SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Iys a moze sprobuj chuste, koleżanka bardzo sobie chwali i plecy tak nie bola. Ja juz mialam kupic ale dostalam takie nosidelko. Mysle zemimo wszystko chusta bylaly lepsza bo to nosidelko nie ma tak szerokiej platformy na pupe tzn. Nozki bardziej zwisaja a nie ukladaja sie jak u zabki. Dzisiaj spróbuję i zdam relacje
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, po długich rozważaniach na ślub chce mieć proste gładkie włosy. 14 września idę na keratynowe prostowanie. I tu zaczynają się schody. Bo jaka ozdobą do takich włosów? Czy całe proste czy kawałek inaczej! Nie jest mi dobrze w związanych. Włosy mam długie i skosna grzywkę. Jakieś porady?
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Weridiana wrote:Iys a moze sprobuj chuste, koleżanka bardzo sobie chwali i plecy tak nie bola. Ja juz mialam kupic ale dostalam takie nosidelko. Mysle zemimo wszystko chusta bylaly lepsza bo to nosidelko nie ma tak szerokiej platformy na pupe tzn. Nozki bardziej zwisaja a nie ukladaja sie jak u zabki. Dzisiaj spróbuję i zdam relacje
Zniechęca i odstrasza mnie to wiązanie chust. Jak mała urośnie to chyba kupimy jakieś nosidełko właśnie.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bc2e8226fab5.jpg
Dziewczyny to sa potówki czy uczuleniowe z dnia na dzień ma tego więcej a nie przegrzewam go. Ma cala buzke i szyjkę ale na policzkach jedno obok drugiego.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Cyt.
A co do chusty to mialam te same obawy, ale okazalo sie, ze wiazanie jest bardzo proste. Zamowilam ta i jestem naprawde zadowolona:http://www.amazon.co.uk/gp/product/B00W3VFEQE?psc=1&redirect=true&ref_=oh_aui_detailpage_o00_s00
Iys pozwolilam sobie zacytowac koleżanke z forum, jak wejdziesz na strone jest pokazany sposób wiazania , nie wydaje się trudny
Ja natomiast przetestowalam nosidelko mother care , latwo sie zapina ale Emma nie byla zachwycona, wyraznie cos jej nie pasowalo. Byc moze jest jeszcze za malalys, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
maaadzik1207 wrote:http://naforum.zapodaj.net/thumbs/bc2e8226fab5.jpg
Dziewczyny to sa potówki czy uczuleniowe z dnia na dzień ma tego więcej a nie przegrzewam go. Ma cala buzke i szyjkę ale na policzkach jedno obok drugiego.
Obawiam sie ze to uczulenie , moze jakis proszek , krem ?małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Amberla wrote:Dziewczyny, po długich rozważaniach na ślub chce mieć proste gładkie włosy. 14 września idę na keratynowe prostowanie. I tu zaczynają się schody. Bo jaka ozdobą do takich włosów? Czy całe proste czy kawałek inaczej! Nie jest mi dobrze w związanych. Włosy mam długie i skosna grzywkę. Jakieś porady?
Ciezka sprawa bo proste , rozpuszczone wlosy wygladaja najlepiej bez zadnych ozdob.
