SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
My na boku w klinie ale mlody juz z niego wyrasta więc na plecy chyba się przerzucimy a w nocy i tak na brzuszek przekrecam bo lubi i wtedy spokojnie spi
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ja nigdy nie ukladalam na boku. Maly i tak ma glowe w prawo lub lewo. Ortopeda mowil, ze ukladanie na boku splaszcza bioderka. I zapytal sie nas, czy chcielibysmy lezec w rzygach - a tak sie dzieje gdy uleje lezac na boku. A jak jest na plecach to moze glowe przelozyc na druga strone, i moj wlasnie tak robi
Neyla, niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Migotkaa wrote:My po spacerku, w nagrode mama zakupila sobie kremowke z krówka i popijam kawke:)
Mamy karmiace mm, podajecie wiecej niz 150 ml? ja podaje 150, rano po calej nocy 180 i na noc tez, w dzien jest krzyk jak pije i sie skonczy
jak daję samo mm to moja zjada max 90 ml, tylko że ja karmię co 2hmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Agaata wrote:Dziewczyny ukladacie do snu na boku jeszcze czy na plecach? Ja od jakiegoś czasu najczęściej na plecach, ale zastanawiam się czy w razie ulania to będzie bezpieczne.
my już od bardzo dawna tylko na pleckach, główka zwrócona w lewo lub prawo, mała ulewa cały czas (codziennie kilkanaście razy dziennie) i jest okmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
lys wrote:paula ja w ogóle nie używam i nie używałam żadnych veget, fixów, ulepszaczy itd
Pasztet jadłam od czasu do czasu - teraz nie jem bo w składzie jest serwatka. Przedtem do kanapek głównie jadłam nabiał i warzywa.
Teraz praktycznie nie jem nic przetworzonego, mam bardzo ubogą dietę, - w sumie codziennie to samo... kanapki jem z ogórkiem i wędliną, bądź dżemem (mimo, że nie lubię, ale z braku laku). Jako przekąska jabłko, czasem banan. Słodyczy nie jem w ogóle. A jak jem obiad to kurczak, bądź mięso mielone w różnych wersjach, makaron, bądź ryż i czasem ziemniaki.
Raz dziennie czarna herbata, kawy nie piję, czasem wypiję pół szklanki coli, czasem sok jabłkowy czy ananasowy, głównie piję wodę źródlaną niegazowaną.
Wczoraj kupiłam mleko ryżowe i mleczko kokosowe, ale żadne mi nie smakuje.
I widzę efekty tej ubogiej diety, mianowicie wszystko mnie boli, ręce, nogi, stawy. A wczoraj mąż powiedział, że na zdjęciu wyglądam jakbym była chora. Uzgodniliśmy razem, że będę karmić piersią max do 6 miesiąca.
Kurcze lys, tak się zastanawiam czy jest sens się tak katować? Tym bardziej, że Twoja dieta jest bardzo ubogaZ resztą...jedziemy na tym samym wózku a to pytanie zadaję także sama sobie...Ja jestem wychowana na mm i żyje mi się dobrze
Z drugiej strony, jak wczoraj uzmysłowiłam sobie, że prawdopodobne jest, że będę musiała dokarmiać MM a być może w ogóle zrezygnować z KP to przepłakałam pół wieczoru...nie tak sobie to wszystko wyobrażałam. Miałam karmić do roku a później wrócić do pracy. W ogóle miało być tak super. Rzeczywistość jest jednak inna, Natalka coraz gorzej przybiera i robi coraz brzydsze kupki
Strasznie mi jej szkoda...
Przemyślałam sprawę, przeanalizowałam wszystko i stwierdziłam, że próbuję jeszcze z Delicolem. Wydaje mi się, że Natalka ma nietolerancję laktozy (wtórną do czegoś, być może alergii na bmk): robi strzelające, pieniste, obfite i śmierdzące kupki, przelewa jej się w brzuszku, ma wzdęcia, jest drażliwa i niespokojna, ma gorszy apetyt i gorzej przybiera. Jeśli to nic nie da to pozostaje nam NutramigenMam nadzieję, że mimo wszystko uda mi się zachować laktację.
