SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja się cieszę, że moja nie waży zbyt dużo. Jasne, wolałabym żeby jednak była na tym 50 centylu ale póki co też jest ok. Z ubraniami nie ma problemu, z noszeniem, zabawianiem. Jest za to długa bo jakiś czas temu była powyżej 75c. Także taka slim fit jest, po tatusiu
lys, Agaata, magda sz, Zetka, jesslin87, Paula_071, Amberla lubią tę wiadomość
-
lys wrote:Mój ma może ze 2 siwe włosy i juz cyrk ze jak to.
Mój mąż to rocznik '80 - styczeń - co drugi dzień mnie pyta, czy na pewno nie widzę jakiegoś siwego włosa u niego. I teraz właśnie mi powiedział, żebym WYRAŹNIE tu napisała, że on nie ma ani jednego siwego. Więc jest młody jeszcze. No to piszę Wam wyraźnie, że tak jest.apaczka, lys, aaaaga, Martucha86, magda sz, niecierpliwa, Zetka, jesslin87, Paula_071, Amberla, Maniuś lubią tę wiadomość
-
magda sz wrote:No moj sreberko, przed porodem mowilam mu zeby przefarbowal bo jak dziecko sie urodzi to powie o dziadzia. Ale maz powiedzial ze nie chce wygladac jak George Michael
No ja do meza sie smialam ze ludzie na ulicy beda mówic " o jaka łądna wnuczka"magda sz lubi tę wiadomość
-
Mi podobają się faceci z siwizna. Taki Krzysztof Skórzyński
! Mój mąż wylysieje zanim osiwieje. Juz kiepsko z włosami u niego. Ciągle mi mówi ze to przez buzujacy w nim testosteron tak gubi włosy
. Taaak. .
Myszka jak Sebek?lys, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
oj mnie tez oprószyło siwizną ale maz i siwieje i łysieje ale na szczescie sie tym nie przejmuje bo twierdzi ze juz moze bo zone ma i dziecko tez co innego jak by musial polowac na jakas kozę
lys, Zetka, jesslin87, Amberla lubią tę wiadomość
-
lys wrote:Lily jest najbardziej zainteresowana wszystkim co piszczy. Nieraz jak nie da jej się zabawić to moja mama piszczy raz za razem ta żyrafa albo inna piszczalka i wtedy zamiast darcia się małej jest marudzenie i to piszczenie, które na początku strasznie mnie irytowalo. Na szczęście się przyzwyczaiłam.
Mała ugryzla mnie dziaslami i to bolało wiec nie chce myśleć jak to jest przy zębach.lys lubi tę wiadomość
-
A co do nocy to tez kolorowo nie było, ale winie z to szczepienie. Piotrek zasnął przed północą, pierwsza pobudka o 2,później 3 (lekka temperatura to dałam mu pedicetamol) i 4 i od 4 do prawie 7 włączyło mu się gadanie i zabawa , później sie przebudzil o 8,zjadł i wstał przed 10,a ja mam piasek w oczach
-
Ta śpi jakoś od 9:30 no szok już 5 dzień ! od poniedziałku ruszam z mgrką w takim razie żeby tylko nadal tak spała.
Myszka, Katarka czekamy na wieści.
Aaa któraś pytała o KasieN, nie odpisała ale wchodziłam na jej fb i wygląda że wszystko u niech spoko, nie wiem czy napisać skoro na smsa nie odpisała, nie chcę się narzucać. Może niech któraś z Was napisze na fb do niej żeby nie było jestem męczydupa ?
Katarka, Amberla lubią tę wiadomość