SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
tu apropo kamiernia piersią heheeh
https://www.facebook.com/OliverHeldens/videos/653811591422978/
Lys ja się nie spotkałam z opinią że to nie boli, każda znajoma matka mówiła że początki to była masakra. Może przydzwoń do gina jak czujesz że aż tak nie powinno byćWiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2015, 14:01
małaMyszka, Pati Belgia lubią tę wiadomość
-
Poza tym napisałam rozdział pracy. Pojechałam na seminarium i co??? Okazało się, że byłam tam trzy minuty, bo pracę należy przesyłać drogą mailową... I wtedy promotor nanosi poprawki, uwagi, komentarze...
W efekcie ciągłego siedzenia, pisania, braku ruchu i presji czasu mam ucisk na nerw i drętwieją mi ręce. Rano nie mogę nawet kanapki wziąć do ręki... Ból jest nieustanny, ciągły, w momencie drętwienia w dłoniach czuje prąd... (jak bym uderzyła się w łokieć) z tym, że prąd jest w każdym palcu z osobna...
Do tego skurcze są w miarę regularnie. Tzn. tak mi się wydaje, bo ból jak na @, potem napięcie całego brzucha, pół godziny lub dłużej przerwy i powtórka...
Jeśli 9 lipca na KTG wyjdą skurcze to pakuję mniejszą torbę na w razie czego.
Ogólnie samopoczucie super, ale ból brzucha i miednicy świadczy o zbliżającym się porodzie...magda sz, Weridiana lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Mnie w ogole nie bola, duzo nie urosly i nic sie nie leje. Raz po 1 kropelce polecialo i tyle
mam nadzieję, że będziemy mieć pokarm...
Ja chcę karmić piersiąmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
magda sz wrote:Myszka mnie wczoraj takie prądy przechodziły, w ogóle spuchły mi dłonie, mam takie męskie graby
-
Laura wrote:Dziewczyny a czy którąś z Was w ogóle nie bolą piersi??
Mnie nie bolą wcale, nawet przy dotyku....Laura lubi tę wiadomość
-
Laura wrote:Dziewczyny a czy którąś z Was w ogóle nie bolą piersi??
Mnie nie bolą wcale, nawet przy dotyku....
Mnie też nie bolą, urosły trochę w II trym i teraz nic się nie dzieje z nimi. Dwa razy poleciało mi po kropelce i nic więcej.Laura, małaMyszka, niecierpliwa lubią tę wiadomość
-
magda sz wrote:tu apropo kamiernia piersią heheeh
https://www.facebook.com/OliverHeldens/videos/653811591422978/
Lys ja się nie spotkałam z opinią że to nie boli, każda znajoma matka mówiła że początki to była masakra. Może przydzwoń do gina jak czujesz że aż tak nie powinno być
super ten filmikmleko mamy ma powera
Wszędzie gdzie czytam: książki, artykuły o karmieniu, strony web o laktacji - zgodnie twierdzą, że prawidłowa laktacja i prawidłowe karmienie nie boli, a jak boli znaczy się że mama nie umie prawidłowo przystawić dziecka do piersi (najczęściej), albo w ogóle nie wie jak karmić, bo niestety panuje dużo mitów i samemu można sobie zaszkodzić, bądź jest problem natury medycznej (dużo rzadziej). A jak boli to znaczy, że coś jest nie tak i trzeba skonsultować z doradcą laktacyjnym.
Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
magda sz wrote:Lys też mnie to dziwiło że przez dłuższy czas jedna pierś (nawet koło tygodnia) nie martw się przyjdzie pora na drugą. Jakby dwie naraz tak dawały to bym się popłakała z bólu.
Ja się martwiłam że ze mnie nic nie leci jakieś 3 tyg temu, ale strasznie rozczuliłam się w weekend nad dzieckiem w wózkupodczas zakupów i ruszyło nagle z obu, i ja już wkładam sobie wkładki laktacyjne bo bym z praniem bluzek nie wyrobiła. Moje zaskoczenie było takie że mleko no mleko mi się kojarzy z czymś białym, a nie przezroczystym i tu byłam zaskoczona.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Laura wrote:to nie jestem sama, ciekawe dlaczego nas nie bolą?
mam nadzieję, że będziemy mieć pokarm...
