SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolina- endometrioza, brak owulacji i najważniejszy- czynnik anatomiczny- mam poskręcane jajowody- więc naturalnie żaden zarodek nie dotrze do macicy. Ivf omija tą drogę, a i tak raz nam się nie udało.
Też znam wiele takich przypadków, nawet w rodzinie mam jeden. To książka właśnie mojej kuzynki opowiada o jej historii:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/209711/urodzilam-gdy-moj-syn-skonczyl-dwa-miesiacemałaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Tak wogole to witam sie popoludniowa pora.
Bylam z julcia u ortodonty, ma niewielka wade zgryzu, praktycznieniewidoczna, ale robimy aparacik do zakladania na noc.
Potem zajrzalam do rossmana bobylobok, kupialm sobie lekki balsam garniera do ciala, top coat do paznokci, zajarzalam do dwoch pasmaterii z nadziejA ze kupie tam tiul i filc, ale niestety nie maja malych rolek...na koncu zakupy w biedrze i zgarnelam meza zpracy.
Zrobilam obiad, lalo sie ze mnie normalnie, teraz odpoczywam z nogami wysoko,bo mnie bola i sa obrzmiale od palcow do kostki....
Psioszka- aaaaa zazdroszcze sycylijskich przypraw
5ylwia- podrzuc przepis na te placki bananowe
małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Jestesmy
Wszystko ok na ta chwileMaly wazy 2251g i glowka jest dalej troszke wieksza od reszty ale juz tylko o 2 tygodnie a nie o 4 jak jej wychodzilo ostatnio..mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze
No i pozwolila mi bez problemu jechac do Polskistawac co 2 godz i duzo pic
Martucha86, psioszka11, małaMyszka, lys, Laura, chcebycmama, magda sz, zabka11, Miru, niecierpliwa, Y, Neyla, Weridiana, 0na88, Paula_071, Zetka, Amberla, mamasia, witaminkab lubią tę wiadomość
-
magda sz wrote:Zrobiłam pierwszego pompona na próbę, że tak powiem hmm
nie będzie to takie proste...
Magda jest jeszcze inna technika zwijaniatego tiulu:
https://m.youtube.com/watch?v=Be3-xlci-ow
https://m.youtube.com/watch?v=cH8HVyb_sec
Niecierpliwa- no niezly pokaz swojej niecierpliwosci dzis dalaslanie przez kolano ci sie nalezy!
5ylwia- mniamiiii brzmia pysznie te twoje placuszki, musze wyprobowac przepis.
małaMyszka, magda sz lubią tę wiadomość
-
Maniuś wrote:Jestesmy
Wszystko ok na ta chwileMaly wazy 2251g i glowka jest dalej troszke wieksza od reszty ale juz tylko o 2 tygodnie a nie o 4 jak jej wychodzilo ostatnio..mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze
No i pozwolila mi bez problemu jechac do Polskistawac co 2 godz i duzo pic
Widzisz dajemy radę z dietą i wszystko jest dobrze
My wizyte mamy za tydzień, ciekawa jestem ile będzie Dominiś ważył.
małaMyszka, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Koleżanka właśnie mi napisała jak rok temu miała na Inflanckiej CC
"Jak rodzisz w ciagu dnia to ci przywożą dziecko i podają do karmienia na sali pooperacyjnej, ojciec tam nie wchodzi. Ojciec może na korytarzu być z bobasem.
Jak urodzisz w nocy to ci zabiorą dziecko od razu i oddadzą o 6.00 rano i bedzie z tobą już cały czas. Ojcu dadzą do obejrzenia na chwile na korytarzu pod salą operacyjną jak bedą cie zażywali w tym czasie. Z ojcem zobaczysz się po 12 godzinach od cesarki bo dopiero wtedy przenoszą z sali pooperacyjnej na poporodową" Także tak jak myślałam.
Żabka oglądam te filmiki i zaraz biorę się za inną metodę, nie poddam sięzabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Zetka wrote:Dziewczynki, dostałam od gina globulki takie robione w aptece. Z antybiotykiem. Pisał im skład powiedział ze bezpieczne. No i jutro będą po południu. Można to sobie zapodać pod wieczór? Bo to jedna dziennie. A ja sto lat już takich rzeczy nie miałam i nie wiem.
