SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Amberla szczesciaro, gratuluję! I tak pozytywnie zazdroszczę, że lada chwile dostaniesz córkę
dobrze, że wszystko dobrze się skończyło. To Córcia całkiem spora, a tak Cię straszyli, że mało przybiera, że młodsza ciąża.. Griszanka, współczuje przygody z rowerzysta. Jakiś wariat :/dobrze, że nic się poważnego nie stało. Kasia-10 godzin parcia zanim jej CC zrobili? O matko.. Współczuję... Nameczyla się bidulka. A moja kuzynka tez urodziła w nocy córeczkę. Uwielbiam takie wieści
małaMyszka, Paula_071, zabka11 lubią tę wiadomość
Ewa123 -
W ogóle wiecie co, naszła mnie refleksja jak to dobrze mieć takich znajomych. Gdyby nie koleżanka Psioszki to mimo zaplanowanego CC odeslali by ją ze szpitala z kwitkiem, teraz Amberla ma pokój jednoosobowy. Żałuję, że ja nie mam nikogo zaufanego na żadnej porodowce. Na pewno to raźniej kiedy wiesz, że jest ktoś ci przychylny. Szczesciary z Was moje kochane
małaMyszka, Neyla lubią tę wiadomość
Ewa123 -
5ylwia wrote:Amberla gratulacje
szybka akcja! Teraz życzę żebyś równie szybko doszła do siebie i mogła cieszyć się swoim szczęściem :-*
Olinka, Ofka, Myszka u nas dzisiaj ciąża donoszonaktóra pierwsza urodzi?
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Amberla serdeczne gratulacje! dużo zdrówka dla Was dziewczyny
Myszka, co za historia z księdzem... nawet chrzest w tym kraju "po znajomosci" załatwiac trzeba - porażka
lys gratuluję spakowania torby! wyprzedziłaś mnie, moje rzeczy nadal leżą na kupkach, ale dziś belly pokazuje "spakuj torbę do szpitala" więc posłucham się w końcu
Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny z szpitalach, wyczekujące, rodzące
bosa, małaMyszka, Zetka, lys lubią tę wiadomość
-
Ambrela gratulacje, caluski dla malutkiej.
U nas kolajna noc jeszcze gorsza, ataki kaszlu masakryczne, rano blagalam siostre zeby mnie wziela do szpitala bo kolejnej nocy nie nie wytrzymam. Ale ona mowi ze antybiotyk nie zaczal dzialac, a w szpitalu mi dadza to samo. Mam poczekac. Stracilam glos nic nie moge mowic. Maz nie spi ze mna. Zebra od kaszlu to mi chyba pekaja nie moge sie dotknac. Wypilam cieple mleko, moze maz sie zdrzemniE, potem musze go umyc i dac sniadanie, wyjsc z psem. Siedze w sypialni, bo jak leze to sie dusze, a on w salonie. Martwie sie o malego, ze kaszel mu zaszkodzi, jestem wykonczona, od wypadku nie przespalam ciagiem godziny. Przepraszam ze marudze, Wy tu takie wiesci a ja mecze...małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Amberla wrote:Leżę na poporodowa. Laura urodziła
się 24.07.2015 o 00.07 w 37+3 wg Usg. Ważyła 2890 50 cm. Dla mnie druga cesarka i po niej o niebo lepsze. Ale ponoć dla lekarza bardzo trudna. Blizna Zaczęła się rozchodzic. Dobrze ze dzisiaj bo za parę dni mogło się nawet tragedia zakończyć. Musieli jakiś Jeszcze mięsień Przeciąć i straciłam Dużo krwi. Mam się bardzo Oszczędzac. Spróbuję się Przespać. Miłego dniamałaMyszka lubi tę wiadomość
-
5ylwia wrote:Amberla gratulacje
szybka akcja! Teraz życzę żebyś równie szybko doszła do siebie i mogła cieszyć się swoim szczęściem :-*
Olinka, Ofka, Myszka u nas dzisiaj ciąża donoszonaktóra pierwsza urodzi?
małaMyszka, 5ylwia lubią tę wiadomość
-
A tak wogole to witam
Ależ emocjezaczyna sie i na naszym wątku
ja dzis mam wizytę o 15:30 i jestem ciekawa co gin powie, bo czop odszedł wiec moze jakies rozwarcia jest ?
Madziu sz trzymaj sie kochana. Współczuje szpitala ale bedzie dobrzemałaMyszka, Zetka, Weridiana, lys lubią tę wiadomość
-
wczoraj dostałam list od synka:) i powiem Wam, ze w takich chwilach zapomina się o wszystkim:) dla takich chwil warte jest każde poświęcenie:)
Ps. Wybaczcie błędy, ale Piotrek nie chodzi jeszcze do szkoły. Pierwsza klasa czeka go od września:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2015, 07:56
aaaaga, bosa, Pati Belgia, Laura, Agaata, Aska87, Lady Savage, małaMyszka, 5ylwia, Y, gianna88, chcebycmama, Zetka, Maniuś, Paula_071, ainer85, Aga89, Katarka, Weridiana, gosia.b, mamasia, witaminkab, futuremama, kasiuleek, zabka11, lys lubią tę wiadomość
-
Amberla gratulacje kochana szybkiego powrotu do zdrowia czekamy na foty córci
U mnie noc koszmarna od 1 do 4 w ogole nie spałam mialam jakies dziwne myśli maly nie chciał się ruszyć zgaga paliła no masakra
O 9 wizytuje 3majcie kciuki
Pati Belgia, Laura, małaMyszka, Maniuś, Zetka, Paula_071, mamasia, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Ofka wrote:Ambrela gratulacje, caluski dla malutkiej.
