🌞🏖️SIERPIEŃ 2025🏖️ 🌞
-
WIADOMOŚĆ
-
Rzelka wrote:A po co czysty? Wystarczy w miarę naturalny.
Jak ktoś ma predyspozycje do infekcji to i po jednym razie może chwycić. Teraz jak już będę regularnie się pluskać to zamierzam stosować zenelle, kiedyś mi bardzo pomogła w takich sytuacjach.
Czysty żeby nie złapać bakterii😁 Ja wiem, że wiele kąpielisk jest dopuszczonych przez Sanepid, ale jakoś temu nie ufam. Mieszkam w Krakowie i naszym zbiornikom mówię nie😁
Osiecka, ja do Koali chodziłam też na ćwiczenia 🙂 Ale muszę przyznać, że lepiej mi służyły w pierwszej ciąży. Teraz mam do przejechania tam cały Kraków, w sali mi duszno, nie ma klimy. Na co chodzisz?3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."
.........
05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.
-
Osiecka89 daj znać jak po wizycie 🙂. Ja swoją mam w środę, dzisiaj byłam na pobraniu krwi i u położnej chwilę pogadać. Dostałam jakieś kropelki do nosa😏
Rzelka a skorzystałeś z pomysłu Ewel1994?😎
Jasmin1517 nie znam się, ale zapasy chyba porządne.
Nie ma co wspaniały rok😆
Ja mam nadzieję, że uda mi się rozkręcić laktację bez młodego. Oby tylko za bardzo nie przyzwyczaił się do butli 😅😩 -
KaFka wrote:Jasmin1517 nie znam się, ale zapasy chyba porządne.
Nie ma co wspaniały rok😆
Do kąpieli były jak znalazł 🤪
KaFka lubi tę wiadomość
-
Anuśla wrote:Dziwne z tym tamponem bo tampon nie chroni przed infekcjami... Nie wiem też czy w ciąży jest w ogóle wskazany, ja bym sobie nie włożyła. W basenie jest chlor, nie kpalabym się np w jeziorze. Mnie lekarz mówił żeby chodzić jak najbardziej na basen. Oczywiście jeśli wszystko jest ok z ciążą. Aktywność w wodzie zmniejsza obrzęki, pomaga na wszelkie bóle, relaksuje a nawet pomaga w obrocie główka (jeśli kogoś interesuje sn).
Ps. Właśnie wracamy znow z basenu😁
Oby dzieciaczek miał jak najmniejsza wadę po porodzie. Corka przyjaciółki właśnie miała mniejsza niż się spodziewano.
Jak zaczęłam się starać to korzystałam z tamponów Ellen (one chronią przed wchłonięciem z zewnątrz;))
Oczywiście jak wyszedł test pozytywny to nie używałam tamponów.
Niestety dostałam teraz bana na basen od 34 tygodnia;(. -
KaFka wrote:
Rzelka a skorzystałeś z pomysłu Ewel1994?😎
Dziewczyny, a jak wasi panowie uczestniczą w przygotowaniach? Mój skręca meble i jak trzeba to odbiera większe paczki. Z jednej strony no to nie wymagam od niego, żeby mi przymierzał czy lejek od laktatora mi pasuje (chociaż akurat do tego pewnie byłby chętny 😂), czy kupował podkłady poporodowe, ale jakoś wydaje mi się, że ma bardzo dużo czasu na swoje własne aktywności. 🙄Ewel1994 lubi tę wiadomość
Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
Nadzieja Ryga wrote:Niestety dostałam teraz bana na basen od 34 tygodnia;(.Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
Dziewczyny, a jak wasi panowie uczestniczą w przygotowaniach? Mój skręca meble i jak trzeba to odbiera większe paczki. Z jednej strony no to nie wymagam od niego, żeby mi przymierzał czy lejek od laktatora mi pasuje (chociaż akurat do tego pewnie byłby chętny 😂), czy kupował podkłady poporodowe, ale jakoś wydaje mi się, że ma bardzo dużo czasu na swoje własne aktywności. 🙄[/QUOTE]
Rzelka,
Mój skręcił łóżeczko ale na baldachim by sie nie doczekało. Wkurzyłam sie i zrobiłam montaż😅
W pokoju małego czekają ramki do powieszenia takie z plakatami zwierzaków ale chyba nie zawisną na ścianie przed porodem🤣
Stół do przewijania skręcił, wózek też złożył. Nie jest najgorzej 😃
A co do reszty to ja musze mieć po swojemu poukładane i zaaranżowane więc sama muszę się narobić.
-
Ewel1994 wrote:]
Rzelka,
Mój skręcił łóżeczko ale na baldachim by sie nie doczekało. Wkurzyłam sie i zrobiłam montaż😅
W pokoju małego czekają ramki do powieszenia takie z plakatami zwierzaków ale chyba nie zawisną na ścianie przed porodem🤣
Stół do przewijania skręcił, wózek też złożył. Nie jest najgorzej 😃
A co do reszty to ja musze mieć po swojemu poukładane i zaaranżowane więc sama muszę się narobić.
Czyli nie tylko mój taki wyluzowany.
No ja też wolę mieć po swojemu, ale właśnie na razie nie bardzo mam jak mieć po swojemu, bo jeszcze nie mam komody i do szuflady w łóżeczku jeszcze szyn nie przykręcił, więc też nie mogę pochować tych prześcieradeł i pieluch. Walizki też mi jeszcze nie przywiózł. Mam już niektóre rzeczy poprane i przygotowane do spakowania, ale leżą na kupie i się kurzą bo nie mam gdzie tego układać, a chce do końca tygodnia skończyć najważniejsze rzeczy. Tak bardzo nie lubię mendzić, ale chyba muszę zacząć, bo inaczej utonę w tym wszystkim zanim poukładam i spakuję... Albo nie pojadę na działkę w końcu odpoczywać, tylko do porodu będę czekać aż on się zbierze do poskładania tego wszystkiego.
Chyba mam dzisiaj kiepski dzień. 😅Ewel1994, Nadzieja Ryga lubią tę wiadomość
Starania od marca 2022.
W klinice od lutego 2023
USG 🆗
Owulacje obecne 🆗
Hormony 🆗, poza TSH 4,2 -> Euthyrox 25 -> 1,4 -> 2,18
HyCoSy - podejrzenie zwężenia prawego jajowodu
Laparoskopia 🆗
12 mscy stymulacji Lamettą bez efektu
Ovitrelle, Duphaston, Utrogestan - bez efektu.
Grudzień IVF:
AMH 3,5
stymulacja od 5dc - Rekovelle, Orgalutran, Gonapeptyl daily, Dostinex.
11 🥚, 3 zarodki,
12.12.24, 5 dni po punkcji świeży transfer 5.1.2,
2 ❄️
5dpt ⏸️
6dpt HCG 58,6 🤔
9dpt 210 😌
11dpt 409 🥳
18dpt 8486
23dpt 2,6mm człowieka z tętnem ♥️
03.02.25 - 10+2, 36mm, ♥️ 🆗
I prenatalne 13+2 - 7,6cm, ♂️
-
KaFka wrote:Z tą wadą można rodzić SN i jest to nawet wskazane. Na początku miałam wątpliwości bo ile się słyszy, że dziecku podczas porodu zanika puls albo są jakieś komplikacje i trzeba robić cięcie (którego przyznam szczerze się boję 🫣) a tu przecież mały ma chore serduszko . Do tego sam poród też jest obciążeniem dla dziecka i nie do końca byłam przekonana co do sn po diagnozie, ale chyba lekarze wiedzą co robią. Plus porodu Sn jest taki, że mąż będzie mógł być przy mnie i jest szansa, że pokażą nam synka na 2 minuty.... jeśli jego stan na to pozwoli. Później muszą podać mu jak najszybciej leki, porobić badania i mały jedzie na neonatologie. Jeżeli otwór w sercu nie będzie się zamykać i mały nie będzie niedotleniony to po 2 - 3 dniach przewiozą go do Centrum Zdrowia Dziecka gdzie będzie czekał na operację. Kardiochirurg u którego byliśmy na konsultacji powiedział, że w naszym przypadku najczęściej taką operację przeprowadza się między 8 a 10 dobą życia dziecka pod warunkiem, że stan jest dobry, dziecko nie ma jakiejś infekcji i w badaniach serca nie wyszło nic nowego. Jeżeli będę rodzić SN to myślę, że szybciej wyjdę ze szpitala i ten czas przed operacją będę mogła być przy nim. Po operacji podobno są wyznaczone godziny widzeń i jeżeli wszystko jest ok to można wejść do malucha ( takich informacji udzieliła mi pani dr. która pracuje w tym szpitalu na ostatnich badaniach. A z kolei pielęgniarka oddziałowa, która też tam pracuje, że nie ma tam wstępu i najwyżej można popatrzeć przez szybkę🫣 więc pewnie okaże się jak to będzie na miejscu) Na ten czas pewnie będę musiała wynająć jakiś pokój w hotelu, żeby być blisko jakby coś się działo. Jeżeli nie będzie żadnych powikłań pooperacyjnych to małego przeniosą na kardiologię lub na oddział intensywnej terapii (bo podobno w sierpniu ma być remont oddziału kardio) tam dostanę fotel i będę z małym 24 na dobę 🥰 aż do wypisu. Tak ma to wyglądać jeśli wszystko będzie przebiegać prawidłowo i nic się nie wykraczy po drodze.
No to mnie zdziwiłaś z tym SN, ale jak polecają to ja również polecam, bo szybko można dojść do siebie i super, że będziesz mogła z mężem to jest naprawdę przeżycie nie do opisania. W sumie lepiej, że wiesz o tej wadzie i już wszystko mniej więcej zaplanowane jest co i jak, nie żyjecie w nieświadomości. Trzymam kciuki w takim razie, że będzie tak jak piszesz. ❤️
Ewel1994 lubi tę wiadomość
-
Jasmin1517 wrote:Fajnie wprowadzić butle jeśli bobo pozwoli.. Ja miałam pare litrów odciągniętego, nakupowane 5 butelek, a moja młoda miała spazmy na widok butli
Także pierwszy rok wspominam rewelacyjnie - udało mi się 2 razy wyjść samej z domu - raz na wizytę u gina, raz u urofizjoterapeuty 😅
Ej tego nie chciałam wiedzieć 😂 ! Haha, a tak naprawdę to jestem w szoku, myślałam że dzieci uwielbiają butelki bo są łatwiejsze, a tutaj widzę trafił się cycek mamusi ❤️🫣Ewel1994 lubi tę wiadomość
-
Jestem po wizycie, wszystko ok
mały waży 2300, więc wpada w 50 pc. Sukcesywnie maleje, startowaliśmy z 90. Moje ciało szykujące się na poród naturalny lubi to!
Anuśla w koali byłam praktycznie na wszystkich zajęciach, chyba tylko ball balance nie zaliczyłam, bo zawsze coś wypadło. A teraz już te określane jako "intensywne" odpuszczam, więc ball balance nie będzie mi dane spróbowaćuwielbiam streching z relaksacją (choć na początku byłam przerażona, jak prowadząca kazała poczuć się jak drzewo i zapuszczac korzenie
). I jeszcze mobility jest super, tylko ta pora! 9 rano w poniedziałek bleee. Btw w każdej sali gdzie ćwiczyłam jest klima i na szczęście używana:) może coś zmienili?
Kafka trzymam kciuki za twojego bobasa! Naprawdę super, że macie cały plan na odpowiednie działanie 💪
Rzelka ja dziś jestem człowiekiem kupą i mam nadzieję, że jutro się to zmieni. Mam nadzieję, że i u ciebie minie;) a pan mąż weźmie się do roboty!
Nadzieja Ryga, długo cię nie było! Jak się masz, jak się czujesz, a raczej jak się czujecie?Nadzieja Ryga, ReginaPhalange, Sreberko lubią tę wiadomość
-
Milka1991 wrote:Sytuacja opanowana na razie. Rozwarcie nie postępuje. Kroplówki całodzienne z magnezem i leżenie robią swoje. Plus dziś dostałam jeszcze zastrzyk z no spy. Może jutro wyjdę 😉
Także jak masz te bóle to zdecydowanie no spa i magnez bez oporu 😉
Milka i co wypuścili Cię ? -
osiecka89 wrote:Jestem po wizycie, wszystko ok
mały waży 2300, więc wpada w 50 pc. Sukcesywnie maleje, startowaliśmy z 90. Moje ciało szykujące się na poród naturalny lubi to!
Anuśla w koali byłam praktycznie na wszystkich zajęciach, chyba tylko ball balance nie zaliczyłam, bo zawsze coś wypadło. A teraz już te określane jako "intensywne" odpuszczam, więc ball balance nie będzie mi dane spróbowaćuwielbiam streching z relaksacją (choć na początku byłam przerażona, jak prowadząca kazała poczuć się jak drzewo i zapuszczac korzenie
). I jeszcze mobility jest super, tylko ta pora! 9 rano w poniedziałek bleee. Btw w każdej sali gdzie ćwiczyłam jest klima i na szczęście używana:) może coś zmienili?
Kafka trzymam kciuki za twojego bobasa! Naprawdę super, że macie cały plan na odpowiednie działanie 💪
Rzelka ja dziś jestem człowiekiem kupą i mam nadzieję, że jutro się to zmieni. Mam nadzieję, że i u ciebie minie;) a pan mąż weźmie się do roboty!
Nadzieja Ryga, długo cię nie było! Jak się masz, jak się czujesz, a raczej jak się czujecie?
Podczytywalam Was a że zanim odpowiem to już są kolejne wątki to milczałam ale jak pojawił się mój konik basen to musiałam napisać ....
Ogólnie czujemy się dobrze w środę mam wizytę ostatnia na patologii ciąży więc będę znać więcej szczegółów
Tym bardziej że nie chodząc na basen mam coraz większe bóle w kręgosłupie i nodzeosiecka89 lubi tę wiadomość
-
ReginaPhalange wrote:Milka i co wypuścili Cię ?
Nie. Brzuch cały czas twardy z lekkimi skurczami. Bez leków szybko szaleje. Do magnezu w kroplowce dołożyli mi no spe w zastrzyku. Od dziś miałam przejdź na magnez w tabletkach. Zobaczymy co dziś powiedzą na obchodzie. Chciałabym do domu 🥹Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca, 06:25
-
Rzelka wrote:Czyli nie tylko mój taki wyluzowany.
No ja też wolę mieć po swojemu, ale właśnie na razie nie bardzo mam jak mieć po swojemu, bo jeszcze nie mam komody i do szuflady w łóżeczku jeszcze szyn nie przykręcił, więc też nie mogę pochować tych prześcieradeł i pieluch. Walizki też mi jeszcze nie przywiózł. Mam już niektóre rzeczy poprane i przygotowane do spakowania, ale leżą na kupie i się kurzą bo nie mam gdzie tego układać, a chce do końca tygodnia skończyć najważniejsze rzeczy. Tak bardzo nie lubię mendzić, ale chyba muszę zacząć, bo inaczej utonę w tym wszystkim zanim poukładam i spakuję... Albo nie pojadę na działkę w końcu odpoczywać, tylko do porodu będę czekać aż on się zbierze do poskładania tego wszystkiego.
Chyba mam dzisiaj kiepski dzień. 😅
Rzelka,
na spokojnie wszystko sobie naszykujesz. To sama przyjemność ogarniać te rzeczy dla maluszka. Tak jak napisałaś, wybierz strategię jadę na działkę odpoczywać 😉 a o walizkę to chodzi o tą do szpitala? W tej kwestii to ja na pewno wygrywam na tej grupie bo byłam spakowana na poród już w 26tc jak wyszłam ze szpitala po skróceniu szyjki. To wyjątkowa sytuacja 🙂 -
osiecka89 wrote:Jestem po wizycie, wszystko ok
mały waży 2300, więc wpada w 50 pc. Sukcesywnie maleje, startowaliśmy z 90. Moje ciało szykujące się na poród naturalny lubi to!
Anuśla w koali byłam praktycznie na wszystkich zajęciach, chyba tylko ball balance nie zaliczyłam, bo zawsze coś wypadło. A teraz już te określane jako "intensywne" odpuszczam, więc ball balance nie będzie mi dane spróbowaćuwielbiam streching z relaksacją (choć na początku byłam przerażona, jak prowadząca kazała poczuć się jak drzewo i zapuszczac korzenie
). I jeszcze mobility jest super, tylko ta pora! 9 rano w poniedziałek bleee. Btw w każdej sali gdzie ćwiczyłam jest klima i na szczęście używana:) może coś zmienili?
Kafka trzymam kciuki za twojego bobasa! Naprawdę super, że macie cały plan na odpowiednie działanie 💪
Rzelka ja dziś jestem człowiekiem kupą i mam nadzieję, że jutro się to zmieni. Mam nadzieję, że i u ciebie minie;) a pan mąż weźmie się do roboty!
Nadzieja Ryga, długo cię nie było! Jak się masz, jak się czujesz, a raczej jak się czujecie?
Osiecka a chodzisz na Retoryka? Nawet nie wiedziałam, że są tam takie zajęcia. Ja chodzilam na jogę i zdrowy kręgosłup (do Magdy chodziłam też na fizjo po pierwszej ciąży bo miałam spore rozejście mięśnia prostego brzucha), ale te terminy też trzeba tak szybko łapać... Na moich ćwiczeniach było otwarte okno więc nawet nie przyuwazylam czy jest klima.
@osiecka a w którym szpitalu rodzisz?Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca, 09:45
3,5 roku starań. Niepłodność idiopatyczna.
4 x IUI
Podwyższone antyTG i prolaktyna. Wysokie NK z krwi: 29.5%. Mutacje PAI-1 4G homo,MTHFR_1298A-C i 677C-T hetero, zaniżone bialko s 60%. Kir BX - brak 3 najważniejszych kirow implantacyjnych.
Styczeń 2020 - ivf w Artvimed. Uzyskano 3 Blastocysty.
ET Blastki 5.1.1. (z wlewem z accofilu): 😞
28.02 - histeroskopia. Nie ma ecoli, nk maciczne w normie.
27.03 -FET Blastki 4.1.1.(atosiban+embrioglue)
7dpt beta 39.46 😄
9dpt beta 164
11dpt beta 484
14dpt beta 2566
24dpt - mamy Serduszko!
Czekamy na Córeczkę😄
09.12.2020 - nasza Miłość jest na świecie😍
"Nie bój się, tylko wierz."
.........
05.2024 - transfer ostatniego już zarodka. Klapa
12.2024 - nieplanowany naturals po przeleczeniu zakrzepicy żył głębokich.
-
Nadzieja Ryga wrote:Podczytywalam Was a że zanim odpowiem to już są kolejne wątki to milczałam ale jak pojawił się mój konik basen to musiałam napisać ....
Ogólnie czujemy się dobrze w środę mam wizytę ostatnia na patologii ciąży więc będę znać więcej szczegółów
Tym bardziej że nie chodząc na basen mam coraz większe bóle w kręgosłupie i nodze
Ooo to zaraz tuż, tuż kolejny bobas na świecie:) może jakaś wizyta u fizjo (jeśli jeszcze nie korzystasz) pomogłaby na bóle? Co do basenu to ja już obczajalam zajęcia dla małego;) ale to jeszcze chwila:DNadzieja Ryga lubi tę wiadomość
-
Anuśla wrote:Osiecka a chodzisz na Retoryka? Nawet nie wiedziałam, że są tam takie zajęcia. Ja chodzilam na jogę i zdrowy kręgosłup (do Magdy chodziłam też na fizjo po pierwszej ciąży bo miałam spore rozejście mięśnia prostego brzucha), ale te terminy też trzeba tak szybko łapać... Na moich ćwiczeniach było otwarte okno więc nawet nie przyuwazylam czy jest klima.
@osiecka a w którym szpitalu rodzisz?
Tak, chodzę na retoryka:) byłam na zajęciach u Magdy i są super, ale tak jak piszesz zapisy do niej są wręcz nieosiągalne! Ona prowadziła też fajne zajęcia w my fitness place i też były tłumy! Nie wiem czy jeszcze tam działa, muszę sprawdzica jak wspominasz indywidualna pracę z Magdą?
Rodzę na Kopernika. Rozważałam właśnie szpital uniwersytecki i Żeromskiego (super się mną zajęli na IP). Ostatecznie stanęło na uniwersyteckim, zaliczyłam też tam dzień otwarty i jakoś się utwierdziłam w tej decyzji. Mój prowadzący tam nie pracuje. Ja dziś, bądź jutro mam mieć spotkanie z położną, która nieelegancko mówiąc "wykupuje" na poród, jestem bardzo ciekawa tego spotkania. Jakie plany u ciebie?
Milka trzymam kciuki, żebys jak najszybciej była wolna
Ja dziś wstałam i czułam, że to musi być dzień lenia, ale w chalupie robi się niebezpieczny syf, więc muszę ruszyć tyłek i ogarnąćMilka1991 lubi tę wiadomość
-
Hejka, widziałam pytanie o serduszko Lei - na szczęście na razie wygląda na to że wszyatko idzie w dobrym kierunku i ma zdrowe serduszko.
Miała robione echo 2 razy - 1 i 2 dni po porodzie. Za miesiąc jeszcze kontrola i jeszcze jedno echo ale kardiolog mówi że bardzo się dziwi jeśli coś będzie nie tak 🙏💗Jasmin1517, Rzelka, Dysia08, osiecka89, ineska12, Zielona2024, Britta lubią tę wiadomość