SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
ja dzis mam dzien wyrodnej matki...dziecko zaczelo mi plakac w lozeczku a ja nie mialam sily sie podniesc, nie zainterweniowalam od razu, dopiero po jakims czasie . WYkonczona jestem , dzis jeszcze misja USG bioderek , maz na caly dzien poszedl do pracy, pies dopomina sie wyjscia na spacer a ja mam ochote zaszyc sie pod koldra ewentualnie zatrzasnac sie na balkonie
Zetka, magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
jesslin87 wrote:Dziewczyny pomocy od wczoraj dostalam malego do karmienia i odpadna mi zaraz brodawki czy na poczatku zawsze bola? I co zrobic zeby choc troche przestaly bolec?
Ja smarowalam ziaja-masc lanolinowa na brodawki i mlekiem. I chodzilam po sali szpitalnej z cyckami nawierzchu (i tak tez spalam),ale bylam sama na sali... Porobily mi sie strupki,ktore po 5 dniach juz nie bolaly. Musisz pilnowac by caly sutek z otoczka gleboko do buzki wchodzil.jesslin87, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Moja klucha od 2 w nocy sie popisuje...w efekcie znowu wyladowala w naszym lozku. Teraz nie moze zasnac a ja padam na pysk. Marze o drzemce. O dziwo nie moge spac na plecach,bo bla mnie posladki...tyle m-cy spania na boku i dupa sie odzwyczaila. Boje sie spac na brzuchu (cc i cyce jak donice) a na boku nie potrafie wypoczac
Tesknie do Morfeusza...małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Lys Ty ten bujaczek kupiłaś w polskim sklepie?
Dziewczyny ponawiam pytanie jakie macie leżaczki /bujaczki/ huśtawki dla swoich pociech?małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Hej, ja od wczoraj walczę zatkanym kanalikiem w lewej piersi a raczej już zapaleniem
zaczęło się od temperatury 37.8 i złego samopoczucia, później wymacałam guzek w piersi, który zaczął mnie boleć a następnie pojawiło się zaczerwienienie skóry nad nim. Przystawiam małą, robie ciepłe okłady przed karmieniem i przykładam liście kapusty po. Na noc wzięłam apap i jak na razie temperatura w normie
Oby tak zostało bo niezbyt fajne uczucie
Na dodatek Natalia dała nam wczoraj wieczorem popalić, nie wiem sama już co to - czy skok 5 tyg, mało spała w ciągu dnia a później mam wrażenie, że nie mogła zasnąć z tego zmęczenia - tylko płacz, nie chciała piersi. Na szczęście jak już padła to ładnie pospała. Dzisiaj rano też już był płacz i lulanie na rękach, nakarmiłam na leżąco i śpi w naszym łózku całe 40 min ale chyba już się budzi
Ja właśnie zakupiłam bujaczek leżaczek z Tiny Love, mam nadzieję, że się sprawdzi i przypadnie do gustuTaki sam chyba ma Myszka z tego co pamiętam.
No i dziś ma do nas dotrzeć szumiś, oby pomógł w usypianiu tej naszej marudy bo już czasem ręce opadająWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 11:00
Aga89, niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
A mojemu maluszkowi nie zeszło jaderko i musi wziąć pięć zastrzykow domiesniowo,oby pomogło i obyło się bez cięcia,a do tego dziś szczepimy,oj aż się boję jego płaczu.
Mój też ma czasem śluz w kupce,ale ciężko mi Powiedzieć teraz jak często. Bujak mamy tiny love 3w1,lecz póki co słabe zainteresowanie ze strony dziecka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 10:46
Aga89, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
apaczka wrote:Hej, ja od wczoraj walczę zatkanym kanalikiem w lewej piersi a raczej już zapaleniem
zaczęło się od temperatury 37.8 i złego samopoczucia, później wymacałam guzek w piersi, który zaczął mnie boleć a następnie pojawiło się zaczerwienienie skóry nad nim. Przystawiam małą, robie ciepłe okłady przed karmieniem i przykładam liście kapusty po. Na noc wzięłam apap i jak na razie temperatura w normie
Oby tak zostało bo niezbyt fajne uczucie
Na dodatek Natalia dała nam wczoraj wieczorem popalić, nie wiem sama już co to - czy skok 5 tyg, mało spała w ciągu dnia a później mam wrażenie, że nie mogła zasnąć z tego zmęczenia - tylko płacz, nie chciała piersi. Na szczęście jak już padła to ładnie pospała. Dzisiaj rano też już był płacz i lulanie na rękach, nakarmiłam na leżąco i śpi w naszym łózku całe 40 min ale chyba już się budzi
Ja właśnie zakupiłam bujaczek leżaczek z Tiny Love, mam nadzieję, że się sprawdzi i przypadnie do gustuTaki sam chyba ma Myszka z tego co pamiętam.