Aha i jeszcze pisałaś, że nie smakuje Ci mleko ryżowe. Może spróbuj je jeść z czymś? Ja np właśnie sobie robię owsiankę na tym mleku, do tego trochę miodu, jabłka z cynamonem, ew rodzynki. Może w ten sposób będzie lepsze? Płatki owsiane są bardzo zdrowe, zawsze to coś wartościowego w naszej dupnej diecie
Edit: właśnie zjadłam tą owsiankę i polecam!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 15:49
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
http://www.poradnikzdrowie.pl/zywienie/co-jesz/warto-jesc-owsianke-wartosc-odzywcza-platkow-owsianych_36394.html
Wiecie co, zawsze jak wracam ze spaceru chodzę na paluszkach po domu bo Natalka dosypia w wózku a to daje mi szansę na zjedzenie w spokoju ciepłego obiadku. W tym czasie mój kot, zawsze, ale to zawsze, podstępnie usiłuje zakraść się do wózka. Chyba chce sprawdzić czy pasażerka nadal w nim jest. Dziecko śpi w spokoju a my z kotem ganiamy się po mieszkaniu (tzn ja jego)... i jak tu jeść w spokoju obiad. Jak nie jedno to drugieEwa123, magda sz, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Agaata wrote:Dziewczyny ukladacie do snu na boku jeszcze czy na plecach? Ja od jakiegoś czasu najczęściej na plecach, ale zastanawiam się czy w razie ulania to będzie bezpieczne.
Ja już od około miesiąca na plecach, bo jak kładłam go na boku to po kilku sekundach i tak się przekręcał na plecy więc dałam za wygraną. Ani razu mi nie ulał przez sen, zresztą ulewa mi tylko jak go odbiję do 30 min po jedzeniu jak nie odbijam po jedzeniu jest ok.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Moje koty a raczej kotka jest zlosliwa jak tylko wieczorem maly zasnie idzie do pokoju i miauczy i steka lub zbiera jej sie na zabawy w berka z drugim kotem i tak jest co wieczor -zlosliwa bestia
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
aaaaga wrote:Moje koty a raczej kotka jest zlosliwa jak tylko wieczorem maly zasnie idzie do pokoju i miauczy i steka lub zbiera jej sie na zabawy w berka z drugim kotem i tak jest co wieczor -zlosliwa bestia
Mój kot poza tym zakradaniem do wózka zawsze jak karmię Natalkę wchodzi we wszystkie miejsca, w które mu zabraniamy (i dobrze o tym wie, że mu nie wolno) i bezczelnie na mnie patrzy. Do tego też zawsze zbiera mu się na zabawę jak mała drzemie, taki złośliwiecaaaaga, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Jestesmy po wizycie u gastroenterologa
Rozpoznanie: uczuleniowe i zwiazane z dzialaniem pokarmu zapalenie zoladkowo-jelitowe i jelita grubego
Zalecenia
Dieta bezmleczna i bez jajek na 4 tygodnie
Zamiast dicofloru latopic
W przypadku braku poprawy przejscie na nutramigen 1 LGG
Odnosnie suplementacji moge raz dziennie pic syrop calcium
Odnosnie mleka sojowego powiedziala, ze mozna bo o ile dobrze zapamietalam co powiedziala soja nalezy do grupy alergenow krzyzowych.
Dziewczyny na diecie bezmlecznej czym smarujecie pieczywo zamiast masla??Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2015, 16:11
lys, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:
Jutro umowilam sie z dziewczynami ze szkoly rodzenia na spacer i zapoznanie naszych maluchówja z kolei w czwartek się umowilam z dziewczynami ze szpitala z naszej sali
Paula_071, Weridiana, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Agata, ja jakos nie mam takiego poczucia.
