X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne SIERPNIÓWCZKI 2015
Odpowiedz

SIERPNIÓWCZKI 2015

Oceń ten wątek:
  • Neyla Autorytet
    Postów: 656 1876

    Wysłany: 28 listopada 2015, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a jak goją się waszym dzieciaczkom znamiona po szczepionce? U nas jest czerwony bąbel (bez ropy) i od wielu tyg. nic się z nim nie dzieje. Powinno to jakoś pęknąć i potem strupek powinien być, czy co?

    62b3591443.png
    8p3oyx8df4ipmqn6.png
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 28 listopada 2015, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Neyla wrote:
    Dziewczyny, a jak goją się waszym dzieciaczkom znamiona po szczepionce? U nas jest czerwony bąbel (bez ropy) i od wielu tyg. nic się z nim nie dzieje. Powinno to jakoś pęknąć i potem strupek powinien być, czy co?

    Wczesniej byla ropa, a teraz tez sam czerwony babel

    Neyla lubi tę wiadomość

  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 28 listopada 2015, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwa wrote:
    Lys ja tak mysle, czy to nie jest powod tych brzuszkowych problemow, ze Lily zjada tak duzo, bo ja boli, a cyc koi bol, a boli ja, bo za duzo je? A jak z mm, dokarmiaSz?

    nie wiem, nie mogę z nią wypracować żadnego schematu zeby jeść np co 2h, strasznie ciężkie to jest. Gdyby nie to że bardzo ulewa po mm i generalnie więcej płacze to ja bym przestała kp. Ostatnio głównie cyc i 1 lub 2 butelki dziennie czyli 90-180 ml mm. Z czego połowę ulewa od razu po jedzeniu. Dziś dostała tylko 100ml mm.

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • Neyla Autorytet
    Postów: 656 1876

    Wysłany: 28 listopada 2015, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lys wrote:
    nie wiem, nie mogę z nią wypracować żadnego schematu zeby jeść np co 2h, strasznie ciężkie to jest. Gdyby nie to że bardzo ulewa po mm i generalnie więcej płacze to ja bym przestała kp. Ostatnio głównie cyc i 1 lub 2 butelki dziennie czyli 90-180 ml mm. Z czego połowę ulewa od razu po jedzeniu. Dziś dostała tylko 100ml mm.

    To może spróbuj z jakąś aplikacją czas pomierzyć? Ja wiem, że nie da się tak z zegarkiem w ręku, ale może dzięki takiej organizacji chociaż troszkę czas jedzenia się ureguluje. U nas jest tak, że jak mała często wisi na cycu (skoki rozwojeowe), to potem troszkę ulewa. A jak ja pilnuję mniej-więcej pór karmienia, to nie mamy z tym większych problemów. Dzisiaj też nakarmiłam 3 razy w odstępach mniejszych niż 2h, to większość wylądowała mi na plecach w trakcie podnoszenia do odbicia.

    62b3591443.png
    8p3oyx8df4ipmqn6.png
  • Neyla Autorytet
    Postów: 656 1876

    Wysłany: 28 listopada 2015, 21:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam szczerze, że czasami boję się Wam cokolwiek napisać, doradzić, bo to, że mam w większości przypadków bezproblemowe dziecko, sprawia (głupie wiem), że czuję się troszkę odrzucona. Najbardziej moje realne koleżanki dają mi to odczuć, jak w żartach rzucają hasła typu "nienawidzę Cię" - niby w żarcie, bo moje dziecko przesypia noce.

    U nas też były problemy, ale innego typu (na szczęście brzuszkowe nas ominęły). Ja przez dwa bite m-ce z domu nie wychodziłam na spacery-bo mała zanosiła się płaczem, mamy też problem z przepukliną.

    :(

    małaMyszka, Paula_071 lubią tę wiadomość

    62b3591443.png
    8p3oyx8df4ipmqn6.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 28 listopada 2015, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Neyla, zupełnie niepotrzebnie. Ja generalnie nie zazdroszczę ani nic, bo moje dziecko też jakieś bardzo problemowe nie jest. Lubi towarzystwo, muszę dużo czasu z nim spędzać w ciągu dnia, czasem trochę popłacze, ale chyba to normalka i tyle. Poza tym jest super, nie mamy żadnych problemów ze spacerami, usypianiem, zdrowiem (odpukać) itp. Póki co męczy nas kwestia tych przyrostów i śluzu w kupie. Także mi możesz śmiało doradzać :-)

    A Julka już przesypia całe noce? Bo pamiętam, że niedawno pisałaś, że budzi się co 1,5 godziny na cyca i nad ranem bardzo dużo chce jeść - już się ustabilizowała? To cieszę się :-)

    małaMyszka, niecierpliwa, jesslin87 lubią tę wiadomość

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • Neyla Autorytet
    Postów: 656 1876

    Wysłany: 28 listopada 2015, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agaata wrote:
    Neyla, zupełnie niepotrzebnie. Ja generalnie nie zazdroszczę ani nic, bo moje dziecko też jakieś bardzo problemowe nie jest. Lubi towarzystwo, muszę dużo czasu z nim spędzać w ciągu dnia, czasem trochę popłacze, ale chyba to normalka i tyle. Poza tym jest super, nie mamy żadnych problemów ze spacerami, usypianiem, zdrowiem (odpukać) itp. Póki co męczy nas kwestia tych przyrostów i śluzu w kupie. Także mi możesz śmiało doradzać :-)

    A Julka już przesypia całe noce? Bo pamiętam, że niedawno pisałaś, że budzi się co 1,5 godziny na cyca i nad ranem bardzo dużo chce jeść - już się ustabilizowała? To cieszę się :-)

    To był skok rozwojowy...trzy noce się pomęczyłyśmy i wszystko wróciło do normy.

    niecierpliwa, Agaata, lys, Paula_071, jesslin87 lubią tę wiadomość

    62b3591443.png
    8p3oyx8df4ipmqn6.png
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 28 listopada 2015, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Neyla wrote:
    To może spróbuj z jakąś aplikacją czas pomierzyć? Ja wiem, że nie da się tak z zegarkiem w ręku, ale może dzięki takiej organizacji chociaż troszkę czas jedzenia się ureguluje. U nas jest tak, że jak mała często wisi na cycu (skoki rozwojeowe), to potem troszkę ulewa. A jak ja pilnuję mniej-więcej pór karmienia, to nie mamy z tym większych problemów. Dzisiaj też nakarmiłam 3 razy w odstępach mniejszych niż 2h, to większość wylądowała mi na plecach w trakcie podnoszenia do odbicia.

    tylko, że jak nie dam cyca to płacze, chwilę czyli 5-10 minut mogę ją zbyć, zabawić zagadać, ale jak nadal nie dam cyca to jest istny cyrk, drze się strasznie. Ostatnio w takiej sytuacji dałam ją mojej mamie, żeby ją jakoś zagadała i poszłam do drugiego pokoju, mała popłakiwała, a jak weszłam do pokoju i mnie zobaczyła to się tak rozryczała jak by jej się coś działo i musiałam dać cyca. Nie umiem tego przeskoczyć kiedy ona tak ryczy.

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 28 listopada 2015, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Neyla wrote:
    Powiem Wam szczerze, że czasami boję się Wam cokolwiek napisać, doradzić, bo to, że mam w większości przypadków bezproblemowe dziecko, sprawia (głupie wiem), że czuję się troszkę odrzucona. Najbardziej moje realne koleżanki dają mi to odczuć, jak w żartach rzucają hasła typu "nienawidzę Cię" - niby w żarcie, bo moje dziecko przesypia noce.

    U nas też były problemy, ale innego typu (na szczęście brzuszkowe nas ominęły). Ja przez dwa bite m-ce z domu nie wychodziłam na spacery-bo mała zanosiła się płaczem, mamy też problem z przepukliną.

    :(

    ejj ale daj spokój nikt z nas Cię nie odrzuca i Twoje rady tak jak i każdej z nas są cenne. Nie powiem zazdroszczę Wam czasem, tego że dzieci Wam ładnie śpią, że nie płaczą całymi dniami, ale jest to normalna pozytywna zazdrość, nie jakiś hejt.

    Neyla, Weridiana, jesslin87 lubią tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 28 listopada 2015, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lys, ja chyba wiem o jaki rodzaj płaczu Ci chodzi, u nas czasem też tak płacze, jak chce jeść natychmiast - z tym, że to nie zdarza się często. Hubert raczej nie wisi na cycku za bardzo, zjada i później już nie chce. Ale faktycznie ten rodzaj płaczu jest nie do przeskoczenia i nie dziwię się, że wtedy musisz karmić.
    Ja w ogóle jestem zwolenniczką karmienia na żądanie a nie na godziny, z tym, że Hubert ma żądania karmień w granicach rozsądku, nie wiem jakbym to postrzegała, gdyby on chciał wisieć na piersi non stop.
    Lys a chodzicie na spacery z Lily?

    Neyla, jesslin87 lubią tę wiadomość

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • Katarka Autorytet
    Postów: 899 2154

    Wysłany: 28 listopada 2015, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwa wrote:
    Mamasia czaderskie te body ;) ja to bym chciala czapke mikolaja na taka mala glowke ;)
    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/b08afbd0bae1.jpg
    Ja kupilam w pepco taka bluzke, jeszcze troche za duza, ale za miesiac bedzie jak znalazl ;)

    Niecierpliwa zobacz na polubienia, no nie mogę :P

    niecierpliwa, jesslin87 lubią tę wiadomość

    lb17w98.png
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 28 listopada 2015, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no własnie Agaata czyli wiesz o co chodzi, z jednej strony chcę ją przetrzymac jak najdłużej, z drugiej strony mój matczyny mózg mówi mi "musisz nakarmić Twoje dziecko!!!". No i też jestem za karmieniem na żądanie, tylko wolałabym żeby nie było to co 10-15 minut jak u nas. Nie wiem ona jakby co chwilę zamiast zjeść do syta, to podjada i przestaje i tak w kółko.

    Na razie nie chodzimy na spacery, wszystko się powaliło i nie podoba jej się wózek, leżenie to już w ogóle. Kilka razy próbowałam z werandowaniem, ale się drze. Będę jeszcze próbować, w końcu się uda.

    Agaata, jesslin87 lubią tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 28 listopada 2015, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lys, ja Ci mówię, zamów dobrego doradcę laktacyjnego.
    Ja wiem, że nie chciałabyś usłyszeć, że masz ściągać mleko itp, ale po pierwsze nie wiesz czy usłyszysz, a po drugie warto się chociaż na chwilę zastosować do tych rad - ja po wizycie w poradni laktacyjnej chciałam wyrzucić laktator przez okno, a mąż musiał wziąć dzień wolny i jak się na niego wściekałam, to nie wiedział co robić, ale po jednym dniu miałam efekty. Spróbuj, może coś to da.

    lys, Neyla, jesslin87 lubią tę wiadomość

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • Katarka Autorytet
    Postów: 899 2154

    Wysłany: 28 listopada 2015, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mamasia wrote:
    W pierwszej chwili ten fragment zabrzmiał jakbyś core wkładała za kaloryfer :-P

    Padłam :D

    jesslin87, mamasia, Zetka lubią tę wiadomość

    lb17w98.png
  • Neyla Autorytet
    Postów: 656 1876

    Wysłany: 28 listopada 2015, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lys wrote:
    no własnie Agaata czyli wiesz o co chodzi, z jednej strony chcę ją przetrzymac jak najdłużej, z drugiej strony mój matczyny mózg mówi mi "musisz nakarmić Twoje dziecko!!!". No i też jestem za karmieniem na żądanie, tylko wolałabym żeby nie było to co 10-15 minut jak u nas. Nie wiem ona jakby co chwilę zamiast zjeść do syta, to podjada i przestaje i tak w kółko.

    Na razie nie chodzimy na spacery, wszystko się powaliło i nie podoba jej się wózek, leżenie to już w ogóle. Kilka razy próbowałam z werandowaniem, ale się drze. Będę jeszcze próbować, w końcu się uda.

    Ja strasznie się załamywałam naszym niespacerowaniem, aż pewnego dnia (mąż łaskawie przytachał z klatki wózek) postanowiłam małą do tego cholernego wózka przyzwyczaić. Wsadziłam ją więc w domu do gondoli (ryk niesamowity) i energicznie szarpałam (dosłownie) wózkiem przód-tył. W pewnym momencie dziecko zaczęło śmiać się z tego tarmoszenia - aż ja wyłam ze śmiechu. I tak kilka dni ją tarmosiłam (woziłam też pod skosem po domu). Pewnego dnia mi się uspała w trakcie tego tarmoszenia - czułam się jakbym wygrała milion. Potem na następną drzemkę ją ubrałam w kombinezon i pomyślałam, że raz kozie śmierć - udało się werandować. I od tamtej pory chodzimy na spacery, a ja czuję, że żyję :D

    Tu w trakcie oswajania :)
    http://naforum.zapodaj.net/thumbs/98f6e0b9f4f8.jpg

    Weridiana, lys, Paula_071, jesslin87, mamasia, zabka11 lubią tę wiadomość

    62b3591443.png
    8p3oyx8df4ipmqn6.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 28 listopada 2015, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lys, a czy Lily widuje jakichś innych ludzi poza Tobą i Twoją mamą? Powiem Ci, że Huberta dość długo izolowałam (do skończenia 3 miesięcy), nie chodziłam z nim do żadnych sklepów, do znajomych ani właściwie nigdzie poza długimi spacerami. Teraz zaczynam z nim wychodzić i zaczynam zapraszać ludzi do nas i widzę, że on bardzo jest zainteresowany innymi, bardzo się cieszy jak widzi nowe twarze, śmieje się, byliśmy 2 razy w centrum handlowym i bardzo zainteresował się dekoracjami świątecznymi.
    Nie wiem, może niech siostra do Ciebie wpadnie, czy coś, może Lily się trochę zainteresuje nową sytuacją i to ją trochę odciągnie od płaczu i karmienia? Może Paula miała dobry pomysł, żebyście się spotkały?

    Neyla, lys, jesslin87 lubią tę wiadomość

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • Weridiana Autorytet
    Postów: 1789 3835

    Wysłany: 28 listopada 2015, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do szczepionki bcg na gruzlice to moja dostala dopiero w pazdzierniku , rowno miesiąc temu i nic nie ma tzn bylo zaczerwienienie na początku i to wszystko. Zaczelam sie martwic czy zastrzyk byl dobrze wykonany albo taka dobra szczepionka ;-) a mam jeszcze inna teorie ze poniewaz zostala podana pozniej po innych szczepionkach dziecko lepiej nia znioslo.

    co do fotelikow to dobra opinie i cene ma britax first class ustawia sie tylem do kierunku jazdy, tylko nie ma izofix hmmm

    Neyla, Agaata, jesslin87 lubią tę wiadomość

    1usasg185gkausx0.png
  • AgaSad Autorytet
    Postów: 1879 3085

    Wysłany: 28 listopada 2015, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lys ja Cię doskonale rozumiem bo ja też miałam podobny okres z wiszeniem na cycu - mały w 2 tyg przybral ponad 1 kg, ciągle jadł i ciągle bolał go brzuch, nie spał prawie wcale bo jak tu stawić takie ilości, spacer horror bo ledwo się wytarabanilam z majdanem to darł się ze głodny..Jeju trauma mam do dzisiaj.. zaczęłam przetrzymywac go z tym jedzeniem choć było bardzo vardzo ciężko.. w sumie u niego uregulowalo się samo, bardzo pomógł mi wyjazd na 2 tyg do rodziców i zmiana otoczenia, mały tam się wyciszył, zaczął robić dłuższe przerwy... ja myślę że Twoja pediatra ma trochę racji z tym przekarmianiem tylko Twoja mała pewnie podobnie jak moj wisi na cycu nie bo glodna tylko bo potrzebuje bliskości, bo ja coś boli i to takie błędne koło. . Spróbuj z tą wodą.. a smoczek toleruje? Mój nie lubi ale czasem dał sue oszukać jak go przytulalam jak do kamienia i dawałam smoka..

    lys, jesslin87 lubią tę wiadomość

    1usawn15ju6q9qwm.png
  • Migotkaa Autorytet
    Postów: 4522 7694

    Wysłany: 28 listopada 2015, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mamasia wrote:
    Przymiarka do chrzcin :)

    c87f8a1f2ea167b9med.jpg

    Śliczny ten zestaw, bardzo mi sie podoba:)

    Weridiana, mamasia, jesslin87 lubią tę wiadomość

    gwig1q1.png

    8e44aa0d87.png
  • Weridiana Autorytet
    Postów: 1789 3835

    Wysłany: 28 listopada 2015, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj kupilismy choinkę :-) wiem wczesnie ale w czwartek rodzinka przyjezdza na chrzciny i chce zeby bylo swiatecznie , nie zobaczymy sie na swieta. Do tego tutaj jest zwyczaj ze choinka stoi caly grudzien. Dokupilam reniferka i gwiazdke na dom , postanowilam ze co roku cos dokupie bo podobajami sie udekorowane domy , balkony. Nawet jest nie ma sniegu to jest tak milo i kolorowo :-)

    Agaata, małaMyszka, Paula_071, mamasia, jesslin87, Maniuś, zabka11, Amberla lubią tę wiadomość

    1usasg185gkausx0.png
‹‹ 2548 2549 2550 2551 2552 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Mierzenie temperatury podczas starań o dziecko - kiedy owulacja i dni płodne?

Temperatura ciała jest reakcją naszego organizmu na to co się w nim dzieje. Prawie wszyscy wiedzą, że temperatura ciała informuje nas, o tym, że nasz organizm walczy z infekcją. Niewiele osób zaś wie, że temperatura ciała może również dawać zaskakująco dokładne informacje na temat płodności kobiety! Wystarczą zaledwie 3 minuty dziennie, a nie wydając ani grosza dowiesz się więcej niż możesz przypuszczać. Sprawdź, po co mierzyć temperaturę podczas starania o ciążę. Dowiedz się, jak prawidłowo mierzyć temperaturę i w jaki sposób OvuFriend Ci w tym pomoże! 

CZYTAJ WIĘCEJ