SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Lady Savage wrote:Zerknęłam na pierwszą stronę
ale tam różowo, ponoć chłopaki się szybko rodzą
hehe a ja słyszałam wersje że to chłopcy są bardziej oporni
u nas w domu się to nawet sprawdziło, brat urodził się 2 tyg po terminie i przez 12godzin, a ja ponoć idealnie w terminie i to w niecałe 2godzWeridiana, małaMyszka, bosa lubią tę wiadomość
-
Gratulacje dziewczyny
mamy dopiero 4 sierpien a juz prawie 1/3 z nas tuli swoje skarbki
Jak to moj maz powiedzial : "ciekawe ktory my bedziemy mieli numerek"
aaaaga, Laura, witaminkab, małaMyszka, bosa, Y lubią tę wiadomość
-
Ofka , Mamasia GRATULACJE !!!!
Ofka nie wszystko przychodzi od razu, nie martw się, na razie jest ból i stres zwlaszcza ze u ciebie doszla choroba i te zebra. Juz wkrotce oszalejesz z milosci do synka
Paula_071, małaMyszka, bosa, mamasia lubią tę wiadomość
-
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bec4416aa48a.jpg
proba bujaczkabujaczek firmy hauck dla zainteresowanych
lys, witaminkab, Laura, niecierpliwa, apaczka, chcebycmama, Aska87, magda sz, Kkarolinaaaa, ekropka, Paula_071, małaMyszka, sylwucha89, zabka11, Maniuś, Neyla, bosa, 5ylwia, ainer85, aaaaga, Pati Belgia, Y, mamasia lubią tę wiadomość
-
No ja juz umyta, maly odpoczywa w apartamencie dla noworodkow. Byl tu ze mna dawalam piers, jak nacisne leca kropelki ale on jak tylko zassie to odlatuje i spi jak susel;)dostala teraz pbolowe, po ktorych nie moge karmic 6 h to go oddalam na noworodki. Nic ode mnie nie chcieli. Zadnych masci podkladow, pampersow.
Cc to szybko trwalo niedlugo ale troche miala stresa jak przyszedl anestezjolog. Takiego lesnego dziadka to ja kurwa dawno nie widzialam...juz oczyma wyobrazni widzialam jak po tym znieczuleniu powłocze nozka i te miliony jakie wygrywam na procesie o blad medyczny. Ale serio nawet sie jebnal lampa w glowe taki zakrecony...wenflon boli caly czas jakis niewygodny. Cewnik bolal az podali znieczulenie. Trzecia rzecz to mi ciezko lezec z nogami prostymi, bylo to trudne i ciagnelo. No i hemoroid mi w nocy wylazl tez mnie to bolalo...
Cala cc bolala i mi wkawiali ze dotyk ale ja kurwa wiem co czulam...znieczuleie puscilo po 2 h. Jak sa ppbolowe jest ok. Potem sie okaze. Mam mega duzo pic nawet 4 litry wiec luuuuz tego sie balam. No i jestem glodna.
psioszka11, AgaSad, lys, Weridiana, futuremama, Pulpecja, małaMyszka, Laura, magda sz, Magd, zabka11, bosa, aaaaga, Zetka lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Ale jak? 10 minut 1 piers potem zmiana?? I co ile odciagasz?
System 7-5-3 czyli jedna pierś 7 min potem druga 7 min. Jedna 5 min druga 5 min jedna 3 min i druga 3 min, w sumie zajmuje 30 min. Ściągam tak ok co 3h jak karmienie chyba ,że czujesz,że bolą no to wcześniej. Tym systemem ściągałam przez tydzień póki się nie rozkręciło na dobre. Teraz z jednej przez 5 min zlatuje mi 50ml więc w 10 minut mam z dwóch 100ml i podaje od razu małemu. W międzyczasie jak nie doje dostawiam do piersi.
Ofka- dzielna jesteś. Wenflon mnie też bolał. Cewnik zdjęli mi rano następnego dnia po cc, ale tak chciałam,żeby na noc mi zostawili jeszcze więc mogli pewnie wcześniej to zrobić. Znieczulenie puściło po 4h ale nogi w pełni czułam chyba po 6h. Po 12h wstałam pod prysznic i zmieniłam salę.
