SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula_071 wrote:Ja też mam abonament w luxmedzie ale wzięłam podzlecenie i też idę do Sonokardu za 2 tygodnie.
Byłam na wizycie, położna zrobiła ktg, maluch uciekał jak tylko mógł
Mierzyła mi 3 razy ciśnienie i pytała się czy żyję, ostatecznie udało jej się zmierzyć 90/55, ale lepiej mieć niskie ciśnienie niż wysokie. Dostałam do niej koleje próbki pieluszek Dada - mam już chyba z 30 sztuk, więc na razie nie będę kupować, zobaczę czy podpasują juniorowi. Lekarz zbadał mnie na samolocie i szyjkę, brzuch miękki, szyjka długa. Powiedział, że spokojnie mogę jechać za tydzień nad morze, ale żeby co 2 godziny zrobić 0,5 przerwy. Ale się cieszę
)))
Kurier przywiózł łóżeczko, ale poczekam na męża, nie będę się z nim szarpać.
A tak wyglądają meble w pokoju małego. Meble są duże, pojemne a i tak zajmują 1/5 pokoju:) Założenie jest takie, że są na kilka dobrych lat.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/35321329c519.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/69ececb262c4.jpg
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/54292dbdefae.jpg
super mebelki!!!
ja dostałam tylko podzlecenie jak się lekarzopwi z luxmedu nie podobało coś z brzuszkiem małego, a tak to nie są zbyt chętni. Od położnej z luxmedu też nic nie dostałam także chyba mi źle z oczu patrzy
a Ty do galerii może chodzisz czy gdzieś indziej? i mówisz coś o próbkach czy sama daje
?
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Mnie temat karmienia tez przeraza jak ktoras bedzie po szkole rodzenia i tym temacie chetnie poczytam czego sie dowiedziala
Wlasnie co sie robi jak jest nawal pokarmu kiedy i czy zawsze to wystepuje skad wiadomo ze to to co sie robi aby pobudzic laktacje skad wiadomo ze dziecko je wystarczajaco a ze za malo
O matko !
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Odciągałaś i karmiłaś butelką??Amberla wrote:Ja to samo
W pierwszej ciąży odciągałam chyba 3-4 miesiące bo chciałam, żeby dziecko jak najdłużej jadło mój pokarm. I to naprawdę była męczarnia. Codziennie przynajmniej po 6 razy po 30 min.... samo odciąganie... a gdzie reszta, przygotowanie pokarmu, karmienie, dziecko, dom, spacery... Chodziłam jak Zombie. Z tą córką stwierdziłam wóz albo przewóz. Albo będzie tylko z piersi jadła. Albo tylko z butelki. Nie będę Walczyć o karmienie!
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
aaaaga wrote:Mnie temat karmienia tez przeraza jak ktoras bedzie po szkole rodzenia i tym temacie chetnie poczytam czego sie dowiedziala
Wlasnie co sie robi jak jest nawal pokarmu kiedy i czy zawsze to wystepuje skad wiadomo ze to to co sie robi aby pobudzic laktacje skad wiadomo ze dziecko je wystarczajaco a ze za malo
O matko !
Wiesz, że je dobrze jak przybiera na wadze, sprawdzają to w szpitalu, a potem to samo idzie. Potem sama wiesz, że dziecko jest głodne albo nie
nawał pokarmu zdarza się tak samo jak jego brak, nie wiadomo dlaczego. ja miałam przy pierwszym dziecku niesamowita ilość, pomogły dopiero tabletki na spalenie pokarmu. Wtedy dopiero zaczęło się powoli normować.A normalnie to można wtedy ściągać i zamrażać na zapas albo wylewać. Przy drugim dziecku było juz w miarę ok, dużo, ale w normie.
Karolina, ogarniesz. Trzeba uwierzyć w siebie i w swoje dziecko. Będziesz je znała jak nikt inny i zobaczysz, że szybko nauczysz się wszystkiego.
Tylko, że tu nie ma miejsca na dąsy mężów, zarzucanie egoizmu czy coś takiego. Jak będziecie czuły wsparcie i życzliwość, to wszystko będzie dobrze.
magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Czekajcie bo ja chyba nie ogarniam. Odciagalas po co? Skoro dziecko jadlo z cyca? Zeby karmic butelka tez to mleko z piersi trzeba odciagnac?? Aaa!! Temat karmienia mnie przeraza, nie mam'o tym bladego pojecia

Pierwsze 4 miesiące karmiłam z cyca. Potem kolejne 3-4 odciałam
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Laura wrote:Odciągałaś i karmiłaś butelką??
Tak, najpierw ok 4 miesiące ( dokładnie 16 tyg) karmiłam piersią, ale dziecko było głodne, nie dojadało. Przez za krótkie wędzidełko, męczyła się i nie była w stanie zjeść tyle ile chciała i była głodna. A pokarm w piersi miałam, był pełne. No i musieliśmy podciąć wędzidełko. Więc samoistnie żeby jej nie bolało jak je po zabiegu pierwszych kilka dni karmiłam butelką. Mała się przyzwyczaiła i nie chciała wrócić do piersi. A że ja chciałam żeby jak najdłużej jadła moje to odciągałam jeszcze swój pokarm 3-4 miesiące i nim ją karmiłam
Pulpecja, 0na88, Laura, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Maniuś wrote:Witamy
pogoda pod psem 
Dzis na obiad robie golabki-wstyd sie przyznac,ale pierwszy raz w zyciu sama
ciekawe czy mi wyjda...
Magda wszystkiego najlepszego kochana!!!
E tam wcale nie wstyd
Ja nigdy nie robiłam i nie mam pojęcia jak się robi
a zjeść to z chęcią bym zjadła
małaMyszka, Maniuś lubią tę wiadomość

-
ehh... przespałam się i trochę mi lepiej, ale co łez dziś wylałam to moje... muszę się ogarnąc trochę, odpędzic te wszystkie negatywne myśli... cel jest przecież piękny...
Cholernie się ciesze, że jest to forum, że możemy podzielic się wszystkimi dylematami, problemami... człowiek wie, że nie jest sam, że inni mają podobnie co zawsze dużo daje... jak dobrze, że jesteście, dzięki! ;*
Karmienia też się boję, braku pokarmu, albo nawału a najbardziej, że będzie bolało. Mam takie delikatne cycki, że mężowi nie pozwalam ich za bardzo dotykac więc nie wiem jak to będzie z Synem. Zobaczymy, jedynie skończy się na mm.
Na pewno będzie ciężko, nie ma co się oczukiwac, że ciąża i macierzyństwo to sielanka... ale damy radę! Przecież dla tych naszych małych Skarbów warto zniesc wszystko
Laura, magda sz, niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
ja tutaj u tego sprzedawcy kupowałam na 56 półśpioszki, jedne body i kocykpsioszka11 wrote:Dziewczyny muszę dokupić parę bodziaków i śpiochów w mniejszych rozmiarach- gdzie kupowałyście?macie jakieś sprawdzone linki?
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?id=89405&us_id=6226722
a u tego półśpioszki i bodziaki kopertowe
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=28354185
psioszka11, magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
ainer85 wrote:dziewczyny dajcie linki do rożków/ becików, dzięki z góry
a ta niemra to dla mnie psychiczna, i powinni babsztylowi zabronić tego!!!
Otulaczek:
http://www.smyk.com/motherhood-otulaczek-kwiatki-kropki,p1063536192,swiat-niemowlaka-p
Śpiworek:
http://allegro.pl/show_item.php?item=5105411339
Rożek:
http://allegro.pl/show_item.php?item=4956273017
małaMyszka lubi tę wiadomość

-
Bo wiecie dziewczyny co myślę... hmmm... Teraz jest straszne parcie na karmienie piersią. Wszędzie to propagują, namawiają. Mam która nie karmi cyckiem jest bee... Taki przynajmniej jest przekaz społeczny. I te mamy się czuję nieraz gorsze a jak nie gorsze to często mają wyrzuty sumienia i tak walczą o tę laktację i karmienie dziecka. Myślę, że same się przez to męczą. A to nie o to przecież o to chodzi w byciu mamą, żebyśmy był znerwicowanymi "matkami polkami". Jak my będziemy szczęśliwe to dziecko też - nieważne czy je nasz pokarm czy sztuczny ;)Jak mi się tym razem nie uda to nie będę płakać ani się przejmować
gianna88, Pulpecja, magda sz, niecierpliwa, Martucha86, małaMyszka, zabka11, mamasia, Hermiona, Maniuś lubią tę wiadomość
-
mamasia wrote:super mebelki!!!