Ja bym chyba tylko je nablyszczyla mocno
moze jakieś perelki lub diamenciki zaczepic jednak nie wiem czy to bedzie wspolgralo z resztą strojumałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, mój prawy cycek zastrajkowal. Produkuje o wiele mniej pokarmu niż lewy od wczoraj. Mały go zjada w ciągu 15 minut. Potem biorę laktator żeby pobudzić a tam pusto. Za to lewy jest naładowany nawet po karmieniu aktywnym ssaniu. Chyba wczoraj poszło karmienie dwa razy z lewego i laktator i się rozregulowalo. Jak to naprawić? Jak przystawiam laktator do prawego po karmieniu z prawego to pusto. Może po karmieniu z lewego opróżnić prawy? Tylko ze potem prawy nie nadrobi. Ehhhh
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Agaata wrote:Ha, nie ma to jak trafna diagnoza od osób, które nie mają pojęcia o tym, że coś takiego jak małowartościowe mleko nie istnieje
Ugryzlam sie w jezyk, ale pomyslalam sobie, ze malowartosciowy to jest jej mozg
Agata tak w ogole to chcialam podziekowac za rade, odkad po jedzeniu nie bierzemy Julki na odbicie przestala ulewacZetka, Agaata, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Zetka wrote:Dziewczyny, mój prawy cycek zastrajkowal. Produkuje o wiele mniej pokarmu niż lewy od wczoraj. Mały go zjada w ciągu 15 minut. Potem biorę laktator żeby pobudzić a tam pusto. Za to lewy jest naładowany nawet po karmieniu aktywnym ssaniu. Chyba wczoraj poszło karmienie dwa razy z lewego i laktator i się rozregulowalo. Jak to naprawić? Jak przystawiam laktator do prawego po karmieniu z prawego to pusto. Może po karmieniu z lewego opróżnić prawy? Tylko ze potem prawy nie nadrobi. Ehhhh
Zetka spokojnie, ja mysle ze samo sie naprawi. U mnie od jakiegos czasu jest o wiele mniej w prawym cycku, ale coz widocznie taka moja uroda
A co do laktatora Ty nadal po kazdym karmieniu sciagasz?? Jesli masz ladnie rozbujana laktacje to powinnas tego zaniechac, mi doradca laktacyjna mowila, zeby to robic max 3 dni, bo potem mozna sobie biedy napytac jak piersi zaczna za duzo produkowac i byc moze to wlasnie jest tak, ze w tym prawym Ci sie ladnie unormowalo, a w lewym nadprodukcja. Musisz tez pamietac o tym, ze laktator nigdy tak dokladnie nie sciagnie. Mi czasem tez laktator nic nie sciaga po 10 minutach odciagania, a reka jak sciagam to leciWiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2015, 16:31
Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Zetka ja tak mialam ale dopiero po 2 latach karmienia, powoli jedna piers produkowala coraz mniej pokarmu , az musialam sobie stanik wypychac bo wygladalam jak inwalidka.
na teraz to moge jedynie poradzic abys pobudzala caly czas ta "pusta"piers poprzez przystawianie I odciaganie , a z tej pelnej rzadziej - byc moze sie uda.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Zetka spokojnie, ja mysle ze samo sie naprawi. U mnie od jakiegos czasu jest o wiele mniej w prawym cycku, ale coz widocznie taka moja uroda
A co do laktatora Ty nadal po kazdym karmieniu sciagasz?? Jesli masz ladnie rozbujana laktacje to powinnas tego zaniechac, mi doradca laktacyjna mowila, zeby to robic max 3 dni, bo potem mozna sobie biedy napytac jak piersi zaczna za duzo produkowac
Niecierpliwa, ja po karmieniu dopiero 4 razy ściągalam. Od przedwczoraj, dwa razy i dziś dwa próbowałam z prawego. Tak to wcześniej chyba tylko na początku 3 razy mleko ściągnęłam. A tak to tylko przystawiam Małego.
Kurde szkoda bo ten mój prawy cycek mniej bolesny.
Agata, mnie też bolą te sutkiWiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2015, 16:30
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
niecierpliwa wrote:Ugryzlam sie w jezyk, ale pomyslalam sobie, ze malowartosciowy to jest jej mozg
Agata tak w ogole to chcialam podziekowac za rade, odkad po jedzeniu nie bierzemy Julki na odbicie przestala ulewac
Niecierpliwa, nie ma za co.To była porada od Pani neonatolog. Ale ja w związku właśnie z tym miałam dziś załamkę... poryczałam się jak głupia i nie mogłam się opanować. Zadzwoniła dzisiaj do mnie znajoma, która ma 8 miesięczne dziecko i właśnie jej powiedziałam, że my teraz nie podnosimy Huberta po jedzeniu do odbicia, tylko odkładamy na boczek, bo wtedy nie ulewa - a ona zaczęła się wydzierać na mnie, że ja chce doprowadzić dziecko do śmierci łóżeczkowej chyba, że jak tak można robić, że przecież ona odbijała po każdym karmieniu i jeszcze jej dziecko chlustało... Zaznaczę, że karmiła mm, o 24.00 karmił mąż a ona wstawała raz - o 5 rano... Ja w nocy jakbym miała poza wszystkimi karmieniami i zmianami pieluchy czekać jeszcze za każdym razem na odbicie to bym już w ogóle nie spała - zwłaszcza, że mój Mały nie zawsze odbija... a ulewał jak go podnosiłam, teraz nie ulewa... No ale jakoś tak mnie rozdrażniła tą gadką, że nie mogłam płaczu opanować. Dodatkowo wcześniej powiedziałam jej, że dzisiaj w nocy zanim się obudziłam do Huberta, to minęła solidna chwila, bo jak zaczął płakać to nie miałam siły głowy podnieść i nie wiedziałam co się dzieje i kilka minut popłakał - na co ona, że 2 minuty to ona rozumie, ale przecież nie można pozwolić na to, żeby dziecko w nocy kilka minut płakało... Ja pierdzielę, poczułam się strasznie, jakbym dziecku krzywdę robiła celowo. Nie będę więcej z nią gadać, bo dół mnie dopadł, zwłaszcza, że mam dzisiaj i tak cięzki dzień.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Agata nie przejmuj się. Takie dobre rady szczególnie wypowiadane w taki sposób trzeba olewac albo tel nie odbierać.
