SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dostałam dzisiaj przesyłkę z Gemini,
kubek niekapek NUK wydaje się super, fajnie wykonany
miseczka z przyssawką z Canpolu - bardzo pozytywne zaskoczenie -= bardzo fajna
łyżeczki Primamma - twardość ok, ale kształt niestety nieakceptowalny i 23 zł poszły w błoto raczej -
Agaata wrote:Dostałam dzisiaj przesyłkę z Gemini,
kubek niekapek NUK wydaje się super, fajnie wykonany
miseczka z przyssawką z Canpolu - bardzo pozytywne zaskoczenie -= bardzo fajna
łyżeczki Primamma - twardość ok, ale kształt niestety nieakceptowalny i 23 zł poszły w błoto raczej -
Ja powinnam otrzymać moją przesyłkę z Gemini jutro. W ogóle jutro mają przejść 3 przesyłki, będzie tłoczno na korytarzu
Zbieram się do spania, nie wiadomo jaka noc i jaki dzień przed nami. Do tego mam stan podgorączkowy i nadal pobolewa mnie żołądek -
Agaata wrote:Pulpecja, nie jest na nich tak napisane - jest tylko oznaczenie 6+. Ale właśnie wyczaiłam, że Gemini przyjmuje zwroty, więc odeślę im.
Szkoda ze nie wiedzialam, bo niechcacy zamiast jednego opakowania zamowilam 4 witaminy K i teraz kwitnie w szufladzie.13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
wow mamy 3000 strone
0na88, Pulpecja, Agaata, niecierpliwa, apaczka, lys, jesslin87, Weridiana, Zetka, Laura, mamasia, Paula_071, małaMyszka, chcebycmama, Amberla lubią tę wiadomość
-
Paula_071 wrote:Nam tez powiedzial miesiac temu ortopeda, ze jest kostnienie.
Dzisiaj bylismy u pediatry. Generalnie 75 centyl, tylko wzrost blizej 90. 7820g. 68cm, glowa 44, klata 46. Diete rozszerzamy za miesiac i bez kaszek, bo Tomek utyje.
Paula a co z glutenem? Macie już wprowadzać czy też za miesiąc? -
Hej hej:)
U nas Szymko popołudniami marudny, strasznie go swdedzą te dziąsła, smoka jak daje to gryzie ten plastik, nie daje sobie posmarować żelem, bo zaraz zaciska.
Wiecie co, ja mam do karmienia ta łyzeczke głeboką, i dziś jak dawałam zupę to tak myślałam o tym co tu pisałyuscie, żeby nie wycierać o górną warge, ale to poprostu niewykonalne taka łyżeczką, musiałabym spróbowac inną, ale jaką? żeby sie cos nabrało i żeby nie spływało z łyzeczki, noi żebym nie dawała zupy 20 min bo by młody chyba wścieku dostał -
Ech... (czy: ehhh?) - u nas dalej problemy na linii prawy cycuszek - mała
Staram się ją przystawiać ile wlezie, najpierw normalnie, potem spod pachy, podsuwać jej go do ciumkania jak jest zrelaksowana, ciągnąć go laktatorem... Ale dalej słabo. Jak jest głodna to wręcz histerycznie na niego reaguje. Jak tylko ją przystawię to ryczy, tak najgorzej jak potrafi :(Laktatora dawno nie używałam i też biust chyba odwykł, bo strasznie ciężko mi się ciągnie z obu. Wczoraj i dziś udało mi się w wielkich bólach odciągnąć po 40ml. A na piątek i sobotę potrzebuję kilku pełnych porcji, bo mam szkołę. Ale jutro i pojutrze też spędzamy cały dzień w domu, więc spędzimy go na dojeniu. Może coś ruszy. Mąż się znowu świetnie spisuje, bo wspiera mnie w tym wszystkim (np. w kategorycznym przystawianiu rozdartego głodomora do 'słabszej' piersi) i w ogóle nie wiem, co ja bym bez niego zrobiła. Mówi, że jak się nie uda, to będę karmić jedną, a jak jednej zabraknie to też nie koniec świata. (choć wolałabym uniknąć tej sytuacji jak na razie)
Weridiana, chcebycmama, Martucha86 lubią tę wiadomość
-
wow 3 tysie...
Ofka, ja po cc straciłam chyba 3/4 mózgu, bo strasznie wolno trybię, nie mogę się skupić i jak uczę się na egzaminy, to czytam jedno zagadnienie 10 razy a i tak nic nie rozumiem i nie pamiętam... -
Hehe dla mojego mata juz od dawna jest mala, mata z puzzli - kwadrat 180 x 180 cm okazuje sie, ze rowniez przemieszcza sie juz we wszystkie strony
. Od dwoch dni opanowal przewracanie sie przez lewa reke, do tej pory fikal tylko przez prawa, ale tylko z pleckow na brzuch. W ogole czasami moge siedziec i na niego patrzec, generalnie jak sie tak go z boku obserwuje, to widac ile w to wszystko wysilku wklada. Jaki jest zadowolony, kiedy osiaga kolejny level, uda sie dopelznac tam gdzie chce, dosiegnac zabawke, ktora za daleko rzucil, czy nawet podawanie sobie czegos z reki do reki. Cudownie jest moc, to obserwowac
Magda, Agata, to ja niezla musze byc, bo jakos sama daje rade uzyc katarka. Troche trzeba sie nasilowac, popisac zrecznoscia, ale podczas tej operacji rece mojego meza tylko przeszkadzaja. Ja m pomaga, to idzie 2x dluzej.jesslin87, lys, Pulpecja, Hermiona, małaMyszka, Paula_071, chcebycmama, Martucha86, Maniuś, Amberla lubią tę wiadomość