Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykark Szybkiego powrotu do zdrowia 😊.
Co do pracy zza granicą to nie jest tak różowo jak się wydaje wszak nie pracowałam nigdy i nie mam żadnego pojęcia z pracą ale swoje się słyszy , mam takiego znajomego co żyje w USA pracuje w biurowcu jako sprzątacz , mój kuzyn pojechał do Holandii i nie wytrzymał tam nawet jednego dnia wszak miał zapewnione lokum ale warunki opłakane pleśń, syf i szczury biegające zależy też na kogo się trafi .
Taki daleki brat cioteczny mojego męża mieszka w Anglii pracuje w jakimś tam laboratorium i żyje od wielu lat nawet tam na dziewczynę i nie zamierza tu wracać przylatuje raz na rok do swojej mamy i brata on to ma wykształcenie zna dobrze język angielski na pewno też nie jest pewnie tak źle .
Byłam wczoraj na rehabilitacji i powiem Wam że to jest masakra nie rehabilitacja , miałam zaledwie 15 minut ćwiczeń i jestem zawiedziona i nie zadowolona z tego myślałam że chociaż z godzinę będą te ćwiczenia dziś będę mieć to samo 🤦 .
Jak już byłam po rehabilitacji to na dole przy rehabilitacji stał taki Pan z dwójką dzieci i on rozmawiał z córką na temat na jaki kierunek pójdzie ( ta dziewczyna miała z 15 lat ) i tak mówiła do niego : że chce pójść na fizjoterapeutę a on tak do niej że ona się nie nadaję na ten zawód , że nie chce jej się uczyć , że to kosztuje i nie będzie na to pieniędzy wydawać 😱😱😱🤦 fajny z tego człowieka ojciec zamiast wspierać córkę to jeszcze ja zniechęca jak chce to może i góry zdobywać nie powinien tak się zachować dzieci się wspiera w ich wyborze .Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2020, 11:01
-
nick nieaktualnytere-fere wrote:Niecierpliwa słodkie dziewczyny!
I super pomysł na tort, podkradne dla moich dziewczyn na za 2 tygodnie 😂😉
No i mi urwało 😝 Mam znajomego, który nie ma studiów, a jest rehabilitantem. Do tego, tak jak np do protetyka nie trzeba mieć studiów ☺
Szczęśliwa a nie macie np gdzieś blisko rehabilitanta prywatnie, żeby np opłacić zestaw ćwiczeń i w domu ćwiczyć? Mój szwagier tak zrobił na kręgosłup. I jemu zlecił chodzenie na basen. Może macie gdzieś w pobliżu, to nawet wszyscy moglibyście jeździć - mąż z dzieciakami ciapta się w jacuzzi czy brodziku, a ty na pływackim pływasz 1h. Taka np niedzielna rodzinna rozrywka 😉
Właśnie chodzę tak prywatnie mam teraz zalecone ćwiczenia najpierw masaż laserem potem prądem takie masaże , a na sam koniec ćwiczenia , jest ogólnie możliwość aby ewentualnie dany rehabilant przyjeżdżał ale to tylko do osób starszych i niedomagających z większymi takimi schorzeniami . Potem dany fizjoterapeuta co byłam da mi zestaw ćwiczeń ,abym po 15 minut ćwiczyła w domu codziennie i tyle . Mi także neurolog polecił chodzenie na basen jak coś mam w pobliżu basen ale niestety to odpada , gdyż nie umiem pływać i dzieci nie mam z kim zostawić , mój mąż tylko do tego Piątku będzie krócej pracował a potem znów do 17.00 .
Nasz basen to powinni według mnie zamknąć co to za ratownicy tam pracują , jak tam co drugi lub 3/4 msc karetki przyjeżdżają strach tam pływać . -
nick nieaktualnytere-fere wrote:Dokładnie, my tu już chyba 3ci raz rozmawiamy o samochodach 😉
My jak mieliśmy 3ke już to przerzucilismy się na vana, bo wcześniej mieliśmy sedana. Aktualnie 7os to Ford Windstar, ale planujemy zmienić na Dodge Grand Caravana, chociaż jak zobaczyliśmy w Jumanji Chryslera Pacifice to się zakochalismy (roczniki 2017 i wyżej) ❤ Gdyby nie ta cena...
Ta nowsza Pacafica jest do niczego a są takie nowsze modele fatalnie wygląda a cena faktycznie zwala z nóg , my mamy z 2004 roku Pacaficę i nie polecam tego samochodu gdybym umiała cofnąć się w czasie to byśmy nie kupili takiego gó** .
My także mamy Dodga Grand Caravan i też nie polecam bo kupa rdzy , zależy jeszcze jaki rocznik my mamy 2005 jak na ten rocznik bogoto wyposażony niby drewno , mini tv , klimatyzacja w każdą stronę , skóra , podgrzewane fotele , automatyczna skrzynia biegów ale jest niestety w opłakanym stanie .Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2020, 12:00
-
nick nieaktualnymelisa wrote:A Ty w jakim wieku masz dzieci?