Ja się wkurzył, mąż jedzie na 3dni do Pragi. Mam zostać z dwójką, gdzie starszego rano do szkoły 20 minut samochodem. Masakra z dwójką.
A do tego listonosz se leci bo jestem w domu a on już drugi raz nie zaszedł tylko awizo do odbioru a pocztę przenieśli na sąsiednie osiedle
Wkurw.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Cześć!
Neyla gratulacje !
Boze dziewczyny u mnie sie tyle dzieje ze nie mam czasu ani na forum, ani na fb, rzadko biore laptopa do rąk.
Byla teraz u moich rodziców moja ciocia (siotra mojej mamy) i cale dnie spędzałysmy z Polą tam. Chodzimy codziennie na spacery.
Pola jest dalej grzecznym dzieckiem, ale miewa kolki... Naszczęscie nie są one w nocy, noce przesypiamy pięknie (1-2pobudki na cyca i dalej spac)
Ja juz nie czuje ze miałam cc, waga jest juz nawet o 1kg niższa niz przed ciażą. Dieta matki karmiącej + długie spacery robią swoje
Co raz mamy kogos w odwiedki, Dzisiaj juz 2 osoby byly, zaraz przyjdzie kolejna a potem jak ta pójdzie to mam dac znac i przyjdzie jeszcze kolezanka. Nie bede oszukiwac, to jednak troche męczące...no ale niech przychodza i patrza na te moje cudo
Mimo ze jestem troche zmęczona to jestem szczęsliwa
Wczoraj odpadł nam pępek!
Dzisiaj byłysmy u pediatry, Pola waży 4080, urodziła się 3950, przy wyjsciu 3910. Pediatra powiedziala ze mało przybralato ja nie wiem co mam robic, ona na siłe nie chce jeść, nie ulewa..no to jak ja mam ją dokarmić skoro ona chce jeść wtedy kiedy chce...
A oto moja rybka
jesslin87, Paula_071, Meggi31, Agaata, lys, niecierpliwa, Aga89, jasmine89, AgaSad, mamasia, zabka11, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Agaata ja też posłuchałam Twojej rady i nie podnoszę małej do odbijania, więc się nie przejmuj koleżanką. Mała dalej ulewa ale już nie tak często. Mi położna powiedziała, że może tak ulewać jeszcze do 6 miesiąca dopóki przewód pokarmowy się dobrze nie wykształci, także jeszcze się pomęczymy.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Hej;)
Gratuluję nowym Mamom!!
Czasu brak wiec nie jestem z Wami codziennie
Staś rośnie jak na drożdżach urodził się z wagą 2500 teraz waży 4500:). Kawał chłopa!
Wczoraj miał szczepienie, 5w1 ma darmowe i pneumokoki tez wiec idziemy tym trybem. Wieczorem i w nocy gorączkowal ale czopek szybko zbil temperaturę.
Nie poddałam się i ciągle podaje mu swój pokarm tyle ile zdołam odciągnąć.
Planuje tak działać dopóki coś z tych cyckow jeszcze leci. Udaje mi się w ciągu doby odciagnac około 150 ml...czyli na jedno karmienie i troszkę. Ale walczę!
Kolki są dalej ale nie tak intensywne jak dawniej. Podaje sab simplex.
Staram się trzymać rytm dnia ale bywa różnie...czasem Młody potrafi krzyczeć pół dnia wiec wszystko kręci się wokół niego..komu ja to mówię; )!
Niestety ciągle oboje mamy anemię...wyniki morfo Staszka okropne ale dostał nowy lek wiec musi by ok.
Mocz spoko mimo powiększony miedniczek...robimy usg raz w miesiącu żeby obserwować.
Kupę mamy raz bądź dwa dziennie...cały pampers. MM tak działa.
Młody to kopia Taty:)!
Tyle u nas:)
Sciskamy!jesslin87, Zetka, lys, magda sz, niecierpliwa, Paula_071, mamasia, Maniuś, Hermiona, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość