SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
małaMyszka wrote:jakie staniki zamawiałyście jeszcze?
chodzi mi o miseczkę f lub g
macie jakiś namiar?
Ja zamówiłam F, dziś przyszedł i jestem zadowolona
http://allegro.pl/alles-mama-caffe-latte-80f-idealny-i5441536915.html
Zamówie sobie jeszcze taki
http://allegro.pl/chi-chi-80g-biustonosz-do-karmienia-alles-mama-i5306206361.htmlmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
A no to dobrze,bo w sumie nawet nie wiedzialam czego się spodziewać i jak powiedział cene to to przyjełamm bo nie miałam pojecia ile to moze wyjść.
No to fajnie, teraz nie moge się doczekać jak przyjedzie to wstawic, w końcu bedzie tam porządekWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2015, 19:12
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
lys wrote:Kurde czekam i czekam a mąż się nie odzywa, wysłałam mu zdjęcie zdartego zderzaka i się od rana zastanawiam jaka będzie jego reakcja... Nie żeby to mi się zdarzyło pierwszy raz, bo już tylne nadkole jakiś czas temu obtarłam, ale lekko, to dzisiejsze 10 razy większe...
nie martw się... wyklepie się albo wymieni element spoko luz...
ja kiedyś zaparkowałam na górce, ręczny mi dobrze nie chwycił, stałam na biegu, auto zaczęło się staczać, przestraszyłam się i wysprzęgliłam na biegu... wracałam do domu i coś mi zgrzytało... bałam się, że skrzynia biegów mi wypadnie... okazało się, że tylko rura wydechowa mi pękła heehhehe a przy okazji sprawdzania okazało się, że auto było mega strzelone, silnik przesunięty o 2 cm w bok i pod szybę, łapa pod silnikiem pęknięta... i tak jeździliśmy nieświadomie, więc dobrze, że zrobiłam taki numer bo byśmy się w końcu zabili...lys, Zetka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Jej też musze kupić sobie stanik, tylko nie mam pojęcia jak traktować te moje bimbały, ja przed ciążą miałam miseczke E, teraz też mam E nie zmieniły w ogole swojego rozmiaru , ale boje sie ze nagle rozmiar sie zmieni..a i tak mam problem z ciuchami przez te cyce
strasznie ich nie lubie..mam nadzieje ze po karmieniu mi zmaleją!
Dzisiaj jak sie przebierałam, stałam nago, i nagle czuje cos mi kapnęło na brzuch, rozglądam sie co to moze byc, zaraz znowu i znowu..patrze a to moje mleczarki sie uruchomiły. Ostatnio co raz częsciej takie incydenty ;p Nosze wkładki laktacyjne w staniku.małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Aga89 wrote:Ja zamówiłam F, dziś przyszedł i jestem zadowolona
http://allegro.pl/alles-mama-caffe-latte-80f-idealny-i5441536915.html
Zamówie sobie jeszcze taki
http://allegro.pl/chi-chi-80g-biustonosz-do-karmienia-alles-mama-i5306206361.htmlAga89, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Aaa!! Wiecie jaki miałam sen??
Że byłam na tym etapie ciąży na którym jestem, kochaliśmy się z mężem i zaszłam w drugą ciąże, Pola miałą urodzic sie tak jak ma sie urodzic,a drugie dziecko za 8 miesiecymałaMyszka, jasmine89, Zetka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Kkarolinaaaa wrote:Aaa!! Wiecie jaki miałam sen??
Że byłam na tym etapie ciąży na którym jestem, kochaliśmy się z mężem i zaszłam w drugą ciąże, Pola miałą urodzic sie tak jak ma sie urodzic,a drugie dziecko za 8 miesiecy
Też mi się kiedyś śniło, że byłam w 3 ciążach jednocześnie
edit. kupowałyście może takie woreczki? Albo może już któraś z Was używała? http://allegro.pl/woreczki-do-sterylizacji-w-kuchence-mikrofalowej-i5125104169.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2015, 19:32
małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Miarka się przebrała...
Oficjalnie przestaję przygotowywać posiłki mężowi...
Pół dnia stałam przy gofrownicy... Mówię mu: Pokazać ci coś? Ale będziesz musiał to razem połączyć... Dasz radę?
Pokazałam bitą śmietanę, miseczkę pokrojonych truskawek i wielki talerz gofrów!
Na co mój kochany mąż: Gofry? (z miną jakbym mu gówno z kibla wyciągnięte pokazała)
Mówię: Myślałam, że pokażesz więcej radości, ale widać nie spełniam twoich oczekiwań...