Zetka zwykle powinno sie na noc takie dowcipne leki aplikowac, wtedy dluzej sa w pochwie i sa skuteczniejsze.
Manius-wspaniale wiesci!!!!
małaMyszka, Zetka, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Magda sz- na oko wydaje mi sie ze ten sposob nawijania tiulu na podkladke jest latwiejszy- ale czekam na twoja recenzje
Moja Julcia mnie namowila i jutro rano jedziemy do hurtowni po tiul, tasiemki i filc, jak tam nie bedzie, to wtedy zamowie z allegro.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
U nas w szpitalu cc: tata za szyba i wszystko widzi. Zaraz po urodzeniu idzie z lekarzem do pokoju obok mierzyć i ważyć dziecko. Kobieta jest przez 2 h na trakcie porodowym , facet może być z nią i dzieckiem. Po 2 h przenoszą na salę chyba ale nie pamiętam przystawiaja do cyca, dziecko możesz mieć na sali tylko w ciągu dnia (tuż po porodzie) tylko w obecności taty dziecka. Na noc zabierają. W drugiej dobie pozwalają wstać i zachęcają do tego. Dziecko możesz mieć przy sobie jeśli dajesz rade wstawać możesz mieć też na nic ale nie musisz
Tak więc myślę że fajnie. Aha po cc to tata dziedziczy te 2 h kangurowania ale mamie tez kładą na chwile malucha na puersiach.małaMyszka, niecierpliwa, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
psioszka11 wrote:Karolina- endometrioza, brak owulacji i najważniejszy- czynnik anatomiczny- mam poskręcane jajowody- więc naturalnie żaden zarodek nie dotrze do macicy. Ivf omija tą drogę, a i tak raz nam się nie udało.
Też znam wiele takich przypadków, nawet w rodzinie mam jeden. To książka właśnie mojej kuzynki opowiada o jej historii:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/209711/urodzilam-gdy-moj-syn-skonczyl-dwa-miesiace
Psioszka ja tez mam endometrioze i wlasnie po laparoskopii jak gin zobaczyl moje poskrecane jajowody powiedzial, ze ciazy z tego nie bedzie, tylko ivf a tu taka niespodzianka no i jeszcze ta wada macicy wiec nigdy naturalnej ciazy wykluczyc nie mozeszMiru, małaMyszka, psioszka11, Amberla, Weridiana, zabka11, Y lubią tę wiadomość
-
Ja byłam rąk strasznie nastawiona na poród SN ze jak usłyszałam ze może konieczna będzie cc to płakałam. Na to mój Ł. Ja to się nawet ciesze. Patrzę na niego ze złością i pytam a Ty co do tego masz?!
No bo będę przez 2 pierwsze godziny tulil go pierwszy a tak jakbyś normalnie rodziła to byś mi go nie dała. I śmiech.
Sama zaczęłam się śmiać bo ten egoista pomyślał tylko o swoich korzyściach a nie o tym ze ja się tej igły bojemałaMyszka, Neyla, magda sz, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Miru wrote:Ja byłam rąk strasznie nastawiona na poród SN ze jak usłyszałam ze może konieczna będzie cc to płakałam. Na to mój Ł. Ja to się nawet ciesze. Patrzę na niego ze złością i pytam a Ty co do tego masz?!
No bo będę przez 2 pierwsze godziny tulil go pierwszy a tak jakbyś normalnie rodziła to byś mi go nie dała. I śmiech.
Sama zaczęłam się śmiać bo ten egoista pomyślał tylko o swoich korzyściach a nie o tym ze ja się tej igły boje
Igly???małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry dziewczynki
Ja witam sie tak pozno, ale ledwo zyje i dopieroWas nadrobilam. Nocka dzis koszmarna, co chwile sie budzilam, a pozniej problem z zasnieciem.
Dzisiaj wizytowalam, pojechalam wczesniej, bo wiadomo polozna, KTG, to chwile trwa. Wyjechalismy z domu przed 10-ta. Ukrop byl juz straszny, w klinice masakra, klima im sie zepsula, a z nowa maja juz 3 tygodnie opoznienia, wiec duchota przeokrutna. No i w samej klinice spedzilam prawie trzy godziny, bo jeszcze u lekarza byl spory poslizg. Jejciu, jaka juz bylam "nieswieza". Juz nie wiedzialam jak tam siedziec. Wiedzialam, ze przy tej pogodzie lekko nie bedzie, ale dzisiaj przeszlo to moje najgorsze oczekiwania buuuu. W domu bylam dopiero po 14-tej i padlam bez sil, totalnie zdechla
Ale najwazniejsze, dzis tez wpisalam sie w dzien pt. "Wymaz GBS", pobrane oddane do Lab, wynik ma byc za tydzien, ale jak nic sie nie bedzie dzialo, to odbierzemy za dwa tygodnie przed kolejna wizyta. No i wynik nie bedzie dostepny w Diagnostyce on-line, bo to mikrobiologia i do odbioru tylko osobiscie.
Moj bubus wazy juz 2380g, przybral ok 600g w trzy tygodnie, wiec nadgania, do TP powinien dobic do 3300-3400, wiec calkiem spory chlopczykJa w 36 tygodniu jednak mialam usg i na pewno bedzie kolejne za dwa i jak dotrwam, to tez za cztery. Maluszek ulozony jest glowka w dol, ale nie pcha sie jeszcze do kanalu rodnego, wszystkie przeplywy ksiazkowe, wiec nie ma sie czym martwic. Grzeczne to moje dziecko, niech sobie spokojnie doczeka do terminu, to i ja bede o niego spokojna
Paula_071, psioszka11, Martucha86, lys, Laura, Zetka, niecierpliwa, Amberla, 0na88, Weridiana, zabka11, Maniuś, magda sz, małaMyszka, witaminkab, Y lubią tę wiadomość
-
Miru...znam ten ból. Jak pomyślę o znieczuleniu to płakać się chce. Przed ciążą mdlałam przy pobieraniu krwi, a teraz jestem dosłownie niezniszczalna! Dla córci zniosę wszystko.
Moja mała strasznie się wierci...jest takim małym nerwusem. Ma czkawki średnio 3-4 razy dziennie i zawsze mnie kopie niemiłosiernie, jak już jej czkanie dokucza. A teraz sobie nową pozycję do wygibasów znalazła. Wypina dupkę z mojej prawej str, zapierając się nóżkami o tył macicy. I siedzę z takim twardym jajem. Z lewej miękko, a z prawej siedzi mały kloc.
Dziewczyny, czy któraś bierze dupka na napinający się brzuch? Trochę się boję tych twardnień, ale na szczęście z szyjką wszystko wzorowo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2015, 19:27
Zetka, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Griszanka wrote:Ale najwazniejsze, dzis tez wpisalam sie w dzien pt. "Wymaz GBS", pobrane oddane do Lab, wynik ma byc za tydzien, ale jak nic sie nie bedzie dzialo, to odbierzemy za dwa tygodnie przed kolejna wizyta. No i wynik nie bedzie dostepny w Diagnostyce on-line, bo to mikrobiologia i do odbioru tylko osobiscie.
No to widzę co diagnostyka to inaczej. Ja dosłownie 3 minuty temu pobrałam z ich strony pdf z wynikiem wymazu na GBS.małaMyszka, Griszanka lubią tę wiadomość
-
Miru wrote:Nooo
tej igły w kręgosłup. Ja mam krzywy i boję się że źle trafia albo coś. Ja na pobieraniu krwi mało nie maleje a co dopiero taka ; (
ja mam skoliozę w 2 odcinkach i wczoraj w książce "W oczekiwaniu na dziecko" czytałam o skoliozie i właśnie znieczuleniu. Ostatnie zdanie brzmi cyt. "Ale doświadczony anestezjolog na pewno bez problemu umieści igłę, tam gdzie powinna się znaleźć."
Miru, małaMyszka lubią tę wiadomość