X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne SIERPNIÓWCZKI 2015
Odpowiedz

SIERPNIÓWCZKI 2015

Oceń ten wątek:
  • Ewa123 Autorytet
    Postów: 876 2058

    Wysłany: 25 lipca 2015, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martucha uściski dla Stasia. Maluszek biedny, oby szybko puścili Was do domu! Ja przytyłam 10,5 kg... Startowałam z 53,5.Wcale nie uważam ze to mało, bo jestem niska i każdy kg widać na mojej figurze podwójnie. Wyglądam jak mała, turlajaca się kulka :P No ale po porodzie to ogarnę. Chwilowo mam to w nosie. Właśnie zamówiliśmy pizze i czekamy na dowóz. Spacer i kino zaliczone :)

    małaMyszka, bosa, zabka11, Martucha86 lubią tę wiadomość

    Ewa123
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 25 lipca 2015, 17:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jakie to trzeba miec szczescie, szlam do samochodu i osa mnie ujebala pod pacha...kupilam cebule i dzieki Bogu ukoila bol. Porodowka jest moim najwiekszym marzeniem, mam taki kryzys przez to wszystko ze marze tylko o tym zeby urodzic!

    małaMyszka, bosa, AgaSad, zabka11, Weridiana lubią tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 25 lipca 2015, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa123 wrote:
    Martucha uściski dla Stasia. Maluszek biedny, oby szybko puścili Was do domu! Ja przytyłam 10,5 kg... Startowałam z 53,5.Wcale nie uważam ze to mało, bo jestem niska i każdy kg widać na mojej figurze podwójnie. Wyglądam jak mała, turlajaca się kulka :P No ale po porodzie to ogarnę. Chwilowo mam to w nosie. Właśnie zamówiliśmy pizze i czekamy na dowóz. Spacer i kino zaliczone :)

    hmmm...ja też zaczynałam z 53, mam 163cm i oprócz brzucha uważam że nic mi nie powiększyło a mam 10 kg na plusie. No, piersi mam większe;)

    małaMyszka, bosa lubią tę wiadomość

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2015, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Waga +14,5kg

    Z pierwszym dzieckiem +26kg
    Z drugim dzieckiem +16kg.

    Teraz startowalam z 69,9kg balam sie ze do 100tki dobije ;)

    Syndrom wicia gniazda wlaczyl mi sie na calego. Zamiast gotowac ogarnelam cala kuchnie, zrobilam porzadki w szafkach zostaly mi tylko fronty do umycia.
    Zjadlam obiad i co dalej? Upieklam tarte jablkowa ;) pachnie w calym domu.
    Pranie zrobione, poskladane. Suszarka i pralka wymyte na blysk.
    Szaleje.
    A za to teraz poleglam bo moj biedny kregoslup siadl po tej gimnastyce ;)

    małaMyszka, bosa, zabka11 lubią tę wiadomość

  • Ewa123 Autorytet
    Postów: 876 2058

    Wysłany: 25 lipca 2015, 17:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula u mnie widać po ramionach i po twarzy. Normalnie pyza. A ramiona jak u faceta. Dodatkowo delikatne waleczki na plecach pod zapięciem stanika. Ale co tam, będę się tym przejmować jak urodze, bo póki co pogodzilam się, że jestem jaka jestem

    bosa, Cassie_DE, małaMyszka, Paula_071, Amberla lubią tę wiadomość

    Ewa123
  • ekropka Ekspertka
    Postów: 166 497

    Wysłany: 25 lipca 2015, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syndrom wicia gniazda start:) Dziś przygotowałam cały pokoik dla moich Skarbów!

    9zni4w.jpg

    Łóżeczko będzie stało w pokoju tylko w ciągu dnia, na noc będzie zabierane do salony, gdzie śpimy (łóżeczko ma na tylnych nogach zamontowane małe kółeczka żeby nie było problemów z przemieszaniem). Ale jestem z siebie dumna:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2015, 18:05

    magda sz, AgaSad, zabka11, bosa, Lady Savage, KasiaeN., małaMyszka, Cassie_DE, lys, Paula_071, Pati Belgia, Laura, Amberla, sylwucha89, kasiuleek, chcebycmama, Maniuś, Weridiana lubią tę wiadomość

    myblrs2.png
    zljss1v.png
  • Neyla Autorytet
    Postów: 656 1876

    Wysłany: 25 lipca 2015, 18:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tragiczna noc, nie mogłam spać, a jak spałam to tak płytko, że czułam RLS cały czas. Dzisiaj znowu mam wychodne...tym razem idziemy do kawiarni ze znajomymi na stand-up. Jutro mamy gości - dzisiaj nagotowałam obiad i upiekłam ciasto, poprasowałam zasłonki,siostra mi na szczęście je powiesiła, odkurzyła i zmyła podłogi. Lekko mnie "szczypią" nogi, co to może być (nie puchną).

    Ostatnio jestem strasznie rozkojarzona...wysiadając z auta nie wyjęłam kluczyków ze stacyjki i poszłam sobie do domu, a potem na męża się denerwowałam, że gdzieś je posiał. Teraz jak zamykam auto, to mówię na głos, co po kolei robię...

    U mnie waga początkowa to 52,5kg, a teraz 63kg. Od kilku tyg. praktycznie stoi w miejscu, jakiekolwiek "ruchy" to pewnie woda.

    Lecę jeszcze zjeść zupkę kalafiorową.

    Miłego wieczoru.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2015, 18:11

    zabka11, bosa, małaMyszka, Paula_071, Laura lubią tę wiadomość

    62b3591443.png
    8p3oyx8df4ipmqn6.png
  • bosa Autorytet
    Postów: 786 2725

    Wysłany: 25 lipca 2015, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i po burzy.

    Amberla gratulacje. Buziaki dla Laury :)

    Marta , Psioszka trzymajcie się :)

    Jestem z Wami na bieżąco ale dopadła mnie jakaś depresja szpitalna i nie chciałam Wam marudzić.

    3,5 tygodnia zleciało jak jeden dzień ale nie obeszło się bez łez. Tęsknie bardzo za moją córeczka- ma 2 lata, ostatnio widziałam ją 2 tyg temu, jutro ma mnie odwiedzić :) mąż ma nadgodziny a w domu remont więc też spotykamy się raz na 2-3dni-dla mnie to 100 lat :(
    O dziwo teściowa, która też jest zabiegana dzwoni do mnie codziennie i spełnia moje zachcianki- nalesniki, pierogi z jagodami, rosołek, mizeria, truskawki, czereśnie...tak głupio mi trochę bo pracuje na 3 zmiany i jeszcze musi się opiekować chorą babcią a codziennie dowozi mi pyszne obiadki-odkąd mąż się wygadał,że w szpitalu schudłam 2 kg ...czyli teraz jestem +10kg z wagi 52kg.
    Jedzenie szpitalne porażka, nowe dziewczyny przychodzą i po 3-4 dniach odchodzą a ja ciągle leżę. Wiem,wiem Euforia wytrzymała ja też dam radę...ale wkurzają mnie nieprzespane noce,niewygodne łóżka, pełna sala 5 os bez zasłon, firan, rolet,żaluzji,kurde nawet szarego papieru w kiblu brak ;)

    Ale najbardziej wkurza mnie to,że od 2 tyg ordynator jest na urlopie a jego zastępca ma wszystko w dupie. Nie wiem ile waży Alicja czy przekroczyła już magiczne 2 kg czy nie, nie wiem jak moja szyjka, nie wiem czy mam odpowiednia ilość wód płodowych, czy łożysko nie jest stare. Zastępca patrzy tylko na zapis ktg głupio sie uśmiecha i mówi- a pani nadal leży.
    Prosiłam go już kilkakrotnie o usg ale ciągle słyszę- nie ma takiej potrzeby ;( KURDE WŁAŚNIE ŻE JEST TAKA POTRZEBA, chcę wiedzieć,że z Alicją jest wszystko ok!!!
    Nawet moja lekarka, która tu pracuje wspominała kilkakrotnie ,że przydałoby się jakieś badanie ale On ma tą samą śpiewkę :(
    Na początku myślałam,że On sie na mnie uparł ale WSZYSTKIE dziewczyny mają takie same zdanie- jemu po prostu się nic nie chce. Jak któraś przychodzi w terminie porodu to czeka ok 4 dni a potem łaskawie podaje zastrzyk lub kroplówkę:(
    Na szczęście ordynator wraca w poniedziałek i wreszcie się czegoś dowiem.

    Jeszcze jak czytam o Waszych porodach, to chciałabym już tulić Alicję w swoich ramionach ale u nas dopiero 34,5 dni.
    Przepraszam,musiałam się wyżalić.

    Buziaki :*

    małaMyszka, lys, Paula_071, Laura, AgaSad, Hermiona, kasiuleek, Y, Martucha86, Weridiana lubią tę wiadomość

    iv09krhm9j559ocl.png
    "Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam.
    Każdy bowiem, kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje, a kto kołacze, temu otworzą."

  • zabka11 Autorytet
    Postów: 2350 5101

    Wysłany: 25 lipca 2015, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przegralam z żelazkiem...wyprasowalam posciel Klary i pare ciuszkow Julci i pot mi siue po tylku lał..
    Wylaczylam zelazko i jutro dokoncze, ponoc ma byc 10stopni chlodniej....
    Na jutro tez zostawilam odkurzanie i umyje podlogi.
    Dzis do niczego sie nie nadaje...

    U mnie chyba piersi sue rozkrecaja bo coraz czesciej czxuje mrowienie i jask delikatnie naciskam brodawke to sączy sie biala lepka wydzierlina...
    I nie wiem czy mam zwidy ale zauwazylam leciutko rozowawy śluz....zawsze byl mleczny, a od wczoraj tak mi sie wydaje ze jest lekko różowawy...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2015, 18:32

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    3i499vvjdikb2il4.png
    iv09j48argrcm17t.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 25 lipca 2015, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bosa, myślałam o Tobie, dobrze, że się odezwałaś.
    Napisz, czy Ty jesteś kompletnie leżąca, w ogóle nie wstajesz? Czy trochę chodzisz?
    Rozumiem, że masz totalnie dość szpitala, wcale Ci się nie dziwię, zwłaszcza, że z Twojego opisu wynika, że warunki masz kiepskie. :(
    Jak ordynator wróci w poniedziałek, to kategorycznie zażądaj USG i zapytaj, czy nie mogłabyś poleżeć w domu do rozwiązania? Może chociaż psychicznie byś trochę odreagowała. Jest jeszcze trochę za wcześnie na poród, ale dziecko jest już względnie bezpieczne i może mogłabyś równie dobrze leżeć w łóżku w domu? Szpital jest okropny, wiem coś o tym, ja w maju leżałam tydzień i kompletnie psychicznie nie wyrabiałam. Mąż przychodził codziennie a ja i tak wyłam non stop. Ale ja to jestem cholernie niecierpliwa i to pewnie dlatego. Mam nadzieję, że Ty jednak lepiej sobie radzisz.
    Mam też nadzieję, że ordynator podejmie w poniedziałek jakieś właściwe decyzje.

    W Warszawie przeszła burza z deszczem i chyba jest ciut lepiej. Na balkonie nawet da się żyć - mieszkanie niestety nadal nagrzane.Od jutra ma być ochłodzenie, czekam na to jak na zbawienie. Może będę się lepiej czuła.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 25 lipca 2015, 19:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta jejku strasznie smutno mi się czyta że Staś jeszcze w szpitalu :( byłam pewna że Wy już w domciu. Lekarze mówią jak to dalej będzie wyglądać? i kiedy do domku? Dużo siły i zdrówka :*

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 25 lipca 2015, 19:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agata ta burza uratowała mi chyba życie, myślałam że zejdę- nie było czym oddychać. Teraz stoję na balkonie i moknę.

    Agaata, małaMyszka lubią tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 25 lipca 2015, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze też mógłby mi się włączyć ten syndrom wicia gniazda, bo jak na razie to jest tylko syndrom leniwca i zespół "eee jutro to zrobię..."
    Jak dobrze, że się ochłodziło to może wróci mi energia do życia.

    Bosa bardzo współczuję tego leżenia w szpitalu i to jeszcze taka opieka, że nawet usg nie robią - to jest po prostu przykre. Nie ma tam u Ciebie innego szpitala? Może warto by się przenieść.
    A Twoja lekarka też jakaś lewa, ona nie może Ci zrobić usg? Czy o co chodzi?
    Ordynatorowi w poniedziałek bym powiedziała głośno i wyraźnie, co sądzę o takiej opiece.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2015, 19:45

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 25 lipca 2015, 19:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/089959e39479.jpg

    Na dniach będą literki Maja i wsio z pokoiku.

    Widzę nie ja jedna napraszałam znajomych :D tak mi się nie chce gości.. nawet głupich chipsów nie mam bo burza nas zastała jak wracaliśmy z miasta że darowaliśmy sobie spożywczak a w domu sobie przypomnieliśmy że znajomi mają być po 20. No nic poczęstuję ich wodą z Brity...

    Ale się posypało z tymi szpitalami w końcówce :( Bosa trzymaj się, wiem że szlak trafia nie raz ale dla dobra dzidzia trzeba się przemęczyć :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2015, 19:55

    niecierpliwa, ekropka, Laura, zabka11, Paula_071, AgaSad, Lady Savage, Cassie_DE, Aga89, lys, mamasia, małaMyszka, apaczka, Amberla, Pati Belgia, KasiaeN., kasiuleek, sylwucha89, Y, Martucha86, Maniuś, Weridiana, gosia.b lubią tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 25 lipca 2015, 20:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magda sz wrote:
    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/089959e39479.jpg

    Na dniach będą literki Maja i wsio z pokoiku.

    Widzę nie ja jedna napraszałam znajomych :D tak mi się nie chce gości.. nawet głupich chipsów nie mam bo burza nas zastała jak wracaliśmy z miasta że darowaliśmy sobie spożywczak a w domu sobie przypomnieliśmy że znajomi mają być po 20. No nic poczęstuję ich wodą z Brity...

    Ale się posypało z tymi szpitalami w końcówce :( Bosa trzymaj się, wiem że szlak trafia nie raz ale dla dobra dzidzia trzeba się przemęczyć :(

    Magda, i jak mąż odnajduje się w takiej różowej sypialni?:) I jak wyciągasz te rzeczy które są pod materacem?:)

    Bosa - dobrze, że się wyżaliłaś, zawsze to lżej na duszy. Trzymam kciuki, by Alicja ładnie rosła i żebyś psychicznie dawała radę.

    Zjadłam 2 kolby kukurydzy i pękam.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • Malagosia Autorytet
    Postów: 715 1145

    Wysłany: 25 lipca 2015, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    21 lipca przez cięcie cesarskie o godz. 17.17 Przyszła na swiat Dominika. 51 cm 2590 gram. Dzis dopiero jesteśmy w domku, pozdrawiamy.

    Paula_071, Laura, magda sz, AgaSad, Ewa123, Lady Savage, Cassie_DE, zabka11, niecierpliwa, Hermiona, futuremama, Pulpecja, aaaaga, Miru, lys, mamasia, gianna88, ekropka, małaMyszka, apaczka, Pati Belgia, Amberla, witaminkab, KasiaeN., Aska87, Katarka, psioszka11, Neyla, kasiuleek, sylwucha89, chcebycmama, Y, Griszanka, Zetka, 0na88, Martucha86, 5ylwia, Maniuś, jesslin87, Weridiana, gosia.b lubią tę wiadomość

  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 25 lipca 2015, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mam do poczytania, dla mnie szok, nie wiedziałam jak wyglądają tonący: http://vikanova.co.uk/dzieci-tona-ciszy/

    Małagosia - gratulacje!!

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • Laura Autorytet
    Postów: 3396 6618

    Wysłany: 25 lipca 2015, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malagosia Gratuluję :)

    Magda śliczny różowy pokoik :) coś w moim guście, ale wiadomo dla chłopca różowy nie wypada ;). Dominiś ma na zielono-niebiesko :)

    magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość

    Synuś mamusi i tatusia :)
    Dominiś 2890, 52cm <3
    89c50790be.png

  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 25 lipca 2015, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malagosia gratulacje :) 1 strona robi się pięękna :)

    Paula na początku dziamdział oczywiście i to jak, ale mówię mu że to już nie jest nasz pokój tylko Mai, za rok albo i prędzej przenosimy się do salonu więc sory Batory :) a teraz już nic nie mówi

    Paula_071, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • AgaSad Autorytet
    Postów: 1879 3085

    Wysłany: 25 lipca 2015, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magosia gratulacje!!!! Dużo sił i zdrówka dla Was!

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    1usawn15ju6q9qwm.png
‹‹ 1700 1701 1702 1703 1704 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