SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny!
Ja wczoraj byłam u mojej Pani doktor, powiedziała, że póki co dzidziuś wysoko i szyjka, wygląda na to, że trzyma, choć jest bardzo krótka. Jeśli nadal wszystko będzie ok, to w połowie sierpnia zdejmie pessar. Mam nadzieję, że dotrzymam do tego czasu.
Ja torbę spakowałam już dla siebie, dla synka wszystko przygotowałam i uprałam torbę, w którą wpakuję rzeczy, czekam aż wyschnie, załaduję i do szpitala będę gotowa.
Nie mam tylko jakiegoś miękkiego biustonosza do karmienia, może w sobotę pójdę sobie coś sensownego kupić. Chciałabym coś wygodnego do szpitala, bo jak do tej pory mam dwa z H&M i są takie średnio wygodne. Zresztą ja mam niewielkie piersi i ciężko mi jakoś coś dopasować.
Jak już spakuję torby to zabiorę się za prasowanie reszty rzeczy dla synka i dopieszczenie jego pokoju. Muszę też zrobić remanent w szafie mojej i męża i pozbyć się starych ubrań, bo już dawno tego nie robiłam.
Cieszę się, że pogoda trochę odpuściła i że dzisiaj jest tak przyjemnie. Czuję, że odżyłam
Laura, Weridiana, Paula_071, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Zetka wrote:Kurde, pieką mnie dłonie. Mrowia i zauważyłam że mam naokoło tak jakby pod skórą widoczne czerwone kropeczki, może to naczynka powiększone. Od wewnątrz dłoni. Tez tak macie? W środku gdzie linie nie, tylko na brzegach.
Ja mam coś podobnego, też czuję mrowienia w dłoniach, a jak podniosę nawet na chwilę ręce do góry to w całych rękach i czuję jak tak dziwnie mi krew z nich odpływa. Do tego pod skórą czerwone kropeczki od wewnętrznej strony dłoni na obrzeżach.Zetka, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Lady Savage wrote:A ja chyba poproszę Rafała by wracając z pracy kupił mi paracetamol, boli ta noga jak cholera, i do tego ciągle łapie mnie w niej skurcz, ryczę z bólu.
Kup Magne B6 Max i łykaj 2x2, może ustąpią skurcze. Niestety na złamany palec to raczej pomoże tylko czas i ewentualnie ortopeda.Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Poplakalam sie przy robieniu nalesnikow...najpierw spadlo mi jajko na podloge - umylam, nalalam za duzo mleka do szklanki i nie donioslam do miksera - wylalam, zas podloge wytarlam, rozsypalam make, po raz drugi wylalam mleko, a w miedzyczasie z 4 razy schylalam sie po korek od mleka, bo wszystko mi dzis z lap leci
Hermiona, Laura, Weridiana, mamasia, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Niecierpliwa, znam ten ból
Mi co chwila coś z rąk leci, codziennie proszę męża żeby wydobył spod łóżka w sypialni jakieś zakrętki od wody mineralnej albo pestki po nektarynkach, bo ciągle coś tam spada
niecierpliwa, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Ja tez mam problemu z drętwieniem i to juz od kwietnia..ale teraz są mniejsze niz wtedy, bo do końca maja gdzies to az sie budziłam w nocy i prawie płakałam tak mi to bolało..
Teraz po prostu rano się budze i mam zdrętwiałą ręke, po jakims czasie przechodzi, juz sie przyzwyczaiłam do tego i sie ciesze ze juz jest lepiej bo to byla tragedia..
Niecierpliwa- mi od paru dni wszystko z rak leci i tez czasami mam tak ze usiade i az ryczec sie chce.niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
mamasia wrote:Daj znać później co spakowalyscie
wstyd się przyznać, ale u mnie jeszcze torby nie przygotowane, jestem posłuszna belly a on mi sugeruje spakowanie w sobotę ( i tak też zrobie), a od niedzieli ciąża donoszona
ale w razie co już wszystko mam poprane i poprasowane i pokupione tylko trzeba to umiejętnie poupychac, a ja tak nie cierpię pakowania
Do mojej torby wrzuciłam wszystko co jest na pierwszej stronie plus kubek i sztućce i ładowarkę do telefonu, mam dwie więc jedna niech już siedzi w torbie
Dla maluszka:
czapeczki 3 szt., niedrapki 3 szt., skarpetki 3 szt., z ubrań takie 2 zestawy: 3 szt. body z długim rękawem + 3 szt. śpiochów i 3 szt. body krótki rękaw + 3 pajace, na wszelki wypadek wrzuciłam też 3 kaftanikiręcznik z kapturkiem, rożek, 5 szt. pieluch tetrowych, paczka pampersów, chusteczki nawilżające, bepanthen..
Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałamA jeśli nawet to zawsze mąż może mi dostarczyć do szpitala to czego będę potrzebować..
Dzisiaj zamawiam też łóżeczko i wszelkiego rodzaju pościele
Jak mąż wróci z pracy to niech mi napompuje piłkę i będę już sobie ćwiczyć po kilka minut dzienneniecierpliwa, Aga89, mamasia, Paula_071, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymamasia wrote:ha, ha! nie mogę z mojego męża
ostatnio go zapytałam, bo gdzieś dojrzałam, że za punkty vitay można sobie wziąć dzbanek brita czy zbiera na coś konkretnego
powiedział, że nie to ja do niego czy moglibyśmy wymienić na dzbanek do wody, bo mamy punktów nawet więcej to powiedział, że zobaczy, a dziś przyszedł z dzbankiem dafi, ale takim do którego też można stosować filtry maxtra
kurcze chyba szkoda mu jest tych punktów, a później wyjdzie na to, że przepadną
ach ta męska logika
http://www.vitay.pl/katalog-Vitay/nagrody/Dzienne-wyzywienie-sokola,1548.html
małaMyszka, mamasia lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Poplakalam sie przy robieniu nalesnikow...najpierw spadlo mi jajko na podloge - umylam, nalalam za duzo mleka do szklanki i nie donioslam do miksera - wylalam, zas podloge wytarlam, rozsypalam make, po raz drugi wylalam mleko, a w miedzyczasie z 4 razy schylalam sie po korek od mleka, bo wszystko mi dzis z lap leci
Ja przedwczoraj wyjmuje z lodówki zamarynowane mięso i mi wyleciała miska na stół. Poktluklo się wszystko. Rozmawiałam dziś z kumpela która urodziła trzy miesiące temu i do tej pory jej te ręce dretwieja
niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Niecierpliwa, płacz, płacz, czasem trzeba. A z leceniam z rąk to mam tak całe życie i to nie jest koniec świata
Dostałam wczoraj od kuzynki chustę - to już trzeciaDobrze, że tkana, bo dwie pierwsze dostaliśmy elastyczne. No to już mamy komplet, chociaż znające życie jeszcze ktoś z chustą może wyskoczyć.
niecierpliwa, Zetka, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ale pospałam... niby 2 godzinki a czuję jakby 5 min i dalej chce mi się spac...
no ale musiałam wstawic zupę więc się zwlekłam z łóżka...
dziś SR i tak jak zawsze chce mi się isc to dziś w ogóle - dupa za ciężka ;P
Z rękoma mam tak samo, mrowią, bolą w stawach, rano nie jestem w stanie nic złapac, odkręcic butelki, później jest trochę lepiej ale i tak wszystko mi z tych rąk leci...niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Amberla- kordonek moczę w kleju wikol rozcieńczonym z wodą i nawijam na balonik, wieszam na suszarce na 24 h, jak już są całkowicie suche przebijam balonik i wyciągam ze środka. Kupiłam na allegro lampki choinkowe na baterię i takie gotowe kuleczki nabijam na ten łańcuch.. W sumie wydaję się to proste ale jest trochę zabawy
Mi to akurat sprawia przyjemność
Byłam dziś w pasmanterii i nie mogłam się powstrzymać! Kupiłam kolorowy filc i będę robić karuzelę. Powycinam wszystkie kształty, stworzę potworki i zaniosę do babci męża żeby mi to wszystko ładnie obszyła na maszynie.. Uważam, że to szalony pomysł ale co tam :-p Chciałabym uzyskać taki efekt:
niecierpliwa, lys, Amberla, Martucha86, Aga89, Laura, Lady Savage, KasiaeN., Weridiana, magda sz, witaminkab, Paula_071, małaMyszka, mamasia, kasiuleek, Neyla, zabka11, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Dotarłam- złapał mnie deszcz i wiatr, a ja ubrana na letnika. Zadzwoniłam do męża i przyjechał z pracy po mnie do gin i odwiózł do domu.
Ale co do męża to napiszę Ci Madzia później, bo teraz tak szybko ,bo lecę robić obiad.
Szyjka troszkę skrócona,ale zamknięta. Wód płodowych prawidłowa ilość. Ktg- uwaga- o dziwo rewelacja! Do tego stopnia, że Leon spał i musiała mi położna 2x trzęś brzuchem,żeby go obudzić. Więc wahało się od 130-150-idealnie.Ani razu nie podskoczyło- uff uff. No i już nie muszę pić tyle litrów wody, bo jednak spuchłam trochę i już mogę odpuścić. Gbs wyszedł prawidłowo, mocz też.Leon waży równe 3kg. Za tydzień ostatnia wizyta- kiedy to zleciało???????????
To lecę do roboty kuchennej.Martucha86, Aga89, niecierpliwa, Laura, lys, gianna88, 0na88, aaaaga, Weridiana, Zetka, Y, witaminkab, Paula_071, małaMyszka, mamasia, sylwucha89, futuremama, zabka11, Maniuś lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Agaata wrote:Kup Magne B6 Max i łykaj 2x2, może ustąpią skurcze. Niestety na złamany palec to raczej pomoże tylko czas i ewentualnie ortopeda.
Zarejestrowałąm sie do ortopedy na wrześnień bo taki był najbliższy termin ;/ prywatnie by mnie przyjął ale muszę mieć pełne dokumenty czyli zdjecie rentgenowskie. A tego nikt do porodu mi nie zrobi ;/ bo dzwoniłam do lekarza rodzinnego i powiedziałam jaka jest sytuacja i on że mi skierowania na rentgen nie da ;/małaMyszka lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Poplakalam sie przy robieniu nalesnikow...najpierw spadlo mi jajko na podloge - umylam, nalalam za duzo mleka do szklanki i nie donioslam do miksera - wylalam, zas podloge wytarlam, rozsypalam make, po raz drugi wylalam mleko, a w miedzyczasie z 4 razy schylalam sie po korek od mleka, bo wszystko mi dzis z lap leci
Też mam taki dzień, wszystko mi z rąk lecii non stop się złoszczę i płaczę
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
5ylwia wrote:Dla maluszka:
czapeczki 3 szt., niedrapki 3 szt., skarpetki 3 szt., z ubrań takie 2 zestawy: 3 szt. body z długim rękawem + 3 szt. śpiochów i 3 szt. body krótki rękaw + 3 pajace, na wszelki wypadek wrzuciłam też 3 kaftanikiręcznik z kapturkiem, rożek, 5 szt. pieluch tetrowych, paczka pampersów, chusteczki nawilżające, bepanthen..
A jaki rozmiar ciuszków pakowałaś? Ja myślę że większość wezmę 56/newborn a tylko jeden komplet (na wszelki wypadek) spakuje 62
U mnie z tym dowiezieniem bedzie troche problem bo planujemy rodzić w spitalu ktory jest 90 km od domu także musze byc przygotowana na wszystko i lepiej o niczym nie zapomniećmałaMyszka lubi tę wiadomość