SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
magdasz gol nogi i nie tylko
cos czuje ze dzis wyladujesz na porodowce
trzymam kciuki !!
a ja dalej tkwie w martwym punkcie az mi sie wyc chce z tej bezsilnosci ! musze znalesc sobie zajecie i tym zajeciem chyba bedzie zaraz zrobienie obiadu a potem jak mezu wstanie pojdziemy sprzatac piwnice. cos musze robic bo oszaleje ;/Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same.
-
5ylwia gratuluje
Rzeczywiscie dzieciatko punktualne - tylko pozazdroscic.
Paula ja z tego wzgledu stwierdzilam, ze staniki do karmienia kupie po porodzie. Na mnie tych tanich nie bylo. Kupilam sobie jeden miekki, do tego mam jeden, w ktorym chodze, tez jest miekki i w miere przyzwoicie sie odchyla i powinien sie nadac. Te 3-4 dni sie przemecze, a pozniej pani brafiterka niech sie martwi, zeby mi dobrze dobrac to ustrojstwo :p Jak mamunia uslyszala ile wydam na staniki, to powiedziala, ze zaplaci - ona to jest wyczulona na te czesc garderoby i zawsze przezywa, jak ktos zapiecie od stanika ma na karku albo cyce wyplywaja z nich badz wisza - pewnie mam to po niej :p hehehe
Ja myslalam, ze juz w nocy sie cos zaczyna, a tu klops - nic z tego. Ale skurcze co chwile mnie meczyly, nie wiedziam jak sie ulozyc, troche chodzilam, troche sie wyginalam - przynioslo troche ulgi. Mimo wszystko udalo sie troche pospac. Jednak moj maly uparciuch chce byc wykurzany ze swojego dotyczasowego lokum - wszystko na to wskazuje :p
Wczoraj troche zaszalalam do popoludnia - poprasowalam, popralam, pomylam podlogi, pozniej jeszcze zakupy (wczorajsze oblezenie sklepow dalo mi sie we znaki, kolejki po same lodowki),w zasadzie do wieczora nie mialam kiedy usiasc. W konsekwencji jeszcze dzisiaj plecy mnie napiperzaja. Co ja mialam w glowie? Jedno jest pewne, do rozwiazania nie biore sie za zadne sprzatanie :p
Paula_071, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
No były skurcze i się zmyły tzn jak były co 8 to teraz są co 15-20.... już kuzwa mam serdecznie dość tych przepowiadających bo jak człowiek już się ogarnie i pogodzi z tym że jednak będzie indukcja to pojawia się iskierka nadziei i znika...
Jeszcze kuzwa kupa telefonow z rodziny z rana bo wiecie dziś święto - i wszyscy mają nadzieję że urodzę w święto... i jak i co ? wrrrrrrr
Idę sprzątać, zajmę się czymś i czekam do poniedziałku. Obraziłam się na moją macicę i się do niej nie odzywam.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Niecierpliwa ja też myślę,że te krople pomagają.
Co do kupek to wczoraj zrobił dwie twarde A dziś rano jedną,ale z moją pomocą tzn trzymam mu nóżki docisniete do brzuszka i puszczam i tak kilka razy.Widać Jak ta kupa wychodzi i ciśnie. Najlepiej zauważyłam po nocy przed karmieniem.
A Ty już nie karmisz piersią?Skąd ten problem?małaMyszka lubi tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
psioszka11 wrote:Niecierpliwa ja też myślę,że te krople pomagają.
Co do kupek to wczoraj zrobił dwie twarde A dziś rano jedną,ale z moją pomocą tzn trzymam mu nóżki docisniete do brzuszka i puszczam i tak kilka razy.Widać Jak ta kupa wychodzi i ciśnie. Najlepiej zauważyłam po nocy przed karmieniem.
A Ty już nie karmisz piersią?Skąd ten problem?
No wlasnie karmie piersia i do wczoraj bylo po min. 5-6 kup dziennie, a teraz wczoraj o 20 ostatnia, a takto tylko popuszcza kleksy. Powinnam sie martwic??małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny skoro mam sie jutro pojawic w szpitalu z ciaza przenoszona, to o ktorej najlepiej sie tam zjawic? Jak myslicie? Nie wiem dlaczego, ale to najbardziej mi ostatnio zaprzata mysli...
Jakos trudno mi uwierzyc, ze to tylko godziny dziela mnie od poznania mojego dziecka. To normalne????Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2015, 11:32
magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Madziu, u nas w koncu bylo cc, mogłabyś zmienić na 1 stronie? Odezwe się już z domu bo z tel trudno mi się pisze. Póki co u nas ok, po cięciu jest trudno, ale da się wytrzymać. Mały zdrowy. Czekam na domek jak na zbawienie. Gratuluje nowym mamom, nadrobie z domu.
magda sz, niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
U nas tez problemy z kupka sa. Malutka pila przez dwa tyg bebilon na zaparcia, dostawala delicol i problem jest nadal robi bobki i bardzo krzyczy przy tym
czasem trwa to trzy godz i konczy sie czopkiem viburcol. Dzis zaczelismy podawac nan pro i bedziemy obserwowac. W szpitalu powiedzieli ze to upaly maja duzy wplyw...
