SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Byliśmy na szczepieniu, ostatnia dawka 6w1 podana, to co ja myślałam, ze jest katarem, tak naprawdę nim nie jest, charczenie od nadmiaru śliny. Za 3 tygodnie szczepimy jeszcze pneumokoki i już koniec do 13 miesiąca.
Hubert waży 6300g, 3 centyl, pani doktor sugeruje za około tydzień powoli zacząć podawać kaszki na wodzie, łyżeczką - tak jak dorośli. Ona twierdzi, że owoce i warzywa są dla dzieci na odchudzanie, a kaszki na tycie - u Huberta warto zacząć od kaszek. Ja nie wiem jeszcze jak zrobię, muszę przemyśleć.
Poza tym wszystko ok, rozwojowo wyprzedza swój wiek o około miesiąc, więc tak wg pani doktor wypadałoby spojrzeć na kwestie rozszerzania diety. Zresztą wg niej on ma małą szansę nadrobić, bo jest bardzo ruchliwy i bardzo dużo spala.
No to tyle. Czekam na panią od sprzątania.
Zetka - pianinko Fisher Price - szczeniaczka uczniaczka.
Acha, zęby już wysoko, coś tam haczy, ale jeszcze z miesiąc do wyjścia ona obstawia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2016, 15:11
Pulpecja, niecierpliwa, Zetka, apaczka, jesslin87, Weridiana, Maniuś, mamasia, lys, Amberla lubią tę wiadomość
-
Agaata wrote:Byliśmy na szczepieniu, ostatnia dawka 6w1 podana, to co ja myślałam, ze jest katarem, tak naprawdę nim nie jest, charczenie od nadmiaru śliny. Za 3 tygodnie szczepimy jeszcze pneumokoki i już koniec do 13 miesiąca.
Hubert waży 6300g, 3 centyl, pani doktor sugeruje za około tydzień powoli zacząć podawać kaszki na wodzie, łyżeczką - tak jak dorośli. Ona twierdzi, że owoce są dla dzieci na odchudzanie, a kaszki na tycie - u Huberta warto zacząć od kaszek. Ja nie wiem jeszcze jak zrobię, muszę przemyśleć.
Poza tym wszystko ok, rozwojowo wyprzedza swój wiek o około miesiąc, więc tak wg pani doktor wypadałoby spojrzeć na kwestie rozszerzania diety. Zresztą wg niej on ma małą szansę nadrobić, bo jest bardzo ruchliwy i bardzo dużo spala.
No to tyle. Czekam na panią od sprzątania.
Zetka - pianinko Fisher Price - szczeniaczka uczniaczka.
a na co są kaszki z owocami?małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Pulpecja, aż tak nie dopytywałam, ale ona mówiła o początkach karmienia - pierwszy miesiąc
I też poprawiłam wyżej - bo napisałam owoce a ona mówiła o warzywach i owocach - twierdzi, że są mniej kaloryczne niż moje mleko i na tym to dziecko schudnąć może - a mój z racji tego, że jest cudy to kaszek potrzebuje póki co. Zresztą ona nie mówi o szaleństwach jedzeniowych póki nie skończy 6 miesięcy.
-
Agaata wrote:Pulpecja, aż tak nie dopytywałam, ale ona mówiła o początkach karmienia - pierwszy miesiąc
I też poprawiłam wyżej - bo napisałam owoce a ona mówiła o warzywach i owocach - twierdzi, że są mniej kaloryczne niż moje mleko i na tym to dziecko schudnąć może - a mój z racji tego, że jest cudy to kaszek potrzebuje póki co. Zresztą ona nie mówi o szaleństwach jedzeniowych póki nie skończy 6 miesięcy.
Agaata lubi tę wiadomość
-
Paula, a u jak dużej liczby dzieci to obserwowałaś?
On twierdzi, że lepszy jest szybszy kontakt z potencjalnym alergenem, ale dokładnie nie wiem, bo to mąż na swojej wizycie rozmawiał.
I dodam, żeby nie było, to jest alergolog i pediatra, więc myślę, że coś tam wie.
niecierpliwa, Zetka, jesslin87, małaMyszka, Amberla lubią tę wiadomość
-
Pulpecja wrote:nie no Agata, ja tak sobie zażartowałam, bo mi się spodobało, że jedno na to, drugie na to, a co będzie jak połączę? Wiadomo,że z kaszką raczej będzie bardziej kaloryczne
Wiem, wiemja jeszcze nie wiem jak zrobię, przemyślę sobie - te jej porady to i tak tylko sugestie
Pulpecja lubi tę wiadomość
-
Magda świetny pomysł z tymi info na pierwszej stronie, można jeszcze wrzucić przepisy czy informacje o rozszerzaniu diety bo niektóre już mają temat za sobą a niektóre z nas dopiero się zagłębiają..
Pulpecja mi lekarka kazała już podawać gluten tzn pół łyżeczki i z moim mlekiem.. wczoraj trochę poczytałam i stanowisko wobec tego glutenu jest tak mało jednoznaczne że chyba raczej trzeba kierować się intuicją.. ja postanowiłam że zaczekam jeszcze 2 tyg i zacznę mu podawać w 5.5 miesiącu.
Lys super że już jesteście razem!! może Lily tak za tatusiem tęskniła i od dziś będzie coraz lepiej:)
Pulpecja, jesslin87, lys lubią tę wiadomość
-
lys wrote:
na bóstwo się robić nie chciałam bo i tak średnio wykonalne przy moim dziecku ale chciałam wziąć prysznic żeby mi się włosy lepiej układały i co i od rana nie było wody. No ale mniejsza o to. Jesteśmy już razem i jest super. Niestety mała nie poznała taty i się rozplakala gdy chciał ją wziąć na ręce. No ale już powolutku oswajmy i jest lepiej.
Lys, poryczalam się! Głupia jaCieszcie się sobą
niecierpliwa, Pulpecja, jesslin87, lys, małaMyszka, Amberla lubią tę wiadomość
-
Lys super ze jesteście już razem
!! Lily się oswoi i będzie cudownie
!
Dziękuję za miłe słowa o moim Malcu!
Żabka czekamy na wieści. Mocno zaciskam kciuki.
A my czekamy na odwiedziny księdza. W zeszłym roku był proboszcz i jak zobaczył gitarę męża bardzo go zapraszał do grania w kościele ...w tym roku Krzysiek schował gitarę, tak na wszelki wypadek; ) hehe.
AgaSad, Pulpecja, 0na88, jesslin87, Zetka, Weridiana, Maniuś, Migotkaa, lys, mamasia, Laura, Amberla lubią tę wiadomość
-
AgaSad wrote:
Pulpecja mi lekarka kazała już podawać gluten tzn pół łyżeczki i z moim mlekiem.. wczoraj trochę poczytałam i stanowisko wobec tego glutenu jest tak mało jednoznaczne że chyba raczej trzeba kierować się intuicją.. ja postanowiłam że zaczekam jeszcze 2 tyg i zacznę mu podawać w 5.5 miesiącu.
no właśnie są różne wersje, nawet wśród lekarzy. Kurde, za dużo wiedzy to też problem. Przy pierwszym nie miałam pojęcia o glutenie to i problemu nie było. Chyba tak jak mówisz, trzeba się zdać na intuicję.
-
Agaata wrote:Paula, a u jak dużej liczby dzieci to obserwowałaś?
On twierdzi, że lepszy jest szybszy kontakt z potencjalnym alergenem, ale dokładnie nie wiem, bo to mąż na swojej wizycie rozmawiał.
I dodam, żeby nie było, to jest alergolog i pediatra, więc myślę, że coś tam wie.
Ja pomyślałam o dorosłych. Ja jadłam awokado w wieku 23 lat, mój mąż krewetki w wieku 18 etc. a nie jesteśmy uczuleni. Oprócz celebrytów, którzy namawiają do diety bezglutenowej nie znam nikogo, kto by miał problem z jego tolerancją.
Mąż pojechał, wraca w niedzielę. Smutno samemu, mam nadzieję, że maluch nie będzie dokazywał.
edit. do poczytania
http://www.hafija.pl/2015/01/wprowadzanie-glutenu-do-diety-dziecka-najnowsze-wytyczne-zalecenia-i-badania-2015.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2016, 15:33
13.08.2015 r.
11.05.2019 r.