No i dziś ma do nas dotrzeć szumiś, oby pomógł w usypianiu tej naszej marudy bo już czasem ręce opadają
A laktatorem próbowałas? Ja miałam chyba w 3 tyg. Lewa pierś guzek który nie chciał zejść podczas karmienia. Bolało jak cholera. Laktatorem zaczęłam ściągać i delikatnego rozmasowywac, pomogło.
Bujać ej tez mam FP leśny, mały czasami w nim posiedzieć kilkanaście minut.
Mój też ma śluz, bardzo często. Raz więcej raz mniej. Lekarz powiedział żeby się nie przejmować.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Agasad ja od poczatku dokarmiam mm no moze tydzien jechalismy na cycu ale byla strasznie marudna i krzyczala na cyce flaki, z trudem bylo mi cos samej wydusic reka wiec stwierdzilam ze za malo jej i dokarmialam bebilonem1 a teraz dla odmiany bebiko kupilam. Zle robilam jak dokarmialam bo dawalam jej raz dziennie 120ml zamiast cyca no i nie pobudzilam tym laktacji tylko na odwrot. Teraz co drugie trzecie karmienie robie jej 60 ml. Wypije takie 2-3 butle dziennie. Daje jej najpierw wyssac cyca a pozniej butle.
Wczoraj spala od 18 do 22 i ja obudzilam na karmienie bo mysle sajgon bedzie w nocy. Wypila jednego cyca i poszka spac jak zabita do 3.. musialam sobie sciagnac o 24 bo eksplozja grozila i sciagnelam 80ml metoda 753. I pozniej o 6:15 pobudka to zdoila cyce plus te 80 ml co sciagnelam. Dzieci jedza raz wiecej raz mniej.. nie ma tak ze na jedno karmienie to np.120 ml. Widze ze u mojej raz jest ok 60-70 a raz 150.Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Zetka wrote:A laktatorem próbowałas? Ja miałam chyba w 3 tyg. Lewa pierś guzek który nie chciał zejść podczas karmienia. Bolało jak cholera. Laktatorem zaczęłam ściągać i delikatnego rozmasowywac, pomogło.
Bujać ej tez mam FP leśny, mały czasami w nim posiedzieć kilkanaście minut.
Mój też ma śluz, bardzo często. Raz więcej raz mniej. Lekarz powiedział żeby się nie przejmować.Dzwoniłam do poradni laktacyjnej i mamy wizytę dzisiaj o 13. Na szczęście póki co nie mam gorączki.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnywitam wszytkie mamusie:)
Mam do Was pytanie. u mojego synka kilka razy w tygodniu w kupce pojawią się takie jakby "kamyczki" są zbite, twarde jakby piasek, są w kolorze zielono-zółtym bardziej zielone. Czy spotkałyście się z czymś takim?
Na razie mam odstawić cały nabiałmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
magda sz wrote:Ojoj Apaczka z czego to sie robi? Mam nadzieje ze zaleczysz szybko.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Apaczka- pewnie pojawily sie od strony pach? Koniecznie wtedy trzeba karmic dziecko z pozycji spod pachy, zeby oproznic tamta część piersi. Najlepiej jeszcze je rozmasowac przed przystawieniem dziecka.
Jestem u rodzicow, mama zafarbowala mi wlosy, zaraz idziemy na spacer do parku.
Mamasia - trzymam kciuki za Piotrusia, zeby byl dzielnymamasia, małaMyszka lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula_071 wrote:Apaczka- pewnie pojawily sie od strony pach? Koniecznie wtedy trzeba karmic dziecko z pozycji spod pachy, zeby oproznic tamta część piersi. Najlepiej jeszcze je rozmasowac przed przystawieniem dziecka.
Jestem u rodzicow, mama zafarbowala mi wlosy, zaraz idziemy na spacer do parku.
Mamasia - trzymam kciuki za Piotrusia, zeby byl dzielnymałaMyszka lubi tę wiadomość
-
A my właśnie zbieramy się na spacerek. Noc była super, tylko pobudki na karmienie co 3 godz i bez płaczu tylko grzecznie cycus i do spania.
Kurcze niby mam coraz więcej pokarmu i rozkręca dalej laktacje, ale dalej musze dokarmiać ok 130- 180 ml. No ale i tak mało przybiera. Mam nadzieję że kiedyś uda się odstawić butlemałaMyszka lubi tę wiadomość