X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne SIERPNIÓWCZKI 2015
Odpowiedz

SIERPNIÓWCZKI 2015

Oceń ten wątek:
  • Ewa123 Autorytet
    Postów: 876 2058

    Wysłany: 10 lipca 2015, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zetka na Twoim miejscu tez bym pojechała to sprawdzić na IP. Może to jakieś skurcze przepowiadajace krzyzowe a nie nerki? Nie denerwuj się, ale w razie czego sprawdź z lekarzem, będziesz spokojniejsza. Iys podziwiam Cię, że sama jesteś cała ciążę. Ja bym chyba nie wytrzymała takiej rozłąki. Ale pomysl, że to już bliżej niż dalej i do spotkania z mężem i do porodu. Szybko zleci :) po porodzie będziecie juz razem czy mąż znowu musi wyjechać?

    lys, małaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość

    Ewa123
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 10 lipca 2015, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie jest łatwo, ale nie mamy wyboru. Po porodzie mąż najprawdopodobniej będzie w domu 2 miesiące i po tym czasie wróci do pracy, czy znów na 4 miesiące, czy na krócej to niestety nie wiem.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • Laura Autorytet
    Postów: 3396 6618

    Wysłany: 10 lipca 2015, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też podziwiam lys :)
    Ja to tęsknię jak mąż za drzwi do pracy wychodzi i nie wytrzymała bym bez niego ani jednej nocy.

    lys, małaMyszka lubią tę wiadomość

    Synuś mamusi i tatusia :)
    Dominiś 2890, 52cm <3
    89c50790be.png

  • Weridiana Autorytet
    Postów: 1789 3835

    Wysłany: 10 lipca 2015, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lys wrote:
    najprawdopodobniej 8-9 sierpnia, a ja mam termin na 15-18 sierpnia...

    no to jeszcze miesiac, a w razie czego moze wrocic wvzesniej czy nie?

    Odpoczywaj, wiem ze latwo powiedziec ale nie przejmuj sie balaganem ;-)

    Tak jak mówi Ewa juz blizej niz dalej :-)

    lys, małaMyszka lubią tę wiadomość

    1usasg185gkausx0.png
  • Pati Belgia Autorytet
    Postów: 2645 3633

    Wysłany: 10 lipca 2015, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kochane :-)
    Wpadlam sie tylko przywitac. U mnie ok. Caly dzien siedzialam na ogrodzie I gralam w skrable z Sebastianem. Jutro Was nadrobie :-)

    Dobranoc brzuchatki... :-)

    Ewa123, lys, małaMyszka, Weridiana, Martucha86 lubią tę wiadomość

    f2wl3e5eifigbu3h.png[/url]
    l22nkrhmmhbh7btb.png
    ****gang 18+****
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 10 lipca 2015, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak nie ma się wyboru to trzeba zagryzać zęby, myśleć pozytywnie i robić dobrą minę do złej gry. Wiadomo, mam dni załamki, tak jak dzisiaj, no ale tu na forum się wyżaliłam, potem mężowi do telefonu troszkę (nie za dużo, żeby go nie stresować, ma wystarczająco dużo stresu w pracy), potem sobie popłakałam 5 minut i już mi lepiej. Emocje opadły.

    Ewa123, Paula_071, małaMyszka, Pulpecja, Weridiana, niecierpliwa, gianna88 lubią tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • Laura Autorytet
    Postów: 3396 6618

    Wysłany: 10 lipca 2015, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale już nie długo lys będziesz miała dzidziusia i nie będziesz już
    taka samotna jak mąż wyjedzie :)
    Na pewno Twoje życie się odmieni na plus :)

    lys, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość

    Synuś mamusi i tatusia :)
    Dominiś 2890, 52cm <3
    89c50790be.png

  • Ewa123 Autorytet
    Postów: 876 2058

    Wysłany: 10 lipca 2015, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No czasem tak niestety jest, że nie ma wyboru i trzeba żyć oddzielnie. Ja najdłużej bez męża byłam 2 miesiące, dawno temu, jeszcze nie byliśmy nawet narzeczenstwem(ale mieszkaliśmy razem). Oj, nie wspominam tego dobrze. Bardzo tesknilam, mimo że codziennie rozmawialiśmy na Skypie. Ale ważne, że wkrótce będziecie mieć 2 miesiące razem :) z drugiej strony też się bardziej docenia druga osobę kiedy się jej nie ma na co dzień. Nie ma kłótni o byle pierdoły.. Zawsze są jakieś plusy :) ok ja idę spać, bo już padam. W ciągu dnia drzemka była niemożliwa, bo sąsiad wiercil jak opętany w ścianach :/ dobranoc

    lys, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość

    Ewa123
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 10 lipca 2015, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Weridiana wrote:
    no to jeszcze miesiac, a w razie czego moze wrocic wvzesniej czy nie?

    Odpoczywaj, wiem ze latwo powiedziec ale nie przejmuj sie balaganem ;-)

    Tak jak mówi Ewa juz blizej niz dalej :-)

    Niestety, nie może wrócić wcześniej. Dopuszczamy sytuację, że będę rodzić sama, ale mamy nadzieję, że jednak Lily nie będzie się śpieszyć i poczeka na tatę.

    małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 10 lipca 2015, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laura wrote:
    Ale już nie długo lys będziesz miała dzidziusia i nie będziesz już
    taka samotna jak mąż wyjedzie :)
    Na pewno Twoje życie się odmieni na plus :)

    hehehe tak, albo będzie załamka że jestem sama i sobie nie radzę :D ;)
    tak czy owak najważniejsze że na początku będzie ze mną, bo ja mam dużego stracha że nie ogarnę tematu noworodka

    małaMyszka, Laura, Weridiana lubią tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 10 lipca 2015, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Depresyjny dzien dzis strasznie.
    Fajno ze wizyty z dobrymi newsami :)
    Apaczka po 20 dziennie? O Jezusie, mam nadzieje ze jak nas trafi to znajdzie sie tam miejsce w sali do porodu rodzinnego.

    Wlasnie skonczylismy ogladac Bogowie, swietny film! W domu burdel taki ze tylko sie zastrzelic, wszystkobz kuchni wyniesione do pokoju, maz dzis gipsowal i myl sciany a jutro z rana malujemy. Pozniej sprzatanie.a za tydzien malowanie pokoju Mai i znowu sprzatanie :) no na brak ruchu nie bede mogla narzekac, wszystko oczywiscie z umiarem i na tyle ile bede mogla. Macica codziennie daje o sobie znac i skurcze sa, ale nic nie biore, niech sobie trenuje, jest to malo przyjemne ale bol do przezycia i szybko mija, no obym wyrobila sie ten pokoj pomalowac wtedy bede miala tez ciaze donoszona.

    małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • Zetka Autorytet
    Postów: 3307 3692

    Wysłany: 10 lipca 2015, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie ten ból to nie na dole w krzyzu tylko z tyłu plecy na wysokosci żeber. Nasila się jak leże. Na ta chwile nie jest tak źle. Mam nadzieję że jutro będzie lepiej. Najgorzej na lewym boku.

    Lys, ja też podziwiam :)

    lys, małaMyszka lubią tę wiadomość

    82doh371efo4yjxe.png
    82doh371ee36m5no.png
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 10 lipca 2015, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zetka moze to dzidzia uciska, mnie rozne kosci bola, czasem czuje sie jak babcia, zwykle wlasnie bolo jak leze albo siedze dluzej w jednej pozycji.

    Lys ja tez podziwiam taka milosc na odleglosc, jestem zbyt zaborcza i zbyt przytulinska zeby na tydzien zostac sama a co mowic kilka miesiecy. Moze jakby od poczatku tak bylo to potrafilabym ale teraz sobie tego nie wyobrazam nawet jak sie poklocimy i nie odzywamy to musze wiedziec ze jest blisko jakby co. Sporo osob teraz tak zyje i daja rade wiec to jest do wypracowania, mimo wszystko podziwiam :)

    małaMyszka, lys, futuremama, Zetka lubią tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 10 lipca 2015, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale mnie bolą plecy na środku po prawej stronie. Była dzisiaj rehabilitantka z rana, zrobiła mi masaż, ale wydaje mi się, że teraz boli mnie jeszcze bardziej :( Chyba wezmę paracetamol, bo inaczej nie zasnę, w każdej pozycji boli okrutnie:(

    Była dzisiaj na wizycie w Luxmedzie. Lekarz trochę wprowadził we mnie niepokoju. Powiedział, że lepiej mieć cesarkę jak zaczną się skurcze, bo wtedy macica jest cienka i cieńsza jest też blizna, a jak cc jest z wyprzedzeniem to jest to i szokiem dla dziecka i gorzej potem goi się rana na brzuchu. Hmmm...

    małaMyszka, Hermiona, Zetka lubią tę wiadomość

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 10 lipca 2015, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W dupę z chrzcinami!
    Nasłuchałam się, że obcy, że z rodziną nie utrzymuję kontaktów, a Sebastiana chcę na chrzestnego, że to musi być osoba, której się ufa, że wymyślam, kombinuję...

    Pierdole, mój syn będzie chrzestną sierotą, tylko z matką chrzestną...

    Hermiona, Pulpecja, 0na88, magda sz lubią tę wiadomość

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • apaczka Autorytet
    Postów: 1763 4120

    Wysłany: 10 lipca 2015, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, po 20 dziennie ;-) też mnie to przeraziło ale podobno co roku w wakacje tak jest. Rodzą się jesienne dzieci, a jesień jaka jest każdy wie - długie wieczory itp ;-) W tej sytuacji cieszę się, że nie zdecydowałam się rodzić na Żelaznej bo to by dopiero był problem.

    małaMyszka, magda sz lubią tę wiadomość

    9f7jpx9i1ln9kxb1.png
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 10 lipca 2015, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    Ale mnie bolą plecy na środku po prawej stronie. Była dzisiaj rehabilitantka z rana, zrobiła mi masaż, ale wydaje mi się, że teraz boli mnie jeszcze bardziej :( Chyba wezmę paracetamol, bo inaczej nie zasnę, w każdej pozycji boli okrutnie:(

    Była dzisiaj na wizycie w Luxmedzie. Lekarz trochę wprowadził we mnie niepokoju. Powiedział, że lepiej mieć cesarkę jak zaczną się skurcze, bo wtedy macica jest cienka i cieńsza jest też blizna, a jak cc jest z wyprzedzeniem to jest to i szokiem dla dziecka i gorzej potem goi się rana na brzuchu. Hmmm...

    Z tym szokiem dla dziecka to rzeczywiście czytałam o tym, ale gojeniu się rany nic mi się o "uszy nie obiło".

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 10 lipca 2015, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    małaMyszka wrote:
    W dupę z chrzcinami!
    Nasłuchałam się, że obcy, że z rodziną nie utrzymuję kontaktów, a Sebastiana chcę na chrzestnego, że to musi być osoba, której się ufa, że wymyślam, kombinuję...

    Pierdole, mój syn będzie chrzestną sierotą, tylko z matką chrzestną...

    W idei rodziców chrzestnych rzeczywiście chodzi o kogoś z bliskiego kręgu (niekoniecznie rodzina, ale ktoś nam bliski), w końcu to są także obowiązki, pamięć o urodzinach chrześniaka, uczestnictwo w jego ważnych życiowych chwilach, komunia itd itd
    A w praktyce wiadomo różnie bywa.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 10 lipca 2015, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lys wrote:
    W idei rodziców chrzestnych rzeczywiście chodzi o kogoś z bliskiego kręgu (niekoniecznie rodzina, ale ktoś nam bliski), w końcu to są także obowiązki, pamięć o urodzinach chrześniaka, uczestnictwo w jego ważnych życiowych chwilach, komunia itd itd
    A w praktyce wiadomo różnie bywa.
    mój chrzestny jest tylko na papierze... ostatni raz widziałam go na mojej komunii św. czyli ponad 20 lat temu, o przepraszam, widziałam go kiedyś na ulicy i powiedziałam dzień dobry... taka relacja... popieprzone to wszystko.

    Mam to w nosie, nie będę się denerwować!

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • witaminkab Autorytet
    Postów: 1257 1981

    Wysłany: 10 lipca 2015, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez uważam, że chrzestny ma być osoba bliska nie koniecznie z rodziny. Mój chrzestny mieszka na drugim końcu Polski i bardzo rzadko go widuje a rodzina niby.
    Łucja będzie chrzestnego nie z rodziny ale na miejscu.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    mhsv3e5eug8d3245.png
    wnidvcqg5wbp23cu.png
‹‹ 1519 1520 1521 1522 1523 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karuzela łóżeczkowa, która rośnie razem z dzieckiem

Karuzele do łóżeczka to nie tylko dekoracja – pomagają stymulować zmysły malucha i wspierają jego rozwój. Kolorowe, poruszające się elementy przyciągają uwagę dziecka, rozwijając wzrok oraz koordynację. Dodatkowo, delikatna muzyka i spokojne ruchy karuzeli mogą działać kojąco, pomagając maluchowi w wyciszeniu się przed snem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