No sama jestem ciekawa jak to będzie za 4 miesiące, teraz to jest luz blues, dzieci są bardzo samodzielne, bezproblemowe. Córka to wogóle od małego bardzo grzeczna, odpieluchowala się w wieku 1.5 roku, ciekawe jestem jakie będzie trzecie, i jak dzieci zareagują. Trochę się obawiam bo córka bardzo mamusiowa i myślę ze może być troche zazdrosna.
Jak to moja droga zrobiłaś że już dziecko 1,5 roku i już odpieluchowanie zdradź swój sekret 😉 , moja Ania prawie 3 latka i nadal pampersa nosi na noc jedynie zakładam , a tak to chodzi bez nie wiem co robię nie tak że ona jeszcze nie siusia , wczoraj po raz pierwszy zrobiła na sedes siku były brawa hura 💪😁 a dziś nic 🤔 , niestety wkładka na sedes nam pękła bo była już mocno zużyta i musimy dziś nową kupić nie wielki koszt , a teraz nom stop chodzi na nocnik i nic tylko wstaje i siada nie mogę przecież nic dźwigać i schylać się a Ania swoje już waży i jak mam ją uczyć 🤔 . Ania też bardzo mamusina Ania niestety bardzo Dominikowi dokucza , niby dzidzi dzidzia ale szuka tylko okazji aby mu dokuczyć i mówię , tłumaczę , pokazuje na misiu , a ona i tak swoje ☹️ rozumie co się do niej mówi jak np czegoś nie wolno to tego nie robi , więc nie wiem czemu nadal do małego taka jest wiem że z czasem to w końcu się zmieni , Marysia miała zaledwie rok jak Gabrysia się urodziła .Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2020, 12:34
-
Kark zdrówka!
My mieszkaliśmy przez rok w Nl. Było nam dobrze. Zupełnie inny poziom doceniania ludzi. No i pracujesz za minimalną krajową a spokojna e możesz żyć i nawet coś odłożyć,ale cały czas wiedzieliśmy,że dla nas to Tylko na chwilę. Jednak jesteśmy jakoś zbytnio związani z tą nasza bidna Polska i nie wyobrażaliśmy sobie mieszkać gdzieś tam, zcdala id rodziny i wychowywać dzieci z dala od tych wszystkich dziwnych,pokręconych polskich tradycji
Nie przepadam za kierowaniem. Jak nie muszę,to nie kieruje,ale nie wyobrażam sobie życia bez prawka. Zwłaszcza na takim zadupiu,gdzie mieszkama teraz koniecznie musimy kupić drugie auto. Sprzedaliśmy jedno w tamtym roku i jest masakra z jednym autem. Ciągle trzeba kombinować i robić dodatkowe km
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia24.01.2018
[*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
nick nieaktualnymelisa wrote:U nas syn mial niecałe 22 miesiące jak urodziła sie córka i nie byl zazdrosny o nią. Ale myślę ze z córką może być inaczej tym bardziej ze to chodząca przylepka i calusnik, no i bedzie starsza więc może bardziej rozumna, ale może nie będzie tak źle.
Z tym odpieluchiwaniem to troche sytuacja nas zmusiła, bo dzieci miały ospe wtedy i jej na dupce nie goily się krostki. Musiałam zdjąć pampersa, ale nie oczekiwałam że tak szybko załapie (syn byl bardzo oporny w tym temacie więc myślałam ze i z nią nie pójdzie tak gladko). Zdjęłam pampersa, i ona na drugi dzien zaczeła sama sobie siadać i sikac na nocnik. Co najlepiej i w nocy nie robiła siku, więc nawet nie zakładaliśmy pampersa na noc, gdzie syn dopiero przed 4tymi urodzinami przestał posikiwac w nocy. Śmieje się ze córka w temacie odpieluchowania to wynagrodzenie naszych nerwów które przechodzilisny z synem :p bo on to oporny typ, przez 6 tygodni sikal w majtki aż wkoncu zalapal w wieku 2 lat i 9 miesięcy, a nocne sikanie jeszcze za rok.
Także chyba nie ma reguly, trzeba cierpliwie czekać
Moja właśnie taka sama oporna chodzi w majteczkach cały dzień i sika wszędzie i nic , jak poleci siku to mówię o Ania patrz siusiu , potem nalewam do nocnika wodę muzyczka gra w nocniku i mówię że misio zrobił siku do nocniczka a ona zrobiła siku na podłogę , ja już ją długo uczę z przerwami mi siostra mówiła że jej synek dopiero , po trzech msc nauki sikania w nocnik nauczył się mówić siku ona sama co i rusz go sadzała i mu przypominała on sam nie powiedział czy cokolwiek , i z Anią jest podobnie pozostaje mi czekać i mieć nadzieję że w końcu załapie , co godzinę jej mówię o Ania choć siusiu to ona po mnie powtarza siusiu tylko że jak tak posiedzi nawet z godzinę to nic nie ma nawet jak picie jej daję , baterie w nocniku działają są nowe może częściej ją sadzać 🤔 , chciałabym ją jak najszybciej nauczyć aby coś załapała , może za dużo wymagam 🤔 albo się stresuje 🤔 mi siostra mówi że ona już dawno powinna załapać o co chodzi , a uczę ją już od Świąt Bożego Narodzenia to trochę czasu minęło wcześniej też ją uczyłam i jeszcze wcześniej z przerwami ech muszę być cierpliwa może w końcu się uda 😊.