SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak więc babeczka zdezynfekowała mi pierś, wzięła igłę (i jeszcze mi pokazuje, że mała, żebym się nie stresowałaaaaa) i dłubała w niej wyciągając zbite grudki mleka. Nie bolało. Nawet powiedziała, że jak będzie bolało to mam mówić, bo ma nie boleć. Ponoć oprócz niej tylko 3 inne osoby zajmują się takimi rzeczami we Wrocławiu. Jaka ulgaaaaaaa.
Ja mam płaski brzuch, wystają mi gości biodrowe. Ale mam brzydki, rozciągnięty pępek, a przed ciążą miała taki malusieńki:(
A Wasze dzieci mają jakieś pieprzyki? Bo Tomek nie ma nic, żadnych czerwonych ani brązowych znamion i tak się zastanawiam, czy to nie wyjdzie później.
edit. I powiedziała, że to pewnie dlatego, że Tomkowi wyszły zęby/ząb, zmienił sposób jedzenie, je płycej i to od tego. Ona też jest zdania, żeby karmić piersią do 6 msc, ale żeby chociaż minimalnie wprowadzić w gluten, łyżeczka kaszki raz w tygodniu albo skórka dobrego chleba.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2016, 17:51
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Hejka
Glowa mnie dzisiaj napieprza. Rano nie wypilam kawki, z mezem i siostrzencem m wyskoczylismy do Wroclawia z rana, bo mlody prosil, mial egzamin na prawko. Bylismy przed czasem, zribilismy sobie godzinny spacerek. Moze bede w tv, bo krecili tam jakis program hehe. Pozniej skoczylismy odwiedzic siostrzenice na nowym mieszkaniu, troche zlecialo. A od ok 14 mlody byl tylko chwile aktywny, a tak to spi, jak sie przebudza marudzi. Niedawno zjadl i dalej spi. Wtf. Mam nadzieje, ze bedzie chcial spac w nocy.
Do nawilzenia skory z calego serca polecam kremiki biodermy. Ja to sie nie rozdrabniam, biore taki 500ml z pompka i jak trzeba, to i wysmaruje cialko. No i nadaje sie, zeby wysmarowac buziaka na mrozy
http://m.ceneo.pl/27632089#mh=y8H6RStH62008bioderman18BeTWkFdwVvQudnOMeUyEkyhOQpTqyNkvrL1oBLrGNj7Eqo2CyxB60Mw2MbBDBQd3jEED9X0Uq6QcV57zVySwLua6jlLaL44irsxHkDRXMb-0NBhTRITNFKpzzsnWvv73Tp9TJ9rU7e4rBV6cRuVDzH0ulF3Ujm-sfv1_sW3ROTLNfJ2MVIJKB9LCHHNGK0
O taki i oplaca sie kupowac w necie, w aptekach stacjonarnych sa drogie, za ten raz zaplacilam 110 zl, wiec roznica zacna, a zapas kremu mam na pol roku -
Paula całe szczęście że już koniec Twoich męczarni.
Niecierpliwa mój też robi kupę tylko wtedy jak odepnę mu pampersa na przewijaku i tak kilka razy przejadę chusteczkami po tyłku, nie wiem na ile mu w tym pomagam bo w sumie sam robi tylko chyba tak się przyzwyczaił.. może Twoja traktuje to jako "rytuał" jak z kąpieląrytuał robinia kupy, ale to brzmi:)
Boże niech ten dzień się już kończy! zawsze po powrocie od rodziców mały daje czadu, ostatnio myślałam że to szczepienie ale on chyba tak reaguje na zmianę, no oszaleć można, a jeszcze nie poszliśmy na spacer to już wogóle jest wkurzony bo śpiący a oczywiście w domu spać nie potrafi.. nie wiem o co mu chodzi bo biorę do karmienia to wyje, bije mnie po cyckach, łapie za sutka a za chwile puszcza i wkłada piąstkę.. kurde zęby czy co..
Wogóle jakiś ch.. mam dziś dzień, rozbierałam choinkę i wkładałam pudło z bombkami do szafy, spadło mi i wszystkie bombki pobiłam.. kij z tymi bombkami bo piękne nie były ale ile sprzątania, chyba nawet w majtkach mam brokat..
Jestem Matka Roku - mały tak wył że co.. włączyłam TV.. niech ogląda bo oczywiście cisza jak makiem zasiał.. nie mam już sił po całej nocy i dniu:(Zetka lubi tę wiadomość
-
Paula dobrze wiedzieć że jednak można
Ofka na plażę to może jakiś strój, piankę dla maluszka i chusteczka na głowę
co do porodów miałam dwa sn i po pierwszym masakra, po drugim rewelacja. Rodziłam w pl a teraz uk. Nie wiem czy w UK lepiej dla mnie tak było, inne podejście.
Gaz bardzo sobie chwalę, słyszałam ze niektórym jest niedobrze ale na mnie podzialal super, zero mdłości, a czulam się jak po kielichu , taka zdystansowana , do tego działał szybko ale krótko więc na polecenie położnej wdychalam przy skurczach , kazala mi odstawić dopiero jak mialam przeć.
-
niecierpliwa wrote:Nie, nie ja nie zakladam, ze nie bedzie smakowac, ja po prostu zle wspominam przeprawe z kp i chce sobie oszczedzic nerwow. Ja po prostu uleglam presji kp, ciaglemu naciskowi, a od poczatku mialam mieszane uczucia i jednak rozwazalam mm, ale nie chcialam byc "gorsza" i byc postrzegana jako zla matka, dlatego potem wisialam na laktatorze, co mi zabieralo pol dnia, wsciekalam sie na mloda, ze nie daje mi spokojnie sciagac, potem to podejrzenie alergi, no i nakladki od samego poczatku i tak teraz sie sobie dziwie, ze wytrzymalam ponad 4 miesiace, chociaz z perspektywy czasu niezmiernie mi zal tego czasu, ktory stracilam, bo zamiast poswiecac go Julce, ja zazynalam sie na laktatorze lub gonilam ja z cycem na spiocha i wnerwialam sie, ze nie chce jesc, a tak naprawde katowalam ja tym moim mlekiem w imie kp, bo sobie usralam, ze to najlepsze co jej moge dac.
z Drugą chciałam tylko KP albo tylko mm. Mam KP i tez nie jestem szczęśliwa. Uwiazana, niewyspana , Itp.
Nie dogodzisz kobiecie
Kurde ile razy zostanie mi 17, 15, 10 stron to produkujecie na wyścigi. Jestem na tym poście i 20 stron do tyluWiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2016, 18:40
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Ona ty zamawialas kaszki przez neta. Moglabys przypomniec jakie i gdzie?
Ja chcialabym malemu kupic rozne, ale najlepiej bezmleczne i bez dodatkow smakowych.jakos mi sie kojarzy, ze ty takie wlasnie kupowalas. W moch okolicach z bezmlecznych, to widzialam tylko kleik ryzowy - slabo.
Tak czytam Wasze wpisy i skojarzylam, ze zapisywalam sie na rozne probki, a jak dotad dostalam tylko z bobovity, nie dostalam nic z hippa, wczesniej z bebilonu tez nic nie dotarlo. Ciekawe, czy nasz listonosz, to nie oszukista? Z Bobovity dotarla, ale jak byl inny listonosz na zastepstwie. Jakies pomysly jak to sprawdzic? -
witajcie
bylam dzis na tym rezonansie- oczekalysmy sie 2 godziny.. na szczescie Klarunia dala rade, troche na rekach, troche w foteliku i wytrzymala.
godzine pozniej dzownili do mnie, ze sa juz wyniki i zebym sie raczej jeszcze dzis po nie zglosila.
juz mnie zmrozlo, wiec na pelnym gazie jechalam po ich odbior.
wyniki mnie zwalily z nog...z badania wynika ze Julcia ma maleńką macice, radiolog ocenil ją pod względem wzrostu na etap noworodkowy, a ponoc powinna mic ok 3-4cm.
jajniki są dobrze wykształcone i widac w nich pęcherzyki, ale macica jest maleńka i co jeszcze jest niepokojące to pochwa...od wejscia jest ok, ale w punkcie gdzie łączy sie z macica jej praktycznie nie widac - pęcherz moczowy na zdjęciu styka sie z jelitem grubym, a pomiedzy nimi powinna byc widoczna pochwa.
radiolog , ktory dzis opisywał mi wynik rezonansu, mnie podłamał - wg niego jest to amomalia rozwojowa i nie da sie tego hormonalnie wyprostowac bo odstepstwo od prawidlowych wymiarow jest zbyt duze...wg niego Julcia nie bedzie miesiaczkowac i co za tym idzie nie bedzie mogła byc mamą
jestem załamana, ale otuchy dodaje mi fakt, ze ginekolog dziecieca, ktora na na ten rezonans kierowała, po zrobieniu usg na ktorym nie widziala macicy uspokajała mnie mowiac, iż w tym wieku macica u dziewczynki moze byc wielkosci mojego paznokcia palca wskazującego, wiec to ze jej nie widac, nie oznacza, ze jej tam nie ma.
i tego sie trzymam - zadzownilam i umowilam sie do naszej gin n przyszła srodę,sa tam juz tez wyniki badan labolatoryjnych, czyli hormony plciowe, tarczycy i masa innych zleconych badan. wiec zyję nadzieją ze gin powie mi jest ok, a jesli faktycznie macica jest zbyt mała, to ze uda sie to wyprowadzic lekami.
Weridiana lubi tę wiadomość