SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Buuu... pochlałam się z męzem o to prawo jazdy, powiedziałam że nie będe robic, a przynjamniej nie teraz, i nie pojde jak osioł na kurs jak nawet nie wiem gdzie hamulec jest w samochodzie, nosz kurwa nie może tego pojąc że ja sie poprostu panicznie boje, owszem nigdy nie siedziałam za kierownica, ale własnie z tego powodu, że zawsze się bałam, pojechał do rodziców, zaraz pewno będą dzwonic..
Dziewczyny, które maja ochraniacz modułowy, Wasze dzieciaki też się tak przytulają do tych poduszek? U mnie Szymko wkłąda rączki pod spód i sie przytula na boku
My tez nosimy 74,a pajace czasem nawet 9-12 miesięcy, ale spodnie 68 jeszcze dobre:)
Jak któejś zalezy na jakosci to polecam cocodrillo własnie, bawełna nie do zajechania:) tylko czekać na ostatnią wyprzedaż bo drogo jeszcze:P
Ja miałam ze smyka bodziaki i nawet nawet:) nic im sie nie działo w 40 stopniach prane:)
Ainer ale super zdj, sliczne dziewczynki:)ainer85 lubi tę wiadomość
-
chcebycmama wrote:NO nieźle produkujecie, nadrobić się nie da. Ja się też zastanawiam nad skoczkiem. A powiedzcie mi kiedy pierwsze obuwie kupic? I jakie...
Pojutrze szczepienie. Znów będzie płacz...
http://www.rodzice.pl/niemowle/rozwoj/Na-tropie-dobrych-bucikow.htmlMartucha86 lubi tę wiadomość
-
Migotka moja myśli że ta poduszka to ja albo cyc, przytula się czasem, ale położyłam wałek między nią w poduszki żeby się nie udusiła i jest ok, zarzuca na te poduszki nogę albo rękę. Musze mieć o tej strony ściany ochraniacze bo ciągnie mega.
Wezcie ja dostałam tyle bucików że nie mam gdzie trzymać a też w ogóle nie zakładam, może czasem takie mięciutkie ale to do zdjęć. Mam nawet emu dla dzieci ale na hu mi to skoro i tak mała w kombinezonie wychodzi na dwór więc nie pcham na to butów już.
Kasia ja ubierasz małą pod chustę? -
Dobra, wiem co mi nie pasuje w krzesełku. Nie wiem, jak jest w innych, ale w Bistro regulacja oparcia ma 3 poziomy i o ile poziom pierwszy (siedzący) jest ok, bo jest zablokowany i oparcie nie ruszy się ani do przodu ani do tyłu, to poziom 2 (półleżący) i 3 (leżący) nie są zablokowane do przodu, tzn. jak ustawię na poziom drugi to blokada jest tylko do tyłu, ale jak pchnę je ręką to wraca do poziomu 1.
Czyli wychodzi na to, że jest możliwość, że jak dziecko będzie na poziomie 2 i zacznie ciągnąć do przodu to sobie samo wskoczy na poziom 1.
Niecierpliwa u Was też tak jest? -
Dokładnie Magda. Ja kiedyś właśnie do zdjęcia chciałam jej zalożyc takie miękkie kozaczki to mialam problem, bo ona sztywno stópkę trzyma, mam wrażenie, ze będzie podkurczac paluszki i będzie jej niewygodnie jakoś. Wolę włożyć skarpetki i miec pewnosć, że jej szkody nie narobię. Zresztą ja sama uwielbiam chodzić boso, buty jakie by nie byly zawsze jakoś tam męczą stopy. U nas w domu nikt np kapci nie nosi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2016, 18:23
magda sz lubi tę wiadomość
-
AgaSad wrote:Muszę też kupić te puzzle piankowe bo już strach zostawiać go na sofie, ciągle ćwiczy jakieś dziwne figury ale jeszcze nie potrafi się przerzucić na brzuch czy na plecy..
Podziwiam, że jesteś w stanie zostawić go na sofieMi się to jeszcze nigdy nie udało
Jest na tyle ruchliwy, że spadł by w 30 sekund po tym jakby się odepchnął nogami np. od oparcia. U mnie tylko mata i leżaczek.
Byliśmy na USG bioderek, wszystko ok, wszystkie parametry w normie. I Psioszka coś dla Ciebie - Pan doktor mówi "kostnienia nie widać, co na ten moment jest normą, na następnym USG powinno się pojawić". Postanowiłam dopytać jeszcze raz, czy na pewno to jest w normie, więc powiedział, że na tym etapie życia dziecka TAK.
niecierpliwa, magda sz, lys, jesslin87, witaminkab, Katarka, Maniuś, mamasia, Zetka, Amberla lubią tę wiadomość
-
Tak Lys tez tak jest, ale Julka wlasnie lezy na poziomie najnizszym i mega ciagnie do przodu i nie ma opcji zeby sama przeskoczyla, zobaczymy z czasem
Mi nie pasuje inna rzecz, ze jak siedziala w tej wkladce to byla bardzo wygieta w C, bez wkladki jest ok, siedzi bardzo jej sie podoba i nawet pasy jej nie przeszkadzaja, co jest lepsze niz w bujaczku, ze tu jak jest przypieta nie jest w stanie mi zrobic mostka. -
Agaata wrote:Podziwiam, że jesteś w stanie zostawić go na sofie
Mi się to jeszcze nigdy nie udało
Jest na tyle ruchliwy, że spadł by w 30 sekund po tym jakby się odepchnął nogami np. od oparcia. U mnie tylko mata i leżaczek.
Byliśmy na USG bioderek, wszystko ok, wszystkie parametry w normie. I Psioszka coś dla Ciebie - Pan doktor mówi "kostnienia nie widać, co na ten moment jest normą, na następnym USG powinno się pojawić". Postanowiłam dopytać jeszcze raz, czy na pewno to jest w normie, więc powiedział, że na tym etapie życia dziecka TAK.
tzn nigdy nie zostawiam go samego, kładę jak chcę coś przy kompie zrobić czyli mam ok 1,5 m ale dziś właśnie doszłam do wniosku że już nawet na taką odległość jest zbyt ruchliwy:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2016, 18:49
-
apaczka wrote:Katarka trzeba było powiedzieć, że od podciągania się na szczebelkach to Laura może co najwyżej bica przypakować a nie usiąść
Moja w łóżeczku spędza tylko część nocy i drzemki. Także chyba jak większość sierpniówkowych dzieci siądzie późno
Haha, nie wpadłam na to -
niecierpliwa wrote:Tak Lys tez tak jest, ale Julka wlasnie lezy na poziomie najnizszym i mega ciagnie do przodu i nie ma opcji zeby sama przeskoczyla, zobaczymy z czasem
Mi nie pasuje inna rzecz, ze jak siedziala w tej wkladce to byla bardzo wygieta w C, bez wkladki jest ok, siedzi bardzo jej sie podoba i nawet pasy jej nie przeszkadzaja, co jest lepsze niz w bujaczku, ze tu jak jest przypieta nie jest w stanie mi zrobic mostka.
Z najniższego Lily też się nie podniesie, ale ze średniego myślę, że dałaby radę i wtedy jeśli pasy nie są dobrze dociągnięte to pytanie czy by głową w tackę nie przywaliła...
Tak, ta wkładka też mi średnio pasuje i jutro sprawdzę, jak będzie bez. Tym bardziej, że przełożyłam pasy naramienne na poziom niżej, a we wkładce nie ma 2 otworków, tak jak w siedzisku. -
mojej laurze pediatra polecila takie specjalne sandaly ze skory,obuwie korekcyjne czy startowe, w domu to byly jej kapcie, na dworze zmienialam
https://www.google.co.uk/url?sa=i&rct=j&q=&esrc=s&source=images&cd=&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwipgNaS7qTKAhWIBBoKHSVjCUQQjRwIBw&url=http%3A%2F%2Fwww.aurelka.pl%2Foferta-2-Startowe-11-1000-15.html&psig=AFQjCNHHxBvOmsRPGg5TG0J6N1yaLc508g&ust=1452708260674138 -
AgaSad wrote:tzn nigdy nie zostawiam go samego, kładę jak chcę coś przy kompie zrobić czyli mam ok 1,5 m ale dziś właśnie doszłam do wniosku że już nawet na taką odległość jest zbyt ruchliwy:)
Dokładnie, nie znasz dnia ani godziny, wczoraj na luzie położyłam Lily na macie na plecach i się zdziwiłam, jak się obróciłam, że jest na brzuszku poza matą. Ja już mam lęki zostawiać na łóżku dwuosobowym, a co dopiero na kanapie. -
Ja na żadnym łóżku nigdy nie zostawiłam go tak żeby chociaż na krok odejść, no ale mój jest trochę przesadnie ruchliwy. Na macie długo nie poleży - odpycha się nogami i jakby na głowie przemierza pokój, często jak wyjdę na chwile to jest pod ławą albo ostatnio włazi tak pod choinkę i ciągnie gałązkę, bo mu mąż pokazał. I jak wczoraj nie pozwoliłam, to ryk.
jesslin87, lys, Pulpecja, apaczka, Zetka lubią tę wiadomość
-
Agaata wrote:Podziwiam, że jesteś w stanie zostawić go na sofie
Mi się to jeszcze nigdy nie udało
Jest na tyle ruchliwy, że spadł by w 30 sekund po tym jakby się odepchnął nogami np. od oparcia. U mnie tylko mata i leżaczek.
Byliśmy na USG bioderek, wszystko ok, wszystkie parametry w normie. I Psioszka coś dla Ciebie - Pan doktor mówi "kostnienia nie widać, co na ten moment jest normą, na następnym USG powinno się pojawić". Postanowiłam dopytać jeszcze raz, czy na pewno to jest w normie, więc powiedział, że na tym etapie życia dziecka TAK.jesslin87, Zetka lubią tę wiadomość
-
Agaata wrote:Ja na żadnym łóżku nigdy nie zostawiłam go tak żeby chociaż na krok odejść, no ale mój jest trochę przesadnie ruchliwy. Na macie długo nie poleży - odpycha się nogami i jakby na głowie przemierza pokój, często jak wyjdę na chwile to jest pod ławą albo ostatnio włazi tak pod choinkę i ciągnie gałązkę, bo mu mąż pokazał. I jak wczoraj nie pozwoliłam, to ryk.
O kurcze.. mój też jest ruchliwy ale jeszcze nie opanował takich umiejętności:) natomiast mam wrażenie że niedługo wypadnie z bujaczka bo tak się w nim rzuca ze chyba wywali się razem w nim..