SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
0na88 wrote:Hej dziewczyny ,
od wczoraj jestem w domu i wreszcie moge napisac wam wiadomosc , w szpitalu z komorki nie bardzo mi to szlo wiec stwierdzilam ze poczekam z tym do powrotu .
Pije na szybciocha kawe bo zaraz mala terrorystka sie obudzi i bedzie armagedon.
Mam problemu z karmieniem a raczej z mala iloscia pokarmu i musze dokarmiac MM . Powalcze jeszcze pare dni i w razie czego poddaje sie - bo cycki mnie bola , dziecko i ja sie denerwujemy a efektow zero.
Opisze wam moj porod ktore naprawde bede dobrze wspominac:
Jak wiecie mialam preindukcje porodu ( cukrzyca , zly wynik KTG u dziecka - dzien po terminie decyzja :wywolujemy)
Najpierw podali mi zel do szyjki okolo godziny 13:40 - sama aplikacja nieprzyjemna - na pewno nie bolesna . Juz wlasciwie 20 minut pozniej czulam bole ciagle krzyza , podlaczyli mnie pod KTG i obserwowali jak dziecko reaguje - dziecko ok , skurcze na wysoosci 3-8 wiec zadne. Bol krzyza rosl po odpieciu od KTG moglam tylko chodzic bo siedziec nie bylam w stanie. Umeczylam sie tak do 18 bo bole przeszly jak reka odjal - kolejny krok cewnik czy balonik..jak zwal tak zwal - tego balam sie bardzo , sama nazwa brzmi okropnie. Sprawdzili szyjke , rozwarcie na luzny palec - zalozyli ten cewnik , szczerze nie wiem nawet kiedy ( widzialam tylko ze do uda plastrem przyczepili mi kawalek rurki ) potem przez ta rurke podali mi chyba sol fizjologiczna ? tego nie jestem pewna , w kazdym razie tu byl jedyny dysomfort bo czulam takie rozpieranie w w brzuchu ale trwalo to 15 sekund. Kazali sie polozyc i znow KTG - bole krzyza wrocily ale slabe , na KTG skurczy brak - zglaszalam poloznym ze jedynie bola mnie te plecy jak pytaly o skurcze ale mowily eeee ze to nie to , ze musze czuc spinanie w podbrzuszu i ze jak przyjda skurcze to na pewno bede wiedziala... godzina 21:40 uslyszalam odglos pekania ( jak balon , ale znacznie ciszej) i w tym momencie zalalam cale lozko wodami. Od razu przewiezili mnie na porodowke , skurczy nadal brak - tylko bol krzyza ktory przychodzil falami i byl znacznie mocniejszy niz te rano ale nie staly. Polozna mnie zbadala rozwarcie 3cm -4 cm , poprosilam o znieczulenie - szybko przyszedl anastezjolog wkul sie w kregoslup co chwile zabawiajac mnie razem z asystentka ( na prawde sie smialam pomiedzy skurczami). Po podaniu zzo nie czulam wlasciwie bolu - oczywiscie skurcze nadal sie nie pisaly na kTG byly na wysokosci 10 -11 . Podali mi oksytocyne , miedzyczasie przyszedl maz i kazal mi sie przespac , poki nie rodze - bol ustal wiec chcialam sie zdrzemnac po czym polozna znow przyszla do zbadania i okazalo sie ze "rodzimy 9cm".
Bylam w szoku - nie odczuwalam bolu tego z krzyza.
Zaczelam za to odczuwac ogromne parcie na "kupe"chcialam przec - przeszlismy w bole parte , te mimo znieczulenia byly odczuwalne - to byl ostatni etap porodu , pare razy parlam i o 00:40 na swiat przyszla Zosia. Lzy szczescia , moje i ojca i ta radosc ze urodzilam - sa nie do opisania. Po zbadaniu przy nas dali mi ja na 2 godziny , karmilysmy i przytulalysmy.
