SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ainer u nas póki co szumiś tylko ładnie wygląda, bo Hubert ma ten szum w głębokim poważaniu
Jak jest wkurzony i ryczy, to chyba mógłby mu samolot nad głową latać a on i tak ma to gdzieś
Więc u mnie szumiś póki co się nie sprawdził, zobaczymy później.
ainer85, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
lys wrote:U nas kiepsko, od 3 mała nie chciała spać, prężyła się na wszystkie strony, kupy nie mogła zrobić, co zasnęła to się rozbudzała. I też niedługo ma być położna, a w domu sajgon...
Ja się trochę ogarnęłam, nakarmiłam ssaka, wzięłam prysznic, wypiłam kawę i zjadłam kanapkę, wstawiłam pranie, wyładowałam zmywarkę i załadowałam naczynia ze zlewu, poukładałam rzeczy w mieszkaniu, zaścieliłam łóżko, poukładałam pranie w komodzie... Teraz czekam aż Mały się obudzi, żeby go przewinąć, może uda się jeszcze przed położną i później spacer, a później chyba postaram się zdrzemnąć. Uff, aby do 17.00, bo mąż wrócilys, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry dziewczynki
Widze, ze nie tylko my mielismy przeprawe z maluchem. Moj synus we wtorek darl sie w nieboglosy, wtedy to byla wina upalu. Co chwile domagal sie cyca, ciagle spocony, w samym pampersie, no meczylismy sie oboje.
Wczoraj od rana bylo juz lepiej, temperatura inna i jakos sie mu spalo. Mielismy troche spraw do zalatwienia, wiec od rana do poznego popoludnia bylismy w rozjazdach. Pozniej jak zaczal marudzic, mialam go juz dosc. Wciaz tylko cyc i krzyk. Cycki mnie juz bolaly. Mleko caly czas lecialo, juz nie mialam na niego pomyslu. Na troche wzial go maz, ale nic nie bylo lepiej. W koncu wzielam go od niego, polozylam go na brzuszku na chwile na moich nogach. I nagle... cisza. Pooklepywalam go po pleckach i tak sie zaczal uspokajac. Po 20 minutach zasnal. No i przespalismy razem 9 godzin - chyba juz oboje bylismy wykonczeni.Zetka, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Tak lyzeczka, jak tylko ja poczuje od razu jest spokoj
Zetka jak wczoraj pisalas, ze karmilas o 9.30 a potem o 11 to o tej 9.30 skonczylas wczesniejsze karmienie czy zaczelas??
Zaczęłam o 9:10 a skończyłam o 9:30 potem bez spania zachciało mu się o 11.
Jeszcze to karmienie co chwilę nie jest najgorsze tylko to ze po karmieniu coś ciągle na ręce i cyca i w kolko.
W ogóle dziś początek karmienia o 6:20,potem nie spał, chwile poobserwowal, kupa, przewijanie, próba uśpienia, nic o 8:20 znów karmienie i dopiero teraz zasnąłgazy go marzą, zaczęłam tez podawać espumisan tylko mam ten 40 a nie 100. On jest słabszy?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2015, 10:50
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
jasmine89 wrote:Zetka ja tez poprosze, [email protected]
jasmine89, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Agaata wrote:Ainer u nas póki co szumiś tylko ładnie wygląda, bo Hubert ma ten szum w głębokim poważaniu
Jak jest wkurzony i ryczy, to chyba mógłby mu samolot nad głową latać a on i tak ma to gdzieś
Więc u mnie szumiś póki co się nie sprawdził, zobaczymy później.
U mnie też słabo. Raz chyba tylko zadziałał. Jedyne co to go sobie mały czasami ogląda te czarno-biale elementy.
Kurde, zasnął 20 min temu i juz się kręcimałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Tak 40 jest o ponad polowe slabsza. U nas dzis karmienie od 6.20 do 7 potem od 7.30 do 9.30 spanie, od 9.40 do 10.15 cyc, potem 5 minut drzemki, ogromna kupa, ktora ja obudzila, chwile polezala w lozeczku, a potem wzielam na ramie, zaczelam spiewac i zasnela na mnie, odlozylam i tak juz spi 15 minut
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Kurcze no ja nie wiem... moj maly toma taki cykl dnia ze w ciagu dnia ma jedna albo rzedko dwie drzemki po 2 i pol h. Potem po kapieli o 20 ma jedna, dwie drzemki w nocy po 2 h. A potem od np. 3 w nocy co godzine. Ciumka 5 min i godzine spania albo krocej. No padam troche na ryj. Spie w nocy po pol h lub 40 min. No on chyba za krotko ssie i sie nie najada jak myslicie?
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ofka wrote:Kurcze no ja nie wiem... moj maly toma taki cykl dnia ze w ciagu dnia ma jedna albo rzedko dwie drzemki po 2 i pol h. Potem po kapieli o 20 ma jedna, dwie drzemki w nocy po 2 h. A potem od np. 3 w nocy co godzine. Ciumka 5 min i godzine spania albo krocej. No padam troche na ryj. Spie w nocy po pol h lub 40 min. No on chyba za krotko ssie i sie nie najada jak myslicie?
Wg poloznej ktora mnie odwiedzila (cale szczescie tylko 2 razy!) powinno sie karmic 15-20 minut co 2,5-3,5h.
Ja sie niezwykle ciesze, ze moj syn wie kiedy jest noc i odpukac wszystkie noce przespal bez krzykow i placzu. Najpozniej poszedl spac po 22, zazwyczaj wstaje kolo 7. W ciagu dnia jest marudny, ale wole zeby marudzil w dzien niz w nocy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 września 2015, 11:45
małaMyszka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula zazdroszcze
Moj co wieczór od 19 do 22 ryk cyc kupa drzemka na rekach 10 min i heja od poczatku
Dzisiaj karmiła m od 6.30 do 7.15 godzine później znowu cyc przez 40 min i zasnal ok 9.30 spal do 11 i do teraz znowu wisial na cycu teraz znowu śpi jak długo to zalezy czy się najadl jak tak pospi 3 godz jak nie to za godz będzie cycmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Paula ja nawet nie chce nic mowic na temat nocek zeby nie zapeszyc
Czekam na przesylke, wlasnie dzwonil domofon i wyrwac temu ssakowi cycka graniczylo z cudem, 3 razy probowalam, a ta jeszcze mocniej i czeka mnie jeszcze wycieczka na pocztemałaMyszka lubi tę wiadomość
-
a który będzie lepszy?
http://allegro.pl/szumis-maskotka-rozowy-szumiacy-mis-szumisie-i5644217019.html
http://allegro.pl/whisbear-szumis-szumiacy-mis-szumisie-minky-pl-i5535555048.html
kochane ciężarówki trzymam kciuki za Was i czekamymałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Nieciepliwa oderwa malego ssaka nic prostszego
Maly palec wkladasz w kacik ust malej, ja wslizguje go po cycu i sie sama odsysa
Jak sobie wyobraze, ze mialabym stac z tym malym srajtusiem w kolejce na poczcie po odbior czegokolwiek, to na sama mysl mnie trzepie. Nie zazdroszcze, u nas jak w kolejce jest choc 2 osoby, to wiesz, ze nie wyjdziesz przed uplywem pol godziny wrrrr. Wiec nie zazdroszcze
Nie wiem czy Wam pisalam, bo moj maly na poczatku doslownie wisial na cycu po 1,5-2 godz. Teraz jak widze, ze przestaje ssac, to go odchylam i wtedy znowu zaczyna ciagnac, jak sie odrywa, to go odkladam, czasami po 5 minutach biore go znowu, bo szuka. Niemniej jednak w ten sposob zrobil sie bardziej aktywny przy jedzeniu i normalne karmienie trwa ok 20-30 min, nie wliczam takich ekstremow jak chociazby wczorajW kazdym razie po dwoch dniach nauki zalapal o co chodzi mamie :p
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ja Was dziewczyny podziwiam za to karmienie piersią!Nie dałabym rady psychicznie ciągle siedzieć i karmić.Mnie teraz strzela jak nie śpi mały dziad A muszę coś w domu zrobić A przy waszym trybie z cyckiem to bym oszalała.Szacun!
Po wczorajszym pięknym dniu spania Leona noc ok 21-2-6.za to od rana dopiero usnal A pewnie i tak wybudzi się za chwilę.
Zauważyłam też że po espumisanie jak pierdzi to się wybudza i płacze dlatego schodzimy z 3xdziennie do jednego i jest ok.
Na 18 idę do gin cieszę się bo dawno u niej nie byłam A chce podziękować za nasz cud w postaci Leona.No i koniecznie tabsy wziąć bo bzykamy się jak króliki mąż uważa ale zawsze jest strach tym bardziej że nie karmię.Co prawda w moim wypadku byłyby to cud ale po in vitro podobno się zdarza A ja Na razie nie dziękuję poczekam:)małaMyszka lubi tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
A tak z innej beczki. Mamy po CC, czy wy tez nie macie czucia ok 5-6 cm nad blizna? Wczoraj sie zorientowalam ze cos jest nie tak - doslownie jak cialo obce. Zastanawiam sie czy jest sie czym martwic. Nie chce szukac informacji po necie. Moze ktoras z Was ma informacje od lekarza z pierwszej reki?
Milego dniamałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Griszanka wrote:A tak z innej beczki. Mamy po CC, czy wy tez nie macie czucia ok 5-6 cm nad blizna? Wczoraj sie zorientowalam ze cos jest nie tak - doslownie jak cialo obce. Zastanawiam sie czy jest sie czym martwic. Nie chce szukac informacji po necie. Moze ktoras z Was ma informacje od lekarza z pierwszej reki?
Milego dnia
Tak Griszanka, ja mam to samo, dziś rozmawiałam z położną i powiedziała, że jest to normalne, niektórym przechodzi po jakimś czasie a innym niestety nigdy. To kwestia przecięcia nerwów. Ona powiedziała, że jest 25 lat po cc i czucia nie ma nadal.małaMyszka lubi tę wiadomość