X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
Odpowiedz

Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)

Oceń ten wątek:
  • PixiDixi Autorytet
    Postów: 2466 1525

    Wysłany: 5 lutego 2018, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiecierpliwaOna wrote:
    Pixi, bardzo, bardzo dziekuję za pomoc i poświęcony czas :)

    Nie ma sprawy :-* oby ten duren lekarz wydal Ci qszystko bo scyoryk otwiera mi sie.
    .

    Ps.gdzie Muminka jestes??

  • PixiDixi Autorytet
    Postów: 2466 1525

    Wysłany: 5 lutego 2018, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam imienne groby . Oswajam dzieci ze smiercia bo jest to dla mnie naturalna kwestia .

  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 5 lutego 2018, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my w każdą niedzielę chodzimy na gób mojego taty, miesiąc temu zmarła moja bratowa, więc staram się dzieci oswajać z tematem i tłumaczyć co sie dzieje. Gdybym nie planowała kolejnego dzidziusia tak szybko, to też bym im powiedziała co sie stało i ską ten grobek itd, ale nie chcę żeby wyszło, że wytłumacze im, że dzidziuś umarł i jest w niebie a za chwilę, że w brzuszku znowu jest dzidziuś. NIe chcę, żeby pomyślały, że dzidziuś umarł, to mamy nowego. Są chyba jeszcze zbyt małe, żeby zrozumeić cała sytuację. Boję się, że sobie gdzieś skojarzą, że to jest tak łatwo, taka wymiana jednego dzidziusia na drugiego. Może przesadzam, wyolbrzymiam. Kasia i Kubuś sa za mali, żeby cokolwiek zrozumieć, więc gdybyśmy mieli osobny grobek, to dopiero za rok może Kasai zaczęłaby zadawać pytania i wtedy uż bez problemu mogłabym jej wytłumaczyć, że był dzidziuś, ale był chory i umarł itd

    Nie wiem, zobaczymy :) Może ja bym sie po prostu lepie poczuła, gdyby udało mi sie przekuć tą smierć w coś dobrego :) w takie miejsce symboliczne dla wszystkich, którzy stracili swoje maleństa :)

    Tutaj nie mam napinki :) jak sie uda, to super, a jak nie, to nie :)

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 5 lutego 2018, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane.
    Jestem tylko jakoś tylko czytam. Teraz ferie to dużo czasu z synem.
    Za tydzień w środę wizyta więc czekam cierpliwie.
    Niecierpliwa my nie pochowaliśmy trójki naszych dzieci , choć chodzimy na grób nienarodzonego dziecka. Nasze dzieci mają imiona bo tak czuliśmy. Nie miałam sił na pogrzeb w tamtym czasie bo było mi tak trudno. Nie miałam wsparcia tylko mąż. Miałam wrażenie że nikt mnie nie rozumie bo większość mówiła bzdury lepiej teraz niż później lub bo było chore lub nawet trudno. Trudno - nie lubię tego słowa.
    Życzę ci dużo siły. Jeśli zdecydujesz się na pogrzeb powiedz kiedy odmówimy modlitwę i sercem będę przy Tobie wierząc że ta kruszynka od tego momentu będzie czuwać nad wami.

    PixiDixi lubi tę wiadomość

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 5 lutego 2018, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie dlatego byłoby supet,gdyby udało mi się przekonać księdza. Tak,żeby każdy miał to symboliczne miejsce,gdzie może powspominać swoje dzieci. Dla bardzo wielu osób poronienie nie jest tożsame ze śmiercią dziecka. Przecież to nie dziecko,tylko płód,2-3 miesiąc ciąży? To cat chować,przecież nawet brzucha jeszcze nie ma. Wymysł i fanaberia. A pocieszanie w stylu "poroniłaś? Jaka szkoda,ale młoda jesteś,będziesz miała następne" :) Może gdyby udało mi się przekonać ksi3dza do tego grobu,to innym dziewczynom byłoby łatwiej podjąć decyzję. Wiedziałyby,że nie są sane,że już ktoś wcześniej tak zrobił i nie zginął na stosie,może mentalność niektórych osób by się zmueniła,może zaczęliby dostrzegać,że te "płody" to jednak też ludzie :)