Od kad sie urodzila nadal jestem chyba pod adrenalina bo nie czuje zmeczenia a spie po 3-4 godziny max. Przepraszam za bledy
o to Zosia :
3 mam kciuki za mamusie! obiecuje czesciej sie odzywac!zabka11, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Cóż, ja chciałam, ale dziecko ma też ojca. A za Pawłem murem stanęli moi rodzice... Wiec dałam sobie spokój. Stwierdzili ze to moda i czemu chce Wszystko Moda robić. Itp. Itd. Eh... Dla świętego spokoju odpuscilam.
niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Mi juz czop odchodzi od 2 tyg i dupa
skurcze prawie zadne.
Tez chce sesje noworodkowa, maz ma takie same podejcie jak u Wasale zapowiedzialam ze czy sie zgodzi czy nie to i tak na taka sesje pojde z Maja, czy on wyrazi zgode czy nie, nikomu przeciez krzywdy nie robie a pamiatka piekna
no i stwierdzil ze zrobimy. Tak samo bylo ze scianami do malowania- niee bo nie, nie ma takiej opcji on nie bedzie ani malowal ani spal w rozowych scianach no i co sam je malowal hehe
jak usiade na nim to dopne wszystkiego
niecierpliwa, lys, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
magda sz wrote:Mi juz czop odchodzi od 2 tyg i dupa
skurcze prawie zadne.
Tez chce sesje noworodkowa, maz ma takie same podejcie jak u Wasale zapowiedzialam ze czy sie zgodzi czy nie to i tak na taka sesje pojde z Maja, czy on wyrazi zgode czy nie, nikomu przeciez krzywdy nie robie a pamiatka piekna
no i stwierdzil ze zrobimy. Tak samo bylo ze scianami do malowania- niee bo nie, nie ma takiej opcji on nie bedzie ani malowal ani spal w rozowych scianach no i co sam je malowal hehe
jak usiade na nim to dopne wszystkiego
U mnie jest to samojak cos udumam i Piotrek na to sie nie godzi to chodze gadam,gadam,gadam az w końcu sie przekonuje do tego
z tą sesją to nie musiałam namawiać bo jak widział zdjęcia Huberta (kuzyna synek) dla którego na chrzciny wykupilismy sesje to był zachwycony
A mi czopas siedzi dalej cały i ma sie dobrze..Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2015, 11:43
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
U mnie to samo z sesją
Przed wczoraj była wymiana zdań na ten temat.. Ale akurat mojemu chodzi o kasę! Stwierdził, że na zdjęcia z wesela i plener wydaliśmy 2 tyś. i to były wyrzucone pieniądze w błoto.. Chyba dla niego
Dla mnie takie zdjęcia to pamiątka na całe życie.. On może sobie gadać, a ja zrobię swoje
niecierpliwa, magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
5ylwia wrote:U mnie to samo z sesją
Przed wczoraj była wymiana zdań na ten temat.. Ale akurat mojemu chodzi o kasę! Stwierdził, że na zdjęcia z wesela i plener wydaliśmy 2 tyś. i to były wyrzucone pieniądze w błoto.. Chyba dla niego
Dla mnie takie zdjęcia to pamiątka na całe życie.. On może sobie gadać, a ja zrobię swoje
To sobie moga podac reke z moim5ylwia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Hejka w upalna sobotę. Rano zaliczony spacer z piesem (dostaliśmy na weekend do opieki) i zakupy. W domu mamy gości i cały czas cos się dzieje. Na szczęście mąż gotuje obiadki. Ja od rana mam bol miesiaczkowy...momentami dość mocny. Moja mama uszyła Julci cudny organizer na łóżeczko...jestem zachwycona
Nie umiem z komy. wrzucić zdjęcia,ale potem to ogarne. A teraz idę pod prysznic...goscie pojechali na plaze. Wczoraj o 22 bylam na spacerze...wreszczie troche chlodu i ruchu. Dzisiaj tez pójdę.
