SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
mamasia wrote:Może będzie taki posłuszny jak mój
, bo chłopcy to raczej usłuchani są
Właśnie przyszedł wózio Dominisia, wieczorem mąż złoży i Wam pokażę
Z wizyty u diabetologa zadowolona jestem, to już była ostatnia. Od 3 tygodni moja waga taka sama czyli 59.100g a Dominiś przybrał 700g
fajnie ale jak to możliwe?? tak się zastanawiam skoro ja nic nie tyję??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2015, 11:56
magda sz, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Mam takie opuchnięte nogi że nie wierzę
patrzę w lustro i się śmieje, wyglądam jak z Drużyny Pierścienia
co najlepsze od 2 dni ta opuchlizna nawet w nocy nie schodzi, jak mąż pomasuje to chwila i znów z moich palców robią się wielkie serdelki.
Griszanka też mam takie wrażenie że dzidzia woli 36,6 w brzuchu niż 50 na zewno trudno niech siedzi jak taka jej wola. Nie mam siły na kolejne eksperymenty z indukcją. Fugi może poczyszczę bo serio by im się przydało szczególnie w kuchni. Wieczorem bzyku no i tyle z indukcji domowej. Z sutkami próbowałam, siara tylko leci i bolą mnie palce.
małaMyszka, Lady Savage, zabka11, Zetka lubią tę wiadomość
-
Griszanka wrote:Karolina ta z Biedronki jest fajna. Czasami trafia sie jeszcze lasagne ze szpinakiem w Biedronce, ale w takich porcjach 1/3 co tej pomidorowej. Ta to jest absolutnie zajebista - normalnie mistrzostwo swiata. Wtedy bierzemy 3 porcje - 1 dla mnie, 2 dla meza, a i tak znika w sekunde hahha
Szkoda, ze nie maja jej w stalej ofercie, tylko trafia sie od czasu do czasu.
Wlasnie tez zastanawialam sie co na obiad. Do sklepu nawet nie chce mi sie jechac. A mam w.domciu drozdze, ser pieczarki, przecier pomidorowy, oregano, wiec podstawa juz jest, a i mozna przy okazji uprzatnac lodowke :p Chyba na obiadek dzis domowa pizza
A ja jednak naleśniki upiekłam (mieliśmy do pierogarni wpaść po drodze do gina), do 17 nie wytrzymam z głodu. Więc dzisiaj w menu naleśniki ze szpinakiem i serem
A co do tych gotowych potraw z biedry, lidla, tesco, to mnie sam ich widok przyprawia o mdłości. Mąż kiedyś kupił lasagne, bo kumpel polecał...gorszej mamałygi nigdy na oczy nie widziałam. Ale ja w ciąży w ogóle jakaś anty fast food jestem (zupełnie mi nie podchodzą). Pizze zjem ale tylko z naszej sprawdzonej pizzerii, lub sama robię.
Za to słodycze mogłabym wpierdzielać tonami (w 3 trym.)małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ból się rozkreca chwilami zestac się idzie. Zezarlam po kryjomu snikersa:P
A co to skurczy i ktg, to mi te skurcze i bóle okresowe w dole brzucha wogole nie piszą się na ktg, a za to te co napinające brzuch i w sumie nie bolą to wtedy ładnie się piszą.magda sz, Neyla, lys, Weridiana, jasmine89, małaMyszka, Lady Savage, zabka11, sylwucha89, Zetka lubią tę wiadomość
-
Witam się po wizycie. Wszystko jest w porządku, na poród się jeszcze nie zanosi, szyjka skrócona ale zamknięta. Mam być w ciąży do następnej soboty, a potem mogę rodzic.czyli mi też wypada 15 ☺
Magda mam tak samo z opuchlizna. Nie bardzo chce schodzić i jeszcze dłonie mam tak spuchniete, że rano zanim rozruszam to ledwo zaciskam pięść.Laura, lys, magda sz, Weridiana, Maniuś, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
lys wrote:A mnie nadal głowa boli
Przed ciążą non stop mnie bolała, ale byłam przyzwyczajona i jakoś to znosiłam, w ciąży cudowne ozdrowienie i zniknął ból głowy, który nota bene jest mym towarzyszem od około 10 roku życia. A teraz powoli wraca, tylko że ja się odzwyczaiłam od tych rewelacji i zdycham.
Boję się że po porodzie znowu tak będzie....małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Iys współczuje wiem co to ból głowy ostatnio prawie po ścianach chodziłam tak mnie bolalo zrob chłody oklad nasmaruj skronie amolem lub jakims relaksacyjnym olejkiem i poloz się w ciemnym pokoju może przejdzie
Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!!!
U mnie dzisiaj noc znowu kiepska, budziłam się milion razy, brzuch miałam jak kamień i było mi gorąco. Rano poszłam do fryzjera, teraz już się nie ruszam, bo można ducha wyzionąć. Siedzę pod wiatrakiem.
