SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2015, 12:31
lys, aaaaga, niecierpliwa, Paula_071, magda sz, Aga89, Neyla, jesslin87, apaczka, Martucha86, 5ylwia, agatka196, Zetka, AgaSad, Katarka, Laura, mamasia, Migotkaa, Pulpecja, 0na88, witaminkab, Maniuś, Amberla, Weridiana, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Nasza babulinka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 12:50
Aga89, lys, Neyla, jesslin87, apaczka, Martucha86, 5ylwia, aaaaga, agatka196, ainer85, Zetka, magda sz, AgaSad, Katarka, Laura, mamasia, Migotkaa, Pulpecja, 0na88, witaminkab, Maniuś, Amberla, Weridiana, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Ja trochę problemów laktacyjnych przerobiłam - pogryzione sutki, późne pojawienie się pokarmu, dokarmianie mm, nakładki, laktator, zastój, histerie przy piersi i to chyba wszystko... bardzo dużo w kwestii karmienia zależy od dziecka. A czy karmienie jest tylko w głowie to bym nie powiedziała. Dużo jest medycznych przyczyn, które zaburzają kp i dobre chęci czasem nie wystarczą. Ja mam bardzo często wypełnione piersi. Nawet jak w nocy karmię kilka razy to często zdarza się, że rano są twarde i ciężkie.
Za nami miły dzień. Natalcia była dzisiaj aniołkiem, ładnie spała, grzecznie jadła i ślicznie się uśmiechała. Tylko jak zwykle wieczorem przyklejona do mamyByłyśmy u neurologa. Asymetria jest minimalna, dostalysmy skierowanie na 10 ćwiczeń Bobathem, jutro zadzwonię się umówić. Poza tym bez zastrzeżeń. A teraz młoda już wykąpana i zasypia przy cycu
jesslin87, Agaata, lys lubią tę wiadomość
-
Apaczka, czyli tak jak my, też 10 ćwiczeń Bobathem. Nie wiem, ale może to po tych dwóch zajęciach Hubert się tak usprawnił, bo zaczął fikać z placów na brzuch - dzisiaj problem z przewijaniem, bo na przewijaku się odwracał
apaczka, lys, Paula_071, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
No właśnie aż się cieszę na myśl o tych ćwiczeniach, bardzo jestem ich ciekawa i tego jakie będą efekty
Zetka pytałaś jakie u nas przyrosty. Ano kiepskie bo ostatnio 90g/tydzień a wcześniej 150 lub 130g. Szału nie ma ale co zrobić. Dzisiaj mała ma większy apetyt ale też trochę ulewała, mam tylko nadzieję, że znów nic nie zjadłam a ulewanie spowodowane jest tym, że więcej je. Ja się ostatnio rozleniwiłam i zaczęłam karmić tylko na leżąco. Jakoś większą frajdę mam, bardziej się relaksuje niż siedząc a jak mała przyśnie to łatwiej mi się ewakuowaćZetka, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Ja też jestem przykładem, że głowa głową, a cycki cyckami :-p Byłam tak pewna, że będę karmić piersią, że nawet ani jednej butelki nie kupiłam! 3 miesiące ciągłej walki.. Najpierw żeby złapał sutka, niestety się nie udało i je tylko przez nakładki.. potem pobudzanie laktacji, to trwa do dnia dzisiejszego.. są dni, że je ładnie i mam wrażenie, że jest najedzony, a w inne dni dostaje takiej histerii, że nie ma opcji żeby zjadł z piersi.. Nigdy bym nie pomyślała, że kp to taka walka!
Moje piersi są większe niż przed ciążą ale niestety jedna jest jakieś 2 rozmiary większa od drugiej! W tej piersi miałam bardziej wyciągnięty sutek i podawałam ją częściej.. Beznadziejnie to wyglądaautomatycznie sutki są na różnych wysokościach!
Super są te Wasze dzieciaczkimogłabym codziennie oglądać zdjęcia wszystkich sierpniowych pociech
ainer85, jesslin87, lys, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Agata - wg BLW nie ma problemu, żeby pokarmy uruchomić dopiero koło 9 msc. Prawda jest taka, że skoro dziecko się nie rusza nie potrzebuje takiej zmiany diety. BLW mówi, że nienaturalne jest faszerowanie dziecka jedzeniem w pozycji leżącej.
Kwiauszek, Agaata, Pulpecja, jesslin87 lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Moje piersi też są większe niż przed ciążą i przed kp. Sutki mam śmiesznie krzywe...jeden sterczy jak wentyl od jelcza, a drugi zwisa jakby się smucił
Każdy żyje swoim życiem.
ainer85, magda sz, agatka196, Katarka, mamasia, witaminkab, jesslin87, Maniuś, aaaaga, Weridiana, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
ainer85 wrote:Hahhah ja tu dziecko z miska na plecach, a tu niecierpliwa takie piękne zdjęcie
jaki kontrast
Zolw jest super!
Zdradz nam co to za wazna sprawa byla w weekend, za ktora mialysmy trzymac kciukiainer85, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Niecierpliwa i Ainer super foty na koniec dnia hehe ciesza oczy jak rosna te nasze sierpniowe bobaski.
Boze kochany moje dziecko jest co raz bardziej absorbujace kiedys zasypiala na lezaco z cycem teraz godzine lazilam i na chodzaco ja karmilam i lulalam. Pewnie sie diabelek jeszcze obudzi. Ide w czwartek na jakies warsztaty a chust i usypiania moze sie czegos dowiem.
Aa pochawale sie, woda mi zeszla prawie z rak i chodze w obraczce i pierscieniu. Zdjelam w czerwcu ale i tak ciasno bo bez mydla nie sciagneainer85, jesslin87, Paula_071, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Lys ja Co serdecznie współczuję tych problemów.Mam swoją teorię na to ale nie będę pisać bo ja w sumie kp tylko 3tyg.
Pomyślałam jeszcze że może przyszłoby do Ciebie jakaś fajna położna na kilka godzin i zobaczyła co się dzieje i coś poradziła.Gdybyś chciała to mogę Co moja polecić.Nie wiem ile kosztuje taka porada ale wydaje mi się że taka położna byłaby w twojej sytuacji idealna.lys, Weridiana lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Słabo kciuki trzymalyscie, bo nic nie wyszło
Sąsiedzi mojej babki to debile, rozwiedli się 2 lata temu i do tej pory nie mogą się dogadać co do podziału majątku. Maja dom wybudowany gdzies ok 11 lat temu, ale do tej pory nie dokończyli go. Tzn mieszkają tam , ale tylko na parterze, góra jest gola i wesola. W każdym bądź razie jedno drugiemu nie chce ustąpić, jedno drugiego nie ma z czego spłacić.i od wakacji przychodza do nas,(bo wiedzą że z chęcią kupimy ten dom) żebyśmy kupili, żeby za chwilę stwierdzic że " sprawa się komplikuje i chwilowo nieaktualne " I tak od czerwca. Ja już nadzieję stracilam, bo sprawa ucichła, aż do zeszłego tygodnia, kiedy przyszła "ona" powiedzieć że sprzedają, żebyśmy przyszli ugadac szczegóły. No to poszlismy. Ja już szczęśliwa, że w końcu się zdecydowali i będziemy mieli dom. I ta bladz otwiera nam drzwi z mina srającego kota, że ona jednak nie chce sprzedać!!! Na szczęście on nie chce jej kasy, woli nam sprzedać ten dom i robi jej pod górkę jak może. 11.12 kolejną sprawa, on mówi że jak powie w sądzie że ma kupca, to ona wyjścia już nie będzie miała i bedzia musieli sprzedać. Ile w tym prawdy to nie wiem. Staram się nie napalac, bo to debile i cholera wie co jeszcze wymyśla, ale serduszko mi szybciej pika jak tylko pomyśle, że jest mała nadzieja:(
A zależy mi na tym domu, bo graniczy bezpośrednio z babka( w sumie to babka mojego P.) a my tu żadnej innej rodziny nie mamy. Jak dziewczyny pójdą do szkoły , a my będziemy w pracy to będę spokojniejsza, że tam jest ktoś kto na nie zerknie. Czy nawet jak do sklepu będę chciała pojechać, to babka za płotem to przypilnuje mi na chwilę dzieci. I w odwrotna stronę, ją będę miała oko na bake, bo lubi po drabinach latać i inne genialne pomysły się jej trzymają.Więc ja sobie postawiła taki warunek, że jeśli mam tu mieszkać, to tylko blisko babki, bo nie chce zostać sama jak palec. I tak jakiekolwiek wyjście z mężem nie wchodzi w grę, bo nie ma komu dzieci podrzucic, z tym się już pogodziła, ale właśnie taka drobną pomoc, jak rzucenie okiem to dla mnie już jest dużo. Zazdroszcze tym co maja blisko rodziców i mogą np podrzucic dzieci na weekend. Sorki za byki, ale ten słownik na telefonie robi co chce.Zetka, niecierpliwa, 0na88, jesslin87, Paula_071, Weridiana, Amberla, małaMyszka, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, a znajdę w necie gdzieś re ćwiczenia Bobathem? Albo możecie jakieś instrukcje krótkie podać?
Apaczka, to u nas bardzo podobnie z tym karmieniem. 2 grudnia idziemy na szczepienie rota to zobaczę co pediatra powie.
Madzia a do tego kremu z buraków to mozarelle wrzucasz przed samym podaniem?
Zdjęcia cudneapaczka lubi tę wiadomość
-
jeju ale mam armagedon po szczepieniach,mały płakał jak nigdy, nic nie pomagało, nawet jeść nie chciał.. w końcu jakoś go ululałam i 1,5 godz próbowałam odłożyć do łóżeczka, udało się za n-tym razem.. śpi i przez sen robi "chlip chlip".. ale mi go szkoda, podejrzewam że boli go nóżka bo nawet jak na chwilę się uspokajał to wystarczyło że lekko się ruszyłam i zaczynał na nowo wycie więc tak jakby ból.. jakoś pierwszą dawkę zniósł bezproblemowo a teraz takie cyrki:(
-
Ainer, u nas też jest tak, że nie za bardzo mamy z kim w razie czego Młodego zostawić. Moja mama daleko i słabo z czasem u niej, Konrada rodzice już chyba nie dadzą sobie rady, mają już swoje lata i widzę, że nie trybią dziecka, boją się go na ręce wziąć.
Ostatnio doszliśmy do wniosku, że musimy znaleźć jakąś panią taką jakby przyszywaną babcię, która będzie mogła od czasu do czasu wieczorami z Hubertem zostać, jak będziemy chcieli gdzieś wyjść, albo jak będziemy mieli coś do załatwienia. Jeśli by się z taką panią oswoił, to może mogłaby z nim zostawać codziennie jak wrócę do pracy.ainer85 lubi tę wiadomość