Piękne te Wasze dzidziusie. Ciekawe czy nasza Jula tez będzie kudlata? Mąż mi dzisiaj powiedzial, ze juz chciałby żeby byla z nami, bo juz nie może się doczekać tych wszystkich zmian i nowej rutyny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2015, 11:54
niecierpliwa, Paula_071, mamasia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/917ef2d351ae.jpg
Organizer uszty z pieluszek flanelowych-wypełniony jakimś wkladem, przepikowany.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2015, 11:58
niecierpliwa, Paula_071, Pati Belgia, lys, zabka11, Lady Savage, magda sz, Laura, sylwucha89, Maniuś, witaminkab, Weridiana, mamasia lubią tę wiadomość
-
niecierpliwa a może właśnie Twoje maleństwo za dużo jje i stąd te bóle brzuszka? bo skoro ciągle na cycku wisi to nie z głodu tylko tak się uspokaja. Spróbuj smoczka i staraj się karmić mniej więcej co 3 godziny. Jak za często dziecko jje a mało to zjada najwięcej laktozy ( jest w mleku początkowym) i od tego ma na pewno problemu z brzuszkiem.
Olek po koperku miał jeszcze większe gazy także u nas się nie sprawdziło. Masaże brzuszka, lekki rowerek nóżkami, leżenie na brzuszku (ale ze 20 min po jedzeniu najwcześniej).
A dzieci w dzień jak mają prawie 40 st C też się źle czują także trzeba brać to pod uwagę.małaMyszka lubi tę wiadomość
7w3d 💔 -
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e8c052ead65f.jpg
Tak wyglada moj bebenek 1,5 tyg po cesarce, duuzo pracy przed nami.
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ef34b00f1a57.jpg
Julcia pozdrawia forumowe e-ciotkijustyna14, Paula_071, Pati Belgia, kasiuleek, lys, Aga89, Lady Savage, magda sz, Laura, sylwucha89, Maniuś, witaminkab, Weridiana, mamasia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Może po urodzeniu dziecka mi się zmieni, ale uważam, że nie wszystkie dzieci są ładne. Jak widzę niektóre zdjęcia to się dziwię, że rodzice wydali kupę kasę na sesję którą ja bym się nie chwaliła. Owszem, dzieci na swój sposób są piękne, bo są niewinne, małe, bezbronne, ale zdecydowanie bardziej podobają mi się kilkumiesięczne dzieci od tych 2 tygodnie po urodzeniu. Czasami mi ich szkoda jak widzę takie poskręcane w dziwnej aranżacji. Udostępniać zdjęć dziecka też nigdzie nie będę - z internetu nigdy nic nie gnie, a nie chcę żeby miał do mnie pretensje, że uprawiałam ekshibicjonizm jego ciała. A, i pamiętajcie, żeby do 3-4 miesiąca nie robić dzieciom zdjęć z lampą - uczulcie na to rodziców czy inne osoby które będą cykać foty maleństwom.
Żeby nie myśleć o porodzie zajęłam się przygotowywaniem konspektu i streszczenia mojego przyszłego doktoratu. Powiem Wam, że dobrze jest odpocząć od myślenia o ciąży. Mam nadzieję, że to będzie też fajna odskocznia jak nastanie czas zmieniania pieluch i karmienia. Chciałabym to dzisiaj skończyć i wysłać do promotora. Jeśli się zgodzi mnie przyjąć to będę musiała zacząć się uczyć do egzaminu, bo to już za trochę ponad miesiąc!lys, małaMyszka lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Ona, Cassie śliczne te Wasze dzieciaczki!
Dziewczyny czy możecie polecić mi jakąś poduszkę która będzie stabilizowała spanie dziecka na boku? wiem że coś takiego jest ale nie mam pojęcia jak się to nazywa.. to jest poduszka motylek czy jeszcze coś innego?
Nastawiam się bojowo do upałów, wiatrak zakupiony, co zaplanowałam to zrobię w tym tygodniu choćbym miała paść na twarz:)małaMyszka lubi tę wiadomość
-
justyna14 wrote:niecierpliwa a może właśnie Twoje maleństwo za dużo jje i stąd te bóle brzuszka? bo skoro ciągle na cycku wisi to nie z głodu tylko tak się uspokaja. Spróbuj smoczka i staraj się karmić mniej więcej co 3 godziny. Jak za często dziecko jje a mało to zjada najwięcej laktozy ( jest w mleku początkowym) i od tego ma na pewno problemu z brzuszkiem.
