X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne SIERPNIÓWCZKI 2015
Odpowiedz

SIERPNIÓWCZKI 2015

Oceń ten wątek:
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzialyscie, by wasze dzieci sie drapaly? Bo ja nigdy. Moj maz ma egzeme, moja tesciowa jest dermatologiem i twierdzi, ze on sie nie drapal ani zadnego niemowlaka drapiacego sie nie widziała. Ja tam jej wierzę, bo oprocz doświadczenia z wlasnym dzieckiem to ma laaaata doświadczeń pracy z pacjentami oraz ma tytuly naukowe. Ale mozecie miec swoje zdanie, ja upierac sie nie bede, bo potwarzam po kims, sama doswiadczenia nie mam.

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • Pulpecja Autorytet
    Postów: 2760 5836

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wstaliśmy :- Ale się wyspałam... chociaż też nie zlicze i le razy mloda się budziła do cycka. Na smoczek w nocy reaguj nerwami, więc oszukać się nie da.
    Z tym cukrem i zdrowym jedzeniem też bym nie przesadzała, jeszcze rozumiem nie podawanie dziecku słodyczy i żadnych przeworzonych rzeczy jak rodzice się też tak zywią. Ale znam takich,którzy dziecku zabraniają słodyczy, a sami jedzą albo wyskakują na obiad na kebaba. Sami sobie odmówić nie potrafią, ale dziecku już tak.
    A z gotowaniem dziecku, to zacznam od słoiczków, bo sa przebadane i wygodne na początek, a później będę gotowała i powoli dawala więcej rzeczy. Za kilka miesięcy, do roku będę miała z głowy, bo nie będę musiała się bawić w kombinowanie, po prostu będzie jeden obiad dla wszystkich ewentualnie dla małej bez rzeczy, których nie powinna jeść. Wcześniej czy później musi się przyzwyczaić do normalności i chemii w jedzeniu :-) cóż takie czasy.

    Aaa, przypomniało mi się jak ostatnio gadałam z naszą lekarką właśnie na temat żywienia. Powiedziała, ze właśnie rodzice często mówią, ze szkołach powprowadzali sklepiki bez slodyczy, soli itp, a każda wycieczka nawet do głupiego kina kończy sie wizytą w macdonaldzie ;-) i weź powiedz dziecku, ze cała klasa będzie wciągać frytki z hamburgerem, a twoje dziecko nie.

    Laura, jesslin87, witaminkab, Pati Belgia, Weridiana, Amberla lubią tę wiadomość

    201508091565.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 12:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    Widzialyscie, by wasze dzieci sie drapaly? Bo ja nigdy. Moj maz ma egzeme, moja tesciowa jest dermatologiem i twierdzi, ze on sie nie drapal ani zadnego niemowlaka drapiacego sie nie widziała. Ja tam jej wierzę, bo oprocz doświadczenia z wlasnym dzieckiem to ma laaaata doświadczeń pracy z pacjentami oraz ma tytuly naukowe. Ale mozecie miec swoje zdanie, ja upierac sie nie bede, bo potwarzam po kims, sama doswiadczenia nie mam.

    Paula, a skąd wniosek, że skoro się nie drapie, to nie swędzi? Bo ja tego nie rozumiem.

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • Laura Autorytet
    Postów: 3396 6618

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie zjedliśmy pierwszy raz ziemniaczki ze szpinakiem :D
    Jak fajnie memlał i widać mu smakowało bo chciał jeszcze ale na początek zjadł może dwie malutkie łyżeczki :)

    witaminkab, Pati Belgia, Zetka lubią tę wiadomość

    Synuś mamusi i tatusia :)
    Dominiś 2890, 52cm <3
    89c50790be.png

  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    Widzialyscie, by wasze dzieci sie drapaly? Bo ja nigdy. Moj maz ma egzeme, moja tesciowa jest dermatologiem i twierdzi, ze on sie nie drapal ani zadnego niemowlaka drapiacego sie nie widziała. Ja tam jej wierzę, bo oprocz doświadczenia z wlasnym dzieckiem to ma laaaata doświadczeń pracy z pacjentami oraz ma tytuly naukowe. Ale mozecie miec swoje zdanie, ja upierac sie nie bede, bo potwarzam po kims, sama doswiadczenia nie mam.

