Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Angel1982 wrote:Wszystkiego najlepszego dla synka, 100 lat i wspaniałych prezentów :*
Moja córeczka w kwietniu miała 4 urodziny
Ja czuję się od samego początku dobrze, senność i zmęczenie przeszły.
Zarobiona jestem przy garach w niedzielę robimy obiad dla całej rodziny - mąż ma 40-tkę i my 12-tą rocznicę ślubu rodzinka wtedy dowie się o moim stanie błogosławionym, bo na razie wie tylko nasz syn -
Angel1982 wrote:mam pytanie do dziewczyn, które są już po badaniach prenatalnych - ile czasu trwała wizyta usg, czy mógł być z Wami mąż/partner w gabinecie ?
-
Aria bo teściowa to zło. Zawsze się zastanawiam czy my też takie będziemy i jak ci faceci mają być mężczyznami jak matki całe życie wychowują je na cioty . My to wogole przy czwartym dziecku dostaliśmy opiernicz po co nam tyle dzieci bo biedny mój M się zarobi bo tylko on przy tych dzieciach robi . Teraz nam powiedziała że jej ulżyło że dziewczynka będzie pewnie myślała że koniecznie corkre chcemy i że teraz to już wreszcie damy spokój z tymi dziećmi. Za każdym razem jak się dowiaduje o kolejnym dziecku to traktuje nas jakbyśmy mieli po piętnaście lat i zaliczyli wpade . Nigdy nie prosiliśmy jej o pomoc czy kasę ,sami sobie radzimy a robi nam wyrzuty jakby nas karmić musiała . Bo przecież przy tylu dzieciach to biedny synek się urabia . Jak nas odwiedziła na święta to zaraz na drugi dzień wyjechała ,potem stwierdziła że nie mogła patrzeć jak ja siedzę a mój robi bo ja w tym czasie szyłam dzieciom stroje na jasełka ( faktycznie na siedząco ,mój błąd) a M poszedł w piecu rozpalić. Tak że wogole się nie przejmuj gadaniem teściowej one wszystkie mają coś z głową . Bynajmniej dopuki twój mąż nie staje po jej stronie
NiecierpliwaOna lubi tę wiadomość
-
Dobry dzien
Wczoraj bylam u gina i wiesci pozytywne bo chlopcy dosyc duzi , Jas 1600 a Julek 1680. I wiecie co moja gin powiedziala,ze moge probowac sn bo obaj sa polozeni glowkowo. Ciezko jej bylo juz ich mierzyc bo sa wciśnięci w siebie. W 36 tc chce mnie juz polozyc w szpitalu. Decyzje co do cc zostawila mi do decyzji,ale uwaza,ze mam dobre warunku do sn,ponoc rzadko tak jest w blizniaczej ciazy. No i mam dylemat...
Aria tesciowe sa z reguly pierdolniete,zadna moja nie byla normalna a mam trzecia tesciowa takze olewac co mowi,nie brac nic do siebie. Obecna m9ja jest i tak najleosza od pozos5alych,ale teksty ma tez przednie typu,co znowu ciaza przeciez ty jestes juz stara!
Basia co u Ciebie?, n8c sie nie odzywasz...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 maja 2018, 09:57
NiecierpliwaOna, M.Ż. lubią tę wiadomość
-
Pawojoszka widzę że nie tylko moja pierdolnięta. Zamiast pomóc to przyjeżdża i tylko zamęt sieje. Sama wychowała jedynka, zapewne dlatego że oszczedzala męża który ma ją teraz serdecznie w dupie mimo że całą troskę przelała na niego. I ona mi opowiada o tym jak to na nic nie ma czasu. Ja jej zawsze powtarzam ze to chyba niestosowne żalić się na to przy mnie. Właśnie usiadłam bo zdałam sobie sprawę ze od 3 godzin ogarniam mieszkanie. Ona w tym czasie z leżaka na fotel się przeniosła. No bezczelne babsko.
-
No niestety ryzyko pęknięcia macicy to dosyć duże ryzyko, ale wiem, że kobiety czasem podejmują się i kończy się sukcesem. Przede wszystkim trzeba ocenić jak duże są dzieci finalnie i jak idzie akcja porodowa. a z jakiego powodu miałaś cc?
-
pawojoszka, aria40- moja teściowa tez miała nie równo pod główką, lecz zmarła rok temu a o zmarłych źle sie nie mówi więc nie będę opowiadać o jej "wybrykach"... -.-
niech spoczywa w pokoju.
PixiDixi pięknie ważą Twoje maluszki Podziwiam, ja dopiero 21 maja mam wizytę i dowiem się czegoś o swojej fasolce, mąż się codziennie o bliźniaki modli, a mnie ta myśl przeraza.
Już mam 2 urwisów i bliźniaki chyba by mnie przerosły..
Kochane udanej niedzieli !!M.Ż. -
Aria u mnie cc byly bo lekarze w pierwszym przypadku uwazali,ze dziecko bedzie powyzej 4.5 kg (hehe Marys wazyla 3890) a w drugim przypadku lozysko przodujace. Porod sn dosyc ciezki,ale m9glam funkcjonowac po cesarkach mialam zawsze powiklania,niestety.
-
PixiDixi wrote:Dobry dzien
Wczoraj bylam u gina i wiesci pozytywne bo chlopcy dosyc duzi , Jas 1600 a Julek 1680. I wiecie co moja gin powiedziala,ze moge probowac sn bo obaj sa polozeni glowkowo. Ciezko jej bylo juz ich mierzyc bo sa wciśnięci w siebie. W 36 tc chce mnie juz polozyc w szpitalu. Decyzje co do cc zostawila mi do decyzji,ale uwaza,ze mam dobre warunku do sn,ponoc rzadko tak jest w blizniaczej ciazy. No i mam dylemat...
Aria tesciowe sa z reguly pierdolniete,zadna moja nie byla normalna a mam trzecia tesciowa takze olewac co mowi,nie brac nic do siebie. Obecna m9ja jest i tak najleosza od pozos5alych,ale teksty ma tez przednie typu,co znowu ciaza przeciez ty jestes juz stara!
Basia co u Ciebie?, n8c sie nie odzywasz...
Aria teściowa to by sama się lepiej za robotę wzięła jak jej szkoda syna
-
co do teściów to u mnie była ostatnio dosyć zabawna sytuacja,Patryk od porodu słabo przybierał na wadze byłam tym faktem zmartwiona z dobrą radą przyszedł teść powiedział,że powinnam bardziej tłusto jeść żeby mleko nie było za chude,teściowa gdy to usłyszała to zaczęła jechać na teścia,że stary a głupi i takie tam:-D