SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam kobiety!!mój głąb spał dzisiaj na kanapie:D mógł położyć się z Blanka ale skoro wolał tam to jego sprawą i jego głupota bo go gnaty będą bolaly cały dzień. Śniadania rano nie dostał, obiadu też nie mam zamiaru robić. Ją z Blana zjemy naleśniki a jego mam w dupie. Zostało z wczoraj jeszcze trochę zuru co zgage miał po nim, niech se zre i niech go jara!hehhe
A co do zarcia to jestem podlamana, bo przez to że jem wszystko waga mi nie spada, a mało tego zaczęła iść do gory. Miałam od pon zacząć ćwiczyć, to zamiast tego pojechalam po składniki na sernik. W ogóle nie wiem dlaczego ale mam straszny wilczy apetyt. Ciegle jest głodna, a ilości jakie jem mnie przerazaja.jak sobie nakładem normalna porcje obiadu to to ledwo zaspokaja mój głód, a o najedzeniu nie ma mowy.
A jakie to jest ból przy hemorojdzie? Bo mnie od wczoraj tak w środku boli przy kupce jak jakąś rana by tam byla. Nie miałam tak nigdy.
Klade się z mala jeszcze spać. W nosie dzisiaj nic nie będę robic!Magd, Maniuś, Zetka, zabka11, 0na88, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ja nie wiem co bym zrobiła bez wsparcia męża, zarówno emocjonalnego jak i fizycznego. Już w szpitalu był nieoceniony chociażby żeby poprawić mi humor gdy dopadł BB. Od momentu gdy wraca z pracy przy małej robi wszystko poza karmieniem. Kąpie, przewija, nosi i tuli gdy marudzi wieczorami, usypia. Jak trzeba to wstaje w nocy albo każe mi iść spać bo twierdzi, że muszę odpocząć. Sam wstaje do pracy o 6. Czasem mi aż głupio bo przecież on pracuje ale on twierdzi, że to ja mam ciężej zajmując się cały dzień dzieckiem a nasza córeczka do najłatwiejszych nie należy
Wiadomo, czasem są spięcia ale nigdy nie o dziecko i opiekę nad nim. On uważa, że to także jego dziecko dlatego zajmowanie się nim jest dla niego naturalne a ja mu tego nie utrudniam bo zależy mi żeby była między nimi więź. Mąż jest dla mnie ogromnym wsparciem, bez niego nie dałabym rady.
Magd, KasiaeN., Maniuś, Neyla, Paula_071, Laura, magda sz, Weridiana, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ainer mam to samo z apetytem!! Szok bo w ciąży za mało tyłam, nie mialam apetytu w ogóle... A teraz 3kg do przodu i wlasnie zjadłam no chyba 3 śniadanie bo o tej godzinie to nie obiad chyba jeszcze..
To chyba przez kp ale ja jestem trochę przerażona apetytem:)
Ja wczoraj szczepilam a mała ma 8 tygodni i 3 dni ,opóźnienie przez brak szczepionek, lekarka mnie uspokajała ze do 10 tyg mozna szczepic bo czesto cos wypada.ainer85, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Aha moja córeczka na szczepieniach 5w1 + rota bardzo płakała, w pewnym momencie wydała taki okrzyk dorosłego człowieka.. ja tez to ciezko przeżyłam. Nie goraczkowala póki co, ale jest marudna, śpi na mnie i chyba tak dziś cały dzień.
Wiec chrzciny zaraz po szczepienia to może być problematyczne temat.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Witajcie:)
My już po chrzcie, troche sie stresowała żeby Szymonek był grzeczny w kościele, ale był całą mszę, tylko przy polewaniu wodą trochę zakwilił, impreza sie super udała, nie załujemy że robiliśmy w lokalu bo nic nas nie interesowało:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 grudnia 2015, 23:44
ainer85, KasiaeN., apaczka, Maniuś, Paula_071, AgaSad, Laura, mamasia, magda sz, Katarka, Weridiana, jesslin87, Martucha86, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Krew pobrana czekamy na wyniki, caly czas od 24 spi, piers pociumkala chwilke, z butelki na spiocha 10ml i tyle. Serce mi chce peknac, dlaczego macierzynstwo jest tak trudne.
Dzieki dziewczyny za wsparcie. Tym trudniejsze to jest, ze maz w pracy a ja sama z nia latam po tym szpitaluWiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2015, 11:51
Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
A moje dziecko dziś takie wesołe, aż mi smutno się robi gdy pomyśle, ze po południu jej zepsują ten humor szczepionka.Mam nadzieje,ze przejdzie to w miarę spokojnie.
Laura, apaczka, Lady Savage, Maniuś, Katarka, Paula_071, mamasia, Ewa123, Neyla, Weridiana, Martucha86, zabka11, małaMyszka lubią tę wiadomość