SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
marzen2210 wrote:Hej wrocilam z miasta ale ta wyprawa nie byla dobra ...mdĺosci okropne. Ale juz w domku leze sobie. Tak was podczytuje i widze ze sporo nas juz na L4 , nie mialyscie problemów z dostaniem zwolnienia od gin?
Moja od razu na 1 wizycie sama zaproponowala, czym mnie zaskoczylaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 15:16
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Hej, Apaczka my idziemy równo. U mnie z brzuszkiem też słabo, ale jeszcze nadrobimy;)
Ja byłam dzisiaj(12t1d) na mini-prenatalnym, w zasadzie to na USG z NFZ, na którym sprawdzono też przezierność. CRL ok 56mm, NT 1,2mm, czyli wszystko dobrze. Cieszę się bardzo.
Lekarz nie sprawdził jednak wszystkiego (nie wiem czego konkretnie bo oczywiście nie dostałam wyniku do ręki), bo stwierdził, że za duża wiercipięta z mojej dzidzi.
Badanie po raz pierwszy odbyło się przez brzuch.
O płeć nie pytałam, a non-stop fiku-miku nie ułatwiłoby sprawy.
Z chińskiego wyszedł mi chłopak, obrączka nie potrafiła się zdecydować, znajomi obstawiają dziewczynkę, zobaczymy.
Konkretnie na prenatalne idę prywatnie w czwartek, ale jestem już dużo spokojniejsza.
Dziewczyny, piszecie o różnych przysmakach, a u mnie dalej słabiutko z apetytem niestety, ale mam nadzieję, że już wkrótce przejdzie.
Powodzenia dla wizytujących!
apaczka, magda sz, małaMyszka, KasiaeN., gosia.b, lys, psioszka11 lubią tę wiadomość
Córcia 2015 -
nick nieaktualny
-
Ja nie wyobrażam sobie jazdy samochodem bez zapiętych pasów, a w ciąży szczególnie...Tak jak piszecie, trzeba je jedynie prawidłowo ułożyć lub kupić specjalny adapter jak ktoś dużo podróżuje. Moja szwagierka całą ciążę jeździła bez zapiętych pasów bo "można" - porażka. Jakiś czas temu był w Warszawie dramatyczny wypadek - kobieta w zaawansowanej ciąży jechała bez zapiętych pasów, ktoś jej wyjechał i babeczka zginęła
Oczywiście gdyby miała pasy skończyłoby się pewnie na ogólnych potłuczeniach...To było na tyle drastyczne, że wyjątkowo zapadło mi w pamięć. Bezpieczeństwo przede wszystkim.
Mi z chińskiego, z obrączki i przeczucia wychodzi chłopiec a co będzie to mi wszystko jedno, byle zdroweniecierpliwa, małaMyszka, lys, psioszka11 lubią tę wiadomość
-
Ja się śmiałam bo u mnie Maluszek był spokojny (chyba sobie spał) ale jak lekarz dłużej po tym brzuchu jeździł i mocniej bo cos tam chciał wypatrzeć to zaczął szaleć
I jakby najlepszy dowód na to że dziecko czuje co się tam przy brzuchu majstruje
Z płcią to nawet nie pytał czy chcemy wiedzieć, tylko tak ogląda, ogląda i nagle "widzą Państwo, coś tam między nogami jest - będzie chłopiec"
A o L4 bedę z nim w kwietniu gadać (tak w pracy się umówiłyśmy) chyba, że (odpukać) coś by się działo wcześniej.magda sz, małaMyszka, KasiaeN., czarnaruda, lys, zabka11, psioszka11 lubią tę wiadomość
-
Mi gin od razu zaproponowal L4, a to ze wzgledu na moja historie. Tak wiec praktycznie juz od dnia pozytywnego testu siedze w domu...tak sie zbieglo z moimi dniami wolnymi, ze w efekcie jestem na zwolnieniu dopiero od 2 tyg. a w domu siedze juz od 19.12.14 (z malym wyjatkiem po Nowym Roku).
małaMyszka, psioszka11 lubią tę wiadomość
-
Nesa89 wrote:Dziewczyny, jak to jest z zapinaniem pasów bezpieczeństwa w aucie w ciąży??
Wiem, że ciężarne nie mają obowiązku zapinania pasów, ale chciałam wiedzieć jak to u Was wygląda. Ja zapinam i jakoś nie wyobrażam sobie nawet w bardziej zaawansowanej ciąży żeby ich nie zapiąć. Słyszałam tez o takich specjalnych pasach, ale bym musiała jeszcze o nich poczytać. Chyba, że któraś coś już wie na ten temat0na88 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny popłakałam sie ze smiechu z niektorych przesądów , wklajam liste.
25 najczęstszych przesądów ciążowych:
1. Nie przechodź pod sznurami z bielizną, kablami i drabinami – bo dziecko okręci się pępowiną.
2. Nie farbuj włosów – bo maluch urodzi się rudy.
3. Nie dziel się jedzeniem – bo po porodzie nie będziesz mieć pokarmu.
4. Nie patrz nigdy przez wizjer ani dziurkę od klucza – bo dziecko będzie miało zeza.
5. Nie patrz na księżyc – bo maluch będzie łysy.
6. Nie patrz na słońce – bo szkrab będzie często płakać.
7. Nie zgadzaj się na bycie chrzestną - bo to przyniesie nieszczęście chrześniakowi.
8. Nie przyjmuj zaproszenia na ślub – bo sprowadzisz nieszczęście na młodą parę. Nie chodź też na pogrzeby – bo sprowadzisz nieszczęście na swoje dziecko.