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 5 lutego 2018, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na wsi pod tym względem niestety nadal jest dużo do zrobienie

    A jeśli chodzi o siły potrzebne do przeżycia pogrzebu,to tak jak pisałam. Kiedy się dowiedziałam,że poroniłam,nie chciałam pogrzebu. Nie chciałam tego przeżywać,nie czułam się na siłach,ale trochę czasu min3ło zanim zrobili mi zabieg,potem kolejne dni analiz w labolatorium i jakoś tak okazało się,że nie zaznam spokoju jeśli jej nie pochowam. Tym bardziej,że tutaj w okolicy nie mamy takiego grobu,takuego miejsca gdzie mogłabym chociaż raz na jakiś czas zapaluć jej świeczkę

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 5 lutego 2018, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa kto jak kto ale ksiądz powinien zrozumieć potrzebę pochowania dziecka w końcu to kościół najbardziej mówi że dziecko jest człowiekiem od momentu poczęcia. Tak też jak każdemu człowiekowi należy się pogrzeb. Swoją drogą to strasznie dużo jest poronień wokół was ja znam tylko jedna taka dziewczynę. Pomysł ze wspólnym grobem to fajny pomysł możesz powiedzieć księdzu że to pomoże ludziom rozumieć że człowiek jest od poczęcia że to będzie taki symbol wiary że tak jast rzeczywiście przy okazji może naprawdę to pomoże tym dziewczynom podjąć decyzję o pogrzebie dla tych dzieci. Jeżeli we wsi jest grób dzieci nienarodzonych to samo przez się mówi że jest powszechna praktyka pogrzebu dla takich dzieci. Pozatym marzec jest miesiącem gdzie bardziej wspomina się temat nienarodzonych dzieci ,zaczynają się nowenny i wogole ,można by to pod ten temat podpiąć

    cf409fc7e7.png
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 5 lutego 2018, 16:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja byłam dziś na wizycie mała ma się dobrze waży 855 gram. Ułożona była główka do dołu podczas badania , wiem że jeszcze będzie się kręcić bo to dopiero 25 tydzień . Na następną wizytę mam dostać anty d bo mam rh ujemne. No i przedewszystkim waga wygląda przyzwoicie bo tylko 6 kg na plusie

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2018, 16:11

    cf409fc7e7.png
  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1109

    Wysłany: 5 lutego 2018, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie laseczki dzis maly skonczyl dwa tyg.masakra ale ten czas leci.

    Niecierpliwa bardzo dobry pomysl z tym grobem dzieci nie narodzonych.

    Co tam u was ?

    Ja malo czasu mam dom dzieci szkola i Jas.


    Pawajoszka duza dziewczynka juz..

    Pixi jak chlopcy?

    Muminka ferie macie ale fajnie u nas tak szybko minely.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2018, 16:30

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 5 lutego 2018, 16:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basik83 jak to dwa tygodnie? Kiedy to zleciało dopiero co torby pakowalas

    Basik83 lubi tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 5 lutego 2018, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do tej pory nie znaleźli ale teraz podobno zmieniły się wytyczne i dają wszystkim z rh -

    cf409fc7e7.png
  • PixiDixi Autorytet
    Postów: 2466 1525

    Wysłany: 5 lutego 2018, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basik83 wrote:
    Witajcie laseczki dzis maly skonczyl dwa tyg.masakra ale ten czas leci.

    Niecierpliwa bardzo dobry pomysl z tym grobem dzieci nie narodzonych.

    Co tam u was ?

    Ja malo czasu mam dom dzieci szkola i Jas.


    Pawajoszka duza dziewczynka juz..

