Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Termin porodu na początek lutego. Bliźniaki jednojajowe,więc parki niestety nie będzie
Szczęśliwa Mamusia, Basik83 lubią tę wiadomość
Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Niecierpliwa będziesz mieć wesoło cały dom takiego drobiazgu to rzeczywiście masa pracy ,bo moje to już duże i same o siebie zadbają czasem ,ale co się nie da jak się da ,mała różnica wieku to będą zżyte ze sobą bardzo . Super wielkie gratulacje i ogromne kciuki . Będziesz się musiała nauczyć je odróżniać
-
NiecierpliwaOna wrote:Melduję się po wizycie. USG miało mnie uspokoić,a tymczasem jestem przerażona
Serduszko jest,bije,a nawet biją,bo serduszka są dwa w dwóch maleńkich ciałkach -
nick nieaktualnyNiecierpliwaOna wrote:Termin porodu na początek lutego. Bliźniaki jednojajowe,więc parki niestety nie będzie
Najważniejsze abyście zdrowo rośli :*:*.
Wczoraj okropna migrena mnie złapała , dziś już jest lepiej, co do pogody to też trochę pogodniej jest ale zimno nadal czuć . Mąż ma lekki katar a mówiła ubierz się odpowiednio założył krótkie spodenki i bluzkę zkrotkim rękawem i tak trawę kosił . Ania coś ostatnio o 6.20 mi wstaje dziś wstała po 7 wczoraj miala dwie, drzemki a zwykle ma jedną zasnęła o 12 i wstała przed 14 potem zasnęła po 19.00 wstała z płaczem i zasnęła dopiero po 22 . Może pójdziemy dziś na spacer mam dość siedzenia w domu. Mąż moj mial sen śniło mu się że w ciąży jestem . Już dziś 1 Lipca oby Lipiec był o wiele cieplejszym miesiącem niż tak jak było w Czerwcu choc i w Czerwcu bywalo ciepło .Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2018, 09:32
-
Hej Dziewczynki
Wow, Niecierpliwa!!!! mega gratulacje, piona!!!, hehe he będziesz miała kobieto zapierdziel jak ja
Nareszcie się odzywam... Urodziłam 10 czerwca, że szpitala puścili mnie po 12 dniach. Chłopaki zdrowe, ale zanim to stwierdzili to nastresowalam się i tyle mojego. Obydwaj mieli echo serca bo szmer, a i Janek zaraz po porodzie trafił do inkubatora bo miał problemy z oddychaniem. Ogólnie to dostali 10 punktów Apgar, ale schody porobiło się zaraz po porodzie. Zostawili mi Julcia, ale tak spadł z wagi, że te 2200 bałam się trzymać w rękach, do tej pory malutkiego jak noszę na rękach to prawie nie czuje... Miał kłopoty z bilirubina i musiał siedzieć w takim koko ie, było mu tam gorąca i mogłam go wyjmowac tylko ja przewijanie i karmienie, jeju jak on mi tam płakał... No, ale co było to było... Teraz jesteśmy w domku i mam mega chaos, wszystko robią razem, razem głodni, razem na ręce, płacz, kupnie i rzyganie. Sen? A co to hehe, jestem wykończona, ale szczęśliwa! Aa i wagi Jan, pierworodny, 2750 i Julian 2450.Jas jest glodomorkiem, buzia jak pyza, Julek, krzykacz i nic mu nie pasuje. Uff, udało mi się coś napisać. Na chwilę przysneli. Jak jeden zaczyna coś się ruszać to zaraz drugi plus płacz i gotowe, mam dwa, słodkie wyjce, i w domu sama, niestety.
Pozdrawiam Was i postaram się odzywać w rzadkich chwilach spokoju.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/99e457631b8d.jpg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2018, 09:40
MonisiaK, Szczęśliwa Mamusia, Rene, pawojoszka, Basik83 lubią tę wiadomość
-
Pixi to teraz mnie pocieszyłaś Chłopcy są cudni
A tak ogólnie to miałaś cc? Jak się czujesz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2018, 10:51
Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Niecierpliwa miałam cc, bo miałam już dwie wcześniej oraz bo była dyspropircja w wagach oraz Julek fiknal i nie był ułożony główkową tylko miedniciwo więc aż 3 przyczyny do cc hehe.
Pawojoszka bo oni są dwujajowi więc całkiem różni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2018, 11:07
-
nick nieaktualnyPixiDixi Ale cudeńka śliczne :*:* :*:*:*.
Niech chowają się Wam zdrowo :*.
Co do szmerów serduszka Ania też je miała jak się urodziła , cały czas w szpitalu brali ją na badania serca i kontrolowali te szumy , niestety nie było lepiej urodziłam Anię 13 Kwietnia i przeszło tydzień tam byłam musiałam czekać na kontrol kardiologa i Święta Wielkanocne spędziłam w szpitalu , bardzo to przeżyłam tą rozłąkę wzięli Anię na badanie serca plus echo no i okazało się , że Ania ma mały ubytek w sercu nie jest to strasznie poważna wada serca , ale jednak był ten ubytek mieliśmy już dwie wizyty u naszej kardiolog jeździmy do Lublina 66 km i wszak ubytek się zmniejsza , ale nadal jest nie ma przecieków , serduszko ma prawidłową budowę , Ania zdrowo się rozwja , nie ma żadnych jakiś problemów związanych z serduszkiem , czy poważniejszych problemów zdrowotnych , jesteśmy cały czas pod kontrolą pediatry i naszej kardiolog kolejna wizyta jak Ania będzie mieć 2 latka .
Ale pogoda chyba mamy jesień zamiast lata, kto by to widział aby w Lato i to w Lipcu w kurtkach i ciepłych swetrach chodzićPixiDixi lubi tę wiadomość
-
Pixi Gratulacje maluchy przecudne:-)
Szczęśliwa u mojej córki też był ten ubytek teraz ma bliznę.Mok Patryk tez ma szmery aktualnie czekamy na wizytę u kardiologia tylko tyle że wizyta jest dopiero w kwietniu 2019 r zastanawiam się czy nie lepiej było by iść prywatne...PixiDixi, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
Pixi przynajmniej nie będą mogli innych w konia robić ale myślałam że przy dwujajowych to parki są przeważnie ,choć na bliźniakach to ja się nie znam u nas w rodzinie wogole nie ma . Musi ci być ciężko sama po CC i z bliźniakami a gdzie jeszcze zadbać o starsze rodzeństwo. Dużo siły niech ci chłopaki nie dokuczają za bardzo
Szczęśliwa mamusia u nas piękna pogoda dziś ale wczoraj w centralnym wieczorkiem podpaliliśmy trochę żeby śmieci popalić a trochę bo chłodno było ,a dziś lato ,może przyjdzie do was ta pogoda w końcu lato .
Moje dzieci poszły dziś na półkolonie do szkoły i znów bloga cisza w domu pół dnia ,nam jeszcze dwa tygodnie szczęściaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2018, 17:42
PixiDixi, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
pawojoszka wrote:Pixi przynajmniej nie będą mogli innych w konia robić ale myślałam że przy dwujajowych to parki są przeważnie ,choć na bliźniakach to ja się nie znam u nas w rodzinie wogole nie ma . Musi ci być ciężko sama po CC i z bliźniakami a gdzie jeszcze zadbać o starsze rodzeństwo. Dużo siły niech ci chłopaki nie dokuczają za bardzo
Szczęśliwa mamusia u nas piękna pogoda dziś ale wczoraj w centralnym wieczorkiem podpaliliśmy trochę żeby śmieci popalić a trochę bo chłodno było ,a dziś lato ,może przyjdzie do was ta pogoda w końcu lato .
Moje dzieci poszły dziś na półkolonie do szkoły i znów bloga cisza w domu pół dnia ,nam jeszcze dwa tygodnie szczęścia
Oj przydadzą się siły... Dzięki za dobre słowo. Taka ciąża jak u mnie to tak z biologicznego punktu to ciąża mnoga nie bliźniaczy, ale nazewnictwo lekarskie jest jakie jest... Są różni jakbym dwa razy zachodzila. -
Witajcie daaawno mnie tu nie było ale w sumie nic złego się nie działo.
Poza tym mamy w domu męża dziadka ktory wymaga stałej opieki - jest całkowicie leżący, w pampersach, trzeba go karmić. Po operacji biodra niewiele się ruszał bo nie mógł nogi nadwyrężać, a w Wielkanoc jak złapał go ból w dole pleców to jakby mu nogi sparaliżowało i nie jest w stanie samodzielnie chodzic ani usiąść na łóżku. Do tego dochodzi zespół otępienia, lekarze nie są w stanie za bardzo mu pomóc czekamy na wizytę rehabilitanta i lekarza z poradni zdrowia psychicznego bo też musi byc pod opieką takiego specjalisty.
Ale dobra, koniec tego tematu... Piszę co u mnie.
Czuję się dobrze, dzidzia rośnie, rusza się. Ruchy czuję od ok 17 tyg. Obecnie jestem w 20tyg 4 dniu, więc jestem po połówkowym usg - będzie CÓRECZKA mąż szczęśliwy bo od początku był przekonany , że córkę zrobił haha dzieci tez zadowolone, że będzie siostrzyczka.
Nie wiem czy pamiętacie, że u mnie jest rozbieżność w tygodniach ciąży. Z terminu miesiączki termin mam na 3 listopad a z usg na 14 listopad. I według ostatniego usg w piatek (29.06) czyli termin na 14.11. waga dziecka pokazała 333g.
Dzisiaj jak byłam u swojej gin to stwierdziła, że dziecko cos mało przyrasta bo cały czas termin z usg jest na 14.11. i dziecko nie podgania do terminu z miesiączki. Nie wiem czy powinnam się martwić tym co powiedziała czy nie.
Obecną córkę urodziłam w 39 tyg. z wagą 2580 g i nie wiem czy tym razem też tak będzie , że waga urodzeniowa będzie niska... ehh -
pixi Oni sa przecudni
dziewczyny a u Nas armagedon Jasiowi zęby idą na całego dziasla spuchniete sliniotok rozdraznienie malo je malo pije wkurzasie jak jakiś furiat najlepiej to na rączkach albo w pozycji siedzącej ale że sam jeszcze dobrze nie umie to niema tutaj o czym gadać do tego podejrzewam skok rozwojowy mam małego demonka w domu hahah ale jestem juz umeczona do tego dziewczyny w domu najlepiej to by siedzialy tylko na tabletach...eh na sile z nimi wychodze ...pojebało sie wszystko...
-
nick nieaktualnyRene Ja właśnie chodzę prywatnie , na NFZ nie mam co liczyć w moim mieście nawet kardiologa dziecięcego nie ma musimy do Lublina jeździć .
Angel1982 Bardzo Mi przykro , z powodu dziadka , ogromnie Cię podziwiam że opiekujecie się nim , że jestescie przy nim , mój daleki wujek myślał że jego żona lub córka nim się zajmą zaopiekują w czasie choroby, a one wbrew niemu wysłali go do domu takiej opieki ten mój daleki wujek jest w krytycznym stanie , jak roślina , jest po 4 wylewach .
Gratuluję córeczki ja to mam , aż trzy córeczki i jednego rodzynka synka :*:*:*.
Basik83 Moje dziewczynki mają po 7 i 6 lat i tez je nosi jak jest okropna pogoda jak jest cieplo to pojdziemy w ogrid czy na spacer zawsze , jakoś zorganizuje się czas .Grześ to lubi czytać książki sama nie raz widzę ile młodzieży chodzi z telefonem w nosie my nie mamy tabletów , a Tv włączam jedynie wieczorem . Wczoraj np Grześ cały dzień z dziewczynkami grał w gry planszowe .
Angel1982Co do wagi to gin coś wiecej mówiła moze, jeszcze, wasza niunia przybierze donporodu ma czas na kiedy masz termin, ja osobiście w, żadne terminy nie wierzę . Z synkiem miajam termin porodu na Święta Bożego Narodzenia a urodziłam 15 Grudnia, Marysię urodziłam po terminie, 4 Maja a temin miałam na 28 Kwietnia .Gabrysię urodziłam 20 Maja a termin według ostatniej @ miałam na 26 Maja nasze nasze najmłodsze szczęście Anię urodziłam po terminie termin według ostatniej @ miałam na 7 Kwietnia a urodziłam 13 jak Grześ się urodził ważył 3300 , Marysia 3700 , Gabrysia 3800 , a Ania 3790 .
