SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Malagosia wrote:21 lipca przez cięcie cesarskie o godz. 17.17 Przyszła na swiat Dominika. 51 cm 2590 gram. Dzis dopiero jesteśmy w domku, pozdrawiamy.
Gratulacjękolejna dziewczynka
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
mamasia wrote:Futuremama a na te ktg jakoś wcześniej się zapisywałas czy poszłaś od tak?
mamasia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Magda Sz- bylam dzis na IP w sw.Zofii. Powiem Ci , ze cale 3.5 h zastanawialam sie czy im dodatkowo placa za to ze sa mili. Serio. Ty pisalas ze ktg tylko na boku. Ja na owy bok z powodu bolu polozyc sie nie moglam to pani polozna z pomoca w sekundzie byla. Zaproponowala inna pozycje do zapusu- na plecach, na siedzaco...stojaco. Jaki mi wygodnie. Lekarz ktory mnie konsultowal mily i uprzejmy tak ze mi szczenka opadla. A pani z recepcji z rowniez milym usmiechem poinformowala mnie ze czas oczekiwania na konsultacje wynodi 4h
Okazalo sie ze po 2h mialam zapis ktg, kochana polozna widziala ze chce mi sie siku stwierdzila ze z racji folegliwosci pewnie i tak bede miala miec mocz pobierany wiec co bym poznirj nie stresowala sie to da mi pojemniczwk teraz. Pozniej jak juz lekarz zobaczyl z czym jestem to jeszcze przed wizyta zalecil krew...tak delikatnego pobrania nie mialam nigdy w zyciu.
No generalnie serio... opieka i podejscie jakid mnie tam spotkalo to pierwsza klasa. Pomijam duchote i milion kobietzabka11, Laura, magda sz, Agaata, małaMyszka, Amberla, Y, gosia.b lubią tę wiadomość
-
Pulpecja- super ze mozecie w domku spokojnie oczskiwac na rozwoj sytuacji.
Magda sz- masakrea z ta osą, faktycznie pech...
Pokoik sliczny, landrynkowytez sie zastanawiam jak sie dostaniesz do tych rzeczy pod materacem??
Cassie - zazdroszcze tego syndromu wicia gniazda...ja licze ze jutro mnie dopadnie;)
Ekropka- sliczny pokoik...na pewno chcecie codziennie przestawiac lozeczko???nie bedzie to zbyt uciazliwe???
Bosa-wspolczuje warunkow i poziomu opieki w szpitalu....w glowie sie nie miesci...znieczulica.oby ordynator wzial sprawy w swoje rece i zajal sie toba odpowiednio.
Malagosia - gratulacje!!!jak juz dojdziecie do sibie, odezwij sie do nas i daj znac jak sie macie
U mnie cos popadalo, ale burza tego nie mozna nazwac...nadal duszno echhh...oby do jutra.jutro u nas 24stopniemam nadzieje ze dostane przyplywu energii i zrobie wszystko, co mialam zrobic dzisiaj...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2015, 20:43
magda sz, Pulpecja, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ellena ja wiem że na Żelaznej spoko tylko problem że odsyłają jak się rodzi więc nie biorę go pod uwagę bo to dla mnie za duży stres jechać ze skurczami i szukać innego szpitala jak odeślą. Na Inflanckiej położne spoko, nie wszystkie ale większość spoko, po paru dniach na patologii wiedziałam do której nie podchodzić a które spoko, poznałam chyba wszystkie i z 10 to może 2 takie średnie. Jak kończyłam karuzelę to wszystkie zaintrygowałam i pozamawiały tiul na allegro, pokazywałam im jak zrobić taki pompon i po tym wszystkie skakały wokół mnie
trzeba się wkupić w łaski. Na porodówce koleżanki też były zadowolone i na położnictwie- zdecydowanie gorzej z lekarzami- są tacy bardzo ok ale Jaskólska i Sikora..ruletka z humorem i mało przyjemne
czekają z wywołaniem po terminie 7-8 dni jakby nie można było od razu po przyjęciu. Dlatego modlę się żeby pojechać tam na blok, bez indukcji
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnymagda sz wrote:Ellena ja wiem że na Żelaznej spoko tylko problem że odsyłają jak się rodzi więc nie biorę go pod uwagę bo to dla mnie za duży stres jechać ze skurczami i szukać innego szpitala jak odeślą. Na Inflanckiej położne spoko, nie wszystkie ale większość spoko, po paru dniach na patologii wiedziałam do której nie podchodzić a które spoko, poznałam chyba wszystkie i z 10 to może 2 takie średnie. Jak kończyłam karuzelę to wszystkie zaintrygowałam i pozamawiały tiul na allegro, pokazywałam im jak zrobić taki pompon i po tym wszystkie skakały wokół mnie
trzeba się wkupić w łaski. Na porodówce koleżanki też były zadowolone i na położnictwie- zdecydowanie gorzej z lekarzami- są tacy bardzo ok ale Jaskólska i Sikora..ruletka z humorem i mało przyjemne
czekają z wywołaniem po terminie 7-8 dni jakby nie można było od razu po przyjęciu. Dlatego modlę się żeby pojechać tam na blok, bez indukcji
Jesli wszystko z dzieckiem i matka jest ok to malo w ktorym szpitalu od razu po przyjeciu podaja oxy. Po terminie zglosilam sie 6dni, pierwsza oxy mialam 7go kolejna 9tego.
Serio zadko wywoluja przed 41tc.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
futuremama wrote:Umawiałam się z położną. Mój gin mi dał nr i kazał zadzwonić w pn zeby się umówić na koniec tygodnia. Jeszcze rano dzisiaj do niej dzwoniłam żeby zapytać o której no i kazała do południa bo własnie cisza była.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
zabka11 wrote:Ekropka- sliczny pokoik...na pewno chcecie codziennie przestawiac lozeczko???nie bedzie to zbyt uciazliwe???
Żabka niestety w mieszkaniu mamy tylko 2 pokoje jeden jest syna, a drugi to salon w którym jednocześnie śpimy. W salonie nie ma już miejsca na łóżeczko, w nocy będzie przestawiane i będzie stało praktycznie na środku pokoju. Trochę będzie to upierdliwe, ale innego wyjścia nie mamy. Na szczęście dzięki kółeczkom w nóżkach łóżeczka przestawianie idzie bardzo sprawnie:)
Gratulacje dla kolejnej Mamuśki:)małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
mamasia wrote:A to na NFZ czy płaciłas? Sorka, że tak dopytuje, ale jeśli młody się zaprze i nie będzie chciał wyjść to pewnie też będę musiała jeździć na ktg
Co wiem to powiem
Na NFZ. W sumie to nawet mnie nie pytałaTen mój lekarz tam pracował i ogólnie zna te położne, więc w sumie bardziej po znajomości
Zapytała tylko czy coś się dzieje, czemu lekarz kazał KTG robić, więc powiedziałam tylko że to końcówka ciąży a lekarz na urlopie i kazał kontrolnie przyjść. Dała mi wydruk, zapisała tylko długopisem moje imie i nazwisko. Ogólnie pokazała nam gdzie IP, gdzie oddział i na salę zaprowadziła.
I tyle w sumieNawet dowodu mi nie sprawdziła czy coś
małaMyszka, mamasia lubią tę wiadomość
-
Malagosia wrote:21 lipca przez cięcie cesarskie o godz. 17.17 Przyszła na swiat Dominika. 51 cm 2590 gram. Dzis dopiero jesteśmy w domku, pozdrawiamy.
Zdrówka i spokoju!!!!!
A się rozkręca!!!! -
Piękne pokoiki urządziłyście dziewczyny dla swoich Maleństw
a propos gdzie Magda, Karolina gdzie takie białe koszyki kupiłyście? kiedyś widziałam je często w sklepach a teraz nigdzie nie mogę natrafic
Malagosia gratuluję córeczki, dużo zdrówka dla Was!
Martucha trzymam kciuki za szybko powrót do domu... dużo zdrówka dla Was i sił...
Psioszka, no nie jest kolorowo, ale życzę Wam dużo sił i cierpliwości, nauczycie się siebie z Leonem niedługo i wszystko nabierze lepszych barw... trzymaj się dzielnie
Ta pogoda mnie wykończy, dziś taka duchota, co chwilę niby pada i jest burza ale oddychac nie ma czym...
Puchnę masakrycznie... nogi całe obolałe i nie chcą mnie już nosic... a mają co nosic bo 22kg na plusie...
Syndromu wicia gniazda ciągle nie ma ma i już chyba nie nadejdzie... zaś syndrom leniwca obecny oczywiście bo torba nadal nie spakowana
małaMyszka, lys, Martucha86 lubią tę wiadomość
-
ekropka wrote:Żabka niestety w mieszkaniu mamy tylko 2 pokoje jeden jest syna, a drugi to salon w którym jednocześnie śpimy. W salonie nie ma już miejsca na łóżeczko, w nocy będzie przestawiane i będzie stało praktycznie na środku pokoju. Trochę będzie to upierdliwe, ale innego wyjścia nie mamy. Na szczęście dzięki kółeczkom w nóżkach łóżeczka przestawianie idzie bardzo sprawnie:)
Gratulacje dla kolejnej Mamuśki:)ekropka, zabka11, AgaSad lubią tę wiadomość