X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne SIERPNIÓWCZKI 2015
Odpowiedz

SIERPNIÓWCZKI 2015

Oceń ten wątek:
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 09:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam to samo juz szaleje z tej nudy i samotnosci, tez jestem na l4 od poczatku, ale pomimo, ze tesknie za praca to nie bylabym w stanie do niej chodzic z takimi mdlosciami. Ja nawet myslalam zeby kupic sobie puzzle najlepiej milion kawalkow, ale jestem taki nerwus, ze pewnie by tylko po domu lataly

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 09:03

    małaMyszka, bosa lubią tę wiadomość

  • Migotkaa Autorytet
    Postów: 4522 7694

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kurcze, ja miałam glukoze 92 na czczo, mam nadzieję, że to dziadostwo w postaci cukrzycy nie przypelęta sie do nas.. bakterie tez w moczu miałam nieliczne i jeszcze jakies dziadostwa, jutro wizyta zobaczymy co powie, w sumie we wrześniu jak robiłam cytologie to miałam pojedyńcze grzyby i cos tam jeszcze ale lekarz kazał zbagatelizować jeżeli staram sie o dziecko i chciałam brac clo,
    co do spania, ostatnio to wogóle mi niewygodnie, czasem spie na półbrzuchu (pół na boku pół na brzuchu), mój lekarz powiedział że na brzuchu można spać jak tylko dam rade ha i się rozesmiał:)

    niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość

    gwig1q1.png

    8e44aa0d87.png
  • Migotkaa Autorytet
    Postów: 4522 7694

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też jestem na zwolnieniu, ale mój mąż jest po 14 w domu więc szybko mi leci, planowałam nadrobic zaległości z czytaniem i wziąć sie za ksiązki:)

    małaMyszka, olinka lubią tę wiadomość

    gwig1q1.png

    8e44aa0d87.png
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaeN. wrote:
    Kurcze, może masz rację!Środkowy strumień był ale nie podmywałam się przed pobraniem moczu.Następnym razem spróbuję i zobaczymy.
    Jak widzę większość z Was będzie miała synów:) Zazdroszczę! :) Ja mam wizytę dokładnie za tydzień i mam nadzieję, ze wtedy też się dowiem, że będziemy mieli synusia! :)Oczywiście najważniejsze, zeby było zdrowe ale jak będzie synuś będzie super :) Mój Tato by się bardzo ucieszył bo ma dwie córki, siostra ma też dwie córki i od samego początku same baby go otaczają ;) Dobrze, że ma dobry kontakt z moim szwagrem i z Adamem to nie czuje się tak całkiem osamotniony ;)

    Co dziś na obiad szykujecie? U nas Adam dziś gotuje i obiecał, ze zrobi moje ulubione spaghetti ze szpinakiem i łososiem :) Ostatnio w ogóle nie mam ochoty na żadne ryby, wręcz mnie odpycha od nich i jedynie pod tą postacią jestem w stanie zjeść rybkę.

    Miłego dnia!!! :)

    Pamiętaj tylko, żeby łosoś nie był wędzony na zimno tylko na ciepło:)

    Ja kiedyś miałam poważne problemy z pęcherzem, nachodziłam się po lekarzach aż trafiłam na bardzo fajnego urologa który uratował mnie od ciągłych zapaleń pęcherza. On wtedy mi powiedział, że to normalne, że w moczu są bakterie, dziwne by było gdyby człowiek był całkowicie jałowy. Kazał mi wtedy zwracać uwagę, czy oprócz bakterii są podwyższone leukocyty - jeśli tak, to znaczy, że jest stan zapalny, jeśli nie to wszystko gra.

    Poszłam spać na lewym boku, żeby się zacząć przyzwyczajać - obudziłam się o 4 nad ranem i tak bolał mnie kark, że nie byłam w stanie się ruszyć. Ciężko widzę to zmiany w pozycji do spania...

    KasiaeN., małaMyszka lubią tę wiadomość

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • 5ylwia Autorytet
    Postów: 870 3745

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    psioszka11 zazdroszczę chciałabym się ponudzić :) ale pewnie masz rację jak już będę w domu to szybko mi się znudzi to nudzenie się ;) Chociaż jestem w dobrej sytuacji bo moja siostra ma termin na koniec stycznia :) więc w każdej chwili może urodzić. Mój czas poświęciłabym na pomoc w opiece nad jej córeczką ;) przy okazji nauczyłabym się jak obchodzić się z takim maleństwem. Już nie mogę się doczekać kiedy urodzi!

    małaMyszka, gosia.b lubią tę wiadomość

  • KasiaeN. Autorytet
    Postów: 556 2668

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    Pamiętaj tylko, żeby łosoś nie był wędzony na zimno tylko na ciepło:)

    Ja kiedyś miałam poważne problemy z pęcherzem, nachodziłam się po lekarzach aż trafiłam na bardzo fajnego urologa który uratował mnie od ciągłych zapaleń pęcherza. On wtedy mi powiedział, że to normalne, że w moczu są bakterie, dziwne by było gdyby człowiek był całkowicie jałowy. Kazał mi wtedy zwracać uwagę, czy oprócz bakterii są podwyższone leukocyty - jeśli tak, to znaczy, że jest stan zapalny, jeśli nie to wszystko gra.

    Poszłam spać na lewym boku, żeby się zacząć przyzwyczajać - obudziłam się o 4 nad ranem i tak bolał mnie kark, że nie byłam w stanie się ruszyć. Ciężko widzę to zmiany w pozycji do spania...

    Tak, pamiętam :) Sprawdzę na pewno :)No i pewnie ten urolog ma rację, ale teraz jak jest jakieś odchylenie od normy to martwię się 4x bardziej ;) Gdybym nie była w ciąży to pewnie bym to olała, szczególnie, że nic mnie nie boli i nie mam żadnych dolegliwości "pęcherzowych". Nigdy jakoś tak nie lubiłam chodzić do lekarzy ani specjalnie nie brałam dużo leków. Nawet jak bolał mnie brzuch od okresu czy głowa to wolałam się położyć niż brać tabletki. W sumie to w ciągu ostatnich 3 lat miałam największy kontakt z lekarzami i ze szpitalami. W 2012 roku miałam wypadek, złamałam obie ręce, potem operacja i w sumie rok wyjęty z życiorysu a potem okazało się, ze mam wirusa HCV, i znów szpitale, badania, biopsje itd.

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    relgtv73gp3vr7ra.png
  • Kkarolinaaaa Autorytet
    Postów: 2881 6412

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O widzicie,a ja do pobrania moczu nasikalam bez mycia i z pierwszego strumienia ;O ale bakterii nie mam :) alennastepnym razem juz zrobie jak trzeba:)

    Witaj nowa mamusko:)

    A u nas bedzie 3,5 roku po slubie,z tym ze zaczelismy sie starac dopiero od czerwca tego roku ze wzgledu na moje studia (ciezko na kosmetologii byc w ciazy bo do wiekszosci zawiegow to przeciwskazanie). Wiec pol roku sie staralismy o naszego babelka :)

    0na88, małaMyszka lubią tę wiadomość

    3i49bd3mn3g76zlc.png
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My w maju mamy 4 rocznice slubu i 10 lat razem, o dziecko staralismy sie prawie 2 lata, w tym mamy za soba 2 nieudane proby ivf, a poszczescila nam sie ciaza naturalna :)

    0na88, 5ylwia, małaMyszka, mamasia, Maniuś, gosia.b lubią tę wiadomość

  • 0na88 Autorytet
    Postów: 2806 6791

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny gratuluje udanych wizyt :))

    ja do pracy przyszlam dziś po raz pierwszy w spodniach ciazowych - jest mi nieziemsko wygodnie , nic nie uciska , nic nie gniecie super.

    ale wam zazdroszcze ze znacie juz płeć dziecka :) ja ide za 2 tygodnie może pociecha nie bedzie juz taka cnotliwa i pokaże co tam ma.

    ściskam was i miłego dnia :)

    P.S co do mojej ciąży , to my z mężem odstawiliśmy antykocepcje w listopadzie własnie dopiero wtedy wybralismy sie na nasza podróż poślubną z myśla ze starania i tak zajmą nam troche czasu ( wiekszosc znajomych średnio zachodziła w ciąze miedzy 4-12 cyklem) więc bez stresu - a tu ciach ! pierwszy cykl . Mimo że spodziewałam sie konsekwencji z odstawienia antykoncepcji to i tak troche byłam zaskoczona ze to już.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 09:44

    niecierpliwa, małaMyszka, mamasia, bosa, gosia.b lubią tę wiadomość

    hchys65gxjilzsx1.png

    3i49e6ydzrgzswlb.png
  • Kkarolinaaaa Autorytet
    Postów: 2881 6412

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona- o kurcze,szczesciarze! :)

    Ja mialam niedoczynnosc tarczycy,po 2 cyklach z wlaczeniem letroxu zaszlam:) wczoraj widzialam sie ze znajoma fryzjerka,tez jest w ciazy, ma jednego syna 14letniego i o drugie dziecko starali sie 10 lat..bo wlasnie miala problemy z tarczyca.. kobieta ma 40 lat,jest w 5 miesiacu i dzieki Bogu wszystko jest w porzadku:)

    A ta tarczyca to dziad!

    0na88, małaMyszka lubią tę wiadomość

    3i49bd3mn3g76zlc.png
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam kolezanke w pracy, ktora ma 3 dzieci i kazde poczete swiadomie za 1 podejsciem to dopiero sie nazywa szczescie :)

    0na88, małaMyszka, bosa lubią tę wiadomość

  • psioszka11 Autorytet
    Postów: 1370 4811

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my się staraliśmy prawie 4 lata. Ja jestem chora-mam endometriozę i tzw. czynnik anatomiczny.Zaraz po ślubie udało się naturalnie, ale poroniłam w 6tc. W 2013 roku podeszliśmy prywatnie do ivf- nie udało się. A w październiku zeszłego do rządowego- i się udało:) W razie czego mamy jeszcze 2 próby dla rodzeństwa Leona:)No chyba,że stanie się cud i zajdę po porodzie naturalnie :)

    niecierpliwa, 0na88, małaMyszka, sylwucha89, Maniuś lubią tę wiadomość

    bl9ci09kql96ri27.png

    Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
  • Kkarolinaaaa Autorytet
    Postów: 2881 6412

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 10:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie bolało strasznie jak my staraliśmy się o dziecko a tu co raz "słyszałas ze .. wpadła?" -wiekszosc duuzo młodsze ode mnie. W sumie i tak nam to nie duzo zajęło, 6 miesiecy to jednak tak średnio, ale dla mnie to trwało jak wieczoność, powiem szczerze ze bylam nastawiona ze jak znowu sie nie uda to po nowym roku zrobie jakieś badania, a tu bum! :) Dzidzia stwierdziła ze szkoda nerwów na badania i sie zlitowała nad nami i przyszła :)

    małaMyszka lubi tę wiadomość

    3i49bd3mn3g76zlc.png
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też jestem na L4. Z tym, że ja się nie nudzę. Mam czas, żeby się pouczyć, wyspać, wyjść na spacer, zakupy, codziennie jest w domu obiad. Jem regularnie. Rano jak wstanę to robię śniadanie, ok. 11 jem drugie śniadanie, na 15 szykuję obiad. Po 16 lub 18 mąż wraca z pracy, więc szykuję obiad dla niego, a ja zajadam jabłko lub jogurt. Mam na bieżąco pozmywane, ogarnięte mieszkanie. Wieczorem jemy razem kolacyjkę, oglądamy film lub serial, żeby być na bieżąco.

    Do pracy zaglądam tylko jak idę do laboratorium na badania, chociaż ostatnio unikam przejścia przez SOR tylko wchodzę głównym wejściem. Zawsze wychodzę przez ratunkowy, żeby się spotkać i pogadać z ludźmi, których lubię. Za to rzadko wchodzę do biura.

    Dzisiaj po 5 wstałam na siusiu i jak spałam??? Na półbrzuchu jak to napisała Migotkaa. Trochę się przestraszyłam. Na szczęście była ze mną agatka :D

    Patrzałam na mój brzuszek i muszę powiedzieć, że mam bebech jak słoń. To straszne...
    No i dopiero teraz siusiam jak dzika. Mdłości nie przechodzą, ale też nie są jakieś wielkie. Popijam wodą z cytryną i od razu lepiej.

    Za tydzień mam wizytę. Zaczynam świrować...

    niecierpliwa lubi tę wiadomość

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    psioszka11 wrote:
    A my się staraliśmy prawie 4 lata. Ja jestem chora-mam endometriozę i tzw. czynnik anatomiczny.Zaraz po ślubie udało się naturalnie, ale poroniłam w 6tc. W 2013 roku podeszliśmy prywatnie do ivf- nie udało się. A w październiku zeszłego do rządowego- i się udało:) W razie czego mamy jeszcze 2 próby dla rodzeństwa Leona:)No chyba,że stanie się cud i zajdę po porodzie naturalnie :)

    Tez mam endometrioze 3 st, poskrecane jajowody i do tego dwurozna macice a jednaj sie udalo, spadlo to na mnie jak grom z jasnego nieba, kilka dni odwlekalam kupno testu bo przeciez po co skoro lekarz nie dawala praktycznie szans na ciaze naturalna. Jak zrobilam test to o malo nie zjechalam, zaczelam krzyczec z radosci, a ze test robilam w pracy to pewnie niejedna osoba slyszala moj zszokowany okrzyk radosci ;)

    małaMyszka, mamasia, lys, gosia.b, Maniuś lubią tę wiadomość

  • 5ylwia Autorytet
    Postów: 870 3745

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też 6 miesięcy starań wiem, że to niedługo ale tak jak Kkarolinaaaa to też była wieczność! Zwłaszcza, że moja siostra zaszła za pierwszym razem, przyjaciółka tak samo.. Widziałam jak im rosną brzuszki cieszyłam się ich szczęściem ale za każdym razem jak pytały: a Ty kiedy? Czekamy na Ciebie.. to mnie krew zalewała ;) Na szczęście się udało i urodzimy dzieci w tym samym roku :)

    niecierpliwa, KasiaeN., małaMyszka, mamasia, gosia.b, Maniuś lubią tę wiadomość

  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecie co bylo u mnie pierwszym sygnalem, ze cos jest na rzeczy?? Uwielbiam wino, czesto gesto wieczorami wypijalam kieliszek, a gdy dostalam od meza na mikolajki moje ulubione wino to w ogole mi nie smakowalo, ale i tak tlumaczylam to sobie, ze jeszcze mi wstret do wina nie przeszedl bo troche przecholowalam z kolezanka na andrzejki ;)

    małaMyszka lubi tę wiadomość

  • 5ylwia Autorytet
    Postów: 870 3745

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie miałam żadnych objawów.. Test zrobiony w mikołajki był dla mnie ogromnym szokiem.. Akurat w listopadzie oboje z mężem byliśmy chorzy, w dodatku byłam przez dwa tygodnie w delegacji.. więc przytulaliśmy się tylko raz! I to był złoty strzał! Prawdziwy cud :)

    małaMyszka, 0na88, mamasia, bosa, Pulpecja, gosia.b, Maniuś lubią tę wiadomość

  • KasiaeN. Autorytet
    Postów: 556 2668

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też nie długo to trwało bo udało nam się za 3 razem. Ja mam bardzo długie i nieregularne cykle więc myślałam, ze zejdzie nam dłużej a tu proszę taka niespodzianka :) Ale fakt, nawet taki krótki okres czasu dłuży się niemiłosiernie. Robisz testy, negatywne, czekasz na dni płodne, na owulację, liczysz, mierzysz, sprawdzasz a czas się dłuży i dłuży.Moja koleżanka ma ciążę starszą o jakieś dwa tygodnie. Starali się 3 lata i teraz odpuścili bo już nie mieli siły.I im też się poszczęściło :) Niezbadane są wyroki boskie :)

    niecierpliwa, 5ylwia, małaMyszka lubią tę wiadomość

    relgtv73gp3vr7ra.png
  • Katarka Autorytet
    Postów: 899 2154

    Wysłany: 29 stycznia 2015, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My wzięliśmy ślub w czerwcu zeszłego roku, zaczęliśmy starania w październiku i udało się w drugim cyklu :)

    magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość

    lb17w98.png
‹‹ 228 229 230 231 232 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza: niewidzialna choroba, która dotyka miliony Polek

Szacuje się, że w Polsce około 2 miliony kobiet cierpi na endometriozę. W artykule dowiesz się o najnowszych metodach diagnozowania i leczenia endometriozy, a także poznasz osobistą historię Małgorzaty, która walczyła z tą chorobą przez 5 lat, aby wreszcie zobaczyć światło w tunelu na swojej drodze do macierzyństwa.

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