SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
apaczka wrote:My też niestety nie mamy na kogo liczyć...moja rodzina jest 500 km stąd, do tego wszyscy pracują. Rodzina męża 200 km od nas i tak samo - pracują. W naszej sytuacji wiedziałam, że tak będzie dlatego mnie to nie dołuje, dobrze, że chociaż na mężów możemy liczyć
Mama udziela mi wsparcia telefonicznego i skypowego
dobre i to.
U mnie mama 140 km ode mnie, przyjechała na trochę, ale jakoś tylko zamieszanie się zrobiło. Teściowie już dość wiekowi i raczej się nie poczuwają. Tzn. od teścia nie wymagam bo on ma już swoje lata i na pewno nie mogłabym zostawić z nim dziecka, natomiast teściowa chyba nie rozumie, że ona też mogłaby coś pomóc. To generalnie jest dość dobra kobieta, no ale zadała mi pytanie "a Twoja mama nie może wziąć urlopu i trochę pomóc"? A sama jest na emeryturze od dawna i mieszka pod Warszawą.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Aska, Zabko wyslalam
No właśnie też mnie zastanawiała ta boląca jedna strona.
W ogóle to po lewej juz mam bardziej płasko a po prawej nie. Chyba tam. Mi się jeszcze nie zagoilo. Czasami czuje pod palcem wewnętrzny szew. Bo tak kleje w jednym miejscu przy dotyku.
Siniaki miałam jednego pod blizna, ale w ciągu kilku dni zszedł.
zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Lady Savage wrote:Witam się w ten chłodniejszy wreszcie dzień. Jak się czujecie? My dziś pięknie spałyśmy, doszłam do wniosku że skoro mała dosłownie cały dzień jest przy cycu to w nocy niech śpi. I dziś spała od 21.30 do 2.30 obudziła się na cyca, którego doiła 1.30 min zasnęła o 4 i przebudziła się na cyca o 8.30.
Pytanie: w domku mam 25 stopni, i nie wiem jak w nocy małą kłaść, jak wy kładziecie maluchy spać? W rożku, kocyk? kołderka?
Ja daję bardzo cienkie okrycie i bodziak + skarpetki.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Agata, a moze powinnas otwarcie tesciowej powiedziec, ze milo by bylo gdyby to ona Ci troche pomogla??
Pierwszy raz odkad Julka jest w domu udalo mi sie drzemnac w ciagu dnia. Pokimalam godzinke, jednak to bylo takie na czuwaniu, bo mala sie bardzo krecila, budzila i musialam ja bujac w kolysce, ale i tak duzo mi to dalo. Wstalam chcialam cos jeszcze wrzucic na ruszt, ale juz nie zdazylammałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Niecierpliwa, tak własnie mysle, ze chyba zaczne tesciowej wymyslac zadania, najpierw poproszę o 100 pierogów i rosół.
i zobaczymy...
Acha, dziewczyny z Warszawy - Apaczka, Magda, Ellena, nie wiem kto jeszcze? może jak się trochę ogarniemy i poszczepimy dzieci to jakaś wspólna kawa gdzieś, gdzie możemy z tyloma wózkami wjechać. Co Wy na to?małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Agaata wrote:Niecierpliwa, tak własnie mysle, ze chyba zaczne tesciowej wymyslac zadania, najpierw poproszę o 100 pierogów i rosół.
i zobaczymy...
Acha, dziewczyny z Warszawy - Apaczka, Magda, Ellena, nie wiem kto jeszcze? może jak się trochę ogarniemy i poszczepimy dzieci to jakaś wspólna kawa gdzieś, gdzie możemy z tyloma wózkami wjechać. Co Wy na to?
Ja sie nie zgadzamJa tez chce
Fajnie by w ogole bylo zrobic zjazd sierpniowek na jakis weekend z mezami gdziec w hotelu, tak tak wiem nie do ogarniecia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2015, 10:37
zabka11, Agaata, Zetka, lys, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
My spimy w cienkim pajacyku.
Zetka- dziekuje!
Witam sie
Wlasnie sie karmimy.
Cos sie u nas chmurzy i mocno wieje.planowalam spacer do biedry ale nie wiem czy sie uda.
Nocka wzgledna, zasnela o 22, pobudka o 12, 2, 4 i 8.
Dziewczyny co jecie na sniadanie??? Bo moje sniadanie jest non stop takie samo i juz uszami mi wychodzi....kanapka z gotowanym kurczakiem i salata albo z serkiem wiejskim i dzemem.
Dzis bede po raz pierwszy pic swiezy sok jablkowo-marchwiowy.mam nadzieje ze malej te surowe jablka nie zaszkodza.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2015, 10:41
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jak z Waszą wagą po ciąży? U mnie zeszło 7 kg, a 6 zostało i już się nie rusza... I raczej nie ruszy, jak tak na to patrzę
Jak czytam, że niektóre z Was zostawiły po 10 kg już w szpitalu, to trochę się załamuję. Nie dam rady wbić się w ciuchy sprzed ciąży. Ważyłam 52 kg a ważę 58.
zabka11, małaMyszka, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Agaata wrote:Dziewczyny jak z Waszą wagą po ciąży? U mnie zeszło 7 kg, a 6 zostało i już się nie rusza... I raczej nie ruszy, jak tak na to patrzę
Jak czytam, że niektóre z Was zostawiły po 10 kg już w szpitalu, to trochę się załamuję. Nie dam rady wbić się w ciuchy sprzed ciąży. Ważyłam 52 kg a ważę 58.
Ja sie nawet nie wypowiadam, zeszlo 9 zostalo 14 a waga stoi w miejscu.
Agata ja wazylam 57 a waze 70 w nic nie wchodze. Mi po cc zeszlo 3 kg nie moge tego zrozumiec skoro samo dziecko wazylo wiecej, a gdzie wody, lozysko??Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2015, 10:49
Agaata, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Agaata wrote:Niecierpliwa, tak własnie mysle, ze chyba zaczne tesciowej wymyslac zadania, najpierw poproszę o 100 pierogów i rosół.
i zobaczymy...
Acha, dziewczyny z Warszawy - Apaczka, Magda, Ellena, nie wiem kto jeszcze? może jak się trochę ogarniemy i poszczepimy dzieci to jakaś wspólna kawa gdzieś, gdzie możemy z tyloma wózkami wjechać. Co Wy na to?Agaata, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Moi rodzice i tesciowie tez pracuja, tak samo rodzenstwo. Ale czasami wpadaja popoludniu albo w weekendy. Mama narobila mi pierogow, piecze schab, filet z indyka, robi wlasnej produkcji dzemy. Bardzo mi pomaga. Cale szczescie maz dopiero za tydzien bedzie pojawial sie na uczelni wiec nie jest zle
Ja waze tyle ile przed ciaza. Nie jem nic smazonego, tylko domowe lekkie obiadki. W sukienki sie nie wbije, mam takie wieeelkie teraz piersi:/małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
apaczka wrote:Myślę, że to dobry pomysł choć jak dla mnie za jakiś czas. Musimy najpierw jakiś schemat dnia wypracować bo póki co to nigdy nie wiem co przyniesie kolejny dzień
Tak, zdecydowanie za jakis czas, może jak dzieciaki skończą 3 msc, powinno być już łatwiej.
Niecierpliwa, nie wiem o co chodzi z tą wagą. Liczyłam na to, że kp pomoże zrzucić szybko wagę, a widzę, że niekoniecznie., Zwłaszcza, że od kiedy karmię, to ciągle chodzę głodna. Zobaczymy, czy do czasu, aż się połóg skończy jeszcze coś spadnie, bardzo bym chciała. I za spadek Twojej wagi też trzymam kciukasy.apaczka, niecierpliwa, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Niecierpliwa a to nie wina opuchlizny po cc?
Ja w ciąży nic nie puchlam, a po cc tydzień wyglądałam jak hobbit.
Ja przed ciążą 49, na koniec 64-65, teraz 54,5kg. Chciałabym ze 4kg jeszcze zrzucić. Do przedwczoraj waga tydzień stala na 55-56 a przedwczoraj ruszyła w dół
Tak samo jak wrocilo krwawienie połogowe.
Ja raczej wszystko jem, poza cytrusami,wzdymającymi, smażonymi.
Zamówiłam termometr na podczerwień. Mam nadzieję że będzie dobry, opinie ma dobre. Zobaczymy. Miałam jakiś do ucha ale nie był zbytnio dokładny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2015, 11:26
małaMyszka lubi tę wiadomość