tę wiadomość