Olek po koperku miał jeszcze większe gazy także u nas się nie sprawdziło. Masaże brzuszka, lekki rowerek nóżkami, leżenie na brzuszku (ale ze 20 min po jedzeniu najwcześniej).
A dzieci w dzień jak mają prawie 40 st C też się źle czują także trzeba brać to pod uwagę.
Wieczorem wczoraj ciagle by na cycku wisiala, ale tak jak pisalam czulam, ze sa puste. Dostala butle z odciagnietym i sie uspokoila. W ciagu dnia je srednio co 2,5-3 h, a nawet zdarza sie, ze 4 przespi. W nocy po tym wymeczeniu sie 5-6 h byla bez cyca. Doradca kazal ja wybudzac, jesli od rozpoczecia ostatniego karmienia minely 4h, a ona spi. W nocy tego nie robie. Przedwczoraj noc byla piekna, balam sie, ze na nowym miejscu u dziadkow bedzie klopot, a ona o 21 po kapieli i cycu zasnela sama w lozeczku i z zegarkiem w reku co 3 h budzila sie na karmienie. Niestety wczorajsza noc juz tak piekna nie byla. Serce mi sie kraje jak ona placze, a ja nie umiem jej pomoc. Potem zasnela przytulona do serduszka ze smokiem w buzi, 2 h siedzialam z nia na bujaku i jak twardo zasnela to polozylam ja okok nas w lozku i jak aniolek spala do 5Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:Może po urodzeniu dziecka mi się zmieni, ale uważam, że nie wszystkie dzieci są ładne. Jak widzę niektóre zdjęcia to się dziwię, że rodzice wydali kupę kasę na sesję którą ja bym się nie chwaliła.
Moim zdaniem taka sesja nie jest po to zeby się chwalić ludziom, tylko mieć pamiątke z tego niemowlęcego okresu i wydaje mi się ze dla kazdego rodzica jego dziecko jest piękne...niecierpliwa, Neyla, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Witam sie w tropikalny dzien i w rozpoczetym 39 tyg.
Nocka tradycyjnie z pobudkami co 2 godz, wstalam, ogarnelam troche domek, teraz odpoczywam przed wiatrakiemi popijam wode z cytryna i melisa.stopy spuchniete i az pieka mnie od spodu, jak chodze.dzis nie ruszam sie z domu.
Maz ma dzis wieczorkiem zrobic sushi.
Co do pordu to mnie tak mecza te upaly ze juz mi wsyztsko jedno...jak trezba bedzie chodzis w ciazy do samego terminu, to bede...w koncu to juz tylko 2 tyg, gora 3 gdybym nie daj Boze miala sie przeterminowac...takze nie jest zle...stwierdzilam ze bedzie co ma byc, juz sie nie napalam na szybszy porod...
Ona88- zazdroszcze porodu, Zosia przecudna!!!!!
Malamyszka- dokladnie, ja tez przyjmuje taka postawe, dzieciaczki sie ruszaja, to znaczy ze wszystko jest ok, wyjda kiedy beda gotoweWiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2015, 12:53
magda sz, 0na88, Maniuś, kasiuleek, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Zabka- o to mamy praktycznie ten sam termin (+-1dzień)
Dla mnie kazdy mówi ze za tydzień urodze, zobaczymy czy przeczucia sie sprawdzą
ja to czuje ze urodze w terminie albo po, bo u mnie zadnych skurczy ani nic..chyba ze ich nie czuje. W środe mam ktg to sie okaze
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa ja nie jest zwolenniczką wybudzania dzieci, dopóki nie ma problemu z przybieraniem na wadze, jje ładnie i chętnie to po co wybudzać? Wieczorem mleko jest tłuściejsze więc i dziecko może dłużej pospać.
Cieszę się, że u Was już spokojniej i takie postępyJesteś super mamą i w złych chwilach zawsze sobie to powtarzaj
niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
7w3d 💔