9. Nie używaj w czasie jedzenia noża – bo dziecko urodzi się z zajęczą wargą.
10. Nie siadaj po turecku – bo maluszek będzie miał krzywe nogi.
11. Nie przymierzaj okularów – bo dziecko urodzi się z wadą wzroku.
12. Nie zapatrz się na nikogo – bo dziecko będzie do niego podobne (co ciekawe – działa nawet w przypadku innych ras i kolorów skóry – ciekawe, co na to genetyka?).
13. Podczas zmywania naczyń, nie ochlap brzucha wodą – bo dziecko będzie alkoholikiem.
14. Podczas wizyty u krawcowej nie pozwól na przypięcie żadnej szpilki – bo łożysko się „przypnie” i z trudem potem wyjdzie.
15. Nie noś łańcuszków, apaszek, wisiorków – bo dziecko okręci się pępowiną.
16. Jeśli się czegoś wystraszysz, uważaj gdzie się dotkniesz – w tym miejscu dziecko będzie miało znamię.
17. Nie przechodź przez rozstajne drogi - bo sprowadzisz nieurodzaj.
18. Nie siedź tyłem do kierunku jazdy – bo dziecko ułoży się pośladkowo i nie ominie cię cesarskie cięcie.
19. Nie kochaj się z mężem przez dwa miesiące przed porodem – bo maluszkowi będą ropiały oczka.
20. Nie maluj się w ciąży – bo dziecko będzie transwestytą (osobiście moja ulubiona porada!).
21. Nie przytulaj się do włochatych psów – bo dziecko będzie kudłate.
22. Nie przytulaj psów i kotów – bo całą miłość przelejesz na nie i zabraknie ci jej dla dziecka.
23. Nie patrz na ogień – bo dziecko urodzi się z rumieniem na twarzy.
24. Nie przejmuj się zgagą – wtedy rosną dziecku włosy.
25. Nie kupuj niczego przed porodem – bo zapeszysz.
punkt 20 mnie rozwalił na łopatki .
P.S maluje się codzienniemamasia, małaMyszka, magda sz, 5ylwia, zabka11, psioszka11, futuremama, Aga89 lubią tę wiadomość
-
Nesa89 wrote:Dziewczyny, jak to jest z zapinaniem pasów bezpieczeństwa w aucie w ciąży??
Wiem, że ciężarne nie mają obowiązku zapinania pasów, ale chciałam wiedzieć jak to u Was wygląda. Ja zapinam i jakoś nie wyobrażam sobie nawet w bardziej zaawansowanej ciąży żeby ich nie zapiąć. Słyszałam tez o takich specjalnych pasach, ale bym musiała jeszcze o nich poczytać. Chyba, że któraś coś już wie na ten tematmałaMyszka lubi tę wiadomość
-
0na88 wrote:Juz mi wszystko jedno - jest mi pisane rude dziecko które zostanie transwestyta
)
Haha i tak bedzie kochane
A ja dopiero sie uspokoilam tak mnie maz zdenerwowal!! Przyniosl z pracy mandat na 100 zl za przechodzenie na czerwonym swietle! A tyle razy go prosilam by tego nie robil i jak grochem o scianeTaki nerw mi zafundowal, a ja mu cieple obiadki pod nos podaje, ma szczescie, ze nie dostal surowymi ziemniakami bo przeszedl mi taki pomysl po glowie jak to, ktoras z Was praktykowala
0na88, mamasia, małaMyszka, lys, zabka11 lubią tę wiadomość
-
hahhaahahahah ja będę miała łysolka transwestytę z krzywymi nogami i wadą wzroku. Do tego będzie zezowatym alkoholikiem
mamasia, 0na88, Aga89 lubią tę wiadomość
-
Ustawa prawo o ruchu drogowym. Art.39.2 wyraznie mowi, ze obowiazek korzystania z pasow bezpieczenstwa nie dotyczy (w punkcie 2) kobiet w widocznej ciazy.
A to czy ktos zapina pasy czy nie, to zupelnie inna i indywidualna sprawa. Ja jak jade w dalsza trase, to zapinam, jak jezdze do okola komina, to nie zawsze. O pasach mozna duzo dyskutowac, maja wiele plusow, ale i tez calkiem sporo minusow. Mam znajomego, ktory przez pasy, po dachowaniu prawie sie utopil w rowie, bo nie mogl dosiegnac guzika, zeby zwolnic pas. Jak juz mial glowe w wodzie, to w kieszeni marynarki wymacal dlugopis, ktory mu pomogl sie uwolnic. Gdyby nie to same wiecie jakby sie skonczylo... Dlatego uwazam, ze nie ma co naskakiwac na ludzi, ktorzy decyduja, ze pasow nie beda zapinac, tym bardziej, ze maja takie prawo.małaMyszka, psioszka11 lubią tę wiadomość
-
Malagosia wrote:Ja ogladalam program i policjant mowil ze w widocznej ciazy mozemy nie zapinac pasow
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 16:53
apaczka lubi tę wiadomość
-
taka moja wizja, ale to prawda, każdy ma swój rozum i wie co robi.
Mojego męża kuzynka, będąc w ciąży nie zapinała pasów. Jednego dnia zapięła wracając z pracy. Na drogę wybiegła rodzina dzików, gdyby nie pas wyleciałaby przez przednią szybę a jej córeczka na tylnym siedzeniu zamarzłaby w tym przypadku na śmierć. Różnie bywa, różne są sytuacje, różni ludzie są na drodze. Mój mąż od grudnia jeździ ze mną jakby miał jajko na masce. Co z tego jak z naprzeciwka debil wyprzedza na czterdziestego piątego, bo mu się spieszyniecierpliwa, futuremama lubią tę wiadomość