    Pixi jak chlopcy?

    Muminka ferie macie ale fajnie u nas tak szybko minely.

    Jutro ide do gin. Juz mam stresa..
    .

  • muminka83 Autorytet
    Postów: 3330 4347

    Wysłany: 6 lutego 2018, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiecierpliwaOna wrote:
    Byłam w szpitalu. 2 razy. Za pierwszym razem pani oddziałowa powiedziała, że kartę musi mi podpisać ordynator, a teraz ma zabiegi więc żebym przyszła później. Zostawiła jej kopię wyniku badan genetycznych określających płeć. Wróciłam później. Pani kazała mi iść do gabinetu ordynatora. Tam on mi powiedział, że tak, jak uprzedzał - kiedy będzie XX (dziewczynka), to czekamy na wynik badań histopatologicznych, czyli jeszcze tydzień-dwa i będziemy wiedzieli co dalej. Powiedziałam mu, że badanie histopatologiczne, że nią ma żadnego znaczenia dla wydania Karty martwego urodzenia, że jedynym warunkiem jaki musi być spełniony jest oznaczenie płci płodu, co zrobiłam i że dzwoniłam do Rzecznika Praw Pacjenta, który mi powiedział, że nie muszę czekać na histopat., bo to badanie nie ma nic wspólnego z badaniem genetycznym . Widziałam jego zwątpienie, ale wtedy ubrał kurtkę i powiedział, że musi iść do przychodni, bo pacjentki na niego czekają. Spytałam, czy mogę na niego poczekać, czy mi dzisiaj tą kartę podpisze, to powiedział, że nie wie i że musi iść do przychodni. Poszłam za nim, żeby mu powiedzieć, że wrócę do szpitala ok.16.00, żeby mi zostawił u pani oddziałowej tą kartę, a on mi na to, że właśnie przyszły moje badani histopat. i że w próbce nie znaleziono tkanek dziecka, a zatem żadnej karty mi nie podpisze :( Bo badanie genetyczne, które przyniosłam oznacza jedynie tyle, że ja jestem kobieta, bo to moje tkanki zostały przebadane
    Złożyłam pismo do dyrekcji o wydanie mi tej karty, ale nie spytałam jak długo mniej więcej się czeka na odpowiedź.
    Mają czas 30 dni. A masz kopię potwierdzającą złożenie pisma? Napisz też do rzecznika. Będzie w Twoim imieniu domagał się tego. Co za bydło. Tak ci współczuję.

    km5stv73rapnq6l1.png

    1kk0kqi1j0sm7nn1.png
    f2w3j6yxtqgznue5.png

  • Basik83 Autorytet
    Postów: 2715 1109

    Wysłany: 6 lutego 2018, 16:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa wspolczuje calej sytuacji..

    Pixi kciuki za wizyte

    Pawajoszka no zlecialo heheh.

    iv09i09kqbjpvj1e.png
    Madzia 2006❤Zuzia 2008
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 6 lutego 2018, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa co za meda no zupełnie jakby ci miał z własnej kieszeni płacić. Nie przejmuj się Pan Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy karma go dopadnie. Współczuję ci bardzo ,że też człowiek człowiekowi takie rzeczy robi. Nie daj się medzie mam nadzieję że dyrekcja szpitala będzie rozsądniejsza wyrazie czego postraszyła procesem o odszkodowanie

    cf409fc7e7.png
  • Tinnera Autorytet
    Postów: 382 189

    Wysłany: 6 lutego 2018, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    troche mnie nie bylo....

    Basik przedewszystkim gratuluje CI :* SLiczny didzius :*

    Niecierpliwa, strasznie mi przyro :( wiem co przechodzisz Kochana i podziwiam ze tak szybko chcecie sie starac, ale ktoras tutaj pisala niektore staraja sie od razu a niektore chyba to ja do nich naleze wypieraja sie tego. Chcialabym miec jeszcze maluszka ale przeraza mnie to teraz, nie wyobrazam sobie tego, nie wiem, to juz nie ten czas dla mnie, moze jeszcze za kilka lat... Trzymaj sie kochana :*



    "Troszkę Nas Jest.."
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 6 lutego 2018, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tinnera wrote:
    troche mnie nie bylo....