No i mamy w końcu lato już się napadało jak na ten miesiąc , pójdę po obiedzie z, dziećmi na spacer jutro ma nas odwiedzić ciocia mojego męża a czy przyjdzie to nie wiem ona nie zabardzo jest słowna. Ania śpi wstała o 8.00 rano, chodzi po całym domu zaczęłam ostatnio Anię na nicnik sądząc na razie ćwiczymy, raz udało jej się kupkę zrobić do nocnika . Mój mąż musi do Kajetan jechać ale to w, Sierpniu, to jest pod Warszawą wszczepiają tam implanty ślimakowe i nie tylko robią też inne operacje związane ze słuchem to jest Światowy Instytut Słuchu w Kajetanach mój mąż miał tam już operację w 2012 roku na prawe ucho teraz , w tym roku miał drugą operację na lewe ucho po operacji wycięcia tarczycy stracił słuch , a mogło być gorzej mógł nie mówić lub co najgorsze śmierć . Dużo mu dała , ta operacja duzo rozumie wiadomo , że taki implant nigdy nie, zastapi mu prawdziwego słuchu ale najważniejsze że słyszy, że może się porozumiewać normalnie pracować .
-
Szczęśliwa u nas też w mieście nie ma kardiologia dziecięcego ten do którego jest zapisany synek jest w innym mieście.Powiedz mi ile kosztuje taka wizyta razem z badaniami? Ceny pewnie będą się różnic ale chcę się zorientować mniej więcej jak to wygląda.
Gratuluję pierwszych sukcesów nocniczkowych:-)Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRene wrote:Szczęśliwa u nas też w mieście nie ma kardiologia dziecięcego ten do którego jest zapisany synek jest w innym mieście.Powiedz mi ile kosztuje taka wizyta razem z badaniami? Ceny pewnie będą się różnic ale chcę się zorientować mniej więcej jak to wygląda.
Gratuluję pierwszych sukcesów nocniczkowych:-)
Ja płacę 200 zł u nas, w mieście tez moja kardiolog przyjeżdża , ale nikt nie wie kiedy i raz na trzy msc przyjeżdża itu np za wizytę prywatną plus echo serca 220 zł więc wolajam zapisać się do danej tam przychodni socecjalustycnej gdzie moja Pani kardiolog przyjmuje wiadomo co i jak i kiedy.
Hej hej .
Co tam u was moje drogie, jak tam wasze, pociechy ?.
Dobrze że już tak się ociepliło , można z domu wyjść i co porobić w domu przy 4 dzieci też jest pełno obowiązków . Ania jeszcze nie śpi , a wstała przed 7 wczoraj było podobnie wstała przed 7 i zasnęła dopiero o 14.00 . Niedługo z moim mężem będziemy mieć taką rocznicę naszego związku wspólnego życia to już 10 lat jesteśmy razem jej kawał życia kawał wspomnień , bywają i u nas zgrzyty każdy z nas ma swoje wady i zalety mój mąż ma dość trudny charakter i jak na prawie 40 lat , czasami zachowuje się gorzej od dziecka nie obrażam żadnych dzieci jakby co . Powiem Wam ze, wszak mam duże wsparcie w mężu, mam tez dobry kontakt z rodziną mojegonmeza z taką jego ciocią i jego braćmi ciotecznymi , moj maz, tez ma takiego wujka ake to dka mnie obcy człowiek. Chocjuz ueszjam tu juz 10 lat bardzo tęsknię za moimi rodzinnymi stronami za siostrami z którymi jestem zżyta, tatą i dalszą rodziną tu oprócz męża i paru znajomych to nie mam nikogo mam wszak kolezanki i przyjaciolki ale jedna przyjaciolka bardzo daleko mam eszka druga przyjaciółka mieszka zza granicą, kolezanki odzywają sue raz na jakis czas, moim takim marzeniem jest to aby sprzedać to nasze gospodarstwo i wrócić w rodzinne moje strony jednak wiem ze nigdy to się nie spełni gdyz po pierwsze tu gdzie mieszkam mam bardzo dobrze, nsmy cichą i spokojną okolicę blisko mam przedszkole, szkołę podstawową, lekarza jakby co, czy po zakupy mąż mój też ma blisko do pracy i na pewno nie chciałby zmieniać pracy itp itd z drugiej strony bardzo tęsknię za rodziną jestem bardzo zżyta z siostrami dzięki nas ponad 100 km jedna siostra ma dwójkę dzieci, jej mąż pracuje , ona sama też zamierza wrócić do pracy ake to w następnym roku , następna siostra to pracoholik, na nic nie ma czasu przez to nasze kontakty są sporadyczne , kolejna i najmłodsza siostra ma pracę tam chłopaka tylko że przystwarza nam same klopoty i zmartwienia , mój tata który ma 63 lat jeszcze pracuje brakuje mu jeszcze 2 lat do emerytury . Mam też i babcię ( mama mojej mamy ) , ale ja z nią nie utrzymuję kontaktu mało co ona mnie obchodzi .