Co do obiadu, u mnie dzisiaj kasza jaglana z pomidorkami koktajlowymi, tuńczykiem i oliwą. Taka jakby sałatka, ale chyba nic ciepłego nie dam rady zjeść. Wróci mąż to może sami zrobimy lasagne, bo mam mięso mielone zamrożone. Raz kiedyś kupiłam w biedrze lasagne, nie wiem, może źle trafiłam, ale była straszna. To mięso co tam wpakowali, to okropność była, istna mamałyga. Może teraz coś się poprawiło.
Mamasia, kurcze, jak przeczytałam Twój opis porodu, to aż się zezłościłam. Super, że wszystko jest w porządku, ale to, że nie wpuścili męża, a stażystów wpuścili to normalnie szok. Może mogłabyś napisać skargę do dyrekcji? Może na przyszłość by się trochę zastanowili. Dodatkowo, co to znaczy, że plan porodu dałaś za późno? Nie rozumiem... Przecież dla nich to nie jest lektura na cały dzień, to wymaga minuty skupienia.
Miłego dnia dziewczyny!Weridiana, Neyla, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
meldujemy sie w dwupqku 37 plus 0:)nie bylo mnie bo moj b. zrobil mi niespodzianke z okazji naszej rocznicy i zabral do spa... bylam w szoku
godzinka pociagiem i relaks nad morzem przed ciezkimi czasami:p ile sierpnioweczek sie rozpakowalo? gratuluje zbiorowo wszystkim rozpakowanym:*
chcebycmama, Weridiana, magda sz, lys, Paula_071, AgaSad, małaMyszka, mamasia, zabka11, Zetka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny mam prośbę.
Gdyby któraś z Was miala chwilkę to poproszę o wybranie zestawu 3 kolorów z poniższej palety barw do otwartego salonu z korytarzem i biurem. Dodam, że panele na podłodze to dąb chillout z serii aurum kronopolu. Na środku salonu jest szeroki filar i ten filar chciałam ciemniejszy.
Ogólnie kolorystyka zimna mnie interesuje. Biel, bez, szarość, brąz, no nie wiem wlasnie na co się zdecydować, jakieś kolory ziemi.
Ja mam mętlik w głowie.
Gdyby którejś się nudziło to proszę ładnie o pomoc.
https://secure.ppgac.com/reverseProxy/dcp-brands/dekoral/html5-tablet/index.html?domain=http://koloriwnetrze.pl#colors/familiesmałaMyszka, Zetka lubią tę wiadomość
Syn, roczek.
Okruszek, 20 tydzień w brzuszku. -
Chcebycmama ja bym wybrała klasycznie - biel (czystość bieli) do tego szarość klasyczną lub kroplę szarości, na moim monitorze dość ładnie też wygląda minimalistyczny beż i klasyczny alabaster. Ale to wiadomo, co kto lubi
chcebycmama, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
http://www.mz.gov.pl/zdrowie-i-profilaktyka/zdrowie-matki-i-dziecka/standard-opieki-okoloporodowej
Sytuacja, ktora opisala Mamasia troche mnie zmobilizowala, zaczelam czytac i trafilam na rozporzadzenie MZ ze standardami opieki okoloporodowej. W niektorych chwilach warto znac swoje prawa i w razie czego powolywac sie na przepisy. W takiej sytuacji, ze nie wpuscili jej meza, ze nacieli bez informacji - wystarczyloby zapytac, czy w tym szpitalu nie obowiazuja standardy opieki okoloporodowej. Jezeli nie beda spelniac opisanych standardow, to zawsze mozna napisac skarge do dyrektora szpitala i odpis pisma do MZ. Niech wtedy sie tlumacza, a co?
Czytajac stwierdzilam, ze mamy prawo, zeby maz byl z nami przy porodzie i nie wazne, czy sala do porodow rodzinnych jest wolna czy tez nie, na ogolnej porodowce tez mamy prawo do tego, zeby nam towarzyszyli. Nastrajam sie bojowo :p Hihihi A jak beda krecic nosem na ZZO, to zagryze :paaaaga, chcebycmama, Hermiona, małaMyszka, mamasia, zabka11, Zetka lubią tę wiadomość
-
Laura wrote:Lys ja przed ciążą miewałam straszne bóle głowy czasami trzy dni pod rząd a teraz jak ręką odjął nic a nic, czyli ciąża mi służy
Boję się że po porodzie znowu tak będzie....
Mi powoli zaczyna wracać ta urocza dolegliwość, ostatnio nawet mąż zauważył, że mam je co raz częściej i dłużej i bardziej intensywnie, więc chyba się rozkręca. Gdyby nie wróciły to byłoby zbyt piękne, aby prawdziwe. No, ale trzymam kciuki może u Ciebie będzie inaczejLaura, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
aaaaga wrote:Iys współczuje wiem co to ból głowy ostatnio prawie po ścianach chodziłam tak mnie bolalo zrob chłody oklad nasmaruj skronie amolem lub jakims relaksacyjnym olejkiem i poloz się w ciemnym pokoju może przejdzie
dziękuję, próbuję ale na razie bez skutku, a teraz muszę się ruszyć i iść na pocztęWeridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
dziewczyny a skąd bierzecie wzór planu porodu? ten z belly czy jakiś inny? hmmm nie wiem czy u nas w ogóle zwracają na to uwagę ale może faktycznie lepiej mieć ze sobą
ja się właśnie najbardziej boje tego że męża nie wpuszcząi tej widowni złożonej ze studentów
mam nadzieję że jak będzie mąż to chociaż on będzie pilnował trochę porządku
Weridiana, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Aska87 wrote:dziewczyny a skąd bierzecie wzór planu porodu? ten z belly czy jakiś inny? hmmm nie wiem czy u nas w ogóle zwracają na to uwagę ale może faktycznie lepiej mieć ze sobą
ja się właśnie najbardziej boje tego że męża nie wpuszcząi tej widowni złożonej ze studentów
mam nadzieję że jak będzie mąż to chociaż on będzie pilnował trochę porządku
http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Porodu/Plan-porodu.html
Aska87, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Hej DZIEWCZYNY,
Ewa chyba ty pytalas o karmienie, wczesniej Psioszka I inne dziewczyny o tym pisaly,
ja nie odciagam wiec trudno mi powiedziec, karmie na zawolanieroznie co godzinę, dwie, trzy
np. Dzisiaj w nocy Emma przespala od 12 do 4 rano, zmiana pieluszki ,cycek i obudzila sie ponownie o 7rano, nastepnie o 9:30, a teraz wisi przy cycku.
Dziewczyny wspiminaly ze te normy mm sa do niczego bo w zaleznosci od dziecka jest roznie, jedno zje 40ml a drugie 100ml , ja też bym dawala tyle ile dziecko chce, przeciez to nie czekolada
Rowniez co do czestotliwosci ,wedlug zyczenia , mysle ze i tak sobie to wyregulujeciemałaMyszka, magda sz, Ewa123, zabka11, Zetka lubią tę wiadomość
-
Wiecie jak Psioszka po urodzeniu Leona pisala, o tym ze ma fatalny nastroj i wszystko jest nie tak, myslalam sobie tyle staralismy sie o ten maly cud, a ja mam sobie nie dac rady...niemozliwe. Teraz juz dokladnie rozumiem co czula Psioszka, non stop placze. Wiszenie na laktatorze mnie dobija, nic nie cieszy, poziom zmeczenia siega zenitu. Nawet kupujac herbatke laktacyjna sie poplakalam. Mam ochote spakowac sie i uciec. Nie wyobrazam sobie jak to bedzie jak maz wroci do pracy. Nawet wyjscie na spacer to jak wyprawa do Chin. Przepraszam, ze Wam tak smece, mam nadzieje, ze zadna z was tego nie doswiadczy. Serce mi peka, ze maka tak pragnie bliskosci, a ja pol dnia wisze na laktatorze ;(
Weridiana, Hermiona, AgaSad, małaMyszka, Laura, zabka11, Zetka lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Wiecie jak Psioszka po urodzeniu Leona pisala, o tym , ze ma fatalny nastroj i wszystko jest nie tak,bie tyle staralismy sie o ten maly cud, a ja mam sobie nie dac rady...niemozliwe. Teraz juz dokladnie rozumiem co czula Psioszka, non stop placze. Wiszenie na laktatorze mnie dobija, nic nie cieszy, poziom zmeczenia siega zenitu. Nawet kupujac herbatke laktacyjna sie poplakalam. Mam ochote spakowac sie i uciec. Nie wyobrazam sobie jak to bedzie jak maz wroci do pracy. Nawet wyjscie na spacer to jak wyprawa do Chin. Przepraszam, ze Wam tak smece, mam nadzieje, ze zadna z was tego nie doswiadczy. Serce mi peka, ze maka tak pragnie bliskosci, a ja pol dnia wisze na laktatorze ;(
Niecierpliwa probuj dostawiac do piersi, tu nie chodzi o to ze cala otoczke musi mala chwycic, tylko cala brodawke wraz z otoczka. Dlatego mówi sie o tej otoczce aby czesc jej zassala bo wtedy nie rani brodawki. A masz elektryczny laktator?
Karmienie piersia jest najlepsze dla dziecka ale nie jest to latwa sprawa, to mleko szybciej sie trawi od mm i trzeba czesciej karmic, dziecko wisi czesto przy cycku, nie jest latwo ale dla pocieszenia dodam ze można wypracowac system , to wymaga czasu,
co do samopoczucia to nie jestes sama, niestety harmony sa silniejsze od dobrej woli. Uwierzy ten kto doswiadczyl. Przy pierwszej ciąży tak mialam. Powtarzaj sobie ze jest dobrze, ze bedzie lepiej, dasz rade, ten nastroj minie, u niektorych to kwestia dni, u innych tygodni. Pisz tutaj o czym chcesz bo kto nie zrozumie lepiej jak swiezo upieczone mamyniecierpliwa, małaMyszka, Paula_071, zabka11 lubią tę wiadomość