ja dostałam tylko podzlecenie jak się lekarzopwi z luxmedu nie podobało coś z brzuszkiem małego, a tak to nie są zbyt chętni. Od położnej z luxmedu też nic nie dostałam także chyba mi źle z oczu patrzy
a Ty do galerii może chodzisz czy gdzieś indziej? i mówisz coś o próbkach czy sama daje
?
A do jakiego lekarza chodzisz? Do Andrzejewskiego? Tak, byłam u położnej (Beata Słaby) w Galerii. Nic jej nie mówiłam, sama mi dała reklamówkę z Family Service.
małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
to prawda z tym parciem na karmienie piersia - moja mama nie miala pokarmu , ciekawa jestem jak bedzie u mnie , w kazdym razie jak nie bedzie mi to dane , to trudno - butelka w ruch i nie bede robila tragedii.
Ja zauwazylam ze nastawilam sie do macierzynstwa jako do pasma wyrzeczen , nie przespanych nocy , kolek , malej "wojny" - chcialabym sie po prostu milo rozczarowac , nikt co prawda u mnie w rodzinie ani w rodzinie meza nie mydli mi oczu ze bedzie pieknie, cukierkowo a ja bede sexi mama z czasem na wszystko ale wole byc przygotowana psychicznie na najgorsze .
gianna88, małaMyszka lubią tę wiadomość


-
chcebycmama wrote:Dziewczyny jestem w pierwszej ciąży i na prawdę nie mam pojęcia jak ja będę ubierać Franka po porodzie... wyciągnęłam teraz wszystkie ubranka i lista ubrankowa jakoś wydaje mi się okrojona...
Mam pytanie jak Wy sobie to wyobrażacie? Np. Jest pajacyk bawełniany i pod ten pajacyk jeszcze jakieś body na ramiączkach?
Ja na prawdę się mocno nad tym zastanawiam... pomóżcie!
Hahahhaha masz taką samą rozkmninkę, jak ja. Ostatnio czytałam w necie te opisy co jest pajacyk, co rampers, co kaftanik, co śpioszki i jak się to łączy ze sobą, bo ja wciąż nie potrafię tego ogarnąć. O body to body i to jest dla mnie zrozumiałe, a reszta nadal jakoś nie wchodzi mi to do głowy.
magda sz, niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość

-
Karmienie piersią ma ten plus, że jest tanie. Jak zobaczyłam ceny Enfamil to mi się słabo zrobiło. I nie trzeba wstawać w nocy, grzać mleka, potem to czyścić... A tak podstawia się tylko do cycka i jazda. Tylko, żeby nie bolało, żeby dziecko chciało jeść i różne takie.... Czasami nie mamy wpływu, a czasami jest to kwestia złego przystawia do piersi i trzeba sięgnąć po poradę mądrej położnej laktacyjnej. Ja mam nadzieję, że uda mi się karmić piersią, mój onkolog do którego chodzą na usg piersi nawet mi miesiąc temu mówił, że będę mieć bardzo dużo pokarmu bo mam gruczołową budowę piersi (a nie tłuszczową). Teraz to plus, ale normalnie to umieram z bólu w czasie okresu i przed nim.
Wow, wczoraj dostałam wypłatą. W końcu większą! Nie wiem jak to możliwe, bo miesiąc temu miałam dyskusję z panią z płac że mam za mało, a ona, że więcej nie dostanę bo tak jej wylicza system (jakaś głupota, bo średnia od sierpnia 2013 do sierpnia 2014). Ale jednak się udało i akurat łóżeczko i materacyk są jakby za darmo:)
gianna88, 0na88, Laura, Amberla, Pulpecja, magda sz, niecierpliwa, Martucha86, małaMyszka, Y, mamasia lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
A ja myślę i nastawiam się bardzo pozytywnie na macierzyństwo

Nawet na wizycie położna mówiła że trzeba się nastawić pozytywnie jak i do porodu tak i do karmienia.
Będzie dobrze, wszystkie damy radę, instynkt macierzyński się włączy
Jak tylko zobaczymy nasze maleństwa to nastawienia się zmienią, to będzie coś wspaniałego mając już wyczekiwane maleństwo
Ja już myślę że będę miała pokarm i dam radę karmić piersią że poród przebiegnie sprawnie i że też jak dzieciaczki będę spać bo przecież też będą potrzebować snu to ogarniemy siebie, mieszkanka i ugotujemy coś pysznego
Pozytywnie pamiętajmy!
gianna88, aaaaga, niecierpliwa, małaMyszka, zabka11, Maniuś lubią tę wiadomość