U nas kolajna noc jeszcze gorsza, ataki kaszlu masakryczne, rano blagalam siostre zeby mnie wziela do szpitala bo kolejnej nocy nie nie wytrzymam. Ale ona mowi ze antybiotyk nie zaczal dzialac, a w szpitalu mi dadza to samo. Mam poczekac. Stracilam glos nic nie moge mowic. Maz nie spi ze mna. Zebra od kaszlu to mi chyba pekaja nie moge sie dotknac. Wypilam cieple mleko, moze maz sie zdrzemniE, potem musze go umyc i dac sniadanie, wyjsc z psem. Siedze w sypialni, bo jak leze to sie dusze, a on w salonie. Martwie sie o malego, ze kaszel mu zaszkodzi, jestem wykonczona, od wypadku nie przespalam ciagiem godziny. Przepraszam ze marudze, Wy tu takie wiesci a ja mecze...
Ofka, a moze ktos by Wami sie zajal ? W sesie przyjechal pomoc. A to obiad zrobic, z psem wyjsc. Przeciez Ty i Twoj maz musicie dojsc do siebie. Kurcze...małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Zaczynamy dzisiaj 36 tydzień, 9 miesiąc WOW
Amberla Gratuluję! Dużo zdrówka dla Was
Ja czekam jeszcze tylko na koszule i szlafrok wczoraj zamówiłam, jak tylko przyjdą to wypiorę i pakuję torbę bo gorąco się robi....nigdy nie wiadomo kiedy a za dwa tygodnie ciąża donoszona
Magda, Olinka i reszta dziewczyn szpitalnych trzymajcie się!
Miłego dnia dziewczyny!Pati Belgia, Lady Savage, 0na88, małaMyszka, Maniuś, Paula_071, gosia.b, mamasia, magda sz, Weridiana, kasiuleek, Cassie_DE, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Amberla gratuluję córeczki i życzę szybkiego powrotu do domku. Bardzo się cieszę, że mimo trudności wszystko się udało i tak sprawnie poszło. Najważniejsze, że to już za Wami.
Lys super, że udało Ci się spakować, zawsze to spokojniejsza głowa!
Ciekawe co u Psioszki, bo chyba się nie odzywała oid wczoraj?
No i ciągle czekam na jakąś wiadomość od Euforii, ale już powoli zwątpiłam, że sie odezwie.
U mnie chyba znowu będzie masakryczny upał. Dzisiaj mamy ostatnią szkołę rodzenia, dzisiaj mam też montaż nowych mebli w salonie, przedpokoju i dodatkowe szafki w kuchni. Mazm nadzieję, że będą ładne. Jutro mąż ma zamiar oderwać tapetę w sypialni na jednej ścianie i nakleić taką samą jeszcze raz, bo niestety 2 miesiące temu fachowiec nam to spieprzył i tak czeka na poprawkę. Później mam zamówione pranie kanap i dywanu, chciałabym skończyć szykować pokoik i dopiero będę mogła rodzić. Czyli nie wcześniej niż 8 sierpnia. Chciałabym dotrwać do tego czasu, ale jak będzie to się okaże.
Miłego dnia dziewczyny!
Acha, Ofka, przytulam wirtualnie i mam nadzieję, że mąż w miarę sprawnie dojdzie do siebie. Wiem, że na pewno bardzo Ci trudno jest, ale postaraj się myśleć pozytywnie i trzymaj się tego, że z dnia na dzień z mężem będzie coraz lepiej i będzie sobie coraz lepiej radził sam. Musi być dobrze, nie ma innej opcji. Trzymaj się.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2015, 08:31
małaMyszka, Weridiana, lys lubią tę wiadomość
-
Ambrela gratuluję!! Super!! wieści z samego rana, a też dziś wchodzę na facebooka i przyjaciółka z Francji wysłała mi zdjęcie z USG
i wiadomość że Teodor (jej syn) będzie miał rodzeństwo. Ryczę podwójnie. Im bliżej porodu bym robię się bardziej złośnicowa i beksowata.
małaMyszka, Cassie_DE, zabka11 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
5ylwia wrote:Amberla gratulacje
szybka akcja! Teraz życzę żebyś równie szybko doszła do siebie i mogła cieszyć się swoim szczęściem :-*
Olinka, Ofka, Myszka u nas dzisiaj ciąża donoszonaktóra pierwsza urodzi?
Szkoda mi tylko mojego męża. Biedny rozmawia z nim. Pyta, czy będzie kochał tatę, czy w ogóle go polubi, czy będzie jego kumplem... Strasznie przeżywa teraz. Widzę po nim, że się stresuje.
Nawet nie porodem, tym co będzie tylko co jeśli małemu się nie spodoba...
-
Amberla - gratuluję!!! Całe szczęście, że wszystko dobrze się skończyło
Griszanka - zawsze czekaj na policję! Oby cwaniak nie poszedł do lekarza z łokciem, bo dobrzy kumple powiedzą mu, że może jeszcze na Was zarobić i założy Wam sprawę o odszkodowanie. A wtedy będzie słowo przeciwko słowu. Chyba że ktoś jeszcze widział zdarzenie.
Tym bardziej że mąż nie jechał szybko, uważał, bo pewnie czuł że ten coś wymyśli, to nawet mandatu by nie dostał. Teraz to nawet nie macie gdzie go szukać i z czym iść na policję.Weridiana lubi tę wiadomość