    Basik przedewszystkim gratuluje CI :* SLiczny didzius :*

    Niecierpliwa, strasznie mi przyro :( wiem co przechodzisz Kochana i podziwiam ze tak szybko chcecie sie starac, ale ktoras tutaj pisala niektore staraja sie od razu a niektore chyba to ja do nich naleze wypieraja sie tego. Chcialabym miec jeszcze maluszka ale przeraza mnie to teraz, nie wyobrazam sobie tego, nie wiem, to juz nie ten czas dla mnie, moze jeszcze za kilka lat... Trzymaj sie kochana :*

    Koleżanka,która straciła dzieciątko na tym samym etapie,co ja mówi,że nigdy więcej nie chce mieć dzieci. Boi się,że znowu będzie musiała przez to przechodzić i że "choćby miała się rozwieźć,nie skrzywdzi kolejnego dziecka". Każdy radzi sobie z tym wszystkim na swój sposób. To wszystko jest masakrycznie trudne :(

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • Tinnera Autorytet
    Postów: 382 189

    Wysłany: 6 lutego 2018, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NiecierpliwaOna wrote:
    Koleżanka,która straciła dzieciątko na tym samym etapie,co ja mówi,że nigdy więcej nie chce mieć dzieci. Boi się,że znowu będzie musiała przez to przechodzić i że "choćby miała się rozwieźć,nie skrzywdzi kolejnego dziecka". Każdy radzi sobie z tym wszystkim na swój sposób. To wszystko jest masakrycznie trudne :(


    tak to bardzo trudne.. Ja pewnie jak w kwietniu pojade na msze do czestochowy wroce napelniona i spragniona macierzynstwa, ale nie... zaczelam brac depresanty, musze swoje zdrowie doprowadzic do zycia wtedy ewentulanie pomyslec...
    ALe teraz to byl czas idealny... za rok moje blizniaczki ida do 0, ciezko by mi bylo.. nie wiem bo jestem przeciwniczka zabezieczen i tkwie jak na razie w miejscu o.. :(



    "Troszkę Nas Jest.."
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 6 lutego 2018, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tinnera wrote:
    tak to bardzo trudne.. Ja pewnie jak w kwietniu pojade na msze do czestochowy wroce napelniona i spragniona macierzynstwa, ale nie... zaczelam brac depresanty, musze swoje zdrowie doprowadzic do zycia wtedy ewentulanie pomyslec...
    ALe teraz to byl czas idealny... za rok moje blizniaczki ida do 0, ciezko by mi bylo.. nie wiem bo jestem przeciwniczka zabezieczen i tkwie jak na razie w miejscu o.. :(

    Jak sobie radzisz/radzicie?

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
  • NiecierpliwaOna Autorytet
    Postów: 1849 1176

    Wysłany: 7 lutego 2018, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pixi? Jak po wizycie?

    Wojtuś 09. 03. 2013
    Kasia 20. 05. 2015
    Kubuś 13. 11. 2016
    Aniołek Bogusia <3 24.01.2018 <3 [*] 10 tc
    Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 klz9hdgexq2u0dlm.png
‹‹ 50 51 52 53 54 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz płodny a owulacja i dni płodne - jak prowadzić obserwacje?

Na rynku dostępnych jest wiele pomocy w wyznaczaniu dni płodnych. Większość z nich działa na podobnej zasadzie – rozpoznaje zmianę hormonów w ciele kobiety i na tej podstawie wskazuje dni płodne. Czy wiesz, że jedno z takich „narzędzi” masz już w sobie? Twój śluz płodny, który pojawia się w czasie dni płodnych, czyli przed wystąpieniem owulacji!

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