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:
Czy to jest normalne, ze moje dziecko ma 3 dobe a tylko 2 razy zaplakalo? Jestem w szoku jaki jest grzeczny. Tylko nie wiem po kim?:pmój pierwsze trzy szpitalne nocki też aniołek, a później już tak kolorowo nie było i nie jest
tylko, że u nas też z tego powodu, że mały po antybiotykach ma wyjałowione jelitka i walczymy z tym
rybka1988, niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Przynajmniej temat chrzcin udalo nam sie zalatwic, a bylo z tym nie malo problemow. Poczatkowo chcielismy chrzcic Julke 13.09, ale szanowna tesciowa nie ma zamiaru wracac, ze wsi do domu do konca wrzesnia. Jak dla mnie moze tam zostac na zawsze, ale jest mi bardzo przykro, ze jest to jej pierwsza wnuczka i nawet nie pofatygowala sie przyjechac do wnuczki. Fakt rozumiem, ze to 200 km, ale na umowione wizyty do lekarza co roku potrafi wrocic nawet na 1 dzien. No coz jej sprawa, Julka kazdego dnia sie zmienia i wyglada inaczej jak jej tego nie zal, jej wybor. Dobrze, ze przynajmniej moi rodzice spelniaja sie w roli dziadkow
Moja mama miala juz nawet z Julka dwa dyzury, a my bylismy na zakupach
W kazdym razie temat chrzcin mamy zalatwiony, beda 11 pazdziernika, wczoraj zaplacilismy zaliczke w restauracji a dzis zamowilismy zaproszenia.
No i najwiekszy sukces MAMY KUPE!! a nawet 2 bo jak tylko zdjelam pampersa i zaczelam calowac brzuszek to poszla drugamagda sz, 0na88, Laura, Ewa123, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Mąż w końcu wyeksmitował pająka giganta z balkonu, zrzucił go do sąsiada ćpuna na balkon niżej. Ale mina męża na widok tego czegoś bezcenne, myślał że pewnie małego korsarzyka się boje a jak zobaczył to podskoczył- "no takiego to jeszcze nie widziałem...". Zrobiłam zdjęcie ale nie będę Was straszyć
Dziś jedziemy po chemię do domu to przy okazji kupi się to coś pająki...
Pati Belgia, Hermiona, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Melduje sie z patologii ciaxy. Na IP pod ktg marne skurcze, a js czulam co 10min mega bol krzyża.... Po badaniu rozwarcie na 2cm,odeszlo mi duuxo sluzu z nitjami krwi. Klara wazy 3400,te bóle krzyza to wkrecane sie Klary główką w kanal i ucisk na moje nerwy. Ale na ktg juz na oddzisle dwa te bole zapisaly sie jako skurcze 70.lekarz stwierdzil iz mimo ze mam blisko do domu, zostawi mnie na oddziale, bo to druga ciąża i juz wieczorem może sie rozkręcić. Powiedział że juz raczej w dwupaku od nich nie wyjdę.
Zatem zostałam i chodzę po korytarzu. Niech sie dzieje. Choc jak ten krzyz łapie to aż ściany sie trzymam.lys, magda sz, niecierpliwa, Laura, Pati Belgia, Maniuś, Ewa123, mamasia, 0na88, witaminkab, kasiuleek, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
zabka11 wrote:Melduje sie z patologii ciaxy. Na IP pod ktg marne skurcze, a js czulam co 10min mega bol krzyża.... Po badaniu rozwarcie na 2cm,odeszlo mi duuxo sluzu z nitjami krwi. Klara wazy 3400,te bóle krzyza to wkrecane sie Klary główką w kanal i ucisk na moje nerwy. Ale na ktg juz na oddzisle dwa te bole zapisaly sie jako skurcze 70.lekarz stwierdzil iz mimo ze mam blisko do domu, zostawi mnie na oddziale, bo to druga ciąża i juz wieczorem może sie rozkręcić. Powiedział że juz raczej w dwupaku od nich nie wyjdę.
Zatem zostałam i chodzę po korytarzu. Niech sie dzieje. Choc jak ten krzyz łapie to aż ściany sie trzymam.
Jak mnie przyjęli o 8 do szpitala miałam 1 cm rozwarcia, później na badaniu o 13 nadal jeden centymetr.. O 19 lekarz zrobił masaż szyjki, wody odeszły i poszłozabka11, niecierpliwa, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość