SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja pierdykam. Byłam z Polą na szczepieniu chodz i tak szłam w przekonaniu ze jej nie zaszczepie dzisiaj. Pola charczy od ponad tygodnia, ale ani nie ma kataru,ani problemów z oddychaniem, tylko samo charczenie, szczególnie rano w dzień rzadko to słychac. Byłam z tym wczesniej u pediatry osłuchala ją i było ok,ale to trwa do tej pory. Osłuchała ją no i znowu stwierdzila ze jest zdrowiutka,a te charczenie to zapewne refluks
bo zaczeła tez co raz ulewac. Cholera no..
Przepisala kropeki, bede podawac zobaczymny, szczepic bedziemy na początku stycznia.
No i w ciągu tygodnia +300gja pierdziele ona za szybko przybiera na wadze no..Powiedziala zeby oszukiwać ją troche, wiec kupiłam rumianek..
Nie przybiera na wadze źle,ale jak za dużo tez nie dobrze..
Narazie nie jest tak tragicznie, bo jest okrąglutka ale nie jest gruba, tylko ze jak to w takim tempie bedzie szło to bedzie grubaskiem..
No i wiecie co ? teraz się obwiniam ze zle o nią dbam bo wychodza takie historie, juz mi na banie wjechało.
No a co do siadania to Pola wlasnie się podrywa z tej pozycji o której pisalam ale jej nie pomagam, podrywa się bardzo zawzięcie, ogólnie jest silna bo nawet jak lezy na brzuszku to potrafi na dłoniach sie podeprzec z wyprostowanymi rekoma, że całą klatka piersiowa jest w górze. Hm..najpierw masa,potem rzeźba ? Moze to motto mojej córeczki?
Mój kochany serdelek
Pulpecja, lys, 0na88, Martucha86, Zetka, zabka11, niecierpliwa, Migotkaa, Laura, magda sz, Katarka, Lady Savage, sylwucha89, mamasia, małaMyszka, chcebycmama, Paula_071, witaminkab, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Agaata wrote:Chce iść na spacer ale Hubi śpi...
Apaczka jak u Ciebie?nie daję rady psychicznie. Z laktacją slabiutko, odciagam bardzo mało a do tego mam na to mało czasu bo Natalka jest absorbujaca. Nie wiem jak mam stymulowac laktacje bo 775533 za bardzo nie wchodzi w gre bo nie chce odciągać jednocześnie z obydwu piersi bo nic dla małej nie zostanie. Do tego jestem zmęczona, niewyspana. Zamartwiam się o Natalię bo wczoraj jadła o 16 a później to nawet nie wiem, o której W nocy zamia
W ogóle z reguły na widok piersi dostaje histerii. Dzisiaj zjadła trochę rano i o 12 a teraz znów nie chce. Strasznie mi ciężko i nie wiem co zrobić. Jutro idę jeszcze do poradni laktacyjnej do Imid, ciekawe czy coś wymyślą. Stresuje mnie ta cala sytuacja a kazdy dzien jest koszmarny...
-
co do siadania, to moja czasami próbuje dźwigać głowę i klatę z pozycji półleżacej, ale brakuje jej sporo do pełnego siadu, a ja nie pomagam
przyjdzie pora to usiądzie. Pamiętam jak starsza córa podpełzłą tyłem do szafki, zaparła się tyłkiem wyjęła jedną nogę, potem drugą, za pleckami na wszelki wypadek drzwiczki szafki i cała szczęśliwa usiadła, To szczęście, ze się udało na twarzy - bezcenne
tak wyglądał jej całkowity samodzielny siad, z pełnego leżenia do siadu i bez upadania potem na boki czy do tyłu. Miała około 6 - 7 miesięcy.
-
Apaczka, Aga89 jak u Was sytuacja?
Julka calkowicie odrzuci5 piers w ciagu dnia, nawet na spiocha, a karmienie butelka wyglada tak jak wyglada. Laktacje musze utrzymac, bo jak znam moje dziecko to za tydzien na butelke nie spojrzy, a sciaganie 120 ml zajmuje mi blisko godzine, co wczesniej trwalo 30 minut, nie wiem skad ta zmiana. Wiec jak tylko Julka zasypia ja siadam na laktator, kompletnie nie mam czasu na nic innego, albo zajmuje sie Julka albo sciagam, krzyz mi juz peka, bo mleko leci tylko jak siedze pogarbiona.
Dzis 2 podejscie do marchewki, cos tam polknela, ale glownie wypychala jezykiem, a potem wkladala rece i z nich lizala, wszystko pomaranczowe, teraz zacznie sie pranieNie zrazam sie, jutro probujemy dalej. Wczoraj zjadla tej marche'ki doslownie odrobine, a dzis rano kupe wyczulam jak tylko do pokoju weszlam, nie chbe myslec co bedzie po calym sloiku. Jedyny plus taki, ze poszla jej bardzo gladko, bez zadwmego cisniecia, druga tez, ale podejrzewam raczej, ze to po kleiku kukurydzianym.
-
Pulpecja wrote:dzięki za propozycję, myślałam, ze żartujesz
ale w sumie to znając życie mój mąż już ją kupił tylko schowal i czeka do urodzin, zeby mi daćale dziękuję bardzo.
Pulpecja lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, zrobiłam zupę. K.... wielki gar i chyba sama ją zeżrę. Jest taka mieszanka przypraw kamisa - zupa meksykańska z kukurydzy. Daje się cebulkę, kukurydzę z puszki, mięso z kurczaka, ziemniaka, mieszankę, śmietankę i miód. Jest po prostu zajebista. Tylko trochę ostra. Ciekawe czy mojej córeczce w mleczku też będzie tak smakować jak mamusi
ale jakby któraś miała ochotę to szczerze polecam. Albo zapraszam do siebie, podzielę się
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2015, 15:47
0na88, Zetka, zabka11, aaaaga, sylwucha89 lubią tę wiadomość
-
Pulpecja uwielbiam takie zupy
albo z miesem mielonym pycha !
wlasnie dzwonilam do meza ktory jest u swoich rodzicow jak Zoska i oczywiscie standart dziecko placze na widok jego rodzicow... heh podobno dziadek taki zalamany ze sie juz poplakal , no ale co ja moge - cos widocznie w sobie ma ze nie pasuje dziecku.
Ciekawe czy z tego wyrosnieniecierpliwa lubi tę wiadomość
-
Niecierpliwa, u mnie też nieciekawie z jedzeniem. Mały zjada po 3 minuty, jak zje 5 minut to jestem happy. Nocki masakra. Chyba taki etap te nasze dzieciaki mają.
Apaczka, trzymam kciuki.
Lys super słyszeć dobre wieści.
Co do siadania to dzieci siadają nie z pozycji leżącej tylko tak jak pulpecja napisała, albo z pełzania albo z raczkowania. To jest prawidłowe.
Agata, zamówiłam ta kule i klocki
Migotka, portki przyszły, fajne, dziękiAgaata, zabka11, niecierpliwa, lys, Pulpecja, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
a zaczelam sie rozgladac za ta ziajka zeby zaoszczedzic troche , bo jakby nie patrzec za oilatum 50 zl , pampersy ,ponad 200 zl na mleko w miesiacu to troche sie tego uzbiera plus zawsze cos do kupna sie znajdzie. Choc przerzucilam sie z pampersow na dady i tez jestem zadowolona.
zabka11, niecierpliwa, małaMyszka, Pulpecja lubią tę wiadomość
-
Apaczka, kurcze nie wiem co powiedzieć... Mogę jedynie wirtualnie przytulić. Domyślam się, że to ciężka sprawa. Idz do tej poradni, może coś wymyślą nowego jeszcze. Kurcze, ciekawe o co Natalce chodzi z tym jedzeniem...
Niecierpliwa, u Ciebie widzę Julka też strajkuje... Może się tym kleikiem zapchała?
Acha, moja mama powiedziała, że nie powinno się wprowadzać glutenu i warzyw dokładnie w tym samym momencie, bo gdyby coś uczuliło, to nie będzie wiadomo co. Ona sugeruje gluten raz w tygodniu na początek, ale zacząć od warzyw - z jednego składnika na początek, 3 dni to samo warzywo i później następne.
Ja byłam prawie 3 godziny na spacerze, zwykle jak wracam to Hubert już w windzie się budzi, a teraz śpi w wózku od 30 minut. Też jakieś dziwne.apaczka, 0na88, zabka11, Pulpecja, Paula_071 lubią tę wiadomość