Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyRene wrote:Szczęśliwa dzięki za odpowiedź
Mam już wyniki erytrocyty hematokryt niski płytki na granicy teraz jadę do przychodni ...
Proszę uprzejmie .
Daj znać co tam powiedzieli .
Ojej widzę na suwaczku że masz malutkiego synka o boziu 2 miesiące , to mała a kruszynka, kiedy moja Ania taka była .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lipca 2018, 12:02
-
Szczęśliwa Mamusia wrote:Proszę uprzejmie .
Daj znać co tam powiedzieli .
Ojej widzę na suwaczku że masz malutkiego synka o boziu 2 miesiące , to jaka kruszynka, kiedy moja Ania taka była .Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Rene takie masz maleństwo a ty już o chodzeniu myślisz ?
Byliśmy dzis na szczepieniu z mała i Patrykiem przy okazji ,nie wiem czy to po tym szczepieniu ale mała nie śpi cały dzień leży spokojnie ale trzeba ją wozić bo jak tylko wózek stanie to płacz. Waży 5070g kawał kobiety z niej już ale oczko ciągle ropieje i lekarz wysłał nas do Katowic do kliniki bo to pewnie zatkany kanalik łzowy . Fajnie tylko jak ja do ciężkiej cholery mam to zorganizować? Do Katowic 2 godziny drogi . U Patryka znaleźliśmy na główce coś małego co wygląda jak pieprzyk tylko czerwony doktor powiedział że to naczyniak i mamy obserwować czy nie rośnie trochę się wystraszyłam że będą mu jakiś zabieg robić żeby usunąć ale lekarz powiedział że nic się z tym nie robi ,pierwszy raz słyszę o czymś takim ,dziwne tyle dzieci i tyle doświadczeń a jeszcze tyłu rzeczy człowiek nie wie.
No i wiśni ciąg dalszy ,obrodziły w tym roku strasznie ,kilka małych drzewek a owoców że przerobić nie ma kiedy a już się jabłka zaczynają ,coś czuję że to będzie pracowite latoSzczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Pawojoszka to przez to że czas za szybko płynie;-)
Też tak mam że czasem coś mnie zaskoczy niby powinnyśmy wiedzieć niemal wszystko na temat dzieci z racji wielodzietności a czasem można się poczuć jak by to było pierwsze dziecko,u mnie przykładem jest ziarniniak pępka u synka.Moj najstarszy synek też miał zatkany kanalik łzowy oczko mu ropialo dostaliśmy antybiotyk potem masaż którego synek nie znosił po jakimś czasie przeszło i obyło się bez zabiegu.Oby i u was samo się odetkalo.Pracowite i owocne lato:-) -
nick nieaktualnyRene wrote:Ogólnie nie ma tragedii zmieniliśmy tylko dawkę żelaza i preparat po tym miał wzdęcia,przy okazji zwazylismy synka i mamy już 5400g.Czas tak szybko leci nim się obejrze a mój Patryk będzie miał tyle co Twoja Ania.Piwiedz mi jak jest u was z chodzeniem ile miała jak zaczęła chodzić
Oj już dokładnie nie pamiętam , ale szybko zaczęła się podnosić do siadu ( siedzenia) jak miała zaledwie 3 tygodnie już główkę unosiła , roczek przechodziła Ania bardzo szybko uczy się danych umiejętności , kiedyś nie lubiła wrecz się kąpać a teraz z wody nie chce wyjść . Nie to że jakoś Cie straszę albo źle nastawiam ale ciesz się moja droga , tymi pięknymi chwilami ja mam taki cyrk w domu że szkoda mówić Ania lepsza od odkurzacza chodzi i wszystko zbiera co nie potrzebne , zabezpieczenia z kontaktu wyjmuje , za kable łapie szczególnie lubi do kosza na śmieci chodzić , oj mam z nią urwanie głowy. Raz to zupę wylała a daleko postawiłam nie wiem jak Ania to zrobiła wszystko odsuwam , aż pod samą ścianę np w kuchni różne ścierki itp itd . Marysia i Gabrysia bawią się z Anią bardzo są do niej przywiązane, jak będzie bardziej taka rozumna to na pewno się dogadają Grześ to bardzo jest za, siostrami choć nie raz czasami się pokłócą to potem szukaja porozumienia. Szczególnie Grześ wydaje się już " taki dorosły " w Grudniu będzie mieć 14 lat sama się zastanawiam kiedy to minęło.
U was też tak grzeje , uwielbiam jak jest ciepło jak czuć to że jest Lato ale nie aż tak taki gorąc że nawet nie ma czym oddychać . Ani wyszły dwie górne 4 nie miała gorączki , ani napuchniętych czy czerwonych dziąseł , jedynie to marudzi i ślini się i gryzie wszystko Ania w miarę łagodnie przechodzi ząbkowanie tfu tfu nie zapeszyć. Dziś mój mąż urwue się wcześniej z pracy i jedziemy na RTG z Anią 7 Lipca kolejna wizyta u ortopedy mam z tym RTG u niego się pokazać trochę boję się wyniku tego badania . -
nick nieaktualnyDziś byłam u ortopedy Ania wszędzie chodziła nawet podeszła do malutkiego chłopczyka i go bujała , tyle maleństw cudnych widziałam . Mamy skierowanie na poziom witaminy D3 Pan ortopeda przepisał inne krople, obejrzał Ani wkładki widziajsm Ani RTG niestety ma krzywe te nóżki a raczej kości nie wiem czy samo podawanie tej witaminy plus te wkładki wyprostują jej nóżki
-
Szczęśliwa mamusia nie martw się na zapas dla ortopedy to chleb powszedni napewno mają sposób na takie przypadki.
U nas małej dalej to oczko ropieje trzeba będzie chyba jednak zebrać się do tych Katowic ,wszelkie środki mam wrażenie że tylko oczko podrażniają.Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypawojoszka wrote:Szczęśliwa mamusia nie martw się na zapas dla ortopedy to chleb powszedni napewno mają sposób na takie przypadki.
U nas małej dalej to oczko ropieje trzeba będzie chyba jednak zebrać się do tych Katowic ,wszelkie środki mam wrażenie że tylko oczko podrażniają.
Masz dużo racji moja droga .
Hejka .
Jak tam po weekendzie?.
Mi ten czas za szybko leci , jutro do dentystki będę jechać Anię do ortopedy muszę zapisać z tego wszystkiego zapomniałam ją w Sobotę zapisać , na kolejną wizytę . Ostatnio w tv pokazywali taki nowy test ciążowy który pokazuje od razu który to tc mam taką znajomą na FB i ostatnio właśnie na takim teście zrobiła sikańca i wyszło , jej że jest w 3 tc z jednej strony to fajne ale i tak trzeba iść na kontrol do gin ta moja znajoma mieszka zza granicą i tam mają całkowicie inne podejscie co do ciąży . Mi nawet śniło się ostatnio że właśnie taki test zrobiłam , pokazuję mężowi a tam było napisane że to 3 tydzień ciąży . Ech te sny . Martwię się o moją siostrę moja siostra i jej mąż są wręcz w koszmarnej sytuacji gdyż jej teściowe mieli zapisać im dany dom w którym obecnie mieszkają z teściami , a rodzicami jej męża po slubie już prawie rok są po ślubie i ani widu ani słychu spadku niestety oni bardzo mało zarabiają i nie stać ich na żaden kredyt byli w 4 bankach i każdy im odmawiał gdyż są niewyplacalni , na najem ich nie stać żadnej działki nie mają gdzieś tam działka jest ale nie mają po prostu za co się pobudować z resztą tam nie ma kanalizacji ani warunków aby dom pobudować a dla nich to za wysokie progi bo daleko do miasta , z resztą musiałby mieć pieniądze a ich za bardzo nie mają nie mówię że żyją w nędzy , po prostu zarabiają obydwoje najniższą krajową , mąż mojej siostry nie chce na ten temat z rodzicami rozmawiać bo uważa że wszystko w swoim czasie tylko że oni nie wiedzą na czym stoją nie mają jeszcze dzieci np okaże się że moja siostra jest w ciąży tym jej treścią się coś odwidzi i np zapiszą dany dom plus gospodarstwo , na najstarszego syna i co wtedy zrobią jak nie mają gdzie pójść i za co się pobudować . W sumie mamy taką ciocię i mogliby ewentualnie od niej wynająć mieszkanie a akurat ta ciocia na mieszkanie pod najem a czy im ta ciocia zechciałby wynająć to dosyć wredna osoba , jakby co mieliby gdzie zamieszkać a tak to stoją pod znakiem zapytania i żyją w niepewności . -
Szczęśliwa mamusia testy pokazujące tydzień ciąży wcale nie są taka nowością ,są poprostu drogie i dlatego niepopularne ,pozatym działają na zasadzie poziomu hormonu ciążowego w moczu więc ich wynik to tylko orientacyjna wartość bo wiadomo że ten hormon różnie rośnie ,więc wywalać tyle kasy na taki test nie ma sensu beta tańsza. Co do siostry to myślę że ich sytuacja wcale nie jest taka zła jak mówisz oboje pracuja mają gdzie mieszkać nie płacą czynszu mogą sobie coś odłożyć ,banki też inaczej patrzą jak masz swój wkład . Wiele młodych par jest w gorszej sytuacji i sobie radzą ,nie mają dzieci czyli nie mają zobowiązań mogą pojechać do pracy za granicą ,szybciej coś odłożą . Powiem ci że my biorąc ślub nie mieliśmy nic mieszkaliśmy na wynajętym poddaszu bez łazienki i z toaleta na korytarzu maz pracował ,ja byłam na zwolnieniu ciążowym i się dało. Czekanie jak ktoś coś przepisze ,jak coś dostanę to zacznę żyć naprawdę ,a jakby nie mieli takich perspektyw to co by zrobili ? Trzeba brać życie w swoje ręce ,spiąć poslady i działać a nie czekać jak mi z nieba spadnie .
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypawojoszka Oni wdzak odkładają ale mało ostatnio ledwo co moja siostra odłożyła aparat ortodontyczny zapłaciła 2,5 tyś .Plus własne wydatki ubrania jedzenie dokładają tam się do prądu moja, siostra ma dobrą teściową nie mają źle ale jskny przyszlo co do czego to nie mieli by np na teraz gdzie pójść mam taką znajomą i mieszkają w jedym pokoju nie stać ich na budowę a odłożyć też nie mają z czego. Gdzie tam moja siostra nie poleci pracowac za granicę a taki związek na odległość wychodzi czasami na nie korzystne a jej mąż boi się latania . Mam nadzieję ze jakoś im się ułoży . A co do tych testów to mir biorę tego na poważnie beta jest o wiele lepsza sama pamietam jak bylam w mojej 3 ciąży to chyba z 20 testów takich normalnych zrobiłam i w sam raz nie dowierzałam że jestem w ciąży :-p.Mój gin wymaga wręcz aby zrobić betę i jeszcze raz ją powtórzyć .
-
Mojemu ginowu wystarczyło USG ,nigdy nie robiłam bety tylko ja byłam już w dziesiątym tyg.
Też nie jestem zwolenniczką związków na odległość pozatym we dwójkę szybciej się uzbiera pozatym nikt nie mówi o lataniu po całej Europie jeżdżą busy niektórzy nawet z domu odbierają i zawożą na miejsce w wielu miejscach gdzie ludzie pracują nawet język nie jest potrzebny ,ale jeśli ma dobrą teściowa to na czym polega trudność ? Bo gdyby tam był ciągły konflikt to rozumiem ale tak to czy jest to ważne na kogo jest dom zapisany ?
Powiem ci że jak się chce to można my mamy szóstkę dzieci i nas dwoje dwa samochody na utrzymaniu nasz dochód na miesiąc przed majem był około pięć tysięcy i około dwóch tys. co miesiąc wkładaliśmy w remont ,i płacimy sami za rachunki a dzieci mają całkiem spore potrzeby . Z tego co się orientuję najniższa krajową to około dwa tys. a oni są sami. Może warto wziąć jakiś kredyt ,pieniądze złożyć na lokacie żeby nie kusiły ,po spłacie mają jakiś grosz na wkład ,a łatwiej spłacać bo musisz niż odkładać bo zawsze coś skusi bo promocja czy coś takiego . Po spłacie takiego kredytu masz już dobra historię kredytową ,swój wkład i jesteś inaczej widziana przez bank niż ktoś kto poprostu chce kredyt . Banki mają swoje mechanizmy i niechętnie dają pieniądze bez historii kredytowej. Może jeśli nie chcą wyjeżdżać to warto poszukać lepszej pracy ,nie wiem jak w ich regionie ale u nas pracy jest dużo i pracodawcy sami się proszą o ludzi i nawet Ukraińców ściągają -
hej dziewczyny mało pisze ale totalny brak czasu odsrody Jasio chorował jakiś wirus goraczka wysoka..na chwilę obecną został tylko brak apetytu...ja nie wiem co z tym dzieckiem zrobic totalnie gardzi mlekiem kaszki też są bleee...soczki zupki owocki tak mleko jak juz naprawdę jest mega mega głodny i ti jedzenie trwa na raty rece opadaja..
poza tym Zuza na koloni...Madzia ze mna w domu...troche odpuscila internety ale w dalszym ciągu muszę sie niezle naprosic zebysmy gdzies razem wyszly?
pixi dzieki ze sie odezwalaś
niecierpliwa jaku was?
pawojoszka masz racje unas tez pelno ukraincow wiec praca jest
rene ajak u was? -
nick nieaktualnypawojoszka wrote:Mojemu ginowu wystarczyło USG ,nigdy nie robiłam bety tylko ja byłam już w dziesiątym tyg.
Też nie jestem zwolenniczką związków na odległość pozatym we dwójkę szybciej się uzbiera pozatym nikt nie mówi o lataniu po całej Europie jeżdżą busy niektórzy nawet z domu odbierają i zawożą na miejsce w wielu miejscach gdzie ludzie pracują nawet język nie jest potrzebny ,ale jeśli ma dobrą teściowa to na czym polega trudność ? Bo gdyby tam był ciągły konflikt to rozumiem ale tak to czy jest to ważne na kogo jest dom zapisany ?
Powiem ci że jak się chce to można my mamy szóstkę dzieci i nas dwoje dwa samochody na utrzymaniu nasz dochód na miesiąc przed majem był około pięć tysięcy i około dwóch tys. co miesiąc wkładaliśmy w remont ,i płacimy sami za rachunki a dzieci mają całkiem spore potrzeby . Z tego co się orientuję najniższa krajową to około dwa tys. a oni są sami. Może warto wziąć jakiś kredyt ,pieniądze złożyć na lokacie żeby nie kusiły ,po spłacie mają jakiś grosz na wkład ,a łatwiej spłacać bo musisz niż odkładać bo zawsze coś skusi bo promocja czy coś takiego . Po spłacie takiego kredytu masz już dobra historię kredytową ,swój wkład i jesteś inaczej widziana przez bank niż ktoś kto poprostu chce kredyt . Banki mają swoje mechanizmy i niechętnie dają pieniądze bez historii kredytowej. Może jeśli nie chcą wyjeżdżać to warto poszukać lepszej pracy ,nie wiem jak w ich regionie ale u nas pracy jest dużo i pracodawcy sami się proszą o ludzi i nawet Ukraińców ściągają
Nie znam do końca danej sytuacji ale rodzice jej męża chyba nie dokońca jakoś go nie tolerują swojego syna dziś właśnie ta moja siostra dzwoniła i powiedziała że nie lubi swojego teścia , może tak dla nas robią, minę do złej gry , dodała że robią tam remont za własne pieniądze a ich teściowie ani grosza nie dali tonpo co mają w ten dom wkładać pieniądze jak nie wiadomo jak w końcu to będzie , tam też mieszka brat jej męża więc może oni będą chcieli na niego zapisać ten dom ich sparwa co zadecydują , a może nikomu nie zapiszą i sprzedadzą ich fom ich wola. Zrobią jak uważają już nie raz na ten temat z siostrą rozmawiałam , a jak oni wolą nadal czekać na nie wiadome to ich decyzja , a potem mi mówi że jej teściowe obiecywali że po ślubie im zapiszą teraz się niby wahają a raczej teść jej się waha gdyż obawia , się że jak na nich zapisze to nie będzie otrzymywał dotacji na gospodarstwo .
Ale cieplutko . Ania biedna ma zaparcia daje jej jabłko dużo piciai śliwek , Ania już parę razy załatwiła się w nocnik ona tak charakterystycznie łapie się za pampers i ją sadzam i zaraz robi kupkę . Synek jest już na kolonii , w tą Niedzielę wyjechał pojechał w Pieniny jak wróci z kolonii to pojedziemy na taką wycieczkę nad Wisłę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2018, 15:42
-
Ja nadal mam gorsze dni, kiedy jestem przerazona tym, co nas czeka po narodzinach dzieciaczków. Wiesz ciążą i dwulatek - przerabiałam - luzik, noworodek i dwulatek - przerabiałam luzik, ale dwa noworodki i dwulatek - strasznie sie boję. W ogóle tej całej rewolucji - nowego wózka, przemeblowania sypialni, bo na dwa dodatkowe łóżeczka brak miejsca, a najbardziej boje się, ze blixniaki to jeszcze za mało, ze na prenatalnych sie okaże, ze coś jest nie tak, że sa chore, czy jedno z nich. W ogóle jestem kłębkiem nerwów, a zwłaszcza w taka pogodę jak wczoraj, czy dziś, kiedy cała moja trójka szaleje w domu, bo pada i nie mogą pójść na ogród.
Prenatalne miałam mieć 16.07, ale mi je przesunęli na 01.08, ponieważ 16.07 to początk 11 tc i może się okazać, że dzieciaczki są zbyt małe, żeby je pomierzyć, zatem lepiej USG zrobić w 13 tc. Tylko nei wiem co zrobić z tym badaniem krwi. 16.07 miałam mieć badania u siebie w Nysie, ta sama klinika robi badania w Nysie i w Opolu, nistety nie maja juz późniejszych terminów w Nysie, zatem na USG będe musiała jechać do Opola (ok 80 km) i na to badanie krwi też mam przyjechać do Opola tydzień przed USG i strasznie mi to nie pasuje. Tracić 4 godz. tylko po to, żeby pobrac próbkę krwi, kiedy dla mnie to jest cała ekspedycja, szukanie niani dla dzieci, ewentuyalnie urlop męża, a 01.08 też bierze urlop, żeby być ze mną na USG. Czytałam, ze wciąży bliźniaczej badanie krwi i tak nie jest miarodajne, bo musza inaczej dzielić ten współczynnik. NIe wiem co robić. Muszę to przemysleć.Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
nick nieaktualnyNiecierpliwa Moja droga wszystko będzie dobrze :-* ja wszak nie mam bliźniąt ale urodziłam córeczki rok po roku , nie miałam w nikim pomocy wsparcia oprócz męża , mój mąż w tym okresie jak byłam w mojej 3 ciąży stracił pracę i byliśmy z niczym dobrze że mieliśmy trochę oszczędności bo byśmy nie mieli za co żyć . Oprócz męża i jego cioci która ma 66 lat to jestem praktycznie tu sama , mam znajomą i parę innych znajomych i taką sąsiadkę z którą mam dobry kontakt i takie starsze schorowane małżeństwo nie raz Ci państwo nam pomogli jestem jakby co sama dobrze że mam tak wspaniałego męża gdzie jakby co urwie się z pracy czy do lekarza itp itd , ale też sobie nie może na to za bardzo pozwolić mój mąż pracuje u zwykłego Kowalskiego nie na czarno w dodatku pracodawca mojego męża to zwykły du** i tyle ale no qco się poradzi trzeba ugryźć się w zeby i jakoś żyć przeciez w wieku prawie 40 lat nie zmieni pracy . My też mamy mały dom i jakoś sobie radzimy , mamy parterowy dom nie chce sobie dodatkowego piętra stawiać gdyż to bardzo stary dom drewniany już dziadek mojego męża sam ten dom zbudował byśmy musieli od nowa stawiać , a nas na to po prostu nie stać .
Ufff poprawiło się Ani już normalnie się załatwia , dałam jej same śliwki , wczoraj byłam u dentystki dziewczynki grzeczne były, mąż mój nad nimi czuwał . Ania ma znów dwie drzemki ale wychodzi to na nie korzyść trochę , gdyż wczoraj wstała o 7 potem zasnęła po 11.00 i jak jechaliśmy do mojej Pani dentystki bylo gdzieś po 17.15 i już spała zasnęła dopiero po 22.20 przebudziła się o 4 nad ranem poszła spać i wstała po 7 zasnęła dopiero po 12.35 ciekawi mnie czy znów pójdzie spać koło poludnia czy koło 20.00 zaśnie . Tak duszno jak nie wiem trochę popadało zrobiło się tak fajnie takie świeże powietrze .Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2018, 14:00
-
Dziewczyny jak wszystkie ciąże przechodziłam cudownie, tak teraz masakra. Na początku bezobjawowo, ale od ok 2 tygodni jest masakra. NIe wymiotuję, ale mdłości męcza mnie cały dzień, zmęczona jestem jak tylko rano wstane z łóżka, a czeka na mnie całe moje domowe przedszkole. Nie jestem spiąca, tylko czuje się jakby mnie ktoś przeżuł ze 4 razy i wypluł i non stop jestem głodna Dzisiaj 10w5d liczę, że w drugim trymestrze popuściWojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia 24.01.2018 [*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
NiecierpliwaOna wrote:Dziewczyny jak wszystkie ciąże przechodziłam cudownie, tak teraz masakra. Na początku bezobjawowo, ale od ok 2 tygodni jest masakra. NIe wymiotuję, ale mdłości męcza mnie cały dzień, zmęczona jestem jak tylko rano wstane z łóżka, a czeka na mnie całe moje domowe przedszkole. Nie jestem spiąca, tylko czuje się jakby mnie ktoś przeżuł ze 4 razy i wypluł i non stop jestem głodna Dzisiaj 10w5d liczę, że w drugim trymestrze popuści
Jeju, marzę o śnie, z dwójką to jest hardcore, jeden śpi a drugi płaczę, jeden je drugi ulewa, chciałabym chociaż 2 godziny ciągiem pospać, nie udaje się.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2018, 00:34
-
nick nieaktualnyNiecierpliwa Wiem przez co przechodzisz , ja w moich 4 ciążach nie miałam żadnych objawów , nawet nie wiedziałam co to zgaga a jak zaszłam w moją 5 ciążę , z Anią to mdłości , zawroty głowy , zgaga , i jeszcze dzień w dzień prowadzić Marysię do przedszkola istny chaos , na szczęście po 3 tygodniach męczarni mi minęły wszelkie mdłości i zwroty głowy niech i Tobie jsk najszybciej miną te mdłości
-
Niecierpliwa wiem że ciężko się cieszyć że się czujesz jakby cię czołg przejechał ale to znak że ciąża jest silna . Dacie radę nie jesteś sama mąż ci napewno pomoże pamiętasz jak w poprzedniej ciąży chciał cię zaglaskac na śmierć ? Macie praktykę w opiece nad dziećmi i organizacji . Nie mówię że będzie łatwo ale mamy w dużych rodzinach w końcu nie oczekują że będzie łatwo. Spróbuj już teraz się rozejrzeć wokół czy ktoś jeszcze po porodzie może pomóc ,wiem że my często radzimy sobie sami choćby żeby uniknąć głupich min i uwag w stylu " a nie mówiłam ? Po co ci tyle dzieci ,mówiłam że nie dasz rady". Może w takiej sytuacji sprawdziłaby się jakaś wynajęta opiekunka ,która by opiekowała się starszymi dziećmi ,odprowadziła,przyprowadzila z przedszkola a ty byś mogła zająć się tylko maluchami . Na początku mąż może wziąć urlop nie wiem czy na bliźniaki nie należy się więcej przypadkiem . Finansowo nie będzie źle w końcu po porodzie dostaniecie trochę u nas dość szybko przeszły te formalności i kasa była szybko na koncie. Wogole nie myśl za duzo wiesz przecież że ciąża miesza w głowie i emocjach . Już niedługo wejdziesz w drugi trymestr będzie łatwiej przynajmniej fizycznie .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca 2018, 12:09