X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne SIERPNIÓWCZKI 2015
Odpowiedz

SIERPNIÓWCZKI 2015

Oceń ten wątek:
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 01:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny!!!
    Z góry Was przepraszam, ale dzisiaj nie dam rady nadrobić. No to jest normalnie jakieś szaleństwo, wszystko podporządkowane tej małej pchełce ;-)

    Opiszę krótko mój poród:
    O 4 nad ranem 13 sierpnia wstałam do łazienki, bo poczułam, że coś mi lekko pociekło, wieczorem brałam Macmirror i byłam pewna, że to wypływa ten czopek, a nie chciałam żeby zabrudził mi piżamę. W przedpokoju wody zaczęły mi tryskać po nogach i podłodze, wtedy już wiedziałam, że się zaczęło. Obudziłam męża, wzięliśmy prysznic, ogarnęliśmy ostatnie rzeczy i pojechaliśmy do szpitala. Byliśmy tam o 5.30, tam na IP badanie - lekarka stwierdziła rozwarcie na 1 palec, brak akcji skurczowej, PROM i stamtąd poszliśmy już na porodówkę. Moja położna niestety jeszcze na urlopie, a ta która ją zastępowała miała w tym czasie inny poród, więc tutaj już wiedziałam, że z położnej nici. Dostaliśmy więc salę jednoosobową z łazienką i prysznicem i położną z dyżuru - taką względną. Zaczęły się problemy z badaniem mojej szyjki - jestem po amputacji części pochwowej szyjki i nie umieli się jakoś do niej dogrzebać. Każde badanie było bardzo bolesne, w końcu lekarka się sfrustrowała i sobie poszła bez słowa. Nadal nie było wiadomo jakie mam rozwarcie. O 11.00 stwierdzili, że muszą indukować poród, bo nic się samo nie zaczyna. Podali oksytocynę i się zaczęło. Skurcze silne i regularne co 3 minuty przez około 2 godziny. Po tym czasie szyjka bez zmian, zero postępu. To mnie kompletnie sfrustrowało jakoś. Zapytałam o znieczulenie, to stwierdzili, że muszą być 4 cm rozwarcia i wtedy podadzą bez problemu. No tylko skąd będzie wiadomo, że są 4 cm skoro nikt nie umie zbadać szyjki? Wkurwiło mnie to na maksa. Zadzwoniłam do swojego lekarza z tego szpitala i mu to powiedziałam, obiecał, że zadziała w tej sprawie i faktycznie za 10 minut przyszły do mnie 2 lekarki, zbadały mnie bardzo dokładnie i orzekły, że 4 cm mamy. Kazały odpiąć oksytocynę i pójść na godzinę pod prysznic. Po odpięciu oxy skurcze osłabły, prysznic to było kompletne zbawienie, jakoś tam odpłynęłam i nie do końca wiem, co się wtedy działo. Spod prysznica wyszłam o 17.00, od razu dostałam kroplówki nawadniejące i o 18.00 przyszła anastezjolog ze znieczuleniem. O 18.30 było założone znieczulenie i podana znowu oksy. Generalnie po zzo wróciłam do świata żywych. Nie czułam bólu, było super. Bardzo się zdziwiłam bo około 20.00 przyjechał do mnie z domu mój lekarz, pogadał z nami z pół godziny, pożartowaliśmy i na odchodne powiedział do lekarki z dyżuru, że to dziecko ma się dzisiaj urodzić. O 22.00 miałam badanie - zaczęły też wracać dość bolesne skurcze - niestety rozwarcie na 7 cm, dziecko bardzo wysoko. O 22.30 przyszła lekarka z papierami do CC i powiedziała, że ja sama nie urodzę i prosi o wypełnienie zgód. No nie miałam wyjścia, zrobiłam to, choć nie byłam super szczęśliwa po tylu godzinach męki. O 23.15 wjechałam na salę cięć i o 23.30 urodził się Hubert. Waga 2895g, 54 cm, dostał 10 pkt. Darł się wniebogłosy od początku. Samo cięcie bardzo ok, czułam tylko lekkie potrząsania brzucha, ale nawet takie przyjemne - falujące. Wyjęcia dziecka nie czułam. Przywitanie z maluchem to było coś niesamowitego. Pod salą czekał mąż - Hubi został mu przekazany i pojechali na salę pooperacyjną czekać na mnie. Ja dojechałam o 00.12 :-) Zostaliśmy razem do 4 nad ranem, później mąż pojechał do domu a ja leżałam z Hubcikiem na rękach i przy piersi. Następnego dnia o 9.00 rano zostałam spionizowana i przekazana na oddział położnictwa. Po cesarce - no cóż - pionizacja okropność, bóle też okropność, nie jest to za lekkie przeżycie jak dla mnie. Teraz jakoś łażę, ale ciągle boli... Dzisiaj zostaliśmy wypisani do domu i póki co uczymy się siebie. Nie jest lekko, ale mam nadzieję, że jak ogarnę kwestie karmienia to będzie krok milowy. Ale o tych dylematach innym razem. teraz muszę się chociaż chwilę zdrzemnąć.

    Gratuluję wszystkim nowym mamusiom i trzymam kciuki za kolejne.

    Ja jestem przeszczęśliwa bo mam najcudowniejsze dziecko na świecie :-)

    niecierpliwa, lys, Ewa123, Laura, magda sz, chcebycmama, kasiuleek, Weridiana, Maniuś, Aska87, witaminkab, Paula_071, Hermiona, małaMyszka lubią tę wiadomość

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 01:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acha, myślę, że nie męczyli mnie do rana z porodem SN z dwóch powodów :
    - interwencja mojego lekarza
    - nie chcieli trzymać mnie bez wód za długo, bo się bali infekcji - przez poród miałam podawany antybiotyk w kroplówce.

    No cóż - popróbowałam i SN i CC i sama nie wiem co lepsze, ale teraz tak sobie myślę, że chyba CC jednak - dochodzi się do siebie długo to fakt, ale jest jakoś spokojniej, mniej stresowo.

    niecierpliwa, magda sz, Weridiana, Paula_071 lubią tę wiadomość

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • Griszanka Autorytet
    Postów: 1600 4205

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 06:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda nic poza tym co napisalam nie proponowali. Moze dzis ktos bedzie bardziej wylewny :p
    A mnie jak nie puchlam, to nie puchlam, polozylam sie w szpitalu i stopy spuchniete, jak mierza mi cisnienie, to pozniej mam cala obrzeknieta reke - jakas masakra.
    Zobaczymy co przyniesie dzien :)
    Wczoraj paska po probie z oksytocyny urodzila ;)

    magda sz, Weridiana, lys, małaMyszka lubią tę wiadomość

    Synek Karolek <3
    relgupjywjsi69wb.png
    m6cq8p0.png
  • Ewa123 Autorytet
    Postów: 876 2058

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 06:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry! My juz nie śpimy. Noc tragiczna. Mała marudzila od 11do 2:30. To chyba nie kolka bo nie darla się tylko coś tam sobie kwilila, stekala, na pewno miała problemy ze zrobieniem kupki,bo.bardzo się napinala i widać było ze się męczy. W końcu się udało, ale i tak nie zasnęła. Na zmianę z mężem próbowaliśmy wszystkiego - noszenie, karmienie, śpiewanie, kolysanie i nic. Dopiero jak wyłączyłam suszarkę do włosów to zasnęła. No i od 5 znowu nie śpi. Masakra.. Cały dzień wczoraj była grzeczniutka to w nocy nadrobila. Najgorsze, że nie wiadomo jak takiej istocie małej pomóc, nie wiadomo o co może chodzić :/

    Weridiana, lys, małaMyszka lubią tę wiadomość

    Ewa123
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 06:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć kochane :)
    Nie mam już słów, wypiłam ten koktajl i NIC...nawet mnie nie przeczyściło..jeżeli to wszystko świadczy już o charakterze dziecka to trafił nam się wyjątkowo uparty egzemplarz, osiołek nie do przebicia. Spróbowałam już naprawdę wszystkiego, do końca się nie poddawałam.
    Teraz zaczynam się naprawdę bać indukcji z tego powodu że na mnie nic nie działa..i zapewne skończy się CC.
    Myślałam że przynajmniej się wypróżnię bo trochę ostatnio zaparcie mnie trzyma i nic ten olejek nie dał. 3 skurcze po pierdółki przez całą noc..no załamka
    Spać już nie mogę od 5:30, o 9:30 wyjeżdżamy.

    Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 07:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matko dostałam bóli z krzyża, wymiotowałam z bólu, chyba szybciej pojedziemy na przyjęcie..

    Weridiana, lys, małaMyszka lubią tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • gianna88 Autorytet
    Postów: 608 1938

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 07:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chcialam sie pochwalic ze moj Synek - Julek jednak-taka mała zmiana imienia na końcówce - jest juz od wczoraj na świecie! :)

    Duży chłop 4170g i 59cm :)
    Poród SN. Tak jak Wam kiedyś pisałam wczesniej nie wiedzialam co to są skurcze, zadnych przepowiadajacych, nic, tylko czop mi odpadl w dniu terminu... az tu nagle budze sie o 2 w nocy 16.08 i skurcze co 10 min, za godz co 7, pozniej co 5, o 7:30 byliśmy w szpitalu ze skurczami co 4 min i 4cm rozwarcia. Po 4,5godz Maly byl juz na swiecie. Bez zoo nie dałabym rady w zyciu, mdlalam, majaczylam...takze bylo zbawienne, poród niby szybki i nie az tak ciężki dzieki zoo, ale nie obylo sie bez lyzeczkowania-masakra!

    Madziu jednak mialas racje ze nie bede musiala czekac 2ch tyg po odpadnieciu czopa ;) trzymam kciuki nich Maja szybko wychodzi :)

    Neyla, magda sz, Pati Belgia, Laura, Kkarolinaaaa, Magd, Ewa123, chcebycmama, aaaaga, 0na88, Maniuś, Weridiana, Zetka, Aska87, niecierpliwa, witaminkab, Paula_071, Hermiona, psioszka11, kasiuleek, lys, polkosia, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość

    atdcpx9izbdly3tt.png
  • Neyla Autorytet
    Postów: 656 1876

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamy pierwszego kluseczka z waga 4kg+ GRATULACJE!

    chcebycmama, Weridiana, niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość

    62b3591443.png
    8p3oyx8df4ipmqn6.png
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 07:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gianna widzisz! 48h nie minęło :) Gratulacje! i to jaki chłop jak dąb!

    Pół godziny polewałam wodą plecy, jest ulga. Nie wiem co to było takie mega łupanie w krzyżu. Mam zwyrodnienie kości ogonowej i dyskopatię i nie raz mnie bolało, teraz to coś okropnego!

    Apaczka dziś Twój termin, czujesz coś w kościach?

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • Laura Autorytet
    Postów: 3396 6618

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gianna Gratulacje! :)

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    Synuś mamusi i tatusia :)
    Dominiś 2890, 52cm <3
    89c50790be.png

  • Kkarolinaaaa Autorytet
    Postów: 2881 6412

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam:)

    Gianna gratulacje,synek wzial cie z zaskoczenia,szybki porod:))

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    3i49bd3mn3g76zlc.png
  • Amberla Autorytet
    Postów: 1195 3386

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gianna gratulacje :)
    Słuchajcie... Tak sobie myślę że ja to jednak jestem szczesciara. Pierwsza córka jak tylko ukończyła 1 miesiąc zaczęła spać po 8 h w nocy. A teraz moja Laura od dwóch dni przesypia w nocy po 7 h bez pobudki :) jestem w szoku... Życie zaczyna być piękne ::)

    magda sz, mamasia, Ewa123, chcebycmama, 0na88, Maniuś, Weridiana, Laura, niecierpliwa, witaminkab, Paula_071, lys, małaMyszka lubią tę wiadomość

  • Kkarolinaaaa Autorytet
    Postów: 2881 6412

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co, az głupio mi to mówic, bo bardzo czekam na moją córeńke i jest ona spełnieniem naszych marzeń ale wiecie co mi sie marzy ?

    Impreza, taka fest! Przed ciaża imprezowalismy bardzo duzo, a to domówki a to do klubów ze znajomymi, teraz tez sie spotykamy praktycznie co weekend ale w domu u kogoś, no i wiadomo, to nie to co kiedys bo godzina 22-23 ja juz chce isc do domu bo mi ciezko, a kiedys wracalismy ile razy and ranem..

    Jak skończe karmić piersią, Pole podrzucimy do rodziców i pójdiemy zabalowac :P

    Weridiana, Neyla, Hermiona, małaMyszka lubią tę wiadomość

    3i49bd3mn3g76zlc.png
  • justyna14 Autorytet
    Postów: 10356 6264

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magda sz wrote:
    Gianna widzisz! 48h nie minęło :) Gratulacje! i to jaki chłop jak dąb!

    Pół godziny polewałam wodą plecy, jest ulga. Nie wiem co to było takie mega łupanie w krzyżu. Mam zwyrodnienie kości ogonowej i dyskopatię i nie raz mnie bolało, teraz to coś okropnego!

    Apaczka dziś Twój termin, czujesz coś w kościach?
    to moze sie poród zaczynac, z córkami ponoc własnie bóle sa z pleców a z synkami z brzucha.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    7w3d 💔
  • Magd Ekspertka
    Postów: 223 510

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gianna gratulacje:)

    Amberla a odciagasz mleko podczas tych 7 godzin kiedy mała nie je?
    Moja tez potrafi przespać 5-6h ale boje sie o laktacje i nie wiem czy wstawać i odciagac..
    W ogóle czasami mam wrażenie ze nie produkuje wystarczającej ilości mleka, ona na cycku potrafi wisieć cały dzień i wieczorem denerwuje sie przy jedzeniu a piersi juz flaczki, ponoć 3-6 tydz może pojawić sie kryzys laktacyjny, chyba go mam:(

    Zetka, małaMyszka lubią tę wiadomość

    km5se6ydvkshe5ag.png
  • Magd Ekspertka
    Postów: 223 510

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda sz powodzenia!!!

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    km5se6ydvkshe5ag.png
  • Ofka Autorytet
    Postów: 1959 5993

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amberla a to nie za dlugo spi? Nie powinno sie budzic? Moj Iwo czasami spi 3h, ale od 3 w nocy czuwanie, kupa, czkawka, piec min na cycku, pol h drzemki i tak do rana.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    tb73i09k881y3sjt.png
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spadamy na patole... mam nadzieje że nie wyskoczą mi z tekstem że jeszcze mam czekać bo nie ręczę za siebie.

    Mąż wyciągnął strzelbę :D prezentuje się w salonie...Jeszcze się nie urodziła a ten już będzie straszył ludzi hahaha.

    Hermiona przekazuje Ci pałeczkę do mojego powrotu :) dużo nas nie zostało a przez najbliższe dni za dużo z nas nie ma terminów.
    Mam nadzieję że dziś urodzę i w czwartek będziemy w domu, plan B to że jutro i wyjdziemy w piątek :)

    chcebycmama, 0na88, Maniuś, Weridiana, Zetka, Laura, niecierpliwa, Neyla, witaminkab, lys, kasiuleek, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • chcebycmama Autorytet
    Postów: 895 2249

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    magda sz powodzenia! pisz co i jak!

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    Syn, roczek.
    Okruszek, 20 tydzień w brzuszku. :-)
  • aaaaga Autorytet
    Postów: 2432 4868

    Wysłany: 17 sierpnia 2015, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gianna gratulacje faktycznie szybko poszło gdzie w końcu rodziłas?
    Magda powodzenia 3 mam kciuki
    Ja wczoraj skakalam na piłce wieczorem byliśmy na długim spacerze i w nocy ledwo dwa skurczyki no zesz
    Ehhh ja chcę już mam dosyć jestem zmęczona ale jak tak mówię to potem mam wyrzuty sumienia bo przecież bardzo chcieliśmy byly problemy więc o co ci chodzi kobieto

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2015, 09:22

    Zetka, małaMyszka lubią tę wiadomość

    f2wlj44jgrn4a0f6.png


    Matko Boska Matemblewska módl się za nami !
    04.02.2014 - 7tc [*]
‹‹ 1923 1924 1925 1926 1927 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność mężczyzn - przyczyny obniżonej płodności i sposoby na poprawę

Płodność mężczyzn na przestrzeni lat uległa znacznemu pogorszeniu. Dlaczego jakość nasienia współczesnych mężczyzn jest obniżona? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością? Co zrobić, aby wesprzeć i poprawić męską płodność?

CZYTAJ WIĘCEJ