Ja chcę karmić piersią
Mnie też nie bolą, ale leci ze mnie siara.Laura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Mnie ani nie bolą, ani nic nie leci. Ale moja mama była bardzo zdziwiona jak jej opowiadałam, że część osób ma wycieki w ciąży. Ona miała dopiero po porodzie, a problemów z laktacja nie było. Także nie martwcie się - to ze teraz nic nie kapie nie znaczy, że po urodzeniu malucha tez nie będzie
Weridiana, małaMyszka, Pati Belgia lubią tę wiadomość
Ewa123 -
magda sz - mi lekarz nie badał ani razu piersi, dlatego poszłam do onkologa na usg. Lys - może i Ty się przejdź, będziesz spokojniejsza. Możesz umówić się na NFZ do dr Krawczyka - zadzwoń do Aktywnego Centrum Zdrowia i się umów, ja tak robię
niecierpliwa - ja mam to samo, wydaje mi się, że w okół pępka skóra jest jak pergamin.
lys, Weridiana, małaMyszka, niecierpliwa, magda sz lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Laura wrote:Dziewczyny a czy którąś z Was w ogóle nie bolą piersi??
Mnie nie bolą wcale, nawet przy dotyku....
Mnie też nie bola... W I trymestrze rosły i były tkliwe, w II trymestrze były nabrzmiałe, nie rosły i nie bolaly a teraz w III trymestrze to mam wogóle wrazenie jakby już nie były takie napuchniete i nabrzmiałe i jakby się ciut zmniejszyły. Mleko mi jeszcze nie leciało, parę kropelek tylko na staniku widziałam
Wszystkie dziewczyny w szpitalach, trzymajcie się cieplutko i zaciskajcie mocno nóżki żeby dzieciaczki posiedziały przynajmniej do terminu ciąż donoszonych!!! Dużo zdrówka
Czy któraś z Was przyjmuje cały czas luteinę? Zastanawiam się kiedy powinnam ją zacząć odstawiać? Nie chce za wcześnie wywołać porodu ale też wolałabym żeby ciąża nie była przenoszona.
Zetka, małaMyszka, Laura, Pati Belgia lubią tę wiadomość
-
Laura ja tez nie mam zadnych boli w piersiach, nic sie nie leje, troche urosly i wygladaja inaczej...
Iys ja jak mialam nerwobole, co prawda nie w piersiach, a barkowe, to nie dosc ze czulam to tak, jakby ktos wbijal mi noz w barki, a oprocz tego towarzyszylo temu takie pieczenie, ktore sie rozchodzilo na wszystkie strony. Wiec moze rzeczywiscie to jakis nerwobol.
A do laktacji jestem mega pozytywnie nastawiona. Jak bedzie jakis problem, to moja polozna z pewnoscia bardzo mi pomoze. Najgorzej bedzie mi poradzic sobie z przystawianiem do cyca i jak zle zlapie, to odssysac go, az do momentu az zlapie prawidlowo, a jak bedzie przysypial przy cycu, to budzenie go, zeby nauczyl sie aktywnie ssac. Ponoc jest to o tyle istotne, ze wtedy aktywnie ssie, nie traktuje cyca jak smoczka i nie kaleczy/gryzie brodawek i otoczki. Obawiam sie tylko o to, ze zabraknie mi asertywnosci w stosunku do mojego dzieckaNajgorszy pierwszy tydzien, a pozniej juz bedzie z gorki
Nie widze innej opcji
lys, Weridiana, małaMyszka, Laura, Paula_071, witaminkab lubią tę wiadomość
-
Iys ja też w razie czego zrobiłabym usg piersi. Troszkę to dziwne u ciebie
Jak tak was czytam to myślę że najlepszy poradnik powstałby z naszego forum
Zobaczcie jak różne są nasze ciąże i dolegliwości. ..
Co do karmienia to zgodzilabym się z opinią że nie boli, nie powinno boleć.
Ja miałam zapalenie przez nawał i swoją niewiedzę ale samo karmienie, jak dziecko jest prawidłowo przystawione to wręcz ulga i w jakiś sposób przyjemność.
Tak myślę o czerwcowkach i ze prawie każda wspiera się mlekiem modyfikowanym hmmm to trochę nielogiczne bo organizm matki nie dostaje sygnału że ma produkować więcej i nie będzie skoro maluszek jest dokarmiany...
zgodzę się też ze jak słyszysz płacz dziecka (zwłaszcza swojego) to piersi momentalnie zaczynają produkcjęniesamowia jest matka natura, wszystko przemyslala
lys, małaMyszka, Laura, niecierpliwa, Lady Savage, Paula_071, witaminkab, Maniuś lubią tę wiadomość