    Moja się drapie/trze po nosie i jestem na 90% pewna że ją ten nos swędzi. Do tego często trze twarz, oczy bo np jest w tym miejscu włos, bądź sierść kota, więc też musi ją to łaskotać.
    Co do innych niemowląt to nie wiem czy się drapią czy nie. Czytałam jednak, że przy azs dziecko jest bardzo niespokojne, płaczliwe bo odczuwa dyskomfort spowodowany świądem skóry, a przy zaostrzeniu zmian - ból.

    Weridiana lubi tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • 0na88 Autorytet
    Postów: 2806 6791

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko Was nadrobic graniczy z cudem - brawo Wy :)

    Ja wczoraj poszlam do brata mojego meza z mala i do 1.00 w nocy urzedowala.. kolo 1:30 szlam z nia w wozku do domu - mina sasiada z psem , bezcenna.

    Odstawilam wczoraj wszystko do zera - i wysypka zeszla, kupa wreszcie ladna . Zaczynam znow od zera rozszerzanie diety ale to juz chyba jutro bo dzis przyjechalam do mojej mamy i pewnie do wieczora u niej posiedze a nic poza mlekiem ze soba nie wzielam ;-)



    Weridiana lubi tę wiadomość

    hchys65gxjilzsx1.png

    3i49e6ydzrgzswlb.png
  • jesslin87 Autorytet
    Postów: 1299 1819

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokladnie znam dzieci co nie moga zadnych fast foodow zadnych napoi gazowanych najlepiej do picia woda. A rodzice siedza, zra pija cole nosz ludzie. Najpierw sama zacznij a potem ucz dziecko. A potem jak dostanie takie dziecko 1 pieniadze do szkoly to jak do sklepu wejdzie to wykupuje prawie caly i wszystko zjada w 5 minut.

    Ja planuje 1 slodka rzecz dziennie. Wyjatkiem urodziny i swieta. Uwielbiam jogurty i wolalabym by dziecko tez je jadalo. U nas zawsze mamy w koszyku owoce wiec mam nadzieje ze je tez bedzie jadac.

    A co do maca. No coz nie wychowam dziecka na dzikusa co nie bedzie wiedzial co to mac i co tam sie jada. Jednak kazda wycieczka sie konczy w macu.

    74diqps6a69lyc94.png
  • apaczka Autorytet
    Postów: 1763 4120

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tam się nie spieram aczkolwiek świąd jest jednym z dużych objawów AZS i jego obecnosc jest niezbedna do postawienia diagnozy. Także z tym nie dyskutuję bo to nie mój wymysł. Osobną kwestia może być to jak dana osoba czy niemowlę odczuwa i czy się drapie czy np niespokojne śpi lub płacze.

    Laura co do cukru to jasne, że to nie trutka i prędzej czy później nasze dzieci się z tym cudem spotkają. Choć mi bliska jest teoria programowania żywieniowego i dlatego ważne jest zdrowe żywienie już na jak najwcześniejszym etapie życia i wprowadzanie prawidłowych nawyków żywieniowych a kaszka naładowana cukrem w wieku kilku mcy tym nie jest oczywiście wg mnie ;-) Ja wolę żeby moje dziecko poznalo smak słodki z owoców czy naturalnych soków niż kaszek.

    Paula_071, Agaata, lys, niecierpliwa, jesslin87, Weridiana, aaaaga, Amberla lubią tę wiadomość

    9f7jpx9i1ln9kxb1.png
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak jak pisalam, nie bede sie klocic, bo nie jestem ekspertem. Mozecie tez twierdzic, ze te zmiany to nie egzema. U mojego Tomka to zdiagnozowano, a nie widze by byl bardziej placzliwy, niespokojny. Zycze Wam zdrowych dzieci :-)

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • Pulpecja Autorytet
    Postów: 2760 5836

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 13:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie Hermiona, dlatego pytalam czy to wasz wybór czy musisz, bo niestety u nas w kraju często jest tak, że ludzie nie mają wyboru. Mój mąż np też chętnie wziąłby sobie urlop rodzicielski, ale wiemy że lepiej żeby z takim pomysłem nie wychodził, bo nie będzie mial do czego wracać ;-/ a jeśi macie taki uklad to super, bo dziecko jest związane z obojgiem rodzicow :-)

    201508091565.png
  • Amberla Autorytet
    Postów: 1195 3386

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Griszanka wrote:
    Migotka z ta skorka od chleba, to pamietam, ze mniej wiecej na tym etapie w rodzinie dawali dzieciaczkom do mietolenia maluchowi pietke od chleba. Pietka taz szybko sie nie rozlezie, jak skorka od kromki. I nie pamietam, zeby jakkes dziecko zaczelo sie tym dlawic.
    Moja się dławiła starsza :/ pamiętam do tej pory. Myślałam wtedy, że zes*** się ze strachu. Musiałam jej włożyć palec do buzi i do wyciągnąć bo fioletowa się robiła :/

  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    apaczka wrote:
    Ja tam się nie spieram aczkolwiek świąd jest jednym z dużych objawów AZS i jego obecnosc jest niezbedna do postawienia diagnozy. Także z tym nie dyskutuję bo to nie mój wymysł. Osobną kwestia może być to jak dana osoba czy niemowlę odczuwa i czy się drapie czy np niespokojne śpi lub płacze.

    Jak Hubert dostał wysypki, to rozmawiałam z mamą i pytałam, czy to może swędzieć, to powiedziała, że jeśli to byłby AZS, to niestety ale wtedy zwykle swędzi i dziecko będzie niespokojne i może machać nóżkami, rączkami i próbować się drapać - nie zawsze "celnie".

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 13:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze, w takim razie powiedzcie co jest mojemu synowi oraz Malej Myszki skoro to nie azs, bo sie nie drapia?

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • witaminkab Autorytet
    Postów: 1257 1981

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się z Wami co do jedzenia w 100%. Dlatego właśnie sama uczę się jeść jak najlepiej. Wiem ze wtedy nauczę Łuśke zdrowych nawyków i mam nadzieje, że uniknie takich problemów z wagą jak ja. Tez nie chce jej wychować na dzikusa ale żeby na codzień sięgała po dobre produkty. O nie chce jej uczyć ze słodycze to nagroda. W nagrodę będziemy np. organizować dodatkowe rodzinne wyjścia.
    U mnie noc tez nie najlepsza. Zaczęło się ładnie pospala do 3 a potem co godzinę. Smokiem nie specjalnie daje się oszukać. Czasem 10 min wytrzyma ale i tak musi byc Cyc.
    Zbieramy są na spacerek :)

    Pulpecja lubi tę wiadomość

    mhsv3e5eug8d3245.png
    wnidvcqg5wbp23cu.png
  • Hermiona Autorytet
    Postów: 326 960

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 13:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co do słoiczków jeszcze vs nie słoiczków. Plany to jedno, a upodobanie dziecka - drugie. Jedna koleżanka mówiła mi, że nie karmi słoiczkami, bo jej dziecko ich nie lubiło, wolało domowe żarcie. Druga, żeby nie karmić słoiczkami, bo są one dosładzane sokiem jabłkowym i jak dziecko w nich zasmakuje, to potem nie chce gotowanej w domu marchewki, bo jest mniej słodka.

    Druga rzecz, to to całe 'eko'. Znaczy, nie zrozumcie mnie źle. Jestem proekologiczna itd. Tylko jaką mam pewność, że coś z naklejką 'eko' jest faktycznie inne niż to bez naklejki? Mam swój sad w lubelskim, kilkadziesiąt jabłonek. Faktycznie opiekuje się nim okoliczny sadownik, my przyjeżdżamy na zbiory, zbieramy jabłka, sprzedajemy i kosimy kasę (skandaliczną, bo kilogram jabłek na skupie kosztuje 20-50 groszy). Sadownik przycina drzewka i pryska je. Do jednego rządka nie ma dostępu traktorem i z jednej strony jabłka nie mogą być opryskane. Skutek jest taki, że te jabłka gniją na drzewach i są przeżarte przez parch (grzybowa choroba owoców), praktycznie nie ma tam czego zbierać. Nie mam więc pojęcia, jak można wyhodować eko jabłko. Może są jakieś bardziej odporne odmiany, nie wiem. U nas się to nie sprawdza. ALbo pryska się je czymś innym? Nasz sad dostaje i tak tylko minimum oprysków, więc na jabłkach są skazy, kropki, etc. Dla porównania jabłka z sadu za miedzą, pryskane według zasad sadowniczej sztuki, są takie właśnie jak widać w sklepach, piękne. Ubiegły sezon był suchy, ale w 2014 było cholernie mokro i choroby grzybowe rujnowały owoce. Wtedy, żeby osiągnąć jako taki efekt sąsiad pryskał swój sad... 40 razy w ciągu sezonu! No i co z tym zrobić?
    Na szczęście nie samymi jabłkami człowiek żyje. Dynię, marchewkę i inne warzywa posadzimy sobie w ogródku. O ile ta ziemia nie jest skażona, może uda się je wyhodować bez pestycydów. Chciałabym mieć swój kompost, ale pewnie na osiedlu się na to nie zgodzą.

    Agaata, Weridiana, Amberla lubią tę wiadomość

    ijpbo7esx952zvu4.png
  • Griszanka Autorytet
    Postów: 1600 4205

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 13:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W kwestii wprowadzania warzywek, to ja mialam swoja marcheweczke, dynie, pietruche kupilam u znajomego. Pogotowalam w parowniku, zmiksowalam i pomrozilam w foremkach na lod. Ziemniaczki tez mamy od zaprzyjaznionego gospodarza, szpinak nawet teraz rosnie w ogrodku ;) Pozostale warzywka do wakacji beda ze sloiczka ;)

    Synek Karolek <3
    relgupjywjsi69wb.png
    m6cq8p0.png
  • Ofka Autorytet
    Postów: 1959 5993

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mam dostepu do eko warzyw a napewno nie bede specjalnie jezdzic na jakies gieldy czy bazary...zaczynam od sloikow bo tez nie bede marchewki jednej gotowala dla lyzeczki...i mysle ze sa one badane i jednak lepsze niz moja marchewa z warzywniaka...gdybym wiedziala ze jakos to sie realnie przelozy na zdrowie mojego dziecka, ze ono uniknie alergii. Niestety nie mam takiej gwarancji....gdybym miala rodzicow na wsi czy cos to ok. Ale specjalnie nie bede szukac jakis eko warzyw...wazniejsze dla mnie jest zebym w ogole nauczyla go wybierac warzywa zamiast hamburgera, nie swirowac z zarciem, jesc wszystko, nie bac sie ptobowac nowych smakow. A szukanie eko warzyw to w moim wypadku jak jechac do burdelu po to zeby sie przytulic...

    Pati Belgia, niecierpliwa, Agaata, 0na88, lys, Pulpecja, gianna88, witaminkab, Migotkaa, Weridiana, aaaaga, Zetka, Amberla, Maniuś lubią tę wiadomość

    tb73i09k881y3sjt.png
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    Dobrze, w takim razie powiedzcie co jest mojemu synowi oraz Malej Myszki skoro to nie azs, bo sie nie drapia?

    To nie chodzi stricte o drapanie, tylko o niepokój dziecka spowodowany odczuwanym dyskomfortem. Każde dziecko inaczej będzie to znosić, ale przy azs powinno być to sygnalizowane w jakiś sposób.
    Ja nie twierdzę, że Tomek nie ma azs. Ja tylko twierdzę, że azs to masakra, znam kilka osób, które posiadają. Może Tomek ma wyjątkowo łagodną postać/początkowy etap albo coś innego, bo w końcu zmiany Tomka i np Lily są takie same a Lily nie ma azs. Tych wszystkich alergii, chorób skóry jest tyle że wcale nie tak łatwo postawić diagnozę. Ja nic nikomu nie chcę insynuować, tak tylko dyskutuję, a że dużo czytam na takie tematy to zawszę mam coś do powiedzenia.
    A z tego co pisała Mysza to zmiany Sebka są trochę hardcorowe - o ile dobrze pamiętam to skóra sucha popękana do krwi i to trochę bardziej przypomina azs albo inne szachrajstwo. No właśnie Myszka, jak tam mały?

    EDIT albo Tomek tak dobrze to znosi, jak i ząbkowanie. Duży próg bólu?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 13:44

    Weridiana, Amberla lubią tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    Dobrze, w takim razie powiedzcie co jest mojemu synowi oraz Malej Myszki skoro to nie azs, bo sie nie drapia?

    Paula, nie wiem co jest z Twoim czy Myszki dzieckiem.

    Co do AZS - warto poczytać:
    http://pediatria.mp.pl/choroby/skora/show.html?id=62304

    Edit: Dzieci czują i swędzenie i ból, bo ich skóra jest unerwiona.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 stycznia 2016, 13:46

    Weridiana lubi tę wiadomość

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 6 stycznia 2016, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zrobiłam kleik ryżowy (całkiem smaczny nawet na bebilonie pepti) i podałam małej, łącznie może zjadła łyżeczkę. Jakoś jej to jedzenie nie zachwyciło. Zobaczymy jak będzie z brzuszkiem i kupą dzisiaj, jak tak samo to jutro znów podam łyżeczkę.

    Weridiana lubi tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
‹‹ 2917 2918 2919 2920 2921 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