Co do małego to zrozumiałe. Też tak miałam i nawet zostało trochę do dziś,ale to ten paskudny bejbi blus.
Pić pij dużo, to pomaga. Ja po 12h dostałam sucharki ,a na drugi dzień normalne śniadanie,obiad i kolację.
Powodzenia!małaMyszka, zabka11, bosa lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Ja piękne te wasze dzieciaczki, no ja dziś z spaceru rannego zrezygnowałam skurcze mam od 9 co godzinę, są takie lekko bolesne. Więc sobie podaowałam, żeby w lesie nie rodzić.
Weridiana, małaMyszka, Neyla, bosa lubią tę wiadomość
-
Lady Savage wrote:Ja piękne te wasze dzieciaczki, no ja dziś z spaceru rannego zrezygnowałam skurcze mam od 9 co godzinę, są takie lekko bolesne. Więc sobie podaowałam, żeby w lesie nie rodzić.
moja starsza córka tez urodzila sie we wtorek
małaMyszka, bosa lubią tę wiadomość
-
Odebralam z poczty moja falbanke maskujaca, wypralam i wieczorkiem wyprasujei powiesze.
Maz jedzie z Julcia na basen, ja jednak zostaje, boje sie w ten upal lezec na lezaku, niby pod parasdolem, ale jednak w skwarze..zostane dla bezpieczenstwa w domku przed wiatrakiem.
Jak pojada, biore sie za odkurzanie i mycie podlog.
I potem laba.
Zamowilismy dzis markizy na okna dachowe, juz jutro maja przyjsc, mam nadzieje ze nas uchronia przed tym mega upalem.
Obiad pozarty, ide po arbuza i poczytam co tam u wasmałaMyszka, magda sz, bosa, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Weridiana wrote:Lady trzymam kciuki
moja starsza córka tez urodzila sie we wtorek
Myśle że dzis nie urodzęraczej nie, czop mi jeszcze nie odszedł, tylko takie skruczyki co godzinkę na 50 %, raz się trafił taki mocno bolesny.
Myśle że to jeszcze nie ten dzień.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2015, 13:49
małaMyszka, bosa, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Ofka gratulacje, życzę szybkiego powrotu do formy!!!
Mamasia suuuper, że to już, czy mi się wydaje, czy też poszło ekspresem? Gratulacje!
Ja właśnie wróciłam z KTG, dzisiaj zapis książkowy, następny w piątek a później to ewentualnie raz w tygodniu. Przeszłam się z 15 minut do autobusu i to mnie dzisiaj normalnie wykończyło. Upał jest nieziemski. Teraz leżę pod wiatrakiem i się nawet nie ruszam. [I doceniam w takich momentach moje zacienione mieszkanie.
magda sz, małaMyszka, Laura, zabka11, bosa, mamasia lubią tę wiadomość
-
Lady Savage skurczybyki teraz będą co raz częściej, trzeba się przyzwyczaić.
Do mnie właśnie z pracy dzwonili że jest impreza integracyjna w piątek i czy przyjdę hahaale wiecie co, chyba wpadnę na chwilę jak do piątku nie urodzę, potańczę to może coś da... Jezu co za desperatka za mnie.
Ofka gdzie masz ten wenflon? w łokciu? najgorzej mieć właśnie w ruchomym miejscu, ale jeszcze trochę i Ci go wyjmą. Leśny dziadek- no bałabym się
Żabka odkąd zakupiłam rolety zaciemniające i obijające słońce jest różnica w domu. Fakt że jak upał 40 stopni to w domu nie będzie 25 ale koło 30. Mimo wszystko to zawsze coś... Wcześniej miałam tyle samo co na dworze.
Biorę się za obiadek dziś polędwiczki drobiowe, pomidorki koktajlowe i ziemniaczki młode. Nie chcę mi się jak cholera ale mąż musi mieć siły na wieczór
Agaata, małaMyszka, zabka11, bosa, Pati Belgia lubią tę wiadomość