Obawiam sie, ze skonczy sie na mm, a tego nie widze, bo nie chce jesc z butelki nawet jak jej daje na spiocha to od razu sie wybudza i wypycha butelke, a jak dluo ja przetrzymam to zje max 60ml, a wije sie i rzuca jak wazmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
apaczka wrote:Kurcze lys, tak się zastanawiam czy jest sens się tak katować? Tym bardziej, że Twoja dieta jest bardzo uboga
Z resztą...jedziemy na tym samym wózku a to pytanie zadaję także sama sobie...Ja jestem wychowana na mm i żyje mi się dobrze
Z drugiej strony, jak wczoraj uzmysłowiłam sobie, że prawdopodobne jest, że będę musiała dokarmiać MM a być może w ogóle zrezygnować z KP to przepłakałam pół wieczoru...nie tak sobie to wszystko wyobrażałam. Miałam karmić do roku a później wrócić do pracy. W ogóle miało być tak super. Rzeczywistość jest jednak inna, Natalka coraz gorzej przybiera i robi coraz brzydsze kupki
Strasznie mi jej szkoda...
Przemyślałam sprawę, przeanalizowałam wszystko i stwierdziłam, że próbuję jeszcze z Delicolem. Wydaje mi się, że Natalka ma nietolerancję laktozy (wtórną do czegoś, być może alergii na bmk): robi strzelające, pieniste, obfite i śmierdzące kupki, przelewa jej się w brzuszku, ma wzdęcia, jest drażliwa i niespokojna, ma gorszy apetyt i gorzej przybiera. Jeśli to nic nie da to pozostaje nam NutramigenMam nadzieję, że mimo wszystko uda mi się zachować laktację.
Aha i jeszcze pisałaś, że nie smakuje Ci mleko ryżowe. Może spróbuj je jeść z czymś? Ja np właśnie sobie robię owsiankę na tym mleku, do tego trochę miodu, jabłka z cynamonem, ew rodzynki. Może w ten sposób będzie lepsze? Płatki owsiane są bardzo zdrowe, zawsze to coś wartościowego w naszej dupnej diecie
Edit: właśnie zjadłam tą owsiankę i polecam!!
Na razie nie chcę i nie mogę przestać karmić piersią.
W nocy podaję cyca, i rano tak do około 10 też tylko cyc, dzięki temu mogę poleżeć dłużej w łóżku i nie muszę wstawać żeby zrobić butelkę. No i moje dziecko bardzo często chce cyca, bo inaczej nie może usnąć, cyc=uspokajacz, nie chce tego odbierać dziecku i też nie chcę tego odbierać sobie.
Jeśli będę miała więcej czasu (powinnam napisać: jeśli Lily zechce udzielić mi trochę wolnego i sama się sobą zająć choć przez chwilę) to popracuję nad moją dietą, żeby była bardziej urozmaicona.
Mam też takie obawy, że przejdę całkowicie np. na nutramigen, nie będzie poprawy, a mój pokarm zaniknie... czasem wątpię w alergię na BMK, bo jestem na restrykcyjnej diecie, a problem nadal istnieje, powinna być poprawa, a nie ma.
A owsianka to dobry pomysł spróbuję z tym że bez miodu, bo czytałam że też może powodować problemy brzuszkowe.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Niecierpliwa a smoczek ssie, czy tez odrzucila?
Jeju, u mnie armagedon albo i jeszcze gorzej dzisiaj, nie wiem o co chodzi ale jak nie spi to strasznie marudzi. Nawet juz mam wątpliwości czy to brzuch czy o co chodzi... Padam na pysk, a meza nie ma do czwartku, nie wiem jak ja wytrzymam, bo dzisiaj jest porazka.małaMyszka lubi tę wiadomość