A teraz mam go gdzieś, leżę z synem w sypialni i nam dobrze...
jasmine89, Zetka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Moj dzisiaj zapomnial zadzwonic i powiedziec ze bedzie pozniej i nie bedzie jadl obiadu po 45 minutach zadzwonilam i sie dopytalam w odpowiedzi uslyszalam ze zapomniał wspominal ze moze byc pozniej ale mial to jeszcze potwierdzic ahhh te chlopy
małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Oo moj tez dzis narzekal ze drugi dzien musi jesc chlodnik, wczoraj narzekal ze przytyl a dzis juz cos ( wlasnie w tej chwili czekamy na kebaba)
Wiecie jakiego fajnego cudaka w parku wodzialam jakby nutria albo pizmak ani to krolik ani swinka morska, to cos jadlo sobie trawe o bawilo sie z psem wlascicieli bosko to wygladalo, mega sympatyczne zwierzatko.
Jasminie to chyba tylko polacy tak maja ze sprzataja po sobie i maja sentymenty czy nie za brudno, ja bym tylko z wierzchu ogarnela.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
małaMyszka wrote:samochód to rzecz nabyta...
nie martw się... wyklepie się albo wymieni element spoko luz...
ja kiedyś zaparkowałam na górce, ręczny mi dobrze nie chwycił, stałam na biegu, auto zaczęło się staczać, przestraszyłam się i wysprzęgliłam na biegu... wracałam do domu i coś mi zgrzytało... bałam się, że skrzynia biegów mi wypadnie... okazało się, że tylko rura wydechowa mi pękła heehhehe a przy okazji sprawdzania okazało się, że auto było mega strzelone, silnik przesunięty o 2 cm w bok i pod szybę, łapa pod silnikiem pęknięta... i tak jeździliśmy nieświadomie, więc dobrze, że zrobiłam taki numer bo byśmy się w końcu zabili...
Samochód nie jest nówka, więc się nie martwię, co nie zmienia faktu że jestem zła na siebie i ciekawa reakcji męża, bo on już od jakiegoś czasu mi powtarza, żebym jechała taksówką, bo się boi że jestem rozkojarzona i mogę mieć wypadek czy coś, a ja mu uparcie powtarzam że Ci taksówkarze jeżdżą, jak powaleni i sobie bardziej ufam niż takiemu co wyprzedza na trzeciego.
I pewnie następnym razem, jak będę gdzieś jechała to będzie marudził weź taksówkę, a taksówkarza upomnij żeby jechał ostrożnie...
Chyba nie wygląda tak źle(to już po wypolerowaniu pastą tempo...)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 lipca 2015, 20:01
małaMyszka, Weridiana, magda sz, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Lys nie ma się co denerwować... Otarcie takie malutkie... Ja autem nie jeżdżę od jakiegoś czasu... Chociaż M. już ze trzy razy dawał mi klucz... Jakoś tak się obawiam...
-
małaMyszka wrote:Lys nie ma się co denerwować... Otarcie takie malutkie... Ja autem nie jeżdżę od jakiegoś czasu... Chociaż M. już ze trzy razy dawał mi klucz... Jakoś tak się obawiam...
Ja jeżdżę tylko krótkie dystanse, do ginekologa na wizytę, do marketu po zakupy. Inne "wycieczki" sobie odpuściłam, bo rzeczywiście bywam rozkojarzona.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Lys - proszę Cię, ja bym nawet nie zauważyła gdybyś nie powiedziała! Noł stres:)
Ja nie jeżdżę od miesiąca, nie mam problemów z koncentracją, bardziej obawiam się innych, że wystrzeli mi poduszka w kierownicy i mój junior będzie poszkodowany. A nie ma opcji wyłączenia poduszki kierowcy (chociaż nie wiem co jest bardziej niebezpieczne). Ale tak się zastanawiam ile po cesarce będę mogła wsiąść do samochodu? W połogu się już jeździ normalnie, czy jednak jest się trochę jak potłuczonym?małaMyszka, lys lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Właśnie mąż odpisał, "nic się nie stało, to tylko zadrapanie, bądź ostrożna, Ty i Lily jesteście najważniejsze, postaraj się zawsze zachować odstęp od ścian, ten parking nie jest zbyt dobrze zaprojektowany do manewrowania"
KochaniutkiPaula_071, małaMyszka, psioszka11, Weridiana, aaaaga, magda sz, niecierpliwa, Y, Martucha86, Amberla, Zetka, Laura, zabka11, mamasia, Maniuś, gianna88, chcebycmama lubią tę wiadomość
-
lys wrote:Właśnie mąż odpisał, "nic się nie stało, to tylko zadrapanie, bądź ostrożna, Ty i Lily jesteście najważniejsze, postaraj się zawsze zachować odstęp od ścian, ten parking nie jest zbyt dobrze zaprojektowany do manewrowania"
Kochaniutki
Są sprawy ważne, ważniejsze i najważniejsze czyli Wy!!! Reszta może nie istnieć...Weridiana, lys